edka7

hej hej, w ogole was nie czytalam, tyle produkujecie... prawie jak za czasow brzuszkowych ;-) pisalam wam tydzien temu ze skonczylam karmic piersia... no a wczoraj zostalo to oficjalnie oblane. Bylam na urodzinach i upilam sie ... dwoma lampkami wina!!! dzisiaj glowa bolala... ale tak to jest jak sie nie pilo przez ostatnie hmmm od marca zeszlego roku.... nie wiem co naklikalyscie bo duzo tego, tak tylko wpadlam zeby sie przywitac, poza tym moj komputer wciaz sie naprawial, bo mi wysiadl. W pracy zaczyna sie robic goraco a wiec tez nie ma jak nawet zajrzec i poczytac was :-( Mam nadzieje ze u was wszystko dobrze a dzieciaczki rosna zdrowo. Remy nadal raczkowanie cwiczy, juz smiga, zabawki przestaly go interesowac, jest przeciez tyle ciekawych miejsc i rzeczy w domu do obejrzenia. Najlepsze sa kabelki. Mam nadzieje ze jak ochlonie i troszke sie znudzi to wroci do starych zabawek ;-) tym bardziej ze ostatnio zakupilismy mu nowe, m.in. te co Aniula polecila (waz i ten drugi na kolkach co jezdzi :-) ) No i oczywiscie stanie to zadna sztuka dla mojego skrzata nie jest a nawet jak go cos zainteresuje to potrafi postawic kilka krokow trzymajac sie np lozka. Tak sobie msle, ze od czasu jak zaczal siadac, ten rozwoj takiego nabral tempa ze nie nadazam. Tez macie takie wrazenie? Poki lezal i wpatrywal sie w karuzele to go slychac nawet nie bylo a teraz jest juz wszedzie i trzeba za nim biegac :-P ok, lece do lozka bo musze odespac. Remy pewnie mnie znowu rano obudzi, na szczescie nie rzuca we mnie smoczkami :-D tylko odchyla ochraniacze i sie smieje (czasem mysle ze ze mnie :-P ) Wczoraj wieczorem zapomnielismy podwyzszyc bok lozeczka, Remy przebudzil sie ok 21:00, przylatuje do pokoju patrze a on stoi!!! na szczescie nie przy tym nizszym boku... trzeba uwazac, nie ma smiacia :-D dobranoc pchly na noc :-D

hej hej przez kilka dni nie mialam kompa bo prad wysiadl (przez klimatyzacje) i cos sie mu stalo ale Buck wzial w obroty i juz jest dobrze ;-) tyle naklikalyscie ze nawet wszystkiego dokladnie nie przeczytalam. Yza sie opalaa, Vall cos w kregoslup postrzyklo , Tiki przestala karmic piersia... no u wszystkich cos... Ja przestalam karmic. Ale zdziwilo mnie wasze zdanie na temat karmienia piersia. Ja juz od dawna dokarmiam mlekiem modyfikowanym ale wciaz karmilam piersia. Moja kolezanka nigdy nie miala wystarczajacej ilosci pokarmu i odkad jej corka sie urodzila dokarmiala. I tak robi do dzis a mala ma juz 10 miesiecy. Uwazam ze kazda najmniejsza ilosc mleka matki jest bezcenna. Ja przez ostatnie 4 tygodnie karmilam tylko raz dziennie. i wiem ze zadne mleko modyfikowane tego nie zastapi. ale to takie moje zdanie. U nas baaardzo goraco i bardzo sie pocimy, taki klimat :-( Z nowosci to Remy ma juz 2 zabki :-) jeszcze malo widoczne ale powoli wyzynaja sie z dolu :-). Raczkuje pelna para, kontakty musimy pozatykac bo najbardziej interesuja go wlasnie kable, nie zadne zabawki, ktorymi pobawi sie z 10 minut. Siada sobie bez problemu przechodzac z pozycji raczkujacej w siad. No i wczoraj pierwszy raz stanal na nogach o wlasnych silach!!! wykorzystal do tego barierke lozeczka i teraz nie ma zmiluj sie, cokolwiek nadaje sie do podtrzymania, wykorzystuje do proby stania, nawet drzwi. zmykam bo jutro znowu do pracy... pozdrawiam was wszystkie!

