agnieszk_a

mam nadzieję, że mój syn dobrze wybierze, już wiem co założę, będą zdjęcia więc jak ładnie wyjdę, to Wam pokażę :P

Mąż mojej szwagierki też pomału ma dośćtym bardziej, że zawsze słyszał jakim nieodpowiednim jest człowiekiem dla ich ukochanej córeczki. Podczas Świąt nie bylo dnia bez awantury, albo ona z teściową albo z mężem. Kiedyś próbowałam z nią porozmawiać ...ale zbyła mnie i dałam spokój, nic na siłę.

Wiesz Kaszubko czasem rodzice nie dają szansy na samodzielność, wlaśnie u moich teściów jest tak samo. Siostra męża dalej traktowana jest co najwyżej jak gimnazjalistka albo wczesne liceum ( a ma ponad 30 ) i nawet mówią do niej jak do małej dziewczynki. Traktują ją tak jak i jej 10- letniego syna. Widzę, że męczy ją to coraz bardziej ale brak jej asertywności, no i uzależniła się od nich finansowo co oczywiście wypominane jest przy każdej okazji.

Kaszubko, jeśli tak mu pasuje to ok, a może w takim razie rodzice synowej chętnie zabawią wnuczęta ? sałatka zrobiona, jeszcze tylko dumam nad kreacją, a winko otworzę to mi się umysł rozjaśni ;) już mogę bo antybiotyk wykończyłam :)

hej dziewczyny jeszcze w tym roku :) Rebeka, wszystko na Wigilii mogłam jeść, byle minimalistyczne porcje więc nie było tak źle, Anna, opuszczam Was kiedy nie mam dostępu do kompa :( teściowie obiecują, że zakupią komputer ale na razie na mówieniu się kończy a moi rodzice w ogóle nie chcą o tym słyszeć :( ale już jestem ;) Ewanisiu, dla Ciebie i spełnienia wszystkich marzeń z okazji imienin, trochę spóźnione ale szczere :) Kaszubko, a co syn na to ? a i jeszcze dla Bez T gratulacje z powodu podwyżki :) idziemy na sylwka do znajomych i muszę jeszcze sałatkę zrobić, ale potem zajrzę :)

Kaszubko, bardzo ładnie Ci w okularach i fryzura też super :) Rebeka, dzięki za piękne widoki :) Ewanisia, nie mogę się zdecydować, czy lepiej blond czy czarnula...na pewno inaczej :) teraz poczytam, co mnie ominęło :)

Cześć dziewczyny wczoraj dopiero wróciłam, bo cały czas jestem na zwolnieniu i przedłużyłam wyjazd i odwiedziłam po Świętach rodziców, niestety ani oni ani teściowie nie mają komputerów :( pozdrawiam Was wszystkie mocno i pędzę do skrzynki i ponadrabiać zaległości :)

Dzień dobry wszystkim zaraz wyruszam do teściów i chciałam wszystkim Wam dziewczyny życzyć pogodnych, rodzinnych, spokojnych i pysznych Świąt oraz wymarzonych prezentów, dla wszystkich

Hej Rybko, dzięki za miłe słowa , kroplówki straszne ale biegunka gorsza :(

Dzięki Anna :) teraz widzę jak głupotę napisałam :( oczywiście do 30 grudnia chciał mnie trzymać, nie wiem gdzie to złapałam, lekarze mówią, że mogłam od nosiciela, który nawet nie wie, że ma to w sobie. Widzę trochę zmian na kafe, coś ze stronami się porobiło...ale nadrabiam czytanie i może się połapię :)

