jasieńka
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez jasieńka
-
Hej dziewczyny, pamiętacie mnie jeszcze? Weszłam na kafeterię, bo jestem w drugiej ciąży :) Aduśka rozwija się bardzo dobrze, dziś kończy 14 miesięcy. Chodzi sama od 10 miesiąca, gada po swojemu i kilka słów po naszemu :) A co tam u was?
-
Sieja- u nas z kolkami w miare ok po sab simplexie, natomiast mala ma anemie i od pon jestesmy w szpitalu, moze miec transfuzje krwi :( Ja wrocilam praktycznie do wagi sprzed ciazy, mala je jak na mlyn. Wazy juz 3.560g :) W niedziele konczy miesiac!
-
Gościu - a wiesz kto to jest lekarz pediatra? Skoro mi przepisał cos na kolkę to raczej zna się na tym co robi...poza tym moja "nie kolka" u dziecka po kropelkach sab Simplex przechodzi....taaak nie ma kolki moje dziecko :D
-
Sieja_wędrowna_oryginalna - cieszę się że wszystko już ok :) A my zaczęliśmy w weekend walkę z kolkami lub z jelitkami (nie do końca wiemy co małej dokucza). Wypróbowaliśmy już zmiany diety, kropelek ESpumicon i teraz jedziemy na kroplach Sab Simplex drugi dzień i Lakcid...narazie efekty takie sobie...
-
Imię wybrane od początku - własnie Adrianna :)
-
My już od poniedziałku w domu, malutka jest słoda i bardzo grzeczna :) Jesteśmy po 1 wizycie położnej, a w pon przychodzi lekarz. W piątek odpadł nam już kikut pępowinowy i teraz jest tylko strupek już :) Ja po cesarce czuję się już bardzo dobrze, tylko rana jeszcze trochę mnie ciągnie i potrzebuję jeszcze z tydzień by "nabrać prędkości" w działaniu ;) Teraz za to bolą mnie sutki, bo malutka ma mega apetyt i ciągnie cyca w dosłownym tego słowa znaczeniu :D
-
Spiesze z wiesciami ze 13 marca przez cc urodzilam coreczke :) Teraz dochodzimy do siebie w szpitalu.
-
Jutro stawiam się do szpitala, zaczęłam już 38tc i ze względu na wskazania okulistyczne do cc, moją cukrzycę ciążową i mniejsze wymiary i wagę dziecka oraz starzejące się łożysko i fakt że "wszystko już jest gotowe do porodu" - ja stwierdziła moja lekarka, mam się już wybrać do szpitala. To co tam zdecydują się okaże w tygodniu. Będę dawać znać !!
-
fiona_88 - wow, wielkie gratulacje :)
-
Sieja_wędrowna_oryginalna - spoko, dziś nie urodzisz. Ja w 34tc leżałam w szpitalu z dziewczyną co miała rozwarcie na 2cm, skurczów nie czuła, po badaniu krwawiła (ale krótko) i nic się nie działo. Myslę że w przyszłym tyg dopiero coś się ruszy u ciebie :)
-
Sopelek 25 - ja też mam pozytywny, ale to nie ma się czym przejmować. W szpitalu przed porodem podadzą ci w kroplówce antybiotyk i już :)
-
Dziewczyny, Ja takie bóle w podbrzuszu i twardnienia brzucha to mam od 32tc ;) Narazie też są nieregularne, choć od zeszłego tyg jakby częstsze i nieco bardziej bolesne, ale po 5-10min przechodzą... Szkoda że mi nikt nie wyznaczył dokładnego terminu cesarki...fajnie by było już wiedzieć kiedy TO nastąpi :) Dziś też wieczorem jedziemy na KTG zobaczyć co tam słychać, bo na ostatnim USG w zeszły czwartek babka powiedziała, że wszystko juz jest gotowe, łożysko dojrzałe i wody mętnieją... Ja nie tyle boję się samej cesarki, co tego co będzie po niej :(...ale co zrobić...
