Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

edka7

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez edka7

  1. Dzieki za mile slowka, mysle ze jestem fotogeniczna nic wiecej, w realu jest gorzej :-p Wiecie co, ja juz nie wiem co wam pisalam a co nie, tyle produkujecie, ze jak chce odpowiedziec, to juz nastepny temat i o reszcie zapominam ;-) Wojtus, zdorwka duzo ci ciotka z Ameryki zyczy :-) Jak Remy mial wirusa to lekarz powiedzial ze on sam sobie wyjdzie bo organizm z nim walczy ale zeby go pospieszyc to dal nam jakies syropy. Remy tez do papierolubnych nalezy, ostatnio dorwal kubek ze styropianu i odgryzl kawalek i polknal, mam nadzieje ze wykupkal :-( Moj Remy nalezy do tych raczej mlecznych skrzatow, ale to chyba po mnie bo ja tez bardzo lubilam, a w ciazy to litrami mleko z lodowki wlewalam w siebie. A nasz dzienny jadlospis wyglada mniej wiecej tak : 6:00 ok 180ml mleka 8:00 jogurt 11:00 kromeczka 12:00 ok 170ml mleka 15:00 zupa albo drugie danie 18:00 kanapka, owoce 20:00 270 ml mleka z kaszka Yza, ja tutaj czesto spotykam takie matki, raz poznym pazdziernikiem jak bylam na spacerze, widzialam kobiete z dzieckiem na wozku, troche starszym od naszych, ktore mialo gole stopki. Rozumiem hartowanie, ale bez przesady. Jak to zobaczylam to zaczelam troche rozbierac Remiego :-p Celi, moj Remy bawi sie nocnikiem juz od wrzesnia, a plany, jak wiecie, mialam szczytne. Ale musze sie za to konkretnie zabrac, juz sie nie buntuje jak go czasem sadzamy ale zwykle jest juz za pozno :-p Celi a Twoja Ninka taka spryciula i czeka az zaczniesz swoje zalatwiac :-D :-D :-D Duzo zdrowka dla Ptysia!!! Gratulacje dla Laurusi, na pewno jutro sie pochwali mamie swoim wyczynem :-) Yza, a mam tatuaz. Juz dosc dlugo sie trzyma, bo 9 lat, i zmyc sie nie chce :-D Taka zachcianka, ale o dziwo jeszcze mi sie nie znudzila :-) czesto ludzie mnie pytaja: a co bedzie jak ci sie znudzi? A on mi sie nadal podoba. Ale nastepnego bym juz sobie nie zrobila. Chociaz po tym pierwszym mialam ochote na kolejny, bo to wciaga :-) Kala, wyslalam :-) Remiemu idzie 8 zabek, taka bidulka tylko na raczkach chce, a ja musze pracowac na utrzymanie rodziny :-p i nie mozemy sie tyle poprzytulac ile bysmy chcieli :-( dobranoc
  2. Marteczka! Tak sie ciesze! Jeszcze raz gratulacje, no i prosze juz wojarzy w brzuszku. Mysle ze nie odczuwalas wczesniej mdlosci czy innych objawow bo karmilas piersia, hormony zrobily swoje, ale i dobrze, ot jaki piekny prezent urodzinowy dla Motylka - rodzenstwo! Piekny wierszyk! Bardzo mi sie podoba :-) Czy wy tez czasem denerwujecie sie na swoje pociechy? Ja mam wyrzuty sumienia jak taka sytuacja sie zdarza, przeciez to nie jego wina, ze mu sie zabek wyrzyna i jest marudny, ah ja zla matka :-( wysle wam linki picasy na email albo na nasza klase ale nie wiem czy mam do was wszystkich adresy. odezwe sie za chwilke. Jestem w pracy, a moj babelek dzisiaj z tatusiem jest
  3. kobiety, jak wy to robicie ze tyle piszecie? :-) ale ja to lubie a wiec oby tak dalej. Nie mam za wiele czasu a wiec wybaczcie ze nie odpowiem wam :-( Jutro ide do pracy, zgodzili sie zebym pracowala na pelny etat, ale w zasadzie to nie chce isc na 5 dni, zapytam czy 4 jest ok, bo bede baardzo tesknic za moim malenstwem :-( Ja wiem ze jak trzeba to trzeba i Remy juz nie jest niemowlakiem ale tak sobie przyrzekalam ze bede pracowac na pol etatu az Remy pojdzie do przedszkola a tu dupa zbita :-( ehhhh.... Ale mam nadzieje ze B szybko cos znajdzie i bedzie znowu jak dawniej :-) Tez jestem ciekawa co u Marteczki... I wszystkiego najlepszego dla Wiki oczywiscie!!! I dla ciebie Matimamo gratulacje i uklony za Twoja wytrwalosc w karmieniu nocnym!!!