hej, ja znowu zalatana, korzystamy z pieknej pogody, ale bardzo wietrznie jest, chyba sie jakies huragany zblizaja :-( mam takie pytanko do was, jakie zabawki najbardziej lubia wasze maluchy? u nas kroluje takie cos http://www.growingtreetoys.com/product/4435 Remy to uwielbia a chcemy mu kupic http://www.growingtreetoys.com/product/8308 i http://www.growingtreetoys.com/product/8378 uwazam ze zabawki sa bardzo wazne, pomocne w stymulacji mlodych mozgow. Chlopcy lubia bardziej zabawki ktore moga dotknac, takie ktore maja ksztalty geometryczne pobudza to wyobraznie, a dziewczynki maja bardziej wrazliwy sluch dlatego wydaje mi sie ze wola te z muzyczkami... Aniula, pokaz mi te najulubiensze zabawki Erika, dobrze jest kupic polecona zabawke :-) Marteczka, jutro do Ciebie napisze :-) a te kocyki bardzo fajne, szkoda ze nie wiedzialam o tej stronce wczesniej :-(

Marteczka, moj Remy ma taka sama pozycje spania :-P chyba by sie zgrali w spaniu razem :-P hihi, najpierw boczek potem brzuszek.

witam was, Yza, tez bym sie wk....a, i szczerze powiedziawszy to bardzo dobrze ze nie przyjdzie przynajmniej wam imprezy nie zepsuje ;-) w koncu maja byc ludzie ktorzy zycza wam wszystkiego najlepszego :-) Znowu gotujecie na forum i smaka robicie :-) Marteczka wyslalam ci e-maila, kupilismy :-)

Grudnioweczko, skoczek jest bardzo dobry jesli faktycznie maluch lubi skakac. Moj skrzat bardzo lubi i jak sie tak wyskacze i jest zmeczony to mnie nie meczym :-P . On jest wlasnie tylko do 25 funtow czyli 11.3 kg :-(

a kojec baaaardzo fajny!

Celi, u nas w tych sloiczkach Earth's Best nie ma na 100% zadnych przypraw bo jak sprobuje to sie dziwie ze moje dziecko je to bez problemow, takie bez smaku. Wczoraj bylam w parku i jedna mama 13-miesiecznej dziewczynki chwalila sie ze jej corcia juz jak miala 7,5 miesiaca to sama chodzila i w ogole nie raczkowala... nie wiem jak to jest z tym chodzeniem, moj brat chodzil sam jak mial 8 miesiecy i jest zdrowy. A jak moj skrzat chce stawac to nie bede go na sile kladla. Samodzielnie siedzi od 3 tygodni i nic na to nie poradze. Chce chodzic, tyle ze jego chodzenie przypomina chodzenie jedynie dlatego ze rusza nogami tak jakby chodzil a ja go musze nosic bo to bardziej chodzenie w powietrzu przypomina. Kazde dziecko jest inne. Nie ma regul, nie mozna zmuszac i nie mozna zabraniac, trzeba dopingowac maluchowi w jego poczynaniach.

witam was z pracy :-) no tak, z tym haslem to wlasnie tak ostatnio wykombinowalismy zeby tylko wybrane osoby mogly ogladac naszego skrzata. Podam wam w ten sposob: username - gosc po angielsku, a password - imie mojego syna (ale to skrocone nie to dlugie) hm, mam nadzieje ze to jakos wykombinowalam tak zebyscie mogly sobie go obejrzec ;-) Moze przesle Aniuli i umiesci na blogu jesli nie bedziecie mogly otworzyc... Mam dzisiaj troszke pracki i klikam do was bo jeszcze tu nikogo nie ma ;-) Zazdroszcze wam tych parkow wodnych. Kazalam wczoraj Buckowi poszukac takich parkow termalnych na terenie usa i wiecie ze nic takiego nie ma :-( Bylam kiedys na Wegrzech w jednym z takich cieplych zrodel i bylo suuuper!