-
fiona_88 - widzę że masz już termin cesarki, ale to na życzenie (płacisz) czy z przyczyn zdrowotnych? W którym to będzie tygodniu? Bo ja z przyczyn zdrowotnych i nie mam terminu konkretnego...lekarka powiedziała że jak do 38tc nic się nie zadzieje, to mam przyjść na wizytę (13.03) i mnie skieruje do szpitala i tam dalej będą decydować o terminie cesarki dopiero.
-
aguuuuuu - a ja myslę że jak dacie sobie już spokój i pogodzicie się z tym że dziecka mieć nie będziecie to zajdziesz w ciążę :)
-
Dziś byłam u ginki. Generalnie szyjka bez zmian, krótka ale zamknięta. Odstawiła mi już luteinę i nospę i od przyszłego tygodnia ponoć ciążę będziemy uznawać za donoszoną. Mówiła też że główka napiera, wszystko się przygotowuje i że raczej urodzę "prędzej niż później" jak to określiła... Będę jeszcze robić w tygodniu ostatnie USG żeby sprawdzić przepływy, jak radzi sobie łożysko i jak waga małej. No i jakby się coś działo to mam jechać już na IP... a jak nie to w 38tc na wizytę i kieruje mnie do szpitala na planową cesarkę.
-
Sieja_wędrowna - wielkie dzięki, zapytam jutro o ten wspomagacz :)
-
patija23 - to jesteś tydzień do przode ode mnie...czyli mnie lekarka jutro też pewnie odstawi leki i będziemy czekać :)
-
Myślę że mnie lekarka po jutrzejszej wizycie też każe odstawić leki od następnego tyg, czyli od początku 37tc
-
patija23 - a w którym jesteś tygodniu?
-
Hej, My jeszcze też jakoś kulamy się w dwupaku, ale powiem wam że jest ciężko :( Brzuch mi twardnieje kilka razy dziennie, mam skurcze (bóle jak na okres), które owszem przechodzą - ale powtarzają się codziennie pomimo brania nospy i luteiny 3x dziennie. Do tego ciagnie mnie czasem w pachwinach przy zmianie pozycji ciała i mam jakieś kłucia w kroku, jakby mi mała główką wychodziła... Zgaga, zatwardzenia i cukrzyca - pomijam, bo cukrzycę opanowałam jako tako a do dwóch pozostałych staram się przywyknąć. Martwię się jakoś o maleńką, że te bóle i twardnienia jej szkodzą, że starzejące się łożysko nie dostarcza jej wszystkiego co potrzebuje i że nam nie rośnie... Spać po nocach nie mogę, więc leżę i myślę...chciałabym żeby już był 37tc i żebym urodziła. W czwartek idę do ginki, ale niewiele nowego pewnie się dowiem :(
-
GBS oczywiście miało być ;)
-
Mnie na poprzedniej wizycie lekarka pobrała wymazy na GBP z pochwy i o***tu i oba wyniki mam pozytywne - lekarka powiedziała że w szpitalu przy porodzie po prostu podadzą mi antybiotyk.
-
Moja mała w 34tc ważyła 2040 :)
-
Fiona- moja szyjka w czwartek miala 2, 9cm i nie dostalam zadnych kroplowek ani nic tylko nospe i luteine...powiedzieli ze to wszystko i to ma mi pomoc i dzis mnie wypisuja...
-
Od wczoraj jestem w szpitalu. Dobra wiadomoscia jest ze mala nam powoli rosnie i wazy teraz 2kg :D Szyjka skrocona, ale narazie nie ma rozwarcia, choc co kilka godzin mam 10minutowe twardnienia brzucha z towarzyszacym bolem jak na okres...i to martwi lekarzy :( Dostalam sterydy na szybszy rozwoj pluc dziecka i leki na podtrzymanie ciazy i czekamy... Codziennie rano i wieczorem robia mi tez ktg i wychodzi roznie...mowia ze macica troche za bardzo reaguje na ruchy plodu...