Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Ja1972

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Ja1972

  1. W nawiązaniu do komentarza Cma-Cztery umowy. Jak pisałam byłam ostatnio na rozmowie z p.psycholog terapeutką kobiet współuzależnionych i ona słuchając mnie, powiedziała mi, że ja mam bardzo dużo wiedzy na poziomie intelektualnym, ale nie SPRAWCZYM. Że mi nawet jak ktoś powie co mam zrobić, i sama bym innym radziła takie rozwiązanie, to go u siebie nie zastosuję bo nie wierzę w jego skuteczność. I to niestety prawda. Wiem, a nie umiem wykonać :-( Jak na pisała CMA, jak też już WIEM wszystko co nie jest potrzebne do DZIAŁANIA. Wiem nawet, że tylko DZIAŁANIE przynieść może efekt, ZMIANĘ, której chcę .... ale widać na razie mam jeszcze jakieś korzyści z bycia w stanie w jakim jestem. \
  2. idali - dziękuję. Cztery umowy - to jeszcze nie czas na wybazczanie, bo nie przeżyłaś \"słusznego gniewu\" - w.g. mnie oczywiście.
  3. Właśnie obejrzałam \"Podaj dalej\" - Pay it forward. Popłakałam się. To też film o nas i dla NAS! p.s. Zapraszam na spacer w ten piękny sobotni poranek :-)
  4. To lubię najbardziej - dzielić się tym co uważam za dobre, wartościowe i warte dzielenia. A więc - nasz hymn: Gloria Gaynor (singiel z 1978r) w przekładzie Pawła Łopatki PRZEŻYJĘ Z początku tak się bałam, Sparaliżowana myślą, Że bez ciebie u boku Nie ma po co żyć. Później te bezsenne noce i świadomość Ile mi zadałeś bólu. Okrzepłam. W końcu pojęłam, jak sobie dalej radzić. I raptem skądś cię przywiało; Wracam do domu, a ty czekasz Jak gdyby nigdy nic. Cholera, ze też nie zmieniłam zamka! Na pewno odebrałabym ci klucze, Gdyby choć przez sekundę postało mi w głowie, Że wrócisz, by mnie znowu dręczyć. Wynos się W tej chwili. Idź stąd. I nie pokazuj mi się już na oczy. Przecież na sam koniec chciałeś Złamać mnie w tym pożądaniu! Myślałeś, że się rozlecę! Nie łudź się; nic z tego! Przeżyję. Wiem, że nie zginę. Dopóki prawdziwa czułość w sercu. Jeszcze tyle przede mną I w duszy bezmiar miłości; Przeżyję. Wszystko przetrwam. Z całej siły walczyłam, Żeby się nie rozpaść, Choć to nie łatwe – jednak Sklejam roztrzaskane serce. Ile nieprzespanych nocy, Użalania się nad sobą … Nie raz płakałam, ale wreszcie Idę przez życie z podniesionym czołem. Gdzieś kiedyś spotkasz mnie z kim innym; Ale już nie tamtą żałosna idiotkę, Bez reszty oddaną tobie. Pewnie stwierdziłeś: „Wpadnę. Jest wolna, co mi szkodzi”. Ale ja podaruję serce Wyłącznie temu teraz, kto p o k o c h a Wynos się W tej chwili. Idź stąd. I nie pokazuj mi się już na oczy. Przecież na sam koniec chciałeś Złamać mnie w tym pożądaniu! Myślałeś, że się rozlecę! Nie łudź się; nic z tego! Przeżyję. Wiem, że nie zginę. Dopóki prawdziwa czułość w sercu. Jeszcze tyle przede mną I w duszy bezmiar miłości; Przeżyję. Wszystko przetrwam. http://video.google.pl/videosearch?q=gaynor+gloria&oe=utf-8&rls=org.mozilla:pl:official&client=firefox-a&um=1&ie=UTF-8&ei=GqafSfPIOYbk0AXloYmHDQ&sa=X&oi=video_result_group&resnum=4&ct=title#
  5. CMA - oczywiście nie pamiętam zakładu:wyparcie ;-) Jestem pogodzona ze sobą, jestem szczęśliwa, wiem jakie są moje wartości i żyję w zgodzie z nimi :D Przytulam wszystkie p.s. - Ewo, dziękuję za irlandzki list - przesłałam dlej
  6. idalia - co u Ciebie? Podczytywałam kiedyś Twojego i Tuptusiowego blga, ale później gdzieś go zgubilam. Piszesz jeszcze? Pozdrawiam BARDZO ciepło!
