Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

edka7

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez edka7

  1. hej u nas dzisiaj zimno :-( ale moze sie wyrwiemy na chwilke na spacerek.. Mam prosbe do mamus ktore kupily samochody dla swoich skrzatow, mozecie mi wkleic linka jakie samochody macie, wiem ze juz to bylo przerabiane, ale nie pamietam za bardzo a tutaj na internecie wielkiego wyboru nie ma. W sklepach jest wiekszy. Remy ma taki samochod ten co dostalismy, uzywany i bardzo nagle polubil jazde w nim ale nie jest dobry bo trzeba sie schylac zeby go pchac i nie ma bokow zabezpieczajacych :-( Marteczka, Remy tez biega jak bawimy sie w chowanego i czasem jak ma zbyt duzo energii ;-) ale nadal chodzi, a raczkuje wtedy jak cos mu wpadnie pod krzesla i musi to wydostac albo jak chce sie przepchac przez waskie przejscie i tylko raczkowanie moze mu w tym pomoc :-) milej niedzielki :-)
  2. Nie doczytalam was jeszcze ale zdazylam ogladnac zdjecia Matimamy. Jakos nie kojarzylam cie z wygladu, jestes bardzo atrkacyajna mamusia a Wiki odzidziczyla urode po tobie, sliczna buzka! I bardzo fajna fryzurka. Tez ide cos zrobic z ta moja glowa w piatek, o ile cos sie da zrobic, plusem jest to ze juz nie wypadaja tylko odrastaja, najlepiej jakbym sie chyba obciela na zapalke ;-) A czy ty nie chcesz sie z nami spotkac? ok doczytuje i ide na spacer zanim zacznie padac :-) milego weekendu
  3. Hej Ja jestem dzisiaj padnieta. Mnostwo bieganiny, potrzebuje wiecej kalorii ;-) Karolineczka czyli to jednak zabki, bidulka Ptysiowa musi sie meczyc, ale juz niedlugo bedzie sobie zagryzal marchewke ;-) O ktorym Kazimierzu mowa? o tym Kazimierzu Dolnym czy tym krakowskim ;-) Lece bo tort czeka mojej siory urodziny :-) dobranoc
  4. hej na wstepie duuuuuzo zdrowka dla Ptysia!!! Trzymam kciuki za to zeby ta temperatura spadla. To pewnie te zabki ida i tak odpornosc leci Ptysiowi w dol, ale widac ze nie dal sie goraczce i sie dzielnie bawil :-) Ustalacie date??? hmmmm..... Przyznam ze pierwszy pomysl bardzo mi sie podobal ;-) mialam taki zamiar wpasc do Polski w przyszlym roku a potem na Chorwacje ale co z tego wyjdzie to zobaczymy. Ja tez jestem z poludnia a wiec poludnie byloby ok dla nas :-) A jak chcecie wyposrodkowac to pewnie wyladujemy w Hiszpani ;-) Aniula, niesamowite uczucie, pierwsze kroczki, prawda? :-) Gratulacje dla kaskadera no i podwojne ze przescignal w tym mame :-) Tadzia, a Twoj Filipek juz za nie dlugo tez bedzie biegal, pierwszy kroczek odwazyl sie postawic, na razie zaspokoil swoja ciekawosc, ale od pierwszego kroczku do 5 a potem spacerku juz niedaleko :-) Aniula, no z tymi kapielami w kaluzy to chyba troche przesada. Ja pozwolilam dzisiaj Remiemu pochlapac sie w wodzie... w muszli klozetowej. Wiem pewnie sobie pomyslicie ze to dopiero przesada, ale po calym dniu jak mnie nie ma a moj tata zabrania mu niemal wszystkiego, pozwolilam mu na chlapanie sie tym bardziej ze to bylo zaraz przed kapiela w tym samym czasie nalewalam wode do wanny. Jakie macie zabawy z maluchami. Ja jutro postaram sie zapytac kolezanki ktora byla niania przez 7 lat. Poki co, u nas kroluje zabawa w ganianego, chowanego, robimy karuzele, pokazujemy zdjecia, laskoczemy, tanczymy... a propos tanca to juz drugi dzien z kolei jak wrocilam z pracy to Remy od razu patrzy na ekran monitora i tanczy i spiewa