  4. ja juz lece ze spoznionymi zyczeniami do Ninki! Wszystkiego najlepszego i duzo zdrowka i wielkie gratki dla Celi ktora jest dzielna mamusia i zasluguje na medal :-) I najlepsze zyczonka dla Motylka naszego! Zdrowka zdrowka i zdrowka bo ono najwazniejsze! Gratulacje dla Marteczki naszej karmiacej wytrwale mamusi :-) !!! Niestety tutaj jest jak jest, przepraszam za wprowadzenie grobowego nastroju, jakos mnie to tak przygniotlo. B jak narazie sie trzyma, ale mysle ze jak szybko czegos nie znajdzie to nie bedzie mu latwo. Remy powraca do swojego rytmu dnia. W koncu sie dzisiaj wyspal. Obudzil sie o 9:15 a potem w ciagu dnia spal 3 godziny. Biedaczek wykonczyly go juz te wakacje :-) Tiki, proba nie strzelba, ja bym poszla i zobaczyla co oferuja. Nadika, to juz myslicie tez o drugim? :-) Ja tez chcialabym drugie ale nie mamy warunkow narazie :-( Kolysanka jest piekna, mamy ja w zestawie naszych kolysanek i zawsze przy niej wzruszam sie :-) czyli srednio co wieczor, a bardziej do mnie docierala jak usypialam Remiego na rekach i tulilam go i tak mu szeptalam do uszka :-) teraz sie przestawil juz i usypia w lozeczku, ale uwielbiam mu ja spiewac. Zapomnialam wam napisac ze wczoraj obchodzilismy mala imprezke urodzinkowa. Zdjecia pokaze jak juz bede miec na kompie :-) Moj Remy chyba zatrzymal sie ze wzrostem i waga. Waga to ok moze sie zatrzymac bo jest bardzo aktywny ale wzrost mnie cos niepokoi, no chyba ze ja go zle mierze ale nie sadze. i jeszcze tabelka aga84 - Pawełek(18.11)-----2375/42cm--------8720/77?--------6szt. Yzulka-Wojtek(22.11)---3350/53cm------------------------ ------8szt Tiki* - Iga (02.12) - - - - 3630/54 ---------8570/79 ---------------3 szt. celi xx - Ninka -(8.12) - --2600/50cm --- --11400 ?/82 ?- ------4 szt eulalia- Laura-(30.12)-- --3990/59 cm-----???/??? ----------- ---8 szt Vall - Maks (17.12) -- -- 3780/55cm -- --11300/84 ...........8 szt. nadika-Seweryn(21.12)-3550/57cm-----11380/83-----------8 szt mortonek_82-Hania(29.11)----2460/49------10500/78?------ - 4szt. Tadziczka - Filipek (01.12)---3680/57 -------12900/86 -------16szt. Kala - Czesio(06.12)-------------3600/58-------ok.11500/86----6szt. Grudnioweczka2007 - Kubuś (04.12) ....3480/55.....???/???....2szt Edka28- Remy (01.12)-----------------3600/52-----??????----------7szt Dobranoc
  5. hej nie doczytalam was jeszcze.... u nas mikolaj bedzie biedniutki w tym roku. Moj B stracil wlasnie prace :-( masowe zwolnienia, nieszczesna recesja.... dobrze ze chociaz za wakacje mu jeszcze zaplacili a my wypoczelismy teraz ja staram sie wrocic na caly etat, ale tez ciezko sie robi w naszej firmie... plakac mi sie chce, nie wiem jak to bedzie, a juz chcielismy sie przeprowadzac. Mam nadzieje ze nie ma tego zlego co by na dobre nie wyszlo...
