Margot
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez Margot
-
Witajcie :) Wczoraj utknelam na kilka godzin na dworcu z powodu strajku kolejarzy Organizacja komunikacji zastepczej to juz w ogole byla porazka do kwadratu - jak juz w koncu doczekalismy sie na autobus, to sie okazalo, ze nie mam miejsca dla ponad polowy pasazerow... a na sciagniecie drugiego trzeba bylo sobie poczekac \"tylko\" kolejne dwie godziny Jay, ja mam w domciu rekinka ;) o wyjatkowo pokojowym usposobieniu... wiec za male-zadziorne zawsze robie ja ;) :D Trzymam kciuki za Twoj egzamin z matmy!! (Nawiasem mowiac wspolczuje - matma bleeeeee...) Gruszenka bardzo sie ciesze, ze poznalas kogos interesujacego :-) Jestem ciekawa jak to wszystko sie potoczy :-) Mam nadzieje, ze cos z tego bedzie :-) \"Bracia Karamazov\", to rowniez jedna z moich ulubionych ksiazek... ten Dostojewski to naprawde potrafil pisac! Goraco polecam Ci \"Idiote\" jego autorstwa, jesli jeszcze nie czytalas :-) Naneczka to super, ze jedziesz do Polski :) Barb, to naprawde niesamowite (w negatywnym znaczeniu tego slowa), co piszesz na temat reakcji Amerykanow na znecanie sie nad wiezniami w Iraku przez zolnierzy z ich kraju... Dla mnie to jest nie pojete i odrazajace... :( Bagatelka to kiedy wylatujesz do Polski i na jak dlugo? :-) Piwonia, gotowania i pieczenia mozna sie nauczyc metoda prob i bledow.. Tylko trzeba dac sobie troche czasu :) Marzeniusia, po pierwsze gratuluje bardzo dobrego wyniku z testu :-) Po drugie nie martw sie, angielskiego na pewno sie nauczysz i to szybciej niz myslisz, a potem wszystkie drzwi stana sie dla Ciebie otworem :) Na wszystko przyjdzie czas - tylko trzeba byc cierpliwym :-) (Ale doskonale Cie rozumiem, bo sama jestem w podobnej sytuacji) :) Gadzina, najwazniejsze, ze kontakt ze swiatem zostal zachowany :) Jesli chodzi o czyste powietrze, to mam podobne do Ciebie odczucia, ale pewnie dlatego, ze tutaj mieszkam w malym gorskim miasteczku... z dala od zanieczyszczen a w Polsce mieszkalam w duzym przemyslowym miescie. No nic, bede sie zbierac. Niedlugo mam zajecia z lepienia :) Jestem ciekawa jak sie miewa moj beben ;) :D
-
Marzenusia, sprzatania mam juz dosyc na nastepne pol roku hihi... Koniec, wiecej juz nie sprzatam :P Umylam w koncu to okno, upieklam tez \"Brownies\" dla mojego S. :) Naneczka, gratuluje... i bije brawo!!! tytulowy artyku - pieknie, pieknie!!! :D Nie bardzo moge Ci cokolwiek poradzic na Twoje bolaczki, ale mam nadzieje, ze to malutkie odda Ci troche otuchy! Bedzie dobrze, zobaczysz :) Jay, moje roslinki tez rosna - jedna jest nawet juz calkiem pokaznego wzrostu :D
-
Wlasnie skonczylam myc podloge... te biale kafelki doprowadzaja mnie do szalu To walka z wiatrakami... przed umyciem i po umyciu - efekt prawie ten sam Moze powinnam w ogole dac sobie spokoj z nimi i juz nigdy wiecej ich nie myc? ;) :D Ech... Dzisiaj w ogole mam dzien na sprzatkanie! :D Taki dzien u nie zdarza sie moze dwa razy w roku :P i zazwyczej wtedy czekam az ochota mi przejdzie hihi... No, ale dzisiaj jakos mi nie przeszla... i posprzatalam pieknie i upichcilam obiadek na jutro... i jeszcze mam w planie upieczenie ciasta a i moze umyje okno w kuchni (tylko nie wiem czy to ma sen, bo w ostatnich dniach pogode mamy w kratke :o )... :D Caly czas mysle o przyjezdzie mamy tutaj do nas :D Juz naprawde nie moge sie doczekac :D Na sama mysl mam ochote sobie poskakac ;) :D To juz tak niedlugo! :D Ale sie rozgadalam :D Wyszedl ze mnie prawdziwy gadulec :P :D I dopijam soebie za jutro (caly dzien bede w Aix-en-Provence) :D Pozdrowionka za wszystkich :D