  7. CMA?? Kurcze - to może w tym miejscu \"nie na miejścu\", ale tak :D sie cieszę, że jesteś. Szukałam Twojego topiku jaki kiedyś założyłaś - bo wreszcie zaskoczyłam i tam się chętnie zadomowie. O przytulam całą DOJRZAŁĄ wiarę, te które jako pierwsze słuchały mojego skomlenia i pocieszały i zaopiekowały się tu mną: idalia present CMA tuptusia / cztery umowy nOName w rozterce z mazur samotna z ludzmi HALS Wiele tu od Was dostałam. też dla \"nowszych\" pomocnych :-)
  8. Dziewczyny GORĄCO polecam najnowsza książkę Ewy Wojdyłło: http://www.woydyllo.pl/ Czytam i otwieram oczy! przytulam mocno Nas wszystkie
  9. p.s. wyjdzie, ze sie tłumaczę :D Po przeczytaniu tego co napisałam wygląda na to że to moje problemy, a to owszem moje GŁĘBOKIE WSPÓŁUZALEŻNIENIE od alkoholika. :(
  10. Cześć dzieweczyny Poszłam dziś na spotkanie z panią psycholog do najlepszego ośrodka z problemem alkoholowym, w moim mieście. Zapisała mnie tam koleżanka, która jest na terapii drugi rok. Wysyłała mnie od dawna, ale ... zawsze miałam jakieś ALE. Cóż - to dobra decyzja. Już na pierwszej wizycie otworzyła mi moje zaciśnięte na to i owo oczka. Tu jestem od lat, czytam książki mam koleznki madre i doświadczone, a dziś mi UŚWIADOMIONO, przyjełam do wiadomości, ze moja rodzina jest dysfunkcyjna. Prawda że SZOK! CHOLERA, JAK DŁUGO I SKUTECZNIE MOZNA SIE OSZUKIWAĆ. U innych tak łatwo zobaczyć wszystkie objawy, mechanzmy ... a jednocześnie NIE PRZYJMOWAĆ DO ŚWIADOMOSCI tego co dotyczy MNIE! Jestem, na prostej, choć okrężnej drodze do świadomości i zdrowia. Niebo - u Ciebie tez \"wreszcie\" widać zmiany, choć nadal masz wpadki - jak to szukanie go na portalu ;-) Pozdrawiam
  11. Jest mi bardzo smutno. Zmarła moja babcia i teoria mnie dotknęła. Żałuję tego czego nie zrobiłam, że dawno u niej nie byłam, że nie zadzwoniłam, że nie powiedziałam jej dawno, że ją kocham. Tischner miał rację. Moje przesłanie, przypomnienie na dziś: RÓBMY TO CO DLA NAS WAŻNE, do dyspozycji mamy TYLKO dziś!
  12. Niebo - dzięki za przypomnienie O.N.A. - tak ma niesamowity głos, ale też głębię: http://www.youtube.com/watch?v=69KE8G6bu7U&NR=1 Kasia Nosowska Edyta Bartosiewicz Agnieszka Chylińska Jak dla mnie najlepsza trójka wokalistek PL Mam płytę HEY unplugged - gdzie gościnnie śpiewa też chylińska i mówiąc szczerze wokal ma lepszy nią Kaśka, ale Kaśke kocham. Pamiętam jak w polowie lat 90 usłyszałam pierwszy raz HEY i powiedziałam koleżance, szkoda że to facet, kobieta z tym głosem to byłoby to! I to Kaśka tak dawała czadu! Pa!