  6. A teraz troszke o nas :-) Bylo bosssssko! Mieszkalismy w rezorcie z plaza i kilkoma basenami. Jedzonko bylo wliczone w cene, kilka restauracji ze szwedzkimi stolami, wybor ogromny, totez moj Remy jadl co tylko chcial. Jadl wszystkie owoce, soki cytrusowe, czerwona fasolke, no doslownie co mu posmakowalo to jadl. alkohol, nurkowanie, joga na plazy, wypozyczalnia rowerow, pokazy delfinow i fok, silownia, zaglowanie, wszystko wliczone, a uwierzcie mi nie kosztowala nas ta wycieczka majatku bo do bogaczy nie nalezymy ;-) Remy zazyl mnostwo sloneczka, wody slonej i tej z chlorem ;-) a jak wyciagalam go z wody to nie chcial wychodzic (chyba zapisze go na basen :-) ) Temp 28-31C. Bylismy w wielkim parku zoo gdzie nurkowalismy i patrzylismy na cudne kolorowe ryby i pojechalismy zobaczyc piramidy Majow. Opalilam sie tylko troszke bo slonce tam tez juz nisko swieci a ja smarowalam sie kremem z wysokim UV. Jednym slowem wrocilismy wypoczeci :-) Lot samolotem do Meksyku obyl sie bez wiekszych problemow, Remy spal przez 1,5h jak susel ale za to z Meksyku do Charlotte dal koncert. Nie mogl zasnac i zaczal bardzo plakac w momencie jak samolot zaczal ladowac. Ale za to z Charlotte do Nowego Jorku spal bite 2 godziny :-) Urodziny Remiego spedzilismy w restauracji, kelnerzy przyniesli mu tort :-) (tez nie placilismy). I wlasnie w jego urodziny uslyszalam komplement ktory podniosl mnie na duchu i dal do zrozumienia ze ten rok nie byl az taki beznadziejny. Bylismy z naszymi znajomymi i ich 15 miesieczna corka. I wlasnie kolega powiedzial mi ze nie moze wyjsc z podziwu jakie mam podejscie do wychowania Remiego. I to ze Remy jest wlasnie taki to moja zasluga. Jego zona, jego zdaniem jest niekonsekwentna i dlatego ich corka czesto placze i nie chce jesc. Nie wiem ile w tym mojej zaslugi, ale bardzo mnie to podbudowalo. :-) Lece do lozeczka, bo sie jeszcze nie zdazylam wyspac chociaz roznica w czasie to tylko 1h. Remy mi sie troszke rozregulowal ale juz pracuje nad powrotem do starej rutyny :-) dobranoc
  7. witajcie!!! Juz jestesmy :-) poczytalam was troszke ale wszystkiego nie sposob ogarnac! jakies 15 stron! Marteczko, to tylko szok, bedzie dobrze a rodzicami sie nie przejmuj, wazne ze tatus sie cieszy :-) No i Gratulacje!!!! Tiki, moja kolezanka ktora byla niania, miala pod opieka blizniaczki, jedna byla chudzinka straszna. Pediatra kazal jej dawac do mleka 1 kropelke oleju slonecznikowego, i wtedy zaczela ladnie przybierac na wadze i miec apetyt.
  8. Jestem znow co do Mikolajek to ja sie chyba nie pisze. A to z tego powodu ze jesli ktos mnie wylosuje to bedzie bardzo wsciekly, bo sama przesylka jest droga, a ode mnie kosztuje min $20 za najlzejsza przesylke, no chyba ze w formie listu to co innego. a poza tym to ja bym musiala juz dzisiaj wysylac zeby doszla przed swietami bo teraz jest okres swiateczny i wszystko jest opoznione :-( Pomysl ogolnie fajny. Bede obserwowac z daleka :-) Ps do Marteczki: zawsze zapominam zapytac, czy z Tadziczka mamy wszystko uregulowane? wiesz o czym mowie.