-
Diabel - pod moim lozkiem mieszka- POMOCY!!!!!! Czesc 2
Margot odpisał znudzonycenzura na temat w Życie uczuciowe
linking, dzieki za fotki - tych jeszcze nie widzialam :D Super!!! :D majorek, ja juz nie moge sie wprost doczekac tego przyjazdu :D Kofeina, widzialam juz kretyna wczesniej :D I na samo wspomnienie juz sie smieje :D:D:D -
:) Gadzina, ja lepiej rzeczy roznej wielkosci... chociaz przewaznie raczej mniejsze niz wieksze :-) Moje zajecia trwaja trzy godzny, wiec w tym czasie jestem w stanie \'stworzyc\' od 2 do 3 roznych dzbaneczkow, miseczek, kubeczkow itd. :-) Natomiast jesli chodzi o gline, to my mamy do wyboru cala rozne rodzaje - od wyboru do koloru (naprawde jest w czym wybierac) :-) Niestety w przyszlym tygodniu i za trzy tygodnie przepadna mi zajecia - za tydzien akurat w tym czasie mam wizyte u okulisty (na ktora czekam juzod ponad poltora miesiaca :o ) a 4 czerwca - zdaje DELF (nawiasem mowiac - takie dziwne godziny powymyslali, ze niestety jestem zmuszona szukac lokum dla siebie na 4 noclegi (!) bo nie bede w stanie dojechac na tak wczesna godzine do Aix!) Aha, i zycze Ci smacznego :-) kokus, test mi poszedl chyba nawet niezle, chociaz byl dosyc trudny a pytania podchytliwe. Zrobilam wszystkie zadania, jedno jednak mam chyba w wiekszosci zle (dalam sie zlapac w pulapke :o ), ale pozostale powinnam miec zrobione dobrze... nie zapeszajac :-) A jak tam sprawa z ta dziewczyna? Odezwala sie? Jay, moj sobie prawdziwego lwa wpuscil do domu i tez nie narzeka poki co :P Chociaz nie wiem, moze przeklina mnie w snach ;) hihi Barb, trzymam kciuki za egzamin! :) PS Co to jest za egzamin? Bagatelka, wlasnie zrobilam krewetki wg Twojego przepisu! Ale wyszly mniamusne... :-) Pozdrowionka dla wszystkich :-)
-
Witajcie :-) W koncu mam dluzsza chwilke, zeby tutaj do Was zajrzec. Od poczatku tygodnia jestem bardzo zaganiana. Zbliza sie koniec semestru - mam klika zaliczen z przedmiotow... a poza tym nadal szukam informacji o studiach, ktore moglabym podac od pazdziernika... Niestety wszystko wskazuje na to, ze bede musiala sie przekwalifikowac, bo w promieniu 100 km nie jestem w stanie niczego znalezc podobnego do skonczonego przeze mnie kierunku studiow :o Z dobrych wiesci - moja mama kupila juz bilet - za miesiac czasu bedzie juz tutaj u mnie!!! Ale sie ciesze :D:D:D :) Gadzina, ciesze sie, ze mama ma sie dobrze! Zycze jej bardzo duzo zdrowka! :-) A jesli chodzi o lepienie - to ja tez poki co lepie bez kola. Reczne wygladzenie zabiera duzo czasu, ale ja zazwyczaj w ciagu jednych zajec jestem w stanie zrobic od dwoch do trzech cudeniek :-) Tutaj w Alpach, tez tegoroczna wiosna nas nie rozpieszcza :( :-) Bagatelko, ja rowniez bardzo goraco polecam Ci Amsterdam. To bardzo piekne miasto - naprawde grzechem by bylo, gdybys nie skorzystala z okazji i nie zwiedzidzila chociaz malej jego czastki :-) Jesli zas chodzi o Curacao - to jest taki niebieski likier (bardzo charakterystyczny ze wzgledu na kolor!) zrobiony z pomaranczy (!). Prawde powiedziawszy, nie nie probowalam Cointreau, ale mysle, ze mozesz sprobowac dodac do truskawek! :-) Znowu mi leci slinka... :-) :-) Jayka, mam