edka7

Witajcie :-) Karola mi sie wyswitlila twarz Twojego synka, az sie wzruszylam :-) naprawde cudne zdjecie :-) tak jakby pozowal z profilu, juz widac ze przystojniak :-) Nadika, wspolczuje Ci z tymi pleckami, mnie tez zlapal krzyz ostatnio a wiec wiem jak to boli :-( ale na szczescie przeszlo a to dlatego ze przestalam sprzatac i w ogole. A wiec ty tez juz sie nie mecz Rafetka, przykro mi ze facet zachowuje sie jak egoista :-( Nie wiem czy czytalas wczesniejsze wpisy, ale moj B wraca dzisiaj z podboju Europy, wlasciwie z tego co wiem to byl w Polsce i na Litwie. Twierdzil ze to byl poroniony pomysl co prawda i ze nie powinien byl mnie tak zostawiac, ale musial przemyslec wszystko. Nie wiem co to bedzie z nami. Mowi ze przemyslal i ze chce byc ojcem i w ogole. Swoje przezylam. Zobaczymy. Napisze potem co i jak..... Blanko, ja sobie kupilam taki pas na talie, nie majtki tylko pas, kupilam go w taki sklepie niedaleko mnie, zobaczymy czy cos zdziala :-)

Fajnie Mortonku :-), mi sie ta linia pojawila juz daaawno, chyba gdzies w polowie zaczela sie tworzyc :-(

witajcie :-) a ja od wczoraj w domu sobie siedze :-) bo mi nie kazali przychodzic do pracy bo i tak bym sie nie przydala w przeprowadzce :-). Wczoraj jakos tak zajeta bylam ze nic nie pisalam, no i jakos tak humorku nie mialam. Wiecie co ja to sie juz nawet mecze jak prysznic biore. Ciezko sie wycierac i wogole, dlugo mi to schodzi :-(. Czuje sie jakbym tone wazyla a dzis mam ochote zrobic sobie zdjecia. Nawet nie wiecie jaki ten brzuszek juz duzy :-) Blanko, wiesz mi sie pojawilo cos takiego jak tobie. Taki piekacy bol pod piersiami a raczej pod jedna lewa piersia. I pojawia mi sie to w nocy. Spie na lewej stronie i wydaje mi sie ze uciskam tam na cos, ale jak sobie rozmasuje to mi przechodzi. Czasem jak chce spac na prawa strone to maluszek mnie kopie (chyba nie lubi) i jak sie spowrotem odwroce na lewa to przestaje ;-) spryciula pewnie mu tak wygodnie i tyle :-) tak sie przyzwyczail :-)

Moja kolezanka tez brala dziecko do lozka a potem nie mogli jej przyzwyczic do spania w lozeczku. Jak miala 2.5 roku to jakos sie przekonala...

czesc grudnioweczki :-) ja sobie siedze w nowym miejscu pracy sama. Przeprowadza sie moja firma do nowego budynku bo szef kupil dom i wlasnie siedze tu sobie i mam odbierac telefony bo przekierowanie jest juz zrobione. Ale nie jest zle. Szef zostawil laptopa, mamy tv a wiec ogladam sobie wiadomosci ( caly czas mowia o tym pozarze w kaliforni, straszna tragedia, i caly czas to sie pali). No i was sobie czytam :-) Wiecie co, wlasnie poruszylyscie temat o ktorm ja myslalam wczoraj, bo wczoraj tez poszlam do jednej pediatry ktora jest swietna ale okazuje sie ze ona sie ze swoim officem przeprowadza, w sumie nie tak daleko od mojego domu ale nie wiem czy ja wybiore. A wy Mortonek i Blanka macie juz pediatre wybrana czy bedziecie brac ze szpitala? Ja chcialabym sobie wybrac jakas dobra, bo ona wtedy przyjedzie do szpitala jak sie dziecko urodzi i bedzie juz od poczatku znala maluszka. Tak czy tak trzeba bedzie kogos wybrac, a wiec lepiej zeby od poczatku ten sam. moj maluszek bedzie spal sobie z nami w pokoju bo u nas nie ma pokoju dla dziecka.... M

