jasieńka
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez jasieńka
- Poprzednia
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- Dalej
-
Strona 2 z 7
-
hej, dzis byłam na wizycie u lekarki i niestety szyjka mi sie skróciła do 0,5cm i ze wzgledu na moje ćmienia jak na okres, stawianie sie brzucha, łożysko III stopnia, cukrzyce ciazowa i podejrzenie hipotrofii płodu skierowała mnie do szpitala :( Jak mąż wróci z pracy to jedziemy i kładę się na oddział...właśnie sie pakuje
-
patija23 - to skoro dzieci są za małe to czemu mi diete każą stosować...przecież to jest nielogiczne...do 22tc kiedy nie byłam na diecie mała miała idealne wymiary i wagę....teraz trzymam poziom cukru niby to mi hipotrofia płodu grozi, no dziękuję bardzo.....nie kumam tego Mam tylko nadzieję że malutka podgoni jeszcze, albo jak nie to że nie będzie z tego powodu zadnych komplikacji...trzymajmy kciuki za nasze Kruszynki dziewczyny !!
-
Dziewczyny, byliśmy wczoraj na USG i mała ma wymiary na 31tc, waga 1690. Lekarka nas postraszyła że jest za mała i że trzeba będzie kontrolować czy będzie przyrastać :( Poza tym wszystko u niej w normie, tylko odbiega od tabelek o 1.5 tyggodnia. Stosuję dietę na moją cukrzycę ciążową i wyniki nie są takie złe, oby tak zostało. Przytyłam wlaśnie 9.5kg, poza tym kazali mi wiecej pić, bo jakieś tam złe wyniki w moczu mi wyszły. Zatem teraz wypijam morze wody mineralnej :)
-
Ja cc bedę miała z kilku powodów. Po 1 jestem po dwóch laserowych korekcjach wzroku (kwalifikacja bezwzględna) Po 2 mam cukrzycę ciążową - też decydują się zwykle na cc Po 3 mała na połówkowym była ułożona posladkowo, ale to się może jeszcze zmienić (choć nadal mam wrażenie że tak jest ułożona) Po 4 mam wadę serca i w sumie nie wiem czy wysiłek porodu nie byłby dla org obciążeniem. W każdym razie powód nr 1 i tak mnie kwalifikuje do cc - to wiedziałam już na długo wcześniej zanim zaszłam w ciążę.
-
Witam się po wizycie u gina. W związku z podwyższonymi wynikami testu z glukozą, dostałam skierowanie do diabetologa - będę się umawiać na wizytę. Poza tym, lekarka w badaniu gin powiedziała że główka małej jest już dość nisko, choć szyjka narazie zamknięta...mam zwolnić tempo i dostałam już zwolnienie z pracy...dała mi też luteinę dowc*pną 2 x 2....nie wiem - martwić się przedwczesnym porodem, leżeć? Poradźcie coś, bo teraz tym się martwię że zacznę rodzić grubo przed 38tc (planowana cc) Następna wizyta 30/31 styczeń. Co do wyprawki to właśnie zamierzamy zakupić materacyk i przewijak, ubranka już mam. Tylko poprać i poprasować, co zamierzam uczynić w lutym. Muszę też w styczniu zakupić kosmetyki dla małej, pampery, smoczki, butelki i rzeczy dla siebie do szpitala (koszule, podkłady, wkładki laktacyjne, majteczki itd). Wózek mamy używany, dajemy do czyszczenia w lutym, a pod koniec stycznia przywieziemy łózeczko od szwagierki. Też nie mogę uwierzyć że jeszcze tylko 8tyg mi zostało...zwłaszcza że teraz jak ta główka się obniżyła to boję się że urodzę wcześniej :(
-
fiona_88 - wielkie dzięki za info. Ja narazie przestałam słodzić herbatę i unikam słodyczy czy słodkich rzeczy (owoce, soki) oraz białego chleba. Do lekarki idę w piątek - więc zobaczymy co mi powie i czy będę powtarzać badanie, bo jak robiłam tamto to był grudzień, okres przeziębieniowy i codziennie piłam wtedy herbatę z miodem i dużą ilością soku malinowego oraz jadłam 1-2kg mandarynek dziennie (bo okazyjnie kupiliśmy skrzynkę mandarynek) - więc mam nadzieję że to od tego ;)
-
Hej, Witam się w Nowym Roku. Ostatnio jak byłam na krzywej cukrowej to wyszedł mi test z glukozą 75g podwyższony po 2h: 152, a norma jest >140 :( Nie wiem co teraz - czy to już cukrzyca ciążowa? Poza tym czasami twardnieje mi brzuch - też tak macie, martwić się? Do lekarki idę dopiero w przyszłym tyg ehhh...poradźcie...