nadzieje, ze mimo wszystko uda Ci sie wyprawic w koncu do Polski Plytke juz mam - wysle, przy najblizszej okazji :-) :-) Piwonia, zdjecia sa naprawde wspaniale :-) :-) Dark Elf, ciesze sie, ze podczas urlopu Ty i Twoj maz mogliscie sie nacieszyc soba :-) Jestem tez bardzo ciekawa tych zdjec :-) Pamietaj, ja juz sie na nie zapisuje z wyprzedzeniem :D :-) Hanus, jak milo Cie widziec!! Koniecznie prob zdjacia Twoim slodkim niemowlaczkam, \"mamusiu\" :D Ja ostatnio coraz czesciej mysle o przygarnieciu psa... Moze marzenie sie kiedys spelni :-) Nie trace nadziei :-) A jesli zjedziesz do Polski latem, to moze uda sie urzadzic spotkanie... ja chyba zjade do kraju na 5-6 tygodni - takie mam przynajmniej plany :-) :) Marzeniusia :-) Maya, ale te Wasze histore sa podobne! :-) Pa, pa :-)
-
Witajcie :) Jestem wykonczona... doslownie padam z nog... To byl dluuuuugi dzien... i jeszcze pociag powrotny sie spoznil 45 minut Na szczescie jutro bede mogla sobie dopoczac :) Wtedy tutaj zajrze i zapewnie rozpisze sie troche :) Dziekuje za trzymanie kciukow! (test poszedl mi nawet niezle... ale co by nie zapeszac :) ) Pozdrawiam wszystkich goraco i poki co mowie pa, pa Do jutra :-)
-
Ja sie witam z Wami i juz zegnam... :-( Jestem zaganiana na maksa, ale moze dzisiaj wieczorem albo jutro do Was zajrze. Marzeniusua, trzymam kciuki. Ja tez mam dzisiaj test o 15-tej. Prosze tez o trzymamnie za mnie kciukow :-) Pa, pa
-
Diabel - pod moim lozkiem mieszka- POMOCY!!!!!! Czesc 2
Margot odpisał znudzonycenzura na temat w Życie uczuciowe
Dzieki za zdjecia..... wyc mi sie chce, ze mnie tam z Wami nie bylo bu bu bu i jeszcze raz bu!!!! -
Hop, hop, gdzie jestescie?? Pewnie sie tu znajwicie jak ja zasiade do nauki... buuu...
-
Dzien dobry wszystkim Gdzie sie podzialiscie? Jay, no wiesz, zeby Margotki Ci sie mylily... nie ladnie ;) :D
-
Gadzina mialam przeczucie otwierajac ta strone, ze ostatni wpis bedzie nalezal do Ciebie :-) I nie pomylilam sie :-) Nam tez Ciebie brakowalo :-) Jak sie czuje mama? Z tonu Twojej wiadomosci, wnioskuje, ze miewa sie juz dobrze :-) Powodzenia w tlumaczeniu :-) Aha, ja juz przetlumaczylam ten list Kokusiowi :-)
-
wszystkim! Dzis sobota a mi przyszlo obudzic sie przed osma :o Ostatnio co noc snia mi sie moje studia (nie te, ktore juz ukonczylam, ale te, ktore zamierzam zaczac od pazdziernika)... Znajduje sama interesujace mnie kierunki (zwiazane z wyksztalceniem), ale w Marsylii To jest 120 km stad i nie wiem czy bylabym w stanie wytrawac minimum rok na dojazdach po 4 godziny dziennie, jeszcze sie intenstywnie uczyc i pisac prace magisterska :o biorac po uwage to, ze moj francuski nadal nie jest idealny :o W opcji pozostaje mi zmiana kierunku (zeby mogla dojezdzac na Uniwersytet w Aix-en-Provence, jak do tej pory), ale to sie wiaze z tym, ze prawdopodobie zalicza mi tylko dwa lata studiow i w zwiazku z reforma francuskiego systemu szkolnictwa wyzszego do zrobienia magisterki bede potrzebowac nie 2 lecz 3 lat... :( Na razie poskladam wszedzie papiery a co z tego wyniknie to zobaczymy... Grrrr... Maya, choc nie bedzie latwo, na pewno dasz sobie rade :-) Trzymam kciuki :-) Aha, ja rowniez poprosze o zdjecia ze slubu :-) Marzeniusia, oj ten Twoj brzuch... moze sie czyms zatrulas? Jakkolwiek mam nadzieje, ze dzis poczujesz sie lepiej? Gruszenka, trzymaj sie dzielnie! :-) Tez