  13. Niebo błękitne Dziękuję za SMSka i troskę. Żyję, czasem tu zaglądam i czytam, często wybiórczo ... trudno narażę się (a co!) ale jak dla mnie wywody postów na pół strony kafe to za dużo ... Więc czytam kiedy i kogo chcę - wolność jest lub nie w nas! jak napisałam ostatnio m. Ponad to mierzę się z bólem - przeżywam go i szukam przyczyn. Wczoraj odkryłam silny lęk przed odrzuceniem. Buziaczki p.s. mnie śnieg nie cieszy, nadal nie zmieniłam opon, teraz już mi się to nie opłaca, a muszę dziś pojechać gdzieś samochodem ... :( p.s. Smak ryzyka, adernalinka - przecież to lubię ;-)
  14. renata11 Przypominałaś mi o sześciu kapeluszach myślowych: Edward de Bono, autor znanej dziś koncepcji myślenia lateralnego, przedstawia w swojej książce sześć torów-kapeluszy myślowych: * biały kapelusz - wiązanie faktów i liczb, * czerwony kapelusz - korzystanie z intuicji, * czarny kapelusz - obiektywna krytyka, * żółty kapelusz - logiczne konstruowanie, * zielony kapelusz - myślenie kreatywne i lateralne, * niebieski kapelusz - szerokie spojrzenie na problem. Jest to analizowanie problemu z każdego punktu (kapelusza) z osobna.
  15. Zachęcona do archiwizacji wpisów, znalazłam swój pierwszy na tym topiku: Od kilku dni czytam wasz topik, bo znów jest mi gorzej i potrzebuję wsparcia i rad mądrych kobiet Wybaczcie, że nie będę opisywała swej hictorii = może kóraś czytała kiedyś na \"Sposobach zdradzonych żon\" lub ostatnio \"Dorosłych Dzieciach Alkoholików\". Tuptusiu - mój mąż, gdy zapytałm podobie jak Ty: - skoro już nie wierzysz, że mozemy byc ze soba szczęśliwi nie odejdziesz do tej swojej miłości odparł: - Bo ja mam instynkt zamozachowawczy I co Wy na to? Zachęcona przez idaalię, kupili w środę „Kobiety które kochają za mocno”, trochę to otwiera oczy na schematy w które wpadłam  Ciężka i dług praca przede mną, ale CHCĘ się jej podjąć. - Chcę pokochać siebie – by móc pokochać bliźniego. - Chcę nauczyć się stawiania granic swojego JA – z dziećmi też widzę, że je zacieram  - Chcę żyć, cieszyć się i mieć marzenia – bo od dłuższego ich nie mam. Od 5 lat cała spalam się na WLAKĘ o małżeństwo, rodzinę, miłość mojego męża. Już widzę, że chore. Już dość... ale to już było... już kiedyś tak pisałm i nawet niłam takie hasło \"Teraz ja\" Czy mnie ktoś zamknął tu na zawsze? Puk, puk, jest tu ktoś do pomocy? Ja ---------------------------------------------------------------------------- Cztery umowy - Tuptusiu nadal tu kiblujemy! Wkurza Cię to?
  16. Oneill w odpowiedzi na Twoje pytanie: „Dlaczego zwiazalysmy sie z partnerami przu takiej roznicy poziomow (nie uwlaczajac nikomu)..” Krótko: bo jesteśmy połówkami. On i my, a razem się uzupełniamy. Tam gdzie on jest nieodpowiedzialny, my odpowiedzialne za siebie i niego, tam gdzie on tyranem, my zalęknioną myszką itd. itp. Do tanga trzeba dwojga i do tańca emocjonalnego też! dwóch połówek właśnie. Jeszcze jedno – jesteśmy (wszystkie, które jeszcze jesteśmy) w tych związkach bo one COŚ NAN ZASPAKAJAJĄ. Jakąś naszą potrzebę, lukę, brak. Jak już nie raz było napisane na tym forum i nie tylko, żeby tworzyć zdrowe relacje, związek (rodzic-dziecko, maż-żona, przyjacielski) trzeba DWÓCH CAŁOŚCI. Dorosłych, świadomych, otwartych CAŁOŚCI. Jesteśmy tu, bo jesteśmy W DRODZE, każda pokonuje ją swoim tempem. Jedna idzie prosto do celu, inna kluczy, wraca do przeszłości swojej, a nawet rodziców, ale