kumcia
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez kumcia
-
Jula widzę że nadajemy na tych samych falach?:)
-
Iwoneczka witaj na naszym topiku, tylko nie zniknij po 2,3 dniach jak co poniektórzy co juźż tu bywali
-
ja kupuję te warzywne z tymbarka fit i wydaje mi się że można, ale mogę się mylić
-
a u mnie nic nie pada:( ja też chcę żeby zrobiło się swiątecznie! Melania, ja tam wierzę w ciebie, zaczynasz myśleć pozytywnie, a to przede wszystkim się liczy, jeszcze dodatkowo my cię wspomożemy dobrym słowem i jakoś to będzie, głowa do góry:)
-
cześć Melania, dawno coś cię nie było wśród nas, ale cieszę się że wróciłaś. Ja wczoraj zaliczyłam udany dietkowo dzień, aż sama jestem ciekawa co jutro pokaże waga
-
kachna no nawet nie wiesz jak ja ci zazdroszczę
-
Klleo -> głowa do góry, każdy ma lepsze i gorsze okresy w swoim życiu. Jakby co to patrz na mnie klika stron wstecz, ja to dopiero miałam doła, ale przyszedł czas i podniosłam się i idę dalej, a przede mną dłuuuuuga droga (jakby co to spójrz na moją stopkę - ja to dopiero mogę mieć doła);) głowa do góry i koniec marudzenia, do roboty kobito!!!!
-
feniksie, sama widzisz, że z tymi poniedziałkami coś jest chyba nikt ich nie lubi.... no właściwie to ja znam jedną co lubi: to moja młodsza córcia, w poniedziałki w przedszkolu mają \"Dzień Zabawek\", czyli każde dziecko może coś z do mu do zabawy przynieść,a ona to uwielbia. A-ha i jeszcze jedno ona nie cierpi piątków bo 2 dni nie będzie chodziła do przedszkola, co wy na to?
-
Witam wszystkich w pniedziałek i od razu dołączam się do życzeń z wczoraja, w końcu pani prezes też się coś należy! Weekend dietkowo u mnie zapowiadał się rewelacyjnie, bo wytrzymałam do niedzieli wieczora, tylko suróweczki, sok z warzyw i jabłuszka, ale w niedzielę musiałam pojechać do teściowej bo mieli świniobicie i oczywiście pod nadzorem musiałam wszystkiego posmakować, a jak posmakowałam.... no to tak się objadłam jak młody dżinks, jeszcze dziś wszystko czuję na żołądku, aż w nocy nie mogłam spać.Nawet dziewczyny nie wiecie jakie mam wyrzuty sumienia z tego powodu, eh.... Dziś od rana dalej dietka, ale po wczorajszym jeszcze mnie trzyma. Dziś od rana mam pecha, podchodzę do samochodu a on nawet nie drgnął, a tu szybko do pracy czas jechać, mąż musiał całą rodzinkę rozwieść swoim autem. Suma sumarum w pracy byłam nawet przed czasem (bo pierwsza wysiadałam), ale już wiem że dziś nic dobrego mnie nie czeka, pewno same nieszczęścia. Apropo picia kawy ja jako zapalona kawoszke nie wyobrażająca sobie dnia bez 4 kaw dziennie, ogłaszam że na diecie Dąbrowskiej piję jedną rano, w sobotę i niedzielę jak wypiłam po południu drugą to czułam się tak jakby serce miało mi za chwilę wyskoczyć, aż się wystraszyłam, więć chyba zostanę przy 1 dziennie. No dobra kończę, co ja się tak rozpisałam? Aż głupio!:)
-
no witaj filusia, cieszę się że wróciłaś do zdrowia i jesteś nadal z nami, no to zaczynamy.........
-
witam dziewczęta! Sorki że mnie wczoraj nie było ale miałam wyjazd, a jak wiadomo jadąc nie będę pisać na kaffe.... Wczorja był mój 1 dzień Dąbrowskiej..... i sądzę że minął OK. Zjadłam: soczek fit 500g. z tymbarku 125 kal torebka ugotowanych brokuł 150 kal jabłko sztuk 1 80kal reasumując to nie było tego zbyt wiele, ale po prostu miałam dużo biegania i nie zdążyłam, ale głodu nie czułam Dziś na śniadanie w pracy mam sok pomidorowy cały litr czyli około 150 cal, a po pracy w domu będzie surówka z kiszonej kapusty, a wieczorkiem jakiś owoc, to znaczy jabłuszko. Na sobotę może zrobię sobie tego bigosu z kiszonej i koncentratu, no jeszcze zobaczę...... Pozdrawiam i życzę wytrwałości:)
-
a co to nikt do tabelki się nie melduje dzisiaj? Co jest dziwczyny gdzie wy jesteście?
