Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

ewel0112

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez ewel0112

  1. no jak na złość nie wiadomo czy dzisiaj poznam wynik bety bo zepsuł się im sprzęt mam dzwonic pozniej a jak nie to dopiero jutro się dowiem chyba oszaleje.bolacrserce- wychodzisz dzisiaj ze szpitala ? jak to w końcu tłumaczą lekarze ?
  2. ja dzisiaj zrobiłam powtórkę bety i za godzinę mam mieć wynik.Beta w piątek to 122 więc dzisiaj musi być koło 400 ale dziewczyny czarno to widzę bo jak wróciłam z badania zobaczyłam na majtkach plamę ze śluzu takiego brudnego :( więc chyba się zaczyna czarny scenariusz mam tylko nadzieję że obejdzie się bez szpitala.
  3. bolaceserce - lekarzom najlepiej to tłumaczyć na jedno kopyto że to po infekcji lub jakimś zapaleniu i nawet tego się nie wie że się miało takie coś jak dla mnie to dziwne.Przeważnie dziewczyny piszą ze tak im lekarz mówił i tłumaczyli przyczynę i mi też tak właśnie to tłumaczyli.Ja też mam tyłozgięcie i macice w kształcie "motyla" ale że mam córkę też mi mówią że w niczym to nie przeszkadza
  4. ale skoro masz synka to przegroda w macicy nie jest przeszkodą ?
  5. bolaceserce - no ja na szczęście też ma córkę.Swoje też przeszłam 2 cb , 2 cp i teraz nie wiem co to będzie
  6. bolaceserce - musisz dokładnie sprawdzić jajowody bo próby w ciemno są bezsensu bo cp mogą się powtarzać.Ja wiem ze mój jajowód jest drożny ale wiem też że jest posklejany jakoś z jelitami i przez to tak panikuję ale trudno podjeliśmy decyzje że spróbujemy to mamy kupe stersu ale to było do przewidzenia.Więc dokłądnie wszystko spradz zanim zaczniecie znowu się starać bo 2 cp nie były bez powodu i czystym przypadkiem.
  7. no my nic nie planujemy bo wiemy że to wielki znak zapytania wszystko. Rozumiem Cię doskonale ja chociaż wiem że jestem w ciąży to dalej przeżywam koszmar kiedy to się skończy ..... te ciągłe nie szczęścia które mnie dotykają , myślałam że mój limit został wyczerpany.
  8. staram się nie mysleć bo co ma byc to i tak będzie ja juz tego nie zmienię.Teraz muszę czekać na rozwój wydarzeń ale to czekanie to jest najgorsze co moze być wiesz że jesteś w ciąży ale nie wiadomo jakiej masakra.Staram się czymś zająć różnymi rzeczami żeby tylko nie myśleć ale jak tylko cos poczuję w tym boku to normalnie nie wiem co mam ze sobą zrobić :(
  9. dziewczyny dzięki za wsparcie.Ja bym była spokojna tylko właśnie też czuję w boku jak by mnie coś uwierało tak jak tu piszecie was też tak uwierało przy cp i to mi nie daje spokoju bo gdyby nie to to bym się cieszyła a co do bety to mi się na początku też podwajała więc ja mogę się uspokoić dopiero jak zobaczę pęcherzyk w macicy bo ja już to wszystko przerabiałam i nawet pseudo pęcherzyk w macicy więc same widzicie beta w moim przypadku też nie jest w 100% pewnością że jest ok.No ale poniedziałek będę widzieć czy przyrosła i jak tak to ile i mam nadzieję że we czwartek się dowiem już konkretów na wizycie.
  10. sisi- a Ty jaką miałaś maksymalna bete że obyło się bez laparo i leków ?
  11. bolaceserce - ja tez skierowanie na hsg dostałam od swojego ginekologa więc nie proś ich w szpitalu tylko idz do swojego gin i on ci da bo to badanie to teraz podstawa i musisz sprawdzić czy masz drożne ( ja miała a mimo to cp) :( no ale wielu dziewczynom pomaga i ułatwia zajście bo wiadomo każda z nas jest inna i w innej sytuacji.
  12. sisi- boję sie strasznie bo wiesz ja mam ten jajowód posklejany z jelitami więc on nie jest taki jak powinien.Mam tylko ten jeden jajowód a w tamtym cyklu byłam też w ciąży tylko podobno biochemicznej bo beta urosła do chyba 46 i spadła i dostałam okres (samo sie oczyściło) teraz znowu beta pozytywna niewiem jak to mozliwe 2 ciąże pod żad jak mam tylko jeden jajowód.Boję się bo juz dzisiaj nie bolą mnie piersi ale pocieszam się też tym że moze w najgorszym wypadku jak beta zacznie spadać to ze 122 zrobi się zaraz sporo mniej i ze samo się oczyści. Teraz to muszę czekać .....
