kumcia
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez kumcia
-
widzę że zemsta żony jest słodka
-
masz Maciek rację coś w tym jest, w każdym bądź razie ja tak czasem mam, np: dziś mam takiego doła i jedyna myśl jaka mnie trzyma przy życiu, to to że jutro weekendzik:) Dziś od rana nie mogę się poszczycić swoimi wybrykami, a mianowicie zjadłam na śniadanie drożdżówkę z makiem mniam, mniam. Jedyne pocieszenie, że to jest śniadanie a nie kolacja.....;(
-
ja też bym tak chciała jak Anula pisze!!!!
-
N pani Prezes już tęsknimy......:( czyli jak rozumiem tabelka w przyszłym tygodniu będzie ale dopiero w czwartek, a nie w środę?
-
czyżby nasz Maciek \"słodka dupa\" był? I jak wszystkie chłopy prezewnciku się dopomina...... o duż dzieci z Was mężczyźńi.......
-
no moja starsza córka to już w zerówce została uświadomiona przez koleżanki bardzo dobitnie że Mikołaja nie ma, ale było szkoda że już jakiś etap ma za sobą. Na gwiazdkę pytam co by chciała dostać, ale nie zawsze dostanie to co by chciała, po prostu w życiu też nie zawsze dostaje się to co by się chciało. za to opowiada jak koleżanki ze szkoły wiedzą już co dostaną a ona to nic nie wie i tu chyba rodzice robią duży błąd....
-
u mnie starsza córka wie że Mikołaja nie ma, więc wczoraj wymyśliła że jak młodsza pójdzie spać, to ona razem ze mną pójdzie podłożyć prezenty do buta i przy okazji będzie wiedziała co dostanie, ale nie dałam się w to wmanewrować. W końcu przecież to cała przyjemność mieć jakąś niespodziankę....
-
cześć wszystkim! No kurcze buty wyczyściłam a tu nic, tylko moje dzieci dostały:( oczywiście to co sama im podłożyłam, hahahaha;) Moje dzieciaczki też miały dużo frajdy z tymi butami, a właściwie to o to chodzi żeby się dobrze bawić.... Witaj Anula, no gratuluję wagi, fajnie że jesteś znów z nami.....
-
pani prezes liczę na tabelkę w dniu dzisiejszym. A-ha ja też chcę żeby mi spodnie z d... spadały
-
witam w stopce moja waga już po uaktualnieniu..... nie jest źle ale mogło być lepiej.....
-
eh ci faceci wszyscy jednakowi, tylko dobre rzeczy sobie przypisują..... u mnie w domu jest tak: wszystko co dobre dzieci odziedziczyły po tacie, a to co złe to po mnie i mojej rodzince i co wy na to?
-
witam we wtorek i stawiam kawkę (jeśli ktoś reflektuje) \\/\'\\/\'\\/\'\\/\'\\/\'\\/\'\\/\'\\/\'\\/\'/\\/\'\\/\'\\/\'\\/\'\\/\'\\/\' ja wczoraj wieczorkiem zachowałam się po prostu beznadziejnie, jak mogłam, a mianowicie włączył się we mnie \"odkurzacz\" , bo zmiotłm wszystko co było w pobliżu do jedzenia, a jakie potem miałam wyrzuty sumienia, szkoda gadać. Dziś oczywiście dietkę muszę trzymać bo przecież jutro ważenie a nie chcę żeby byłocoś na +.
-
ja tego środka nigdy wcześniej nie stosowałam, ale liczę że podzielisz sie z nami wrażeniami:]
-
wielkie dzięki Kachna, kamień z serca uffff
-
o jeśli chodzi o czerwoną herbatkę, to ja się skuszę, bo lubię....:)
-
no Maciek ja akurat nie dziwię się żonie (może trzeba było wziąć ją ze sobą?)
-
witam dziewczęta w poniedzialek! w sobotę trzymałam dietkę do wieczorka i wypiłam 1 piwko:( w niedzielę też przez cały dzień się trzymałam to wieczorkiem w KFC zjadłam po dziecku frytki:( No to by było na tyle z grzechami głównymi, dziś dalej będę trzymać dietkę i w środę zobaczymy, mam nadzieję że będzie na minusie na wadze w środę..... A-ha zauważyłam że na dietce zaczynam mieć problemy ze spaniem, może to wynika z tego że nadal piję 2-3 kawki dzienie (dawniej pijałam 4-5 kaw), chyba będę musiała ograniczyć do 1 dziennie
-
Jula widzę że masz dylemat, no sama nie wiem co ci radzić, ja bym pewnie poszła, ale bez swojego prowiantu i ewentualnie wybrałabym coś warzywnego z menu na stoliku.... ale wybór należy do ciebie. A swoją drogą chciałabyś siedzieć w taki wieczór w domu przed tv?
-
witam w piątkowy ranek! U mnie wczoraj dzień dietkowo udany, pomimo tego że byłam na imprezce, po prostu wypiłam herbatkę i tyle. Ale zanim do nich weszłam to w samochodzie wypiłam soczek marchwiowy 1 dniowy.
-
jeśli chodzi o mnie to chyba same warzywka tak do końca nie są dla mnie i wczoraj zjadłam kawałek piersi z kurczaka z warzywkami na obiado-kolację, (taki malutki grzeszek). Wymyśliłam sobie, że jak dam radę to będę jeść te warzywka, ale jak już będę u kresu wytrzymałości, no to zjemwłaśnie kawałek piersi z kurczaka. No w końcu co jakiś czas jakaś nagroda się należy, czyż nie?;) U mnie dzień wygląda tak: do pracy biorę soczki warzywne fit, albo pomidorowy i do tego 1-2 jabłka, potem w domu obiado-kolacja albo same warzywka, albo z tą piersią, ajak czasem będę jeszcze głodna to na kolayjkę jabłuszko, albo papryczka na ząb. Do tego duuużo wody, herbatki czerwonej, zielonej. To jak może być?
-
dziękiKachna! a tak swoją drogą to chyba wszystkim bardzo na tabelce zależało, bo tak rano się zgłosili do tablicy.....
-
witam wszystkich w czwartkowy poranek, witam również nowych forumowiczów...... niestety wczoraj nie miałam dostępu do netu i dopiero teraz was przeczytałam, ale zaczęliście się rozpisywać, aż czuję się zawstydzona, bo ja to chyba takiego kolaboratu nigdy z siebie nie wycisnę.
-
Jula no to do dzieła i zmieniaj szybciutko stopkę, bo masz nieaktualną, no i gratuluję 500g mniej BRAVO
-
No no feniksie, no proszę, czyli jak wynika z twojego postu sądzę że jesteś wystarczająco zdeterminowana, żeby podjąć walkę z kilogramami a z nami wiem że ci się uda i już. Głowa do góry, daj sobie tylko czasu,(bo w ciągu 2 tygodni tego nie dokonasz), bierz się za Dąbrowską i poczytuj nasz topik. Wszystko to składa się na wielki sukces w odchudzaniu! Swoją drogą to chyba wczoraj wieczorkiem złapałaś strasznego doła, że się tak rozpisałaś, co? U mnie dziś waga 2 kg mniej, no na 9 dni walki to nie jest to rewelacyjny wynik, ale trzeba się cieszyć z małych rzeczy i czekać na wielki sukces. No mówiąć szczerze to myślałam że będzie mniej na wadze,ech.... Czekam na resztę dziewczyn i wasze wyniki;)