Cześć wszystkim, ja tylko na chwilę, bo wczoraj ze szpitala wyszłam i jeszcze coś słaba jestem. Zatrucie pokarmowe salmonellą typu D, leżałam od soboty, więc nic nie mam zrobione, tylko córka z M choinkę ubrali na mój powrót. W szpitalu na ścisłej diecie i jedyny pożytek to mniej o 5 kg, a na święta też wiele nie pojem, bo tylko chude mogę, upić się też nie bardzo, bo antybiotyk...ale dobrze, że mnie wypuścili, bo lekarz straszył, że zostanę aż do 30 stycznia. Nie zapomniałam o Was tylko nie dawali mi kompa, więc pozdrawiam serdecznie i poczytam zaległości.Zajrzę później i wszystkim miłego, choć pewnie pracowitego dnia

mnie znowu kafe dokucza Rybko, ja winko otworzyłam :) a bigos jutro zaczynam pichcić :) jak wirus, piaściki go zmogły ?

kochane, piękniste anioły kupiłam, jutro na choince zamieszkają :) Ewanisia, trzymaj się kobieto Kaszubko, cos słyszałam o tych durnych pomysłach ale dziś juz nawet denerwować się nie mam siły; Rebeka, jazdy na łyżwach, tak jak pierwszego pocałunku, nie zapomina się podobno ;) Annapo, a co czytasz ?

Annapo, nie dam rady :( ale pierogi z truskawkami w każdej ilości :) jutro się wyśpię, ubiorę choinkę, M jutro gotuje więc mam z głowy :)może pojedziemy na łyżwy...ale to jutro a dziś jest dziś :(

ja już chcę do domu znowu nawet nie mam czasu zjeść :( nie lubię końca roku w pracy :(

Nas Kaszubko nie jest tak wiele, żeby nie zapamiętać, kto jest kto :) chociaż teść mój ma 6 rodzeństwa, ale ja raz tylko widziałam jednego brata teścia. Podobno po śmierci rodziców kontakty się rozluźniły, ale inna wersja jest taka, że moja teściowa miała w tym niemały swój udział, w co jestem w stanie uwierzyć, bo trochę już ją znam ;)

wiesz Rybko, z tego co czytałam, to dyplomaci więc wydawałoby się, że ludzie na jakimś poziomie, dziecko to nie zabawka, przecież nikt ich nie zmuszał sami chcieli. Wielu rodziców ma problemy z dziećmi i to większe, a nie oddają ich do domu dziecka :(

Kaszubko, co roku tak myślę, może tym razem się uda ;) wiesz, ja wyjeżdżam więc nie mam tak dużo do szykowania, jadę do teściów, będzie jeszcze siostra M i przygotowanie potraw podzieliłyśmy między siebie, więc każda coś przywiezie a teściowa i tak już od tygodnia gotuje :)

hej Rybko, u mnie też prószy :) wirus dla nieletnich :D, chyba nie świnkujesz ? słyszałyście o tym małżeństwie z Holandii, które po 7 latach od adopcji chce oddać dziecko z powrotem, bo się nie przystosowało ? no ludzie są okropni :(

Cześć dziewczyny kawa bardzo chętnie :) dobrze, że zaraz święta, bo już bardzo chcę odpocząć, nie znoszę wyjazdów służbowych szczególnie, gdy następują po sobie :( na zebranie ledwie zdążyłam, wywalczyłam tyle, że jak bardzo zimno, to może nosić polo-mundurek pod swetrem albo bluzą ale ma go być widać kawałek a w środy będzie dzień bezmundurkowy :) BezT - widzę niezły prezent sobie sprawiliście :) nasz już też wrócił z wczasów w warsztacie :) 35, lepiej powiedz o kolacji M, zanim zrobi to ktoś znajomy i życzliwy, w końcu idziecie w publiczne miejsce, tak myślę :) Jutro postanowiłam ubrać choinkę :) miłego dnia...ostatniego w pracy przed WE :)

też uciekam, pociąg rano :( dobranoc

35, czekamy na pikantne szczegóły :P Rebeka, znam tych rodziców parę lat już i mocni to oni są ale nie na zebraniach :(

nie o nauce a o mundurkach będzie :( na oceny nie narzekam :)

obawiam się Rebeko, że owocna to ona nie będzie :( ale swoje powiem

a ja akurat tego, co mieszka w Wawie nie znosiłam :P i czekam na jakieś spotkanie w większym gronie, coś się może uda w czerwcu :)