widzialam, ze Waldemar Milewicz nie zyje... to naprawde wielka strata... byl wspanialym reporterem... :-( kokus, nie martw sie na zapas... syn moze jeszcze zmieni zdanie odnosnie wyjazdu za granice, albo jesli zdecyduje sie wyjechac, to nie jest powiedziane, ze nie wroci... :) Wracajac do listu, zostal on chaotycznie napisany, ponadto z bledami ortograficznymi... wcale Ci sie nie dziwie, ze ciezko Ci bylo zrozumiec, o co w tym wszystkim chodzi. A pociagami dojzdzam do Aix-en-Provence na uniwersytet... Natomiast jesli chodzi o nauczanie polskiego, to prawdopodobnie bede uczyc tutaj na miejscu. S. pracuje z Francuzem polskiego pochodzenia, ktorego zona (rowniez Francuzka polskiego pochodzenia) chcialaby sie poduczyc sie jezyka, poniewaz od lat nie ma nikogo, z kim moglaby sobie porozmawiac po polsku i w zwiazku chcialaby sobie odswiezyc troche jezyk. Ponadto Ci panstwo rowniez chcieliby, abym uczyla polskiego ich pietastoletniego syna :-) Jay, plytke Ci wysle przyszlym tygodniu... przepraszam, ze tak to dlugo trwa! [kajam sie] Pozdrowinka dla wszystkich :)
-
Naneczka, to nie padaj, tylko biegnij pod ciepla kolderke :) A wstyd jaki wstyd? Masz tu cmoka, kochana
-
Margrit, caly weekend w pracy... wspolczuje :( Bagatelka to naprawde niesamowita historia z Wami i z tymi samochodami :D Jak z bajki :D \"Anatola\" musisz koniecznie spobowac - ja sie ciagle zachwycam tym aromatem! :) Truskawki to naprawde niebo w gebie :D Jutro serwuje na deser :D Juz mi slinka cieknie.... o tak :P
-
Coucou! :-) Dzisiaj wrocilam z piecioma wlasnorecznie ulepionymi dzielami! :D Ale mam radoche w :D Ponadto na zajeciach lepilismy instrumenty - moj beben nie jest jeszcze skonczony ;) al juz mi sie smiac chce na mysl, jak sie pojawie z nim w domu i zaczne grac S. na pobudke ;) :D Marzenusia, ciacho wyszlo przepyszne! Juz polowa blachy zostala zjedzona - S. tak sie najadl, ze nie mial potem ochoty jezc obiadu :D A na brzuch moze pomogo krople mietowe, co? Jay, mam nadzieje, ze w tej Polsce znajdziesz bratnia dusze :) Jesli chodzi o samochodu... to sie nie znam wcale :o Wlasnego auta (takiego tylko dal mnie) jeszcze nie posiadam... za to namietnie ;) (z koniecznosci) jezdze koleja :D Pozdrowionka :)
-
Ciacho juz jest w piekarniku :D
-
A teraz ide przygotowac jablecznik a la Marzeniusia :)
-
- TRUSKAWKI A LA ROMANOW - Skladniki: - 50 dag truskawek - 2 szklanki soku ze swiezych pomaranczy - 2 lyzki likieru pomaranczowego (curacao) lub slodkiej madery - skorka otarta z pomaranczy - szkl. bitej smietany Przygotowanie: 1) Sok z pomaranczy wymieszac dokladnie z likierem lub madera oraz skorka z otartej pomaranczy. 2) Truskawki umyc, usunac szypulki. Owoce zalac syropem i pozostawic na godzine, aby nabraly smaku. Truskawki osaczyc i przelozyc do pucharkow. Deser podawac udekorowany bita smietana. Voila :-) PS To to jest pychotka!!! Mowie Wam :D
-
- CZEKOLADOWE BROWNIES - Skladniki ciasta: - pol kostki masla - 10 dag gorzkiej czekolady - 2 szklanki cukru - szczypta soli - olejek waniliowy - szkl. maki - 3 duze jajka - 10 dag orzechow wloskich - 2 lyzki kakao Skladniki polewy: - 10 dag gorzkiej czekolady - 7 lyzek smietany PRZYGOTOWANIE: 1) W garnku stopic maslo, dodac pokruszona czekolade i caly czas mieszac az czekolada sie rozpusci. Zdjac garnek z ognia, wsypac cukier, dodac olejek waniliowy. 2) Do masy wbic jajka i wymieszac. Dodac make, szczypte soli, kakao i ubic ciasto mikserem. Wsypac posiekane orzechy i jeszcze przez kilka minut ubijac. 3) Forme (28 x 23 cm) wylozyc papierem do pieczenia i napelnic masa. Wygladzic nozem, wstawic do piekarnika nagrzanego do temp. 200 stopni i piec ok. 30 minut. Wyjac z piekarnika, zdjac papier i ostaudzic ciasto. 4) W goracej smietane rozpuscic porkuszona czekolade. Polewe rozsmarowac na ciescie. Schlodzone ciasto pokroic na kawalki. Voila :-)