chociaz komputer byl wylaczony. Chcial mi przez to powiedziec zeby wlaczyc mu jego piosenki Arki Noego ktore mam na komp, on zawsze do nich tanczy :-) Z nowosci to moj Skrzat umie pokazac jaki duzy urosnie, ja pytam go: jaki duzy urosniesz? a on podnosi raczke i patrzy za nia do gory, a dzisiaj to nawet powiedzial: \"taaaaa\" (tlum. taaaaaki) :-) Chyba sie troszke rozkreca z mowieniem ten moj smyk, bo jak go dzisiaj karmilam zupa ktora nie bardzo lubi, odwrocil glowke, ja go zapytalam: \"nie chcesz?\" a on na to \"nie chcie\" :-) :-) wstalam taka ucieszona zaczelam go calowac i cuda wianki wyprawiac az sie moi rodzice ze mnie smiali. Ale drugi raz juz nie powtorzy :-( Lece, bo jutro tatus zostaje w domu a wiec trzeba cos ugotowac ;-)
  5. o jakie pustki dzisiaj! Tadzia dzieki :-) Musze przyznac ze tesciowie nie proznowali. Kurcze, tez chcialabym pochodzic po tamtych gorach, ale moze jeszcze nie tym razem. A te hotele nieziemskie :-) My zarezerwowalismy sobie taki typowy resort dla rodzin, tez jakies baseniki i blisko do zatoki meksykanskiej, bo my lecimy do Cancun. Ale oni to wzdluz i wszerz zwiedzili Meksyk! Bardzo fajna wycieczke sobie zafundowali. Najchetniej wzielabym was wszystkie ze skrzatami ale by mialy zabawe! Dobrze ze przynajmniej ci znajomi z nami jada. A powiem wam szczerze ze potrzebuje odpoczynku, bo jakos ten rok taki ciezki mi sie wydaje ze jest. Juz niedlugo sie skonczy ;-) Bardzo fajny ten plac zabaw, i Filipek sie rozkrecil, uspoleczniasz go na calego :-) ja musze poszukac takowego i wziac mojego skrzata. Aga nie przejmuj sia tak ta laska. Nadopiekuncza matka byc tez jest niedobrze. Wiesz, ja mam taka teorie swoja, ze niektorzy ludzie sa najlepszym przykladem ktory nalezy nasladowac, a niektorzy sa najlepszym jakiego nie trzeba nasladowac ;-) Nadika, jakby mi taka laska powiedziala cos na temat mojego wygladu, to pomyslalabym sobie tyle tylko ze jest zazdrosna. Dobrze jej powiedzialas :-) A co do Tomka, to przykro slyszec ze go nie interesuje to co przezywasz. Jesli chodzi o sprzatanie to z tego co pamietam to wiekszosc z nas ma dodatkowe porzadki po tatusiowym zajmowaniu sie dzieckiem. Moj B chetnie zostaje z moim skrzatem ale mam rece pelne roboty po powrocie. Czasem zmusze go do porzadkow jak jestem bardzo padnieta. to dobranoc :-)
  6. ale mialyscie sny... mnie sie na szczescie skonczyly te w ktorych szukalam Remiego w koldrze i nie moglam znalezc a snily mi sie co trzecia noc przez pol roku... Aga no upewnij sie czy to nie zaden wirus, duzo zdrowka dla Pawelka. Jeszcze tak chcialam zapytac Tadziczki bo myslalam ze pytalam ale przypomnialo mi sie ze mi tego posta wcielo... Gdzie twoi tesciowie zrobili sobie wypad w Mexico oprocz do Accapulco? Moj B tez chcial zrobic objazd ale ja i ta parka chcemy wypoczac, posmazyc sie, chociaz ja tez nie lubie lezec na plazy ale z dziecmi to byloby bardzo meczace. Przede wszystkim chcemy zobaczyc piramidy Majow a to przynajmniej bliziutko od miejsca gdzie jedziemy. Cos nie macie weny do pisania dzis albo pogoda w Polsce ladna ;-)
  7. Karolineczka, dzieki za pochwalki :-) mysle ze udaly nam sie te grudniowe dzieciaczki, a co do mojego Remiego to chyba jednak na modeling by sie nie nadawal, jest cierpliwy ale nie az tak ;-)