Vall no to niezle te efekty uboczne, jak to mozna sie przyzwyczaic...? :-( Ach i zapomnialam wczasniej jeszcze powiedziec Veronice zebys sobie odswiezala stronke co jakis czas to wtedy pojawia Ci sie nowe wpisy i bedziesz je widziec na bierzaco a nie tylko wtedy jak cos napiszesz :-)

Witajcie u nas dzisiaj deszczyk, i spac mi sie chce chociaz spalam prawie 10 godzin :-) Piszecie o wygladzie, ja tez wybieram sie dzisiaj do kosmetyczki bo juz przekladam to, wiec ide sie po pracy upiekszyc :-) Co do ciuszkow to ja mam taki plaszczyk na zime w ktorym nigdy nie chcialam chodzic bo byl wlasnie za szeroki a tez nie lubie szerokich ubran. Mam go od mojej mamy kolezanki corki a wiec jest ok :-) ale jak widze ze tak cieplo na zewnatrz to nie pochodze w nim zbyt dlugo :-) Jesli chodzi o termin porodu to kolezanka mowila mi ze najbardziej sprawdza sie ten z usg robione w ok 13 tc (ja mialam wtedy robione usg na syndrom Downa) bo plod jest jeszcze maly i mozna go latwo zmierzyc, i faktycznie teraz to trudno ocenic przeciez kiedy dziecko sie urodzi bo jedne dzieci rodza sie mniejsze drugie wieksze, nie mozna wpisac je w jakies regulki. I jak to powiedzial moj profesor ktory wtedy robil mi te badania, dziecko i tak urodzi sie wtedy kiedy bedzie chcialo. U mnie bylo jakies w sumie wtedy 4 dni roznicy miedzy @ a usg. Mysle ze wieksze znaczenie ma tutaj lozysko, bo ono sie starzeje i juz nie jest takie super, ale ja nie wiem jakie mam, bo tutaj wszystko badaja na oczy. Vall lez sobie jak trzeba to trzeba ;-) Moja kolezanka tez miala wywolywany porod. I urodzila 12 dni po terminie. Troche pozno, ale tak u niej gin zadecydowal. Mortonku, u mnie uplawy tez bardziej obfite, pewnie to normalne :-)

Wlasnie mnie pewien facet zapytal czy bede miec blizniaki :-( a wczesniej kolezanka powiedziala ze ona taki brzuch miala jak szla rodzic albo nawet mniejszy :-( buuu chyba faktycznie mam duzy brzuszek ale moze za to juz duzo nie urosnie albo mam duzo wod plodowych :-) trzeba sie jakos podniesc na duchu :-)

Marteczko oni odwodnienie stwierdzili po skladzie moczu, chyba za duzo ketonow jest wtedy, ale wlasnie jednoczesnie woda zatrzymuje mi sie w organizmie bo jestem spuchnieta. Musiala mi sprawdzic szyjke, nie miala wyjscia a wiec wiem ze wszystko poza krzyzem jest ok. U mnie w brzuszku jest chlopczyk, chyba w tabelce to jest ale nie wiem :-)

Oj o pologu... moze lepiej nie sluchac takich wykladow bo po co sie stresowac :-( Karolineczko to fajnie ze sie maluszek juz obrocil :-) Ja wlasnie wrocilam od gina. Zadzwonilam najpierw i zapytalam czy moge wziac cos przeciwbolowego ale jak uslyszala ze krzyze bola to od razu zebym przyjezdzala (bo to jeden z objawow do porodu). Dopiero tam jej powiedzialam ze w sobote wzielam sie za odkurzanie i ze przez cala ciaze nie odkurzalam a teraz sie zabralam za to. Tak sobie przypominam ze Mortonkowi dopiero pisalam zeby uwazala z tym odkurzaczem a sama sie za to zabralam. No nic. Ale z drugiej strony dobrze bo mi sprawdzila szyjke, i wszystko jest dobrze :-) odwodniona jestem oprocz tego i spuchnieta bo woda mi sie zatrzymuje w organizmie i dlatego w ciagu 2 tygodni przytylam az 2 kg!! ale co zrobic..uroki ciazy :-( najwazniejsze ze jeszcze wszystko ok bo juz sie wystraszylam ...

