Margot

:) desperate - ja rowniez polecam Ci itvp.pl a zwlaszcza program kulinarny Roberta Maklowicza. :) Lokki - ja sie przymierzalam do wysluchania debaty... posluchalam chwile i mi sie odechcialo :P

:) mika 1122 - juz sie robi :D

Witajcie :D Dochodze do siebie po obronie ;) Jak pisalam juz wczesniej, wszystko wypadlo wysmienicie! Troche balam sie mojej komisji... ale okazalo sie, ze zupelnie niepotrzebnie. Atmosfera byla bardzo przyjazdna. Bez nerwow przy wystapieniu... Pytania z gatunku prostych. A na koniec ciekawa wymiana opinii... Niestety nie wszystkim sie powiodlo... Ja za to dostalam dwie bardzo dobre oceny! I jestem z siebie dumna :D A Wam moi drodzy jeszcze raz dziekuje z calego :) naneczka - ach ten Octoberfest! Naprawde marzy mi sie, zeby sie kiedys na niego wybrac :D :) mika 1122 - ja zylam w poprzednim wcieleniu w Quebecu... Chyba ten francuski byl mi pisany ;) I zajmowalam sie sprawami srodowiska... Chyba cos w tym jest... :P W obecnym wcieleniu jestem inzynierem ochrony srodowiska ;):D :) selala - ja tez lubie chalwe! A w ten weekend nagrzeszylam dietowo, ze szkoda gadac! Ale coz! Stwierdzam, ze nalezalo mi sie :D :) Kasiulena - przykro mi, ze rozchorowalas sie akurat na egzamin :( Zwlaszcza, ze tyle sie przygotowywalas... Niestety, czasami dopadaja nas takie przeciwnosci losu... Bede trzymac kciuki za Twoje nastepne podejscie I glowa do gory! :) :) bagatelka - alez milo Cie widziec! Napiszesz cos wiecej? Mam nadzieje, ze wkrotce zaczeniesz bywac tu czesciej! :) To co?? Bedziemy pic??? Stawiam szampana!!!! :D:D:D

Ja rowniez tylko pozdrawiam! Odezwe sie jutro

Hej! :D Dziekuje wszyskim za kciuki Jestescie kochani! Obrona wypadla spiewajaco! :D Byla mila atmosfera, wiec w ogole nie czulam stresu! I sie rozgadalam z komisja! Doswiaczenie jak najbardziej pozytywne... Ocena bardzo nieczego sobie wiec wszystko na plus! :D Teraz niestety musze zmykac... Pozdrawiam wszystkich... Dziekuje raz jeszcze! Odezwe sie pozniej

Ja sie wlasnie przygotowywuje do drogi :o Jutro godzina zero o 8:30. Prosze trzymac za mnie kciuki! Z gory dziekuje Zdam relacje jutro wieczorem. Pa, pa

Ja sie wlasnie przygotowywuje do drogi :o Jutro godzina zero o 8:30. Prosze trzymac za mnie kciuki! Z gory dziekuje Zdam relacje jutro wieczorem. Pa, pa

Ja sie wlasnie przygotowywuje do drogi :o Jutro godzina zero o 8:30. Prosze trzymac za mnie kciuki! Z gory dziekuje Zdam relacje jutro wieczorem. Pa, pa

Dzien dobry wszystkim :) Moj wielki dzien juz jutro :o Jakos w ogole nie czuje sie przygotwana :o Ale na razie zero stresu ;) Keep smiling :P :) mika 1122 - najwazniejsze, ze nic sie nie stalo! Mnie zawsze przerazaja wszelkie instalacje w starych domach... Tyle sie slyszy o wypadkach z gazem, elektrycznoscia... :o No nic, ide pod prysznic. Pozdrawiam serdecznie

:) SamotnA30 - mialam juz uciekac, ale zobaczylam Twoj wpis, wiec pisze od razu. Przygode z francuskim zaczelam dopiero tutaj we Francji. Jak tu przyjechalam, to nawet nie umialam sie przedstawic. Niestety. Tez chodzilam na taki kurs na uniwersytecie. Bylo to w Aix-en-Provence. Te kursy na uniwersytetach sa