  13. Dorka- tak jak pisałam jestem w podobnej sytuacji teraz jak Ty. Wczoraj zrobiłam bete wynik 122. Byłam też na wizycie u gin i robił mi usg na którym niby coś tam widział w macicy ale przy ostatnie cp też tak było. Powiedział że nic na razie nie widzi niepokojącego bo to jest bardzo wczesna ciąża.Widział ciałko żółte w jajniku i odrobine płynu po owulacji.Mam powtórzyć bete w poniedziałek bo robiłam tylko raz jak dobrze przyrośnie to w czwartek na usg może coś wypatrzymy bo powinna być ju z w tedy beta ponad 1000.Boję się strasznie bo najgorsze to jest to ze tez czuję co jakiś czas kłucie z lewej strony i takie jak pobolewanie więc jestem przygotowana już psychicznie na najgorsze.Chciał mi dac luteine ale odmówiłam bo przy tych cp co miałam brałam luteinę i tylko podtrzymywała mi cp. Teraz nie chcę nic brać bo nie wiem gdzie jest pęcherzyk. Dorka proszę Cie pisz co tam u ciebie bo ja do poniedziałku osiwieje
  14. Hej dziewczyny od razu przepraszam Was że Was okłamałam pisząc że dostałam @ bo jej nie dostałam a test wyszedł pozytywny.Nie chciałam Wam pisać nic teraz bo nie wiem jak to będzie dalej strasznie się boję.Miałam Wam napisać dopiero jakby się okazało że wszystko jest ok a jak bym przeszłą przez kolejną cp nie chciałam Wam tego pisać żeby Was po prostu nie straszyć ale jednak piszę może własnie przez to e pojawiła się Dorka która jest prawie w takiej samej sytuacji jak ja.
  15. dorka- a dali Ci coś na potrzymanie np. luteinę czy nic nie bierzesz ?
  16. sisi - mój awatar jest z tej stronki http://avatars.website.pl/smieszne-4.html :) Dorka- kazali ci jeszcze bete powtarzać czy masz czekać teraz na usg ?
  17. Dorka - przyrost super !!! więc teraz musi być dobrze, gość90- ja mogłam współżyć po pierwszej @ po laparo ale nie wytrzymaliśmy przez te długie cykle i zaczęliśmy po 3 tygodniach
  18. Ja też mam takie cykle po 36 dni :) ale mam owulacje tylko pózną bo w 20-22 dniu cyklu ale jest.Testy też mam nakupiłam na allegro i powiem Ci że leżą bo nic nie sprawdzam bo dla mnie to bezsensu.Ja mam M cały czas koło domu taką ma pracę więc nie mam z tym problemu a jak seks jest co 2 lub 3 dni to po co mi testy ale Ty możesz spróbować skoro nie masz męża codziennie w domu.
  19. Mi lekarz przepisał clo mimo własnej owulacji ponieważ mam długie cykle i chciał to wszystko mi przyśpieszyć i podkręcić moją owulację ale nie wiem czy to miało wpływ na to że zaszłam w cp czy tak miało być a Ty skoro masz problemy z owulacją to musisz spróbować z clo bo bez tego będzie ciężko.Ja jakbym nie miała swojej owulki to pewnie też bym była zmuszona brać coś np clo
  20. ja też brałam clo ale tylko raz bo własnie w cyklu kiedy go wzięłam zaszłam w cp ale tłumaczyli mi ze niby clo nie miało wpływu że to była cp.Teraz już nie biorę bo mam własną owulację
  21. Dziewczyny każda z nas jest po przejściach ale trudno nic na to nie poradzimy musimy walczyć i tyle.Ja tez podczas pierwszej cp dowiedziałam się że prawdopodobnie przyczyną cp był jakiś stan zapalny ale z tego co czytam duzo dziewczyn to własnie słyszy po cp i nie wiem czy mówią tak bo im tak łatwiej czy tak jest na prawdę.
  22. Dorka- to napisz nam jutro jak tam beta.Jesli przyrost będzie ok to każa Ci jeszcze powtarzać bete czy każą czekac do wizyty ?
  23. jeszcze dodam że mi łyżeczkowali macice po laparo żeby pózniej właśnie nie krwawić i tylko przez 4 dni po laparo leciutko plamiłam
  24. gość90- skoro masz ten jajowód nie drożny to mozesz być spokojna ale nie wiem czemu go nie usunęli dla świętego spokoju skoro i tak z niego nie ma pożytku. Ja tez mam tyłozgięcie i na hsg napisali macica dwurożna co jest nie do końca prawdą bo w klinice i mój gin też twierdzi że ona nie jest dwurożna tylko lekko "motylkowa" a ze to jest różnica a skoro byłam w ciąży i mam dziecko to z nią wszystko jest ok.Wiadomo każda z nas jest inna ma inną budowę i często też nie można się porównywać.Ja też dostałam zielone światło do starania po pierwszej @ ale odczekaliśmy do drugiej @ i od razu znowu zaszłam tylko znowu w tą drugą cp ale na szczęście usunęli ten jajowód bo on łapał jajeczko i odbierał drugiemu jajowodowi bo przy obu cp owulacje miałam potwierdzona usg z lewej strony a cp były w prawym więc też tak jak u ciebie łapał ten wadliwy jajowód więc jedynym wyjściem było go usunąć a teraz działamy na tym lewym on znowu jest słaby bo posklejany z jelitami ale w pierwszym cyklu starań znowu zaszłam tylko cb :( ale będziemy dalej się strać wiem ze już tamtego jajowodu nie mam a to mnie uspokaja.
×