  8. Aga, ja nie sadze ze Pawelek przez te sliwki dostal biegunke i ma goraczke, no chyba ze bylo cos z nimi nie tak. Moze to zabki ida, bo przy zabkach jest czasem goraczka i biegunka. dla niego. Yza, szkoda ze nie macie placu zabaw, ale moze znajdziecie taki maly plac zabaw na wlasne podworko? cos takiego http://www.toysrus.com/product/index.jsp?productId=2308692 albo http://www.toysrus.com/product/prodpop.jsp?LargeImageURL=http%3A//TRUS.imageg.net/graphics/product_images/pTRU1-4957524dt.jpg&displayTab=enh&productId=3175987&totCount=0 http://www.toysrus.com/family/index.jsp?categoryId=3130012 wiem ze to drogie ale jak planujecie wiecej dzieci to sie oplaci :-) Ale juz nie dlugo zrobisz prawko i bedziesz smigac z Wojtkiem na hustawki :-)
  9. a to kilka fotek z naszego placu zabaw :-) http://picasaweb.google.com/edkany/PlacZabaw# juz sie ciemno wtedy robilo a Remy chcial jeszcze dluzej zostac, to tak zebyscie sobie nie pomyslaly ze ciagam dziecko po ciemnosciach ;-)
  10. Tadzia, Filipek ma chyba po mamusi zamilowanie do teatru, rosnie nam tu maly aktor :-) A w jakich to filmach mozna cie zobaczyc? :-) Marteczka, fajna ta kreskowka, nie wierze oczywiscie w teorie ze muzyka klasyczna wplywa na inteligencje czy rozwoj mozgu ale na pewno dziala uspokajajaco :-) a czemu odcielas Matylde od tv?
  11. Nadika, dawaj zdjecie! Ja lubilam czern ale w ciazy dostalam jakiejs awersji na ten kolor. teraz znowu lubie ale kupuje raczej ciuchy w innym kolorze. Ciekawa jestam twojego plaszczyka. Ogolnie bardzo podobaja mi sie nie czarne plaszcze.
  12. tyle sie do was opisalam wczoraj, i mi wcielo!! Zauwazylam ze jak sie za dlugo pisze to wyskakuje blad :-( Moze powoli dzis cos odpowiem. Aniula, ja ogolnie mam w ulubionych chynba 15 stron z pomoca dla dzieci, ktore wlasnie sie tylko klika. Przy kazdym wlaczeniu internetu, klikam tam najpierw. Moze i te pieniadze tez ida na wyplaty ale czesc na pewno pomaga tym dzizeciom czy ludziom. Ja co jakis czas staram sie wplacac jakas kaske na fundacje. Zaraz doczytam, bo Remy na mnie wlazi.
  13. hej podczytywalam was ostatnio, ale na zabranie glosu juz braklo czasu. W pracy jakos bardzo duzo do zrobienia i tylko na czytanie jest czas. Aga, welcome back!!!! Kope lat, ogladnelam zdjecia, bardzo fajny Pawelek, juz taki duzy :-) i oczka sliczne ;-) Piszecie o zabawach na dworze, nie znam zadnych zabaw. Zazwyczaj czas spedzamy w wozeczku, a jak jestesmy na placu zabaw to Remy sobie chodzi i to mu wystarcza, mrozow u nas jeszcze nie ma, a wiec dajemy sobie rade. Aniula, bedziesz musiala Erikowi niedlugo cos wymyslic bo jemu to nawet plac zabaw nie wystarczy ten twoj kaskader ;) (dobrze ze ta historia z wanna i tym razem skonczyla sie na siniaku) Ogladnelam sobie troszke Ariaski zdjec. No i po co ty go lyzeczka karmisz kochana jak jemu trzeba caly kubek serka dac, co sie bedzie rozdrabnial :-D Tadziczka, Filipek na pewno wytrzyma pol godzinki i daje sobie glowe uciac ze bedzie siedzial wpatrzony w przedstawienie :-) Nie wiem czy wam juz pisalam, ze moj Remy uwielbia ogladac kreskowke \"Classical Baby: The Dance Show\" http://www.fitnessbeginnings.com/classical-baby-dance.html no normalnie nie ma dziecka przez pol godziny :-) jeszcze sprobuje wypozyczyc Classical Baby: The music Show. Zobaczymy. Bilety do Mexico kupione :-) a wiec tak jak planowalismy, pierwsze urodzinki Remiego bedziemy swietowac po meksykansku :-) jedziemy z taka parka ktora ma corke 3 miesiace starsza od Remiego a wiec powinno byc zabawnie :-) trzeba powyciagac ubrania na lato i stroj kapielowy z szafy :-) Nie pamietam juz co jeszcze pisalyscie, ah no i duzo zdrowka dla Kubusia!!!! Postaram sie byc na biezaco. Dobranoc
  14. witajcie, dziekuje wam wszstkim za menu waszych skrzatow :-) z niektorymi to nawet bardzo podobnie, chyba najbardziej z Erikiem :-) I tak porownujac to Remy nie je az tak duzo mleczka, chyba tylko Filipek je mniej od Remiego. U nas jest to jakies 480-500 ml. Ale wiem ze min na roczne dziecko to 400ml a wiec nie bede sie tym martwic. Ja chce zeby mi wiecej warzyw jadl. I chyba faktycznie ta nieregularnosc w jedzeniu i podjadanie miedzy posilkami spowodowala to ze Remy przybral sporo, bo porownujac z waszymi skrzatami to je tyle samo a z niektorymi to nawet mniej, np Dawidek ;-). Ja zawsze lubilam Wszystkich Swietych, smutny dzien ale okazja do spotkania sie z rodzina i ten nastroj na cmentarzu... Tutaj tylko wsrod chrzescijan... zamiast tego jest Halloween 31 pazdziernika. A my w ostatniej chwili wybralismy sie na imprezke halloweenowa. Nie planowalismy a wiec szybko wrzucilismy cos na siebie, moze jak bede miec fotki to wam przesle. W nocy przestawiamy zegarki ale to nie znaczy ze pospie dluzej boRemy o tym przeciez nie wie :-P musze leciec, sorry ze tylko tak o sobie. dobranoc
  15. Hej hej … Ariaska! Fajnie tak przespac nocke nie? Gratulacje!!! Ciekawe co bedzie u nas, Remy nie zjadl obiadu i boje sie ze bedzie glodny w nocy, ale bede grac twarda :-) Aniula, teraz sobie przypominam, ze smoczek mu wypadl raz i mu go podalam i spowrotem odplynal :-) ja tez jestem wyczulona, ale to chyba urok mamusiny :-p. a Erik o ktorej sie budzi? To pierwsze mleczko je o 6:20?? To chyba dobrze co? Z tego co pamietam to wiekszosc grodniowych maluszkow budzi sie o tej porze. Ja chyba nie zrezygnuje z tego mleczka o 6:00 czy 6:30 no chyba ze przestawie go na 7:00 bo jak calkiem zrezygnuje to bedzie mial za malo mleka. Napiszcie mi prosze waszych skrzatow menu dzienne. U nas jest tak: 6:00-6:30 140ml mleczka 9:00 sniadanko chlebek razowy z serkiem bialym lub zoltym + jogurt 12:00 100ml mleczka z kaszka (lyzeczka) 15:00 obiadek (np. ziemniaczki+ miesko+marchwka) 18:00 zupka i owoce 20:00 250ml mleczka +kaszka I zaczynam scisle trzymac sie tego. Bo wiem ze przez nieregularne jedzenie Remy przybral tyle na wadze. Swieta swieta.... Dla mnie to magiczny czas. Grudzien u nas tez imprezkowy :-) urodzinki Remiego, potem moje, no i gwiazdka :-) Tadziczka i jeszcze chyba Marteczka tez swietuja urodzinki w grudniu :-) Na razie mam prezent tylko dla B ale w mojej glowie ;-) Co do mojej mamy, to glownie chodzi o wychowanie Remiego, ale mysle tez ze nadszedl czas na zamieszkanie osobno. Mieszkanie razem nie wychodzi nam jz na dobre, a ta corka jest zawsze kochana ktora mieszka daleko ;-) a wiec rozumiem calokowicie ze wasze mamy sa dla was przyjaciolkami, no bo jak tu sie klocic o codzinne sprawy jak mieszka sie osobno. Do tej pory wahalam sie co do przeprowadzki ze wzgledu na Remiego - chociaz B mnie namawial... Ja do tesciowej z kolei nie mam nic bo daleko :-P Celi, trzymaj sie w te chmurzaste dni... A Ninka moze ma jakis skok rozwojowy, u mnie Remy przechodzil ostatnio. Co do placu zabaw to Remy bardzo lubi, teraz jak juz sam chodzi to idzie gdzie chce i zawsze jak najdalej od wozka a wiec musze torbe ze soba nosic zeby ktos z wozka nie gwizdnal ;-) My urodzinki Remiego, chyba spedzimy w Mexico, dzisiaj chcemy kupic bilety. Bedzie pierwszy raz lecial samoltem :-) A i jeszcze co do urodzinek, bylam na pierwszych urodzinkach corki kolezanki i tutaj jest tak, ze robi sie dwa troty: jeden taki ladniejszy ale mniejszy ze swieczka do zdmuchniecia i dzieci moga bezkarnie zanurzyc w nim raczke i wziac kawalek i drugi dla doroslych ;-) Remy zanurzyl raczke, ale nie sprobowal, bo on bardzo nieufny do nowych potraw i tak smiesznie zamykal i otweral ja :-D Z tym powrotem do pracy to faktycznie chyba najlepiej jest na pol etatu, jest taki balans, a najpiekniejsze uczucie jak wracam z pracy i Remy biegnie do mnie z usmiechem od ucha do ucha przytula sie tak slodko i nie chce puscic! Cudowne uczucie, przynajmniej on za mna szczerze teskni :-) Ja nie chce wrocic na caly etat mimo ze pieniazki by sie przydaly. Pieniazki jeszcze zdaze zarobic a tego cudownego okresu nigdy juz nie odzyskam. Ja i tak poszlam wczesnie do pracy a wiec teraz sobie powiedzialam ze do 3 lat bede na pol etatu. Zreszta i tak nie ma z kim zostawic Remiego a obcej kobiety nie chce. Aniula, Erik maly plywak :-) a ta kaczka pewnie taka jak w domu ;-) Lece poczytac ksiazki ;-)
  16. hej mamusie :-) ja tylko wpadlam na chwilke napisac ze moj skrzat przespal dzis cala nocke. O 6:10 zaczal kwekac a wiec dalam mu mleczko i spi sobie dalej :-) a zaczelismy tylko w niedziele. Szybko zeszlo nie? Ale wieczor probowal mnie podejsc ta moja spryciula i chcial na raczki a ja go do lozeczka po przytulankach, troche sie powiercil i zasnal ladnie :-) az z wrazenia nie moglam potem zasnac bo ja wstaje o 7:00 ufff.... a ja myslalam ze on glodny w nocy.... nie czytalam was, tak tylko wpadlam na chwilke zeby wam powiedziec, zobaczymy czy tak juz zostanie. Lece do pracy buzka
  17. Wcielo mi posta :-( patrzcie co jest napisane w edziecko.pl w 48 tygodniu zycia: "Jak u was z wieczornym zasypianiem? Wiele dzieci w tym wieku nie daje się ułożyć w łóżeczku - ciągle wstają i domagają się brania na ręce. Dla rodziców to trudne doświadczenie, trzeba będzie wypracować nowy rytuał usypiania. Ha! To wyjasnia dlaczego to nas spotyka wlasnie teraz. Musze przyznac ze Remy jest bardzo elastyczny i latwo sie przystosowuje do nowych zasad. Juz 2 wieczory zasypia w lozeczku. Co prawda nadal jeszcze nad nim wisze i glaskam go po glowce, ale pomalutku dojdziemy do perfekcji :-) Ah, Ariaska, jeszcze raz wielkie dzieki za ksiazeczki i te szeepty ;-)
  18. hej hej Poprzednia noc mozna zaliczyc do udanych. Remy oczywiscie obudzil sie ale juz kladlismy go tylko przez pol godziny. Dalam mleczko, i tez jak Aniula, pomalutku zmniejszam porcje. Juz w ogole nie podaje mleka o 23:00. Jak sie obudzi podaje tylko symboliczna ilosc, ale nie wydaje mi sie zeby byl glodny. potem obudzil sie znow o 6:30 dopiero a wiec to chyba dobrze, bo wasze skrzaty tez chyba tak sie budza na mleczko, od 20:00 to chyba ma prawo byc glodny ;-) a potem spalismy do 9:30! B malo nie zaspal do pracy! i tak sie spoznil, ale to chyba przez ten deszcz... Co do skokow wzrostowych to chyba wlasnie Remy takowy przechodzi. Nie pamietam kto podawal nam te tygodnie ze skokami chyba Vall albo Ariaska... Remy ma 48 tygodni a wiec by sie zgadzalo. Celi fajne zabawki kupilas :-) Mamy identyczny pchacz! tylko bardziej zniszczony, ale jest fajny bo nie jedzie szybko i dziecko sie nie przewroci :-) i mozna go zlozyc. Nadika, a ten samochod to na wakacje fajny bedzie :-) Celi, pewnie bedziesz musiala Ninke odzwyczaic od lulania, ja tam lulanie lubie, bo tak sie fajnie mozna poprzytulac do skrzata, i fajne uczucie jak odplywa w twoich ramionach, tak niewinnie i bezbronnie wtedy wyglada, tyle tylko ze ostatnio w nocy sie tez tego domaga a wiec trzeba odzwyczajac, ale Twoja Ninka nie wstaje w nocy, przynajmniej tyle dobrze ;-) Tadziczka, ja dzis tez sie postanowilam kulinarnie postarac. Ugotowalam zupe kalafiorowa, pomidorowa, i ziemniaczki ze szpinakiem. Bardzo mu smakowaly ziemniaczki ze szpinakiem, ale niezla kupa byla przed sama kapiela. Chyba jego brzuszek nie moze jeszcze strawic tylko posiekanego szpinaku ;-) Pocieszylas mnie Tadziczka tym ze Filip tez czasem wstaje w nocy. Bo Remy to zazawyczaj tylko raz sie przebudza i tyle, a od nie dawna trzeba go lulac. ja, niedoczytana, myslalam ze jest glodny. I dziwic sie ze mu w ciagu ostatnich dwoch miesiecy przytylo sie prawie 2 kg. Nadika, dobrze ze z Sewkiem wszystko ok. Marteczka sliczny ten konik!!! Wiecie co, ten rok naprawde nie jest dla mnie laskawy...Jak nie B to mama... Ja nie wiem czy ktos moze bardziej sie nie zgadzac ze swoja matka. Najlepsze jest to ze poki Remy sie nie urodzil to w ogole sie nie klocilysmy wrecz przeciwnie bylysmy wspanialymi przyjaciolkami. Ja juz jestem strzepkiem nerwow.... Dobranoc
  19. Vall, trzymamy kciuki, oby wszystko bylo dobrze z twoim tata. Celi, u nas pchacz sie sprawdzil jak Remy zaczal stawiac pierwsze kroki samodzielnie. Ja tez chcialam troche ulzyc kregoslupowi i pokazywalam mu jak sie chodzi z pchaczem ale on za bardzo sie bal, nie mial jeszcze rownowagi dobrej. Moje mieszkanie jest bardzo zle do uzywania tego sprzetu :-p ale w parku jest ok. Mysle ze dzieci bardzo lubia ogolnie pchacze jak juz stapaja pewnie, my mamy tez "super shopper" :-D cos takiego http://storeforknowledge.com/Super-Shopper-Shopping-Cart-P8091C291.aspx ale jeszcze nie dla Remiego. Narazie trzymamy w nim jego ksiazki :-D Fajne zabawki macie az mnie kusicie... Aniula ja tez kupilam trzy uzywane zabawki, i ciesze sie ze nie kupilam nowych, bo jak narazie to tylko kolka przy nich sa interesujace ;-) a wlasciwie to dwie z nich byly za darmo :-) Celi, u nas sa soki bez cukru, mimo to i tak rozcienczam, a ostatnio daje duzo herbatki malinowej odkad wyszlismy od lekarza ale nie tylko ze wzgledu na przeziebienie. Zabralam sie ostro za diete Remiego. Nie ma podjadania miedzy posilkami, chleb - tylko ciemny, chrupki - okazyjnie, przerwy miedzy posilkami - min 3 godziny, jak nie chce jesc - nie staje na glowie, duzo warzyw mniej owocow, jogurty - co drugi dzien - nie codziennie. A sokowirowki jeszcze nie uzywalam dla soczkow Remiego, poczekam az bedzie mogl cytrusy jesc. On mi innego owoca niz ze sloika nie zje, nawet banana, ale w sumie to chyba sprobuje z sokowirowki mu dac, jak bede miec czas.... Matylda, witaj wsrod chrzescijan ;-) !! Tiki, to teraz tylko patrzec jak Iga bedzie rosla w oczach! U nas sloiki z warzywami okazyjnie sie zjadaja ale ja sole juz to co ugotuje. Nadika, moze trzeba bylo zadzwonic do lekarza, kafelki to nie dywan ale moze nic mu nie bedzie, chociaz ja balabym sie czy to nie wstrzas mozgu....
  20. Wy tu o rozmiarach a tutaj rozmiary sa takie: newborn 0-3 miesiecy 3 miesiace 3-6 miesiecy 6 miesiace 6-9 miesiecy 9 miesiecy 9-12 miesiecy 12 miesiecy 12-18 miesiecy 18 miesiecy 2 lata..... :-( a wiec niewazne ze niektore dzieci sa mniejsze inne wieksze... Remy potrzebuje te na 12-18 mies albo 18 mies.
  21. ufff.... myslalam ze bedzie gorzej. Remy padl jak mucha ;-) Za rada Ariaski, poszeptalam mu troszeczke trzymajac na rekach ale nie kolysalam, poglaskalam i polozylam, troszke byl oporny ale dalam mu misia w raczke, poglaskalam glowke i powolutku zasnal. Podobno dorosly przyzwyczja sie dwa tygodnie a dziecko trzy dni a wiec mamy 2 dni wiecej i moze powoli wpadnie w taki rytm a potem moze zaczne wychodzic z pokoju. Prawda tez jest taka ze Remy szybko zasnal bo on juz od jakiegos czasu ma tylko jedna godzinna drzemke w ciagu dnia. W sumie przesypia ok 13.5 godzin na dobe a wiec chyba nie jest tragicznie, co? Boje sie ze jak sie obudzi to bedzie plakal. Ale trzymajmy kciuki za tego mojego skrzata. Jakis ogolnie taki rozdrazniony przez ostatnie 3 dni byl, moze to jakis skok rozwojowy czy cus? Celi, byc moze wlasnie ja go wystraszylam tym kladzeniem na sile i dlatego tak bardzo plakal. Dzieki za rade. Musze tez te ksiazke do konca dzis wieczor przeczytac. Wczoraj jak sie tak obudzil w srodku nocy i kladlismy go az do skutku, w koncu zasnal, ale zajelo to ok godziny. Raz zaplakal a wiec B go wzial na chwilke i polozyl i tak sobie marudka zasypiala i spala do 6:40, dalam mleczko i spal do prawie 9:00 A u nas czas bedzie przestawiany w przyszly weekend a wiec bede go klasc codzinnie o 15 min wczesniej zeby sie dostosowywal powoli. znowu mi esej wyszedl. a teraz was poczytam...
  22. a moze mu ten katar przeszkadza? moze powinnam poczekac z tym. zawsze jak juz prawie usypial to go odkladalam i spal ladnie, a dzisiaj nie wim moze sie przestraszyl bo ja tak od razu go wlozylam do lozeczka jak zobaczylam ze jest spiacy.ale to stresujace. nie uwierzycie ale wlasni mi spi na reku jak niemowle!!!
  23. hej, nie czytalam was, nadrobie wieczorem... ja wysiadam!!!!!! help!!!!!! HELP!!!! Ariaska wczoraj przeczytalam te ksiazke od ciebie ale tylko do polowy i zabralam sie za usypianie Remiego bez raczek, i chyba blad zrobilam bo powinnam byla najpierw przeczytac...!!! Czy mozesz w skrocie napisac jak usypiac skrzata? Tak po prostu mam go zostawic samego??? Takiego placzu to ja jeszcze u niego nie slyszalam (moze z wyjatkiem kolek). Tam pisza ze jak dziecko nauczy sie zasypiac samo to mu juz tak zostanie. Otoz nie. Moje dziecko zasypialo samodzielnie do ok 6 miesiaca zycia, a potem sie przeprogramowalo!!! Potem nie chcial usypiac na rekach a potem znowu mu sie odmienilo!!! I teraz tylko na rekach chce. Przez ostatnie 3 noce jak sie budzi to chce byc wlasnie tak usypiany, mleko nie pomaga, klade go, on wstaje i tak w kolko. Na szczescie nie ma w nocy takich arii jakie mialam przed chwila. Co go zaczynalam klasc to on w ryk, bralam go na rece chwile potulilam, uspokoil sie zamykaly mu sie oczeta, a wiec go kladlam a ten znowu to samo. Mieszkaamy na parterze a wiec pewnie wszyscy sasiedzi przechodzacy kolo naszego okna mysleli ze go pewnie bije!!! Ja chyba nie wytrzymam tej nauki zasypiania, no chyba ze popelniam tu jakis blad! Please pomozcie!!!!
  24. to dziala http://siatkicentylowe.pl/share/1327
×