Ariaska......27....12.02.....26tc Dawid .........19.11.07....... Kielce ssss.......21....23.02.....33tc.syn ............30.11.07..........k/Wawy Marteczka.25....26.02.....33tc..Matylda.......03. 12.07.....Tarnów Vall..........28...03.03 .....33tc...Maksiu ...07.12.07.........Kraków małamii.....32................31tc...Tosia......07.12.07 ........Kraków matimama ..20..............29tc.....Wiktoria....08.12.07....ok.krak.< br /> Bona111....34..............30tc..(S)................08.1 2.07....….k/Wrocławia NIKI.. ......18.....2.03....34TC.....SEBUŚ.......8.12.07....Kra kow aniuladoniula.25..04.03....32tc...Erik.......09.12.07... Sztokholm- Poznan Yza23.....23........2.03.....32tc.... Wojtuś...9.12.07.......Lodz tiki*.......28......04.03.......31tc.....Iga...........0 9.12.07.. .Wrocław/Legnica Kasia1313....33........31tc.......Zosia......10.12.07 ......Częstochowa Wania.......23..........30tc.....(chyba)Synek ......11.12.2007……….Pomorze mari123......25........16tc............11.12.07… …………ok.Poznania celixx.........31.....04.03....33tc...........11.12.07.. .....podbeskidzie Edka28.........28.......06.03..........34tc...11.12.07.. ...Nowy Jork Malwinka......21.................10tc..........12 .12.07. ....Chełm Tadziczka.....26........33tc Filipek..........13.12.07(usg 19)...Płock. Swaneta....28....07.03.......30 tc.....12.12.07...Malmo kala...21.........30tc........14.12.07( 24.11 wg usg)......śląskie Monia74.....33......31 tc ...Krzyś ..ok.10/13.12.07.........ok. Oświęcimia arla.......28...09.03.....32tc...Mateuszek...14.12.07 .....Katowice Vaeronica ....32....12.03.....32tc...ASIA...17.12.07r.......podlaskie patrycja22....22....08.03.......32tc..Kubuś .......05.12.07.....Białystok madziunska.....30....09.03......32tc Szymuś.........16.12.2007. ......Gdynia blankaNY.......32...11.03....33tc ....LENKA ...18.12.07 ....Nowy Jork Eli.................28..15.03......30tc......synek. ..20.12.07...Ostrołęka mortonek_82...25...16.03....32tc HANIA.......20.12.07..Nowy Jork Aneciorka.....28..............31TC....Julita.......20.1 2.07.....Wawa andzia28 ......28.........14.03....27tc.....Synek.....21.12.07......o k. ŚWrocławia anulka_29.....29.....15.03 ..........25tc............22.12./31.12.07usg..k/Wawy Agnes2007.....29.....15.03.....30tc..córka....22.12.07 ........k/Wrocławia Eulalia........27.....20.03......30tc.....córka......23. 12.07.....Bialystok karola26.......26.................13t...........24.12.07 ........ok.Katowic. karolineczka26.....26......18.03....31tc....Patryk. ..25.12.07/usg19.12..ok. Kalwarii Zebrz. Kiedyś........25.....23.03....28tc......Piotruś....29.12 . 07,wg USG 27.12.2007.....Kraków Refetka........25....13.03.......31tc.............30.12 .07......k/Ka towic NADIKAAAAA.....23.....25.03......31tc...........31.12. 07......Ostrołęka

Arla, przykro mi, ze tak sie to potoczylo twojej kolezance. Miejmy nadzieje, ze maluszek jest silny i sie nie podda. I to wszystko zaczelo sie od krzyzy? martwie sie o te moje krzyze... ja tez trzymam kciuki i modle sie....