po to by dojść do SIEBIE CAŁEJ. I tego nam wszystkim życzę. Z miłością p.s. Jak już pisałam, jestem tu, bo jestem zaburzona. Kilka z nas, jeszcze się do tego przyznało, a pozostałe? Jeśli nie jesteś tu bo jesteś zaburzona – to dlaczego chcesz i dajesz nam tu swój czas i energię? p.s. II Muszę czy chcę? Od dawna wiedziałam, miałam świadomość, że słowo „muszę” powoduje u mnie bunt, niechęć do wykonania czegoś. Dlatego BARDZO SIĘ STARAŁAM zastąpić je słowem \"chcę\". To pułapka! Kłamstwo! Aż odkryłam, niedawno, że zamiast ZASTĘPOWAĆ „muszę” na „chcę”, lepiej zadać cobie pytanie: CZY CHCĘ? I to się sprawdza w najprostszych czynnościach! Np. myślę, muszę posprzątać, ale mi się nie chce. CIĘCIE I pytanie: czy chcę posprzątać? Często odpowiedź brzmi tak, bo będzie mi miło. I wtedy SPRZĄTAM BO CHCĘ! Czasem odpowiadam sobie nie, teraz nie chce mi się i wtedy NIE SPRZĄTAM Z CZYSTYM SUMIENIEM! Życzę miłych snów oraz świadomych wyborów i działań
  17. cztery umowy Napisz do mamy list, szczery. Wyraź to co teraz czujesz, o co masz żal. Napisz do niej - dla siebie. Przytulam - beatka
  18. no coz o coz - bycie ze soba to bycie ze soba. Niczego nie musze usawadniac/zagłuszac. Poprostu jestem, płyne, zyje jestem.
  19. Niebo Wiesz, ze Cie b.lubię i latego pozwole sobie na komentarz do zakupów itp. Przypomina mi to leczenie narkomani, alkoholizmem, albo alkoholizmu nikotynizmem ... Kochana czy byłaś kiedyś ze sobą dłużej? Ostatnio usłyszałam mądre słowa, które we mnie zostały \"Nie ma relacji, bez wspólnego czasu\" Teraz uświadomiłam sobie, że to dotyczy także NAS SAMYCH. Jeśli nie jestem ze sama ze sobą, nie słucham siebie tylko wciąż zagłuszam różnymi doświadczeniami np. chorym związkiem, spóźnianiem się, zakupami, książkami, rozmowami, znajomymi ... byle nie byc SAMA NA SAM ZE SOBĄ. Znacie to? To moje odkrycie. Ból zagłuszałam: rozmową z przyjaciółką, książką, audycja, kafeterią .... byle się znieczulić, skoncentrować na czymś PO ZA MNĄ! Przytulam Cię Niebo mocno! Ty też to zrób - przytul się mocno, spójrz w lustro, uśmiechnij się i powiedz: KOCHAM CIE beatka
  20. Witaj Renata11 „Z mojego doświadczenia wynika, że moja pierwsza reakcja jest prawie zawsze chora. Moje pierwsze myśli są chore. Wtedy staram się świadomie włączać Obserwatora, by zobaczyć siebie z boku i nabrać dystansu. Najczęściej dopiero wtedy jestem w stanie podjąć świadome i zdrowe działania.” – podpisuję się pod tym. Robię podobnie jak Ty – staram się, czasem mam już długie okresy świadomego działania, a potniej wpadki … Ale jestem w drodze, i jest mi coraz lepiej ZE SOBĄ. Przestałam zagłuszać się audycjami w radiu i artykułami w gazetach – jesteście jeszcze Wy ;-) Z największych sukcesów – przestałam się go bać. Teraz sama się dziwię jak ja mogłam tak funkcjonować. Czego właściwie się tak bałam. Tam było najwięcej moich własnych projekcji – czarnowidztwa. Uczę się brania odpowiedzialności. Pomogło mi „oswajanie strachu” myśleniem, Oki. Nawet jeśli on zrobi to …(tu wstawić obawę) to mogę wtedy … (rozwiązanie sytuacji). Np. Jakieś idiotyczne wymysły: zabierze mi dzieci. Oki, ale będę się mogła przecież z nimi widywać, scedzać mniej ale dobrego czasu. A tak naprawdę, nawet mnie tym nie straszył – to moje chore lęki. I jeszcze jedno: JESTEM TU BO JESTEM ZABURZONA. Która jeszcze się pod tym podpisze? Która ma taką świadomość? Przytulam wszystkie
×