-
annnnnnna123 - koniecznie daj znać jak tam po wizycie. No i nie denerwuj się, bo tym maleństwu nie pomagasz. Będzie dobrze - zobaczysz :)
-
Sieja_wędrowna - ja to tak czuję jakbym miała kamień pod skórą brzucha...chwilkę to trwa i potem brzuch znów robi sie miękki...dziwne uczucie...
-
A powiedzcie mi jeszcze dziewczyny czy macie takie uczucie czasem że wam brzuch twardniej na jakieś 5 min i potem wraca do normy? Ostatnio miałam tak 2 razy - w tym dzisiejszej nocy i nie wiem czy to normalne czy mam się martwić?
-
Mnie przybyło 5 kg jak narazie...ale największe przybieranie na wadze przed nami kobitki ;)
-
annnnnna123, będzie dobrze. Nasze maluchy są silne, dadzą radę ;) Już tylko 2 miesiące ci zostało...myśl o wyprawce, organizacji życia po porodzie i pielęgnacji malucha, a czas upłynie ci szybciorem :)
-
Byliśmy wczoraj na Echo serca małej. Wszystko ok, zbadali ją dokładnie i ma tylko jakieś zgrubienie w zastawce mirtalnej, ale nie wpływające na funkcjonowanie serca więc bez dalszej kontroli :) Adunia waży już 430g, jest ułożona pośladkowo narazie (ale ja i tak mam planowe cc) i łożysko jest na tylnej ścianie - co by się zgadzało bo mnie coraz bardziej kopie no i wcześnie poczułam pierwsze ruchy jak na 1 ciążę. Teraz tylko skompletować wyprawkę i czekać na rozwiązanie ;) Jesteśmy mega szczęśliwi
-
Hej, Byłam w piątek u lekarza - zleciła mi badania (morfologia, mocz, toxo) i dała skierowanie na USG i echo serca małej. Na USG idę we wtorek 19.11, a na echo serca 20.11 - ciekawa jestem co tam powiedzą. Ja też mam gazy i czasem boli mnie po bokach brzucha i przy pepku - wszystko się rozciąga ;) Mała coraz wyraźniej mnie już kopie i tatusiowi też udaje się złapać kuksańce :D Powoli też zbieram coraz więcej rzeczy dla malutkiej...