  9. no mialam swieto... a jednak dostalam @, to przez to ta upartosc ;-) eh... ale dzisiaj sie pakujemy i jutro jedziemy. Aniula, fajne te playgroundy, ja jakos nic nie moge tutaj znalezc. Ale popytam tej moje kolezanki niani, ona powinna cos wiedziec. Tadziczka, tekst mojego B to: Remy jest perfect a wiec po co jeszcze jedno dziecko. Jego teoria to taka, ze ludzie chca miec wiecej dzieci az sie pojawi to idealne :-( Ale kiedys przygadywal cos o nowym bobasku a wiec kto go tam wie... Yza, Wojtek i Dawidek to najbardziej smieszne dzieciaczki na tym forum, zawsze sie usmieje. Ale twoj Wojtek to niezly aparat. Moj Remy tez ksiazki czyta ale ostatnio tak jak Wojtek z jednej robi dwie. Ale Wojtka to on nie pobije, ten to ma energie :-) cdn
  10. Aniula zawiodlam. Oni siedza przy stole i jedza a ja latam za Remym. Jestem uparta. ale cos mnie brzuch boli, chyba @ sie zbliza, to pewnie przez to. :-(
  11. ja juz nie wyrabiam, ten rok to katastrofa, tylko Remy jest takim swiatelkiem ktory mi wszystko wynagradza. poklocilam sie z moimi rodzicami, a wlasciwie to oni ze mna. Chcialam zeby nas moj brat podrzucil na lotnisko. W poniedzialek powiedzialam mu ze wyjezdzamy ok 12:00 ale popatrzylam w bilety a tam pisze 4:30. a on umowil sie juz do mechanika. Ja na to ok to wezmiemy taksowke. A moi rodzice wielkie halo z tego zrobili, ze jak to mozna nie wiedziec o ktorej sie wyjezdza. Mam dosc. Po co sie wtracaja. Ja chce sie stad wyprowaaaadzic!!!!! mam dosc. Zaraz wszyscy przychodza na kolacje dziekczynna a ja im powiedzialam ze mnie nie bedzie (tzn bedziemy z Remym w pokoju). I chyba o to tak naprawde im chodzilo. Ale jak ja mam siedziec z nimi przy stole i udawac ze nic sie nie stalo???? Moj kolega, ktory bardzo sie interesuje astrologia, numeroznastwem itd., bazujac na mojej dacie urodzenia, powiedzial mi ze ten rok musze po prostu przetrwac, bo lekki nie bedzie. i sprawdza sie. powiedzial mi to w polowie roku, nie tak ze podswiadomie sie czyms sugeruje. Powiedzial tez ze ze zmianami poczekac najlepiej do stycznia, powinno juz byc lepiej w okolicach moich urodzin ale lepiej poczekac. A o B powiedzial ze on tak naprawde o rodzinie zacznie myslec dopiero za 4 lata :-( ehhh.... Ja chce juz wakacji!!!
  12. na mnie to chyba ktos urok rzucil :-( jest tu jakas czarownica? trzeba mnie odczarowac
  13. hej, Dawidek!!! Duzo zdrowka!!!! Rosnij nam duzy nasz forumkowy zarloczku :-) !!! STO Latek!!!! i do Ariaski szczegolne podziekowania za zalozenie tego forum :-) a podziekowania tez dla Dawidka dzieki ktoremu Ariaska zalozyla to forum i tatusia ktory sie przyczynil do zalozenia tego forum :-p Piekne wspomnienia Ariasko :-) Co do wagi to tu same laseczki na tym forum!!! Yza 65 80 65 Celi 60 77 56 170cm Kala 58 85 58 170cm Karolineczka 57 61 Aga 59 68 55 162cm Tadziczka 66 81 64 173cm Nadikaaaaa 63 76,6 67 170cm Edka 45 63 43 152cm U mnie to w zaleznosci czy siedze w pracy za biurkiem czy jestem z Remym, kilogram roznicy :-D Yza, Remy tez ma okres wspinaczkowy :-D Fotel to dla niego bulka z maslem, lozko to wyzwanie :-D Dzis wrocilam z pracy i wlaczylam mu jego muze tj. Arke Noego i zaczal tanczyc, ale nie tak jak zwykle (ze zginaniem kolanek) tylko zaczal krecic sie wokol wlasnej osi tak do tylu :-D Udzielily mu sie tance z \"baby dance\" :-D a teraz wlasne kroki wymysla :-) Tak sobie patrze czasem na tego mojego slodziaka i sobie mysle ze tak wiele przed nim.... Jutro (a wlasciwie dzisiaj) swieto dziekczynienia. Rok temu przygotowywalam wszystko na pojawienie sie skrzata. Tylko ze rok temu to swieto bylo wczesniej bo to jest 4ty czwartek listopada.... Dokladnie w ten dzien patrzylam na przygotowane lozeczko i nie moglam sie doczekac kiedy ta moja perelka bedzie w nim spala... Dobranoc