-
tak przeczytałam wielkie dzieki, chyba od jutra zacznę, bo bardzo mnie to zainteresowało. Najgorzej to bedzie chyba bez kawy no i ja jeszcze uwielbiam z rana zawsze jogurcik, ale może te kilka tygodni wytrzymam. Kachna powiedz mi, czy do surówek mogę jakiś tłuszcz dodać? Bo niby jak te witaminy mają się przysfajać? Jak możesz to daj jakiś przepis na surówki (takie które ty jesz)
-
kachna prześlij proszę mi tą Dąbrowską na adres: iwonawar2@wp.pl z góry dziękuję:)
-
cześć Jula-Anula jesteś przezabawna jak piszesz te swoe posty, po prostu boki zrywać:) ja do jutrzejszej wagi proszę tylko wagę startową wpisać
-
dziewczyny widzicie, własnie zaczęła się 59 strona naszego topiku, nono proszę kto by pomyślał że tak długo edzie to trwało.........
-
no i oczywiście aktualizacja stopki
-
witam po krótkiej przerwie, ale oczywiście cały czas was czytałam, żeby nie wypaść z rytmu. Od dziś zaczynam dietkowanie, bo już chyba sięgnęłam dietkowego apogeum...:( W sobotę byłam na imprezie zakładowej, więc i alkohol i jedzenie i słodycze, ale teraz mam przynajmniej powód zeby pójść naodwyk, bo na to wszystko ąz patrzeć nie mogę, aha no i jeszcze w powodu swojej wagi robię się powolutko nieszczęśliwa, to znaczy zaczynam sobie z tym nie radzić np, wchodząc po schodach dostaję zadyszki, albo schylenie się do buta zaczyna być problemem. Tak więc biorę się ostro do walki z tłuszczem który mnie oblepia wszędzie, no i oczywiście muszę odkurzyć orbitrek, bo on też coś ostanio stał tak zakurzony i nie po drodze było mi do niego.
-
nie ma co się zastanawiać, bo czas leci nieubłaganie, a wierzcie mi dziewczyny, ze im pierwsze dziecko starsze tym coraz gorzej jest się zdecydować..... a później to się mówi że byłaby za duża różnica wieku między pociechami
-
witam dziewczęta i proponuję kawkę, a dla tych co jej nie piją to soczek \\_/\'\\_/\'\\_/\'\\_/\' \\/\'\\/\'\\/\'\\/\'\\/\' do wyboru do koloru i wedle zachcianek.... u mnie pogoda paskudna, całe szczęście że mam wizję weekendu przed sobą to aż miło było dziś przyjść do pracy jeśli jest perspektywa 2 wolnych dni, aż chce się żyć. za tydzień w sobotę idę na imprezę zakładową, ale chyba rewelacyjnych wyników to nie będzie.Nawet wczoraj przymieżałam sukienkę czy przypadkiem się w szafie nie skurczyła, ale dzięki bogu ujdzie w tłoku i chociaż portfel nie zchudnie przy tej okazji.
-
o rany jaka ja jestem strasznie gruba, dopiero ta tabelka mi to uświadomiła, ja nie mam nadwagi tylko jestem otyła!:(
-
Jula-Anula ale z ciebie ranny ptaszek, no gratuluję sukcesu (mały ale zawsze) u mnie jak widać w stopce waga zamiast w dół to leci ale w górę, chyba zmienię topik na taki dla tych co chcą przytyć,,mogłabym być wzorem do naśladowania,hahahahaha
-
cześć dziewczyny u mnie pada snieg! ja jednak nie daję rady z dietkami więc sobie odpuszczam, ale wam życzę oczywiście powodzonka. Pozdrawiam Oczywiście będę was czytać co jakis czas
-
no ja się zbieram do domku i powoli też myślę co by tu kupić do jedzenia..... (oczywiście dietetycznego)