-
patija23 - turystyczne przyda wam się też na wyjazdy wakacyjne oraz na wypady z nocowaniem (np u znajomych w innym mieście). annnnnnnna123 - ja z ciśnieniem akurat nie mam problemów, ale ostatnio boli mnie pępek (tak od środka w okolicy pępka) i skóra dziwnie mi tam tak nawisa oraz boli mnie po bokach raz z lewej raz z prawej strony (jakby mnie ktoś ugniatał). Będę w piatek na wizycie to zapytam czy to normalne i czy mozna coś z tym zrobić...ale podejrzeam że oprócz nospy to niewiele :( ot takie uroki ciąży Nie wspomnę o tym że od 9tc czasami pobolewa mnie kość ogonowa (prawdopodobnie od skrzywienia kręgosłupa) i czasem chodzę jak paralityk
-
patija23 - ja bym wzięłam drewniane od siostry a kupiła turystyczne. Turystyczne zawsze się wam przyda (jeśli nie ma w rodzinie na zbyciu), a drewniane to drewniane...jak już się Małe pojawi zdecysujecie które użyć. Zawsze możesz potem oddać drewniane siostrze lub sprzedać, podarować komuś :) Ja będę miała drewniane od szwagierki, a turystyczne jest u jednych i drugich dziadków (po dzieciach mojego brata i męża siostry) więc mamy full wypas ;)
-
No to ceny podobne jak w Polsce ;)
-
vera30 - fajowy wózek. Jeśli dla chłopca, też zdecydowałabym się na czarny...zresztą jakby nastepne dzieciątko było dziewczynką czarny też będzie pasował. Mój wózek też jest dość niski, ale nam to nie przeszkadza bo oboje nie należymy do wysokich :) A jaka cena? Nasz wózek mieści się po złożeniu (ale bez zdejmowania kół i spacerówki) do auta typu sedan więc luzik ;)
-
marcowa - myśleliśmy nam Marianną, ale jakoś Marysia do nas nie przemawia...Marianek też miał stać się Olkiem, albo Pawłem albo jeszcze innym imieniem ;) patija23 - no to witaj w klubie hehe Ja w weekend przywiozłam od szwagierki wózek, fotelik i ubranka...ale ponieważ przywiozła mi więcej chłopięcych z racji że myśleliśmy że będzie synek to jeszcze ma mi naszykować sukienieczki, więc narazie mam unisexy ;) Dostaniemy też łóżeczko, ale jeszcze nie naszykowali i pościel oraz kocyki (już mamy w domu). Wózek mamy taki: (http://allegro.pl/bardzo-ladny-wozek-dwufunkcyjny-city-driver-i3682732045.html) tylko nasz jest do czyszczenia, bo szwagierka nie prała tapicerki, a jest po 2 dzieci. Macie jakieś zdania / opinie o wózkach w ogóle? Bo ciekawa jestem czy będzi nam się ten dobrze sprawował czy będziemy szukać na szybko innego po urodzeniu Adusi hehe
-
Odebralismy wyniki-mamy dziewczynke :) Czyli Marianek zmienil sie w Adrianne :D
-
była marcowa - ale zupełnie się niczym nie przejmuj. Aluzja jak najbardziej na miejscu - miałam trudną sytuację, taką która pokazuje że najważniejsze jest zdrowie dziecka...nie miałam wpływu że akurat na mnie to ryzyko choroby spłynęło więc ja się absolutnie nie czuje dotknięta :) Co do ruchów to nasz Marianek pozwolił tatusiowi już 2 razy poczuc małęgo kopniaczka: raz jednego a raz nawet dwa ;)
-
Kryśka Ryśka - ale może już czujesz tylko nie wiesz...moje pierwsze ruchy to sa takie smyrnięcia i delikatne puknięcia w brzuch. Zuważ że stopka czy dłoń ma ok 2cm narazie więc jest bardzo malutka. Kobiety pierwsze ruchy porównują do zmyrania skrzydeł motyla lub bąbelków w brzuchu - wsłuchaj się :) Mój mąż poczuł malutkiego kopniaka dopiero po 3 dniach od kiedy ja już wyczuwałam ruchy więc sama widzisz że one bardzo delikatne narazie są.
-
była marcowa - u mnie właśnie tak było. Pozytywny test wyszedł mi w 27dc ( wczesniej nie sprawdzałam) wiec na pewno będzie wszystko dobrze. Trzymam kciuki !! gosc z gosciciowa - pozwól że w mojej sytuacji nie będę tego komentować.
-
była marcowa - super, czyli obie dzisiaj mamy okazję do świętowania ;) Bardzo się cieszę że się Wam udało !!
-
No mówię wam, tak bardzo się cieszę!! Głaz spadł mi z serca normlanie :) Jestem mega szczęśliwa...teraz zbieram wyprawkę ;)
- Poprzednia
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- Dalej
-
Strona 2 z 7