  14. witam was :-) niedzielnie-poniedzialkowo No Wojtus ladnie lyzeczka torta jadl, jak na roczniaka przystalo :-p Erik cudnie w tym sniegu sie bawi :-) u nas taki wiatr zimny wieje ze nie bylismy na spacerku od trzech dni. Ale jutro lykniemy troche swiezego powietrza. W piatek w koncu zrobilam z ta moja glowa porzadek. Dziwnie wygladam, bo tak jasnego blondu jeszcze u mnie nie bylo, troche sztucznie to wyglada, ale juz naprawde to chyba wszystko co moglam z tym gniazdem zrobic, a blond powieksza objetosc wlosow :-P Ja jestem wyczerpana, i to tak kazdego dnia mam. Razem z Remym spalamy chyba tyle samo energii :-) I mamy tez piatego juz zabka i chyba nastepny wychodzi bo Remy tylko na raczkach najchetniej by spedzal czas :-( Karolineczka, najwazniejsze ze ty i Irek jestescie jednomyslni, tak bedzie lepiej skoro oboje tak czujecie. Taka jestem padnieta ze zapomnialam co jeszcze chcialam napisac. Aha, Mortonek, sytuacja jest coraz gorsza. Polowa autobusow lokalnych ma przestac jezdzic bo zwalniaja z MTA ludzi. A przejazd podrozeje od czerwca 25%. Idac na zakupy tylko mysle o tym ze trzeba kupic to co najwazniejsze, nie da sie zaszalec. Nie wiem, moze to tylko ja sie nakrecam, ale fakty sa faktami. Ale bilety juz mamy kupione i w sobote wylatujemy i zadna recesja nas nie powstrzyma bo zasluzylam na wakacje! :-p ok lece moze jeszcze jakis film obejrze :-)
  15. Czyli Tadziczka ty tez masz dzisiaj urodzinki Tak? A wiec STO LAT!!!! zycze. I dla Swanetki rowniez STO LAT i duuzo zdrowka! Popatrzcie jak duzo strzelcow na tym forum ;-) Tadziczka, Swanetka, Marteczka Grudniowka, ja... I wiekszasc maluszkow ;-) A ja chce sie wam troszke pouzalac ale taki bardzo nieciekawy temat. Martynko dobrze zrobiliscie ze wyjechaliscie, w sama pore. Nie wiem jak jest teraz w Polsce, chyba tez recesja daje sie we znaki, ale tutaj jest malo zabawnie. Praca juz mnie zupelnie nie cieszy bo martwie sie tylko zeby albo firma czasem nie upadla albo zeby nie zwolnili. Co chwile slychac w wiadomosciach o zwolnieniach, trzeba sie kurczowo trzymac tego co jest, o zmianie pracy mozna zapomniec. Jeszcze wczesniej slyszalam opinie, ze Ameryka da sobie rade ze szybko z tego kryzysu wyjdzie itd a teraz slysze ze potrwa to jeszcze 3-4 lat. Jak jest teraz w Polsce? Przepraszam za nagla zmiane tematu. Zycze wszystkim solenizantom i tym skrzatowym i tym duzym wystrzalowej imprezki!!! dobranoc
  16. Hej, ja najpierw do Nadiki. Kochana moze jeszcze raz przemysl i sprobuj tak jak Marteczka powoli odzwyczajac. Najpierw wyeliminuj jedno karmienie potem dwa itd. I mysle tez ze przydalby mu sie zamiennik, np jak w dzien eliminujesz jedno karmienie to zastap deserkiem. Nie sadze ze taka nagla zmiana jest dobra, no ale to tak moim skromnym zdaniem, zrobisz jak bedziesz uwazac. Bardzo podobalo mi sie jak Marteczka to zrobila. U nas bylo tak, ze zaczelam dawac butle na noc zeby nie karmic w nocy tyle razy, i faktycznie nie budzil sie juz tyle razy, potem doszly obiadki, i w rezultacie w ciagu dnia juz nie chcial cyca, a na koncu to juz nawet wieczorem. U nas snieg tez spadl ale tyle platkow ze mozna by na palcach jednej reki policzyc :-P a w tamtym roku pierwszy raz snieg spadl 1 grudnia :-) To bylo cos pieknego, w ten sam wieczor co Remy sie urodzil :-) Tadzia, ja tez myslalam ze jestes w moim wieku :-p STO LAT dla Wojtusia!!!!! Duzo duzo prezentow!!!! I duuuuzo zdrowka!!!!!