oh to przepraszam Blanka, chyba czegos nie doczytalam :-( To dobrze ze juz dobrze :-) Buck jeszcze nie wrocil :-( wraca w sobote, bo tak niby od poczatku planowal chociaz ostro twierdzi ze to poroniony pomysl. Zobaczymy. Deklaruje mi sms-ami ze chcialby byc ze mna itd itp. Pozyjemy zobaczymy. Chyba pojde dzisiaj do mojej gin, bo strasznie mnie te krzyze bola :-(

Poradzcie mi co mam robic z tym krzyzem. Bol w ogole nie przechodzi, mozna to masowac? Jak siedze to jest ok ale jak wstane i chodze to strasznie boli :-( a tak sie cieszylam ze mnie nic nie boli. Ja juz nie moge. Chodze jak stara babcia...

Dzien doberek :-) Ja dzisiaj czuje sie jak babcia 80-letnia :-( boli mnie krzyz po prawej stronie. Wszysc mnie pytali czy mnie bola plecy a ja szczesliwa odpowiadalam ze nie, a teraz sie zaczelo. Zauwazylam ze jak caly dzien siedze w domu i nie wysilam sie za bardzo jak np w niedziele to mnie na drugi dzien nic nie boli. Znowu dzis spuchnieta jestem :-( maluszek w nocy kopal w zebra i rozpychal sie, w ogole to chyba mu coraz bardziej ciasno tam jest bo rusza sie niesamowicie az mi mowia w domu ze z daleka widac jak brzuch podskakuje. Jestem niska, a nie wiem jak duzego maluszka urodze. No jak odziedziczy wage urodzeniowa po ojcu to bede miala przechlapane (4.5kg). Ale juz nie chce narzekac. Dam rade :-) Nadiko, ciesze sie, ze Tomek juz jest bardziej za niz przeciw bycia przy tobie podczas porodu ale niech on moze porozmawia jeszcze o tym z lekarzem, wiem, ze nie warto zmuszac faceta do tego, co nie znaczy ze jak nie bedzie przy tobie to bedzie zlym ojcem. Tadziczko to wcale takie oczywiste nie jest ze musisz chciec karmic piersia. To twoj wybor i wcale nie znaczy ze bedziesz zla matka. Tutaj wiele kobiet decyduje sie na butelke od samego poczatku. Ja chcialabym karmic piersia, ale nie wiem czy bede miec pokarm, moja mama miala tylko przez 3 tygodnie za kazdym razem :-( ciekawe czy to dziedziczne? jak myslicie? Yza to jak mam myslec zeby miec ten pokarm? bo pisalas ze tworzy sie dzięki przesyłanym bodźcom do mózgu. Moze jak tak bede myslec ze on tam jest to bede go miec? :-) Mysle tez tak jak Nadika ze teraz nie ma sie co tym zamartwiac. Jak bedziesz miala karmic to samo przyjdzie, instynktownie zobaczysz czy chcesz karmic czy nie. Vall no niestety pani jak nie kobieta, ale sprawa zalatwiona to najwazniejsze :-) Ta historia tej dziewczyny co urodzila w 31 tc jest naprawde przerazajaca :-( I pomyslec ze u nas mierza brzuszki i waza nas a o zagladnieciu do srodka nawet nie pomysla :-( Nadiczko uwazaj na te szpilki, zebys sie nie potknela albo co, no i nie nos ich za czesto zeby ci sie zylaczki nie porobily. Blanko a co z Twoja watrobka?

No wlasnie Tadziczko co sie takiego tam wydarzylo ze nie chcesz karmic piersia? Marteczka ja to bym chciala rodzic w pozycji wertykalnej ale bede dopiero omawiac to z moim ginem 6 listopada, tak w ogole to chcialabym w wodzie rodzic :-) ale nie wiem czy jest to mozliwe w tym szpitalu :-(

Karolineczka ale fajnie w tych gorach, zdjecia super, az sie lezka w oku kreci tak bardzo bym chciala odwiedzic Tatry. No ale moze w przyszlym roku sie uda... a ten Piesiu taki fajny goralski :-) i tyyyle sniegu :-) tylko na nartki sie wybrac mmmm, rozmarzylam sie :-) a u nas jak w lecie dzisiaj, chyba z 25C, normalnie lato.... efekt cieplarniany....

Yza cieszymy sie ze juz wrocilas!!!! Jak dobrze ze wszystko juz dobrze. No faktycznie nie nudzilas sie w tym szpitalu, tyle znajomych i tyle wydarzen. Niestety smutne jest to ze szpital jest dla pacjentow nie dla lekarzy a tak naprawde nie interesuja sie pacjentem, no coz. Dobrze ze juz jestes z nami

Anetko zostaw jakis kontakt i trzymaj sie oby to niegrozne bylo...

czesc grudnoweczki dziekuje wam za dobre slowka. Teraz czekam na powrot Bucka a potem to mam nadzieje ze bedzie juz tylko dobrze. Tak prznajmniej wynika z smsow od niego, bo rozmawiac przez telefon ja nie chce. Nadiko - masz racje, wagi sa rozne i raz wazymy wiecej raz mniej. Nie ma sie co zamartwiac tym bo ja po sobie np widze ze mam caly czas spuchniete rece i nogi a wiec woda mi sie w organizmie zatrzymuje i jestem przez to na pewno troche ciezsza a wiec sie nie przejmuje. Ostatnio mam wielka ochote na slodycze. Nigdy przed ciaza nie jadlam tyle czekolady. Ale staram sie ograniczac tylko do czekolady bo wierze w jej dobroczynne dzialanie :-) moja mama mowi ze sa takie okresy ze raz sie chce slodkie raz slone. Ja na poczatku ciazy mialam ochote tylko na slone i ostre a teraz na slodkie. Skad ty masz tyle energii :-) ? Tadziczko chcialam Ci powiedziec ze wygladasz slicznie w ciazy i nawet przedtem mialam jeszcze napisac, ze brzuszek masz taki zgrabniutki nie za maly i nie za duzy :-) (w porownaniu z moim) Pokoik wyglada przytulnie :-) Ja tez chetnie wymalowalabym na zielono gdyby nie dywanowa wykladzina w kolorze niebieskim :-( Przy zielonym dziecko sie uspokaja. Anetko, w czasie ciazy wzrok sie pogarsza ale chyba potem powraca, tak mi sie wydaje, Mortonku moj maluszek tez daje czadu, jak sie poloze to czuje jakby chcial z brzuszka niemal wyskoczyc :-) Karolineczko ale mi sie teskni za Zakopanem, ja kocham gory a Tatry sa najpiekniejsze na swiecie. Uwielbiam chodzic po gorach a teraz to nie wiem kiedy sie znowu wybiore :-( Fajna niespodzianke Ci maz zrobil :-) My za kazdym razem jak jstesmy w Polsce to obowiazkowo odwiedzamy Zakopane :-)

Ach no i materacyk jest miekki i ma 15 cm grubosci :-)

Marteczko, ten materacyk ma 2 powierzchnie gabkowe jedna cinka druga gruba, caly jest pokryty nieprzemakalna warstwa ale oprocz tego ma po bokach takie otworki wentylacyjne zeby mial czym \"oddychac \" :-) No i wlasnie o to chodzi ze nie wyjasnilismy sobie z Buckiem nic, bo jego tu nie ma... pisalam wam kiedys ze pojechal do Kaliforni do wujkow. Okazalo sie ze to klamstwo, sam mi o tym powiedzial, bo, jak stwierdzil, nie chce mnie dluzej oklamywac. Pojechal do Polski!!! Szokujace co? a wiecie po co? zeby sobie to wszystko przemyslec. Bo ta ciaza to tak z nienacka i w ogole. On nie dorosl do tego (28lat). Teraz oczywiscie twierdzi ze to byl poroniony pomysl i ze najchetniej wrocilby juz. Teraz jest chyba we Francji. Nie rozmawiam z nim tylko wysylam mu zdawkowe smsy. On mi mowi ze wszystko przemyslal i naprawde zaluje ze mnie tak zostawil. Ciekawe czy zostawilby mnie gdybym byla tutaj zupelnie sama.... no to teraz juz wiecie co zrobil. Ale najbardziej uderzylo mnie klamstwo, nie sam fakt ze pojechal. Mysle, ze sam wyjazd dobrze mu zrobil i ze on naprawde tego potrzebowal, ale fakt ze mnie oklamal byl duzo gorszy.... no to chyba moja polowka pobila teraz wszystkie.. ale wiem ze dla kazdego wlasny problem jest najwazniejszy a wiec nie mowie : ja mam gorzej... ide do kosciolka...

Witajcie grudnioweczki a u nas piekna pogoda, sloneczko swieci.... :-) Swanetko gratuluje egzaminow, nareszcie masz to za soba, teraz mozesz spokojnie zajac sie wyprawka :-) Ssss cieszymy sie ze wrocilas i ze wszystko dobrze. Maluszek duzy, gotowy do wyjscia ale niech sobie jeszcze tam u Ciebe posiedzi :-) Nadiko cos ostatnio twoje hormonki szaleja, ale usmiechnij sie, bo twoj Felus odczuwa twoje humorki. Wiem ze ciezko czasem tym bardziej jak nas druga polowka nie rozumie ale glowka do gory. mnie tez ostatnio moj Buck wkurzyl i plakalam, ale nie chce wam nawet mowic co sie stalo bo byscie nie uwierzyly, ale z drugiej strony to chyba humorki by sie wam polepszyly bo stwierdzilybyscie ze wasze polowki nie sa wcale takie zle.... I co mi z tego ze zaluje, jak to zle wplywa na mnie i dziecko. Zgadzam sie z Tadziczka. Najwazniejsze to to zeby byl szczrey z Toba bo u nas wlasnie tego zabraklo. Czlowiek moze wszystko zrozumiec ale klamstwo boli duuuzo bardziej. Oklamal mnie i nie wiem czy jestem w stanie mu to wybaczyc. Bo to co zrobil to jeszcze zniose ale klamstwa to nie zniose. Celi nie plakuniaj juz wiecej, glowka do gory Mortonku mi tez sie czerwone wozeczki podobaja :-) Tadziczko no ten tesciu troche przegial, tez bym sie wkurzyla... Wczoraj kupilam lozeczko i materacyk :-) i jestem szczesliwa ze mam to juz z glowy :-) Lozeczko nie bylo wcale takie drogie a mozna je przeksztalcic na zwyczjne lozko jak juz malec urosnie :-) a materazyk mam ze sprezynkami, Blanka mowila mi ze im wiecej sprezyn tym lepiej, a ja mam 132 sprezyny. Blanko to duzo czy malo? I w ogole to dno lozeczka nie jest z dykty tylko z grubych pretow co bezdzie zapobiegac wyginaniu sie :-) stoi jeszcze w pudelku a wiec nie moge zrobic zdjecia i wam pokazac :-(

Marteczko - ja na pewno bede przyzwyczajac maluszka do smoczka. Ssanie to naturalny instynkt dziecka. Jak robili mi 3d usg w 13 tygodniu to juz wtedy malec ssal sobie kciuka. Poza tym znajoma mojej kolezanki nie dawala corce w ogole smoczka, wiec ona sobie ssala kciuka, a teraz ma przednie zeby strasznie wypchane do przodu. Tym kciukiem sobie tak wypchala, bo trudniej jest oduczyc dziecko od ssania kciuka niz od smoczka :-)

Marteczko - ja jak najbardziej bede dziecko przyzwyczajac do smoczka. Ssanie to jest naturalny instynkt malca, ja juz widzialam na 3d usg jak moj maluszek ssal kciuka. Poza tym mojej kolezanki znajoma nie dawala swojej jednej corce smoczka w ogole a wiec ta ssala kciuka. Przez to ma teraz przednie zeby wypchane do przodu dlatego ze ssala go bardzo dlugo a trudniej jest oduczyc dziecka ssania kciuka od smoczka.