-
Dzien dobry wszystkim :) Jestem juz po pobraniu krwi - przezylam ;) a nawet powiem Wam wiecej - nie bylo tak zle ;) Dzielna bylam :D Marzeniusia, trzymam kciuki, zeby do lata udalo Ci sie schudnac! :-) A jak dzisiaj znajde czas - to moze pokusze sie o zrobienie tego Twojego jablecznika :-) Bagatelka, mi obecnosc proszku do pieczenia nie przeszkadza - nie wiem czy na moje szczescie czy nieszczescia ;) Jakkolwiek mam przepis na ciasto bez dodawania tego produktu... wieczorkiem podesle :-) Moze ktos (a nawet i Ty sama) sie skusi ;) Ciacho jest pyszne - naprawde :D Gruszenka, naprawde ciesze sie, ze czujesz sie szczesliwa! :-) Oby taki dobry humor towarzyszyl Ci dalej Buziaczki dla wszystkich
-
Diabel - pod moim lozkiem mieszka- POMOCY!!!!!! Czesc 2
Margot odpisał znudzonycenzura na temat w Życie uczuciowe
Witajcie :) Jestem coraz mniej na biezaco :o Ale pozdrawiam kazdego z osobna bardzo serdecznie -
No i jestem :D Po kolejnym dlugim dniu, ale w dobrej formie bynajmniej :D (no, powiedzmy w dobrej zapomniawszy o plecach... :o Nadal bola :o ) Maya, dziekuje bardzo za zdjecia!! Ale sliczna z Ciebie kobietka!!! :) :) :) Ponadto ciesze sie, ze gulasz sie udal - ja tez go bardzo lubie... co mi przypomina, ze dobrze by bylo znowu go upichcic :) To super, ze zaliczono Ci studia z Polski! :-) Ja teraz tez stoje przed decyzja, co dalej mam ze soba zrobic... jestem w kropce, ale zobaczymy ja bedzie :) Barb, 80 stopni, nie upieczcie sie ;) :P Nie wiem, ile to jest w stopniach Celcjusza ale robi wrazenia ta 80 :D U nas za to jest wietrznie... znowu mialam wrazenie, ze mi glowe urwie :o Jay, ja dobrze Cie widziec, nasz kochany pracusiu niezwalniajacy tempa Piwonia, 35 kg to robi wrazenie!!! Gratuluje!!! :) Ja swego czasu (roztylam sie w liceum) schudlam 15 kg, z czego jestem bardzo dumna :) Marzeniusia, ciesze sie ogromnie, ze waga Ci spada :) Ja caly czas mam jeszcze trzy kilogramy do zrzucenia, ale mam nadzieje, ze do wakacji sie z nimi uporam :) Twoj przepis na jablecznik brzmi naprawe mniamusnie... Na pewno sie skusze, zeby go zrobic, tymbardziej, ze mam w domu amatora wszystkich plackow z jablkami i cynamonem :D Bagatelka ja sie bardzo ciesze, ze pod \"bagatelka\" widnieja takie piekne i madre slowa AI baranek dzieki temu czuje sie razniej :) A \"Anatol\" to jest kawa zbozowa... bardzo aromatyczna, w saszetkach - moim zdaniem o cudownym aromacie i naprawde swietnym smaku - cos wspanialego i duzo lepszego niz np. \"Inka\" Dark Elf, Gruszenka - gdzie sie podziacie? A Gadzina nie powinna juz wrocic? :o No nic, uciekam! Trzymajcie sie cieplo! Pa, pa :) PS Zapomnialam dodac, ze prawdopodobnie od wrzesnia bede uczyc POLSKIEGO hihi PSS I trzymajcie kciuki za mnie jutro - bede mi pobierac krew ;)
-
Fiu, fiu... to sobie poczytam :D Ale najpierw wskakuje do wanny :D
-
No nic, zegnam sie z Wami do jutra wieczora! Pa, pa... A teraz czas na lulu ;)