  17. Karolineczka, na pocieszenie, juz niedlugo bedziecie miec swoj domek i nikt wam sie w wychowanie wtracac nie bedzie. Tesciowie niestety powinni sie zamknac bo to wasz syn i wasza rola, wiem jak sie czujesz. Moja tesciowa sie w ogole nie wtraca a moja mama uslyszala przypadkiem jak mowilam do siostry ze ja chce wychowywac syna po swojemu itd. Troche mi potem glupio bylo bo mamie sie przykro zrobilo ale poskutkowalo.
  18. Nadika a ty wchodzisz na alegro szukac torebki, a za chwile rzucasz linka z dresami dla Sewka ;-) hihi :-D
  19. I pisze dalej, Martynka, Twoj porod pamietam chyba najlepiej bo pojechalysmy z Blanka do Ciebie do szpitala (a umawialysmy sie kilka dni wczesniej ze odwiedzimy cie w piatek u was w mieszkanku) a potem jak Blanka mnie podrzucala do domu to jakby jakichs skurczy dostala, i nie chcialam jej puscic samej do domu, ale ona sie uparla. a po wizycie u Martynki w szpitalu mnie tez sie zachcialo miec juz Remiego a wiec zaciagnelam B do loza :-P i to ja o 5:00 rano bylam juz w szpitalu ;-)
  20. Nadika, to bardzo przykre jak Tomek sie zachowal. Musialas czuc sie bardzo samotnie. Moj B obudzil sie na miesiac przed porodem, a wiec troszke wczesniej i byl bardzo zaangazowany do tego stopnia ze krytykowal mnie czesto, jakby niemal wiedzial wszystko o dzieciach, ale potem mu to przeszlo, chcial tez miec swoj udzial i wyglaszal swoje opinie troche niezrecznie. Bo wiecie ze nie wazne co sie mowi ale wazne jak sie mowi. Przepraszam ze jestem do tylu z pisaniem ale staram sie nadrobic :-)
  21. Hej, Jestem w pracy i zaskoczyla mnie ilosc waszej produkcji ;-) niemal jak za czasow brzuszkowych :-) Ja tez juz od dawna poluje na te grube kredki i nawet w sklepie tutaj obok zamowilam bo im sie skonczyly, musze tam dzisiaj zagladnac. Tabelka :-) hmmmm, jej, ale nas duzo bylo ale mimo wszystko i tak ponad polowa regularnie tutaj zaglada a wiec nie jest zle, szczerze, to myslalam ze to umrze smiercia naturalna, ale jestesmy raczej zgrane i polubilysmy sie na tyle ze chcemy miec kontakt i byc na bierzaco z nowinkami maluszkowymi :-) Czyli ja chyba mialam najdluzszy porod. Chyba pamietacie jak o 2:00 w nocy (u mnie byla 2:00, u was 8:00 a wiec moglam na was liczyc) pisalam ze wody mi odeszly (a to wszystko przez sexik ktory byl dwie godziny wczesniej) a urodzilam o 22:41, czyli jakies... 20 godzin!!! Ale skurcze zaczely sie jak jechalismy do szpitala a wiec jakies 2 godziny poodejsciu wod. Bo wczesniej nie kazali mi przyjezdzac az skurcze nadejda. A pamietam jak Aniula chyba i musze sprawdzic kto jeszcze wyganialy mnie do szpitala :-p Czyli nie wiem gdzie tu sie porod zaczyna :-p Chyba na wspominki poczekam do urodzinek Remiego. Tez sa raczej nie za piekne... Piekna byla tylko chwila kiedy dali mi w rece mojego skrzata a on na mnie tak patrzyl jakby wiedzial kim jestem, z takim zaufaniem.... Czytam was dalej :-)
  22. Marteczka, co do szczepionek to nie wiem czy pamietasz jak was zanudzalam swoimi wywodami na temat szczepionek i ich skutkami. Wlasnie o autyzm mi najbardziej chodzilo. Tak w ogole po dlugiej rozmowie z naszym pediatra troche sie uspokoilam. Jest bardzo w tym obeznany bo jego siostra ma autystyczne dziecko. Nie ma niezbitych dowodow na to ze szczepionki powoduja autyzm, mimo wszystko wole huhac na zimne i bedizemy szczepic tylko na to co konieczne. Musze poczytac jakie sa szanse ze dziecko nie zachoruje na np. ospe jesli sie zaszczepi, chociaz ktos mi powiedzial ze dziecko zaszczepione przechodzi te chorobe lagodniej. Szczepionki zawieraja rtec i to wlasnie, wg naukowcow, jest przyczyna autyzmu czy zapalenia opon mozgowych. Mysle, ze lepsza jest wit. D o antywirusowym dzialaniu niz szczepionka na grype zawierajaca neurotoksyczna rtec. nie ma bezpiecznej ilosci rteci w organizmie ludzkim. Cos w tym jest, ludzie w tropikach nie choruja na grype, tylko szczelnie opatuleni ludzie zimowa pora w klimacie umiarkowanym. Czlowiek nieodciety od slonca, w ciagu godziny sam produkuje tysiace jednostek wit. D. My wlasnie mamy skierowanie na badanie krwi. Kazde dziecko robi takie badanie w okolicach pierwszych urodzin. Badanie na wystepowanie rteci i olowiu i sprawdzenie leukocytow... to chyba tyle ode mnie.