hej hej ale sie za wami stesknilam.. naklikalam wczoraj ale jak mialam wysylac to pradu zabraklo :-( Celi nie martw sie, Ninka w koncu zglodnieje, zdrowe dziecko nie umrze z glodu... dawaj jej duzo pic zeby sie nie odwodnila. Tadziczka, 10 zabkow! no ladnie :-) U nas pojawil sie pierwszy w sobote!!! Wlasnie sie przebil i go jeszcze dokladnie nie widac. A Remy nie chcial jesc przez cala niedziele. Ale mnie to tak nie martwi bo on dobrze wazy :-P . Aniula, ja tez mialam baby shower. Swietna sprawa, szczegolnie dla tej ktorej sie to robi :-P nie odpisze wam wszystkim bo czasu troszke brak, u nas baaaardzo goraco! Moze jutro w pracy cos naklikam :-) my tez chodzimy na hustawki, Remy lubi bardzo :-) http://www.remy.skyliber.com/r/2008/06/27/pl_images/IMG_0494.JPG i na plaze :-D http://www.remy.skyliber.com/r/2008/06/28/pl_images/P1150351.JPG http://www.remy.skyliber.com/r/2008/06/28/pl_images/P1150311.JPG i na trawke http://www.remy.skyliber.com/r/2008/06/24/pl_images/IMG_0405.JPG pozdrawiam was wszystkie i postaram jutro zajrzec :-)

hej, ja tak szybko napisze tylko, ze moj Remy jada buraczki czerwone, bardzo mu smakuja :-) lece bo mamy dzis troche spraw do zalatwienia. ah i wszystkiego najlepszego Yza!!!!

Hej Hej, Wszystkiego najlepszego dla Aniuli i Yzy. To tak na wszelki wypadek jakby mnie w niedziele tu nie bylo :-p Remy tez wlasnie uczy sie raczkowac, na razie wciaz do tylu ;-) Co do pomaranczowych komentarzy to umawialysmy sie ze je ignorujemy, ale wiem ze czasem ciezko. A wiec zwroce sie teraz do pomaranczy: o gustach sie nie dyskutuje, czy wiesz ze 90% kobiet kocha to u mezczyzn? To prawda. i tyle mam do powiedzenia. Nie wiele naklikalyscie a wiec mi tez nic do glowy nie przycodzi. Za godzinke wychodze z pracy i zaczyna sie weekend a wiec moze tez pojedziemy na plaze. Ah no i Mortonku, u nas roznie z ta pogoda. W nocy duszno ale w sumie to da sie wytrzymac tyle, ze Remy, mimo ze spi przykryty tylko pieluszka terowa, caly sie poci :-(

a co to sie stalo? wylaczyli internet w Polsce? To ja do pracy przychodze z mysla ze sobie poczytam a tu NIC?! No nic do samej siebie nie bede pisac :-(

Czesc kochane, klikacie, ale to dobrze, jest co w pracy czytac :-) Aniula, no co za plesniawka sie Ericzkowi przyplatala, u nas to bylo w pierwszych miesiacach zycia Remyego, ale chba nie na taka skale bo go to raczej nie bolalo, no i chyba to od mleka mojego bylo, stosowalismy apthin i jakos pomagalo... na krotko. U nas oczko nadal ropieje. Masuje i masuje, moze w koncu sie to kiedys skonczy, ale zadnych kropelek mu nie podaje, bo tak jak pisalam nasz lekarz stara sie nie przepisywac antybiotykow, poza tym stwierdzil ze nie ma zadnych bakterii a wiec kropelek nie potrzeba, i tego sie w zasadzie trzymam. Remy wazy rowne 10kg. Kregoslup mi siada bo ja niewielkich rozmiarow jestem. Ostatnio jak w Polsce bylam to kupilam sobie spodnie rozmiaru 32 i wlasnie mam je na tylku :-P. Pediatra powiedzial ze Remy bedzie zdecydowanie wiekszy ode mnie.. no ja mysle :-P Mortonku, a jakie autko w koncu kupiliscie? Gratulacje dla Hani, juz siedzi :-) oh jak te nasze pociechy szybko rosna. Remy juz od dobrych 2 tygodni sam siedzi i sie bawi, ale wciaz pelza do tylu ;-) Lubi podnosic dupke i ustawia sie tak jak do raczkowania. Co do stania to stoi sobie i tak smiesznie patrzy wtedy na podloge bo chce \"chodzic\" wtedy bierzemy go pod pachy a on skacze :-D. Remy je zupki z miesem Mortonku a najbardziej to mu chyba smakuje barszcz czerwony :-) ma to po mamusi :-) No i data slubu jest. A weselicho planujecie? Tadziczka fajne zdjecia :-) widac ze odpoczeliscie troszke wszyscy, i Filipek chyba tez od cwiczonek :-) Karolineczka, to ci maly akrobata rosnie, juz z wozka sam wychodzi, no no trzeba uwazac... albo przypiac szkraba ;-) Remy caly czas na brzuch sie przekreca, nie idzie go w ogole przewinac, a juz najgorzej jest przy usypianiu. Po jedzeniu klade go do lozeczka zeby sobie zasypial, a ten bach na brzuszek i rozglada sie po pokoju (bo lozeczko jeszcze nie obnizone, ale u nas sie jeden bok obniza a wiec trzeba tylko pamietac o podniesieniu go), a potem wymiotuje :-(. A wiec w koncu Buck raz Remyego przywiazal do lozeczka pielucha zeby sie nie przekrecal :-D Tak to smiesznie wygladalo, bo mogl sie wtedy najwyzej tylko na bok przekrecic ;-) Nie mamy jeszcze zdjec wklejonych a wiec nie moge wam pokazac :-( Swanetka, witaj, to wracasz na stare smieci, a raczej nowe - do Krosna. Moja kuzynka pochodzi z Krosna i jako male dziecko czesto do nich jezdzilismy. Nie jest tam zle. Bedzie dobrze :-)

Wiecie co, ostatnio mam problemy z usypianiem Remyego :-(. Placze i tyle. Jak byl mlodszy to kladlam go do lozeczka i zasypial w ciagu minuty, a teraz... zupelnie nie umiem sobie z tym poradzic :-(

hej hej!!! No tyle piszecie ze ledwo nadazam ;-) Brzuszkowe czasy sie chyba juz nie powtorza, coraz mniej tematow chyba poruszamy :-( U nas duszno, wilgoc niesamowita. Narazie siedzimy w domku. Remy bawi sie w lozeczku :-) Aniula, co do karmienia nocnego to ja zdalam sobie sprawe, ze chyba ja sie bardziej przyzwyczailam, ze jak Remy budzi sie w nocy to automatycznie jest glodny. Pewnego dnia po prostu przestalam serwowac cyca, tylko wlasnie wode. Wciaz jednak nie wytrzyma bez jedzenia dluzej niz 7 godzin. Wiem ze powinnam wiecej go karmic w dzien i wtedy byloby ok ale nie wiem jak to zrobic. Zwiekszyc sie dawek nie da bo mi nie zje a jak mu nie dam nad ranem cyca to bedzie plakal. Zobaczymy moze jakos sie da nad tym zapanowac. Ostatnio to sie tak konczy ze jak mu daje piers o 5:30 to go klade do mojego lozka i karmie i potem zasypiamy, bo jestem zmeczona. A ja go nie chce tak przyzwyczajac... Jestem w dennym nastroju bo mnie brzuch boli, ciocia przyjechala :-( pozdrawiam was wszystkie :-)

hej Yza, wygadaj sie u nas i zapomnij, bo z ta laska chyba nie ma sensu w ogole rozmawiac. A ze jest zazdrosna o waszego Wojtka to widac jak na dloni, stad te oszczerstwa. Aniula, tobie tez nie zazdroszcze rodzinki jak z obrazka.... eh Grodnioweczka. oto jakie Remy ma ostatnio manu: 9:00 mleczko z kaszka 150ml 12:30 zupka 14:00 deserek 16:00 mleczko z kaszka 200ml 20:00 mleczko z kaszka 270ml 22:30 cyc 5:30 cyc Udalo mi sie przestawic Remyego zeby nie jadl w nocy (chociaz dla mnie 5:30 to nadal noc :-p ) Co nie oznacza ze nie budzi sie w srodku nocy. A to mokro a to pic. ale przewiniecie krotko trwa, a wiec juz jest duzo lepiej. Aniula, sprobuj po prostu nie dawac Erikowi cyca i tyle. Daj mu pic przynajmniej raz na noc. A z ktorej strony Eric jest gruby bo ja nie zauwazylam, czyzbym slepa byla? Tadziczka, milego wypoczynku :-) Ja w pracy siedze i mam duzo roboty. Ale moze tu jeszcze mi sie uda zagladnac :-)

Ciekawe ile razy jeszcze zdarzy mi sie nazwac siebie glupia matka :-( Kladlam wlasnie Remyego do lozeczka i dalam mu butelke. Wypil tylko 100ml. I zaczal strasznie marudzic a wiedzialam ze byl zmeczony i chce mu sie spac. A wiec go podnosze, ale w lezacej pozycji i bujam, a on sie wyrywa i jeszcze bardziej marudzi i wrecz sie drze. Polozylam go spowrotem i znowu to samo. W koncu wzielam go do pionu i mu sie odbilo. Trzeba bylo go po prostu odbic i tyle. Polozylam go spowrotem i zasnal bez kiwniecia palcem. Moj skrzacik :-( Bardzo rzadko karmie go na zupelnie lezaco i jakos tak pozno mi przyszlo do glowy ze trzeba gazy uwolnic :-( eh... Witaj Mortonku!!! Fajnie macie z tym domkiem! Sami sobie go zrobicie najlepiej :-) Powodzenia w Polsce! Mortonku jak tam oczko Twojej Hani? pamietam ze tez dawalas te kropelki. Ja w koncu nic Remyemu nie podawalam, bo moj lekarz ogolnie stara sie nie przepisywac dzieciom antybiotykow, kaze tylko masowac masowac i masowac. Na jakis czas przerwalam ale znow powrocilam do tego. Vera Eikon, nasz jedyny tatusiu czesciej piszcie co u was :-) Celi ja daje doslownie szczypte soli. Moze ugotuj Nince cos na bazie slodkich warzyw. Ja wczoraj zrobilam zupke z mieskiem (pierwszy raz) groszkiem ziemniaczkiem i marchewka i koperkiem i wyszla taka slodka ta zupka, a Remy jadl az sie uszy trzesly. Dzisiaj ugotowalam taka sama tyle ze zamiast groszku dalam buraka czerwonego. Zobaczymy jutro jak posmakuje. Buraka jeszcze nie jadl ;-) Marteczko ale zaszaleliscie! Najwazniejsze ze Motylkowi tez sie podobalo i wszystko inne odfajkowane :-) Yza no ja tez lubie te piosenke, a jak Ci jeszcze tam Slawcio do uszka czy lozka spiewa to juz w ogole :-) Ciekawe czy umieliby wam to zagrac na weselu a Slawek moglby zaspiewac :-p Dzieki za sloiczkowa rade :-) woreczki sie koncza i sa takie nieporeczne :-( Blanka obiecala ze sie do nas odezwie a wiec moze nie bede pisac do sciany. Mortonka juz tu nie ma :-( Dobranoc

hej Arla i PaniMisiowa udanch wieczorkow i gratulacje rocznic! Maksio mmm, ale pysznosci tu serwujecie :-) Ja wlasnie rozmawialam z Blanka :-) Juz jest z Lenka tutaj :-) udalo sie wrocic. I juz sie ugadywalysmy ze musimy w koncu pojsc na jakis spacerek z wozeczkami... no i oczywiscie naszymi pociechami :-p Yza, u Slawka chwila wahania... oh te chlopy! Powiedzcie mi jak mrozicie zupki. Ja wykorzystuje te woreczki ktore nie wykorzystalam do mrozenia mleka :-o

Aniula to bardzo kolorowe menu Erik ma :-) Mi chodzilo raczej o firmy tych ciasteczek, :-) no zobaczymy jak z tym nocnikiem bedzie. Najwazniejsze to nic na sile. Jak dla mnie to niech to i trwa nawet pol roku. Moja mama juz sie nie moze doczekac zeby zaczac uczyc Remyego siadac na nocniku. Nie zamierzam tez sciagac mu pieluszki. Jak juz bedzie w pelni rozumial co ma z tym siedzonkiem zrobic to wtedy mu zaczne sciagac pieluszke. Nie wiem nie jestem ekspertem, chyba zostawie te brudna robote mojej mamie :-P ale to jeeeeszcze nie teraz :-) Eulelia, co do hipotezy nagabywania producentow pieluszek do najdluzszego kozystania z ich produktow to ja bede sie utrzymywac w tym przekonaniu. W Polsce moze tak nie widac tych chwytow, (chociaz ja czasem czytajac polskie artykuly na internecie widze to) ale tutaj jest to dosc powszechne. Byc moze sie myle ale jesli poczytasz stronke babyonline to w niemal co piatym artykule umieszczane sa nazwy produktow pod ktory wlasnie ten artykul zostal napisany. Taka ukryta reklama. ;-) dobranoc

Celi, powiem ci tak, jesli nie ma przeciwskazan to ja dam za niedlugo Remyemu sie pobawic nocnikiem a potem zaczne go sadzac, najpierw pewnie w pieluszce, jak bedzie kupkal :-). Pieluchy sa drogie ;-) Mnie sie wydaje ze to wlasnie producenci pieluch nagabuja o to zeby za wczesnie nie uczyc nocnika, nigdzie nie moge sie doczytac dlaczego nie moza. Zreszta, zapytam pediatre przy nastepnej wizycie...ale to dopiero w sierpniu :-o

Ach i chcialam wam powiedziec ze chyba juz nie dlugo pociagniemy z cyca :-o Remy juz nie chce. Juz od jakiegos czasu je tylko rano i wieczorem a ostatnio to nawet wieczorem nie chce. Wydaje mi sie ze juz coraz mniej mleczka mam i on sie nie najada. Dokarmiam. Nie mialabym sily tez za kazdym razem odciagac i dodawac kaszki. Ale chce utrzymac przynajmniej ranne karmieni piersia... Takie to smutne, bo tak lubie karmic piersia. Myslalam ze do 1-go roku tak bedzie...

A i Tadziczka, cieszymy sie ze neurolog z samymi dobrymi wiadomosciami wyskoczyla :-) Jesli Filipek jest rechabilitowany, nie sadze zeby ta skolioza wyszla. Ja ostatnio sie dowiedzialam ze mam skolioze w okolicach kregu szyjnego. Jak widac mozna z tym zyc nawet nie majac pojecia ;-) musze zaczac cos z tym robic :-o Aniula, jakie snaki dajesz Ericzkowi?

hej Kala :-) Tadziczka no to fajnie Ci Filipek je. Czy przecieracie przez sitko albo miksujecie na papke? Ja juz tylko tre na tarce (najmniejsze oczka), potem gotuje i podaje w takiej utartej postaci. Tylko groszek przecieram przez sitko, bo jakos tak przetrzec na tarce trudo :-o

hej jak to jest z tymi chodzikami? moj brat tez zasuwal w chodziku i jak mial 8 miesiecy juz chodzil o wlasnych silach. Moze nie kazde dziecko powinno chodzic tak wczesnie hmm... Co myslicie o nocnikach? Moja mama twierdzi ze my dlugo przed ukonczeniem pierwszego roku juz sikalismy do nocnikow, i ze mozna juz zaczac zapoznawac dziecko z nocnikiem jak tylko zacznie samo siedziec. Ja mam mieszane uczucia, a w kazdym poradniku i na internecie pisza ze przed ukonczeniem 2 lat nie ma sensu dziecka na nocnik sadzac, a zaworki \"dzialaja\" dopiero po 18 miesiacu. Moja mama mowi ze zadne z nas ( 4 dzieci) nie sikalo w pieluchy po ukonczeniu 1 roku zycia!). Czy sa jakies przeciwskazania uczenia dziecka tak wczesnie sikac do nocnika, czy to nastepny chwyt firm produkujacych pieluchy?