  23. a teraz troszke z wami pogawedze ;-) Kerolineczka, a wiec jednak trzydniowka. Dobrze ze Ptys juz lepiej sie czuje, a jakze go rozpiera energia :-) Aga, kazda z nas czasem traci cierpliwosc, moze spacerek mu dobrze zrobi? Moj Remy dzisiaj tez pokazal swoje :-) najpierw udowodnil, ze mozna bez pomocy wejsc na fotel ( dosc wysoki ten fotel) potem powyciagal pranie z kosza i porozrzucal, ale powiedzialam: " a teraz wloz ciuchy spowrotem do kosza" i wrzucil... dwie skarpetki. Wczoraj jak tak porozrzucal ksiazeczki ktore lezaly na jego stoliku, tez poukladal spowrotem jak go poprosilam ;-) niesamowite ale on juz tak duzo rozumie :-) jak cos porozwala to posprzata, ale nie zawsze :-) Wybawilam sie dzisiaj z nim na calego, i dziwne ze ja tyle slodyczy jem jak mi energii tyle potrzeba :-) Kupilam dzisiaj truskawki i winogrona i melony i Remy zjadl!!! az mu sie uszy trzesly :-) Nawet kanapki z truskawkami byly. Bananka tez kiedys zjadl a wiec moze juz na dobre pozegnamy sie ze sloiczkami, bo do tej pory owoce tylko ze sloiczkow przechodzily przez gardlo.
  24. i na dzien dobry dla Pawelka i duzo duzo zdrowka!!! Sto lat!!!!
  25. no to na dobry wieczor: \"Wszystko jest względne ... Pani z pary A do pani z pary B: Jestem wkurwiona: na moją propozycję pójścia do restauracji on powiedział, że jesteśmy ze sobą dostatecznie długo abyśmy poszli do niego. Tam musiałam coś przyrządzić do kolacji, potem zaciągnął mnie do łóżka, zero gry wstępnej, w niecałe dwie minuty skończył, odwrócił się i zasnął!!! Pani z pary B do pani z pary A: U mnie zaś wszystko pięknie! Zabrał mnie do eleganckiej restauracji, opłacił pyszną kolację z fantastycznym winem, odbyliśmy romantyczny spacer do niego, tam przy świetle świecy prawie godzinę mnie rozpalał wstępnie, a potem była prawie godzina wspaniałego seksu! I po tym wszystkim jeszcze godzinkę miło żeśmy gawędzili, aż usnęłam pierwsza! Pan z pary A do pana z pary B: Było cudownie! Poszła ze mną, ugotowała kolację, żeśmy się pokochali, dzisiaj jestem szczęśliwy i wyspany! Pan z pary B do pana z pary A: Jestem skończony! Jak głupek zgodziłem się aby wybrała knajpę, to zaprowadziła mnie do jakiejś restauracji na starówce, z jakimś francuskim winem. Jak zobaczyłem rachunek, to omal nie zemdlałem, musiałem tam zostawić całą forsę i nie stać mnie było na taryfę! Czynsz i liczniki mam nieopłacone, więc musiałem zapalić świecę! Po tych nerwach godzinę śmigło mi nie chciało odpalić, a potem godzinę skończyć nie mogłem! No i nie mogłem w końcu zasnąć, gadałem z tą wariatką o głupotach różnych aż mi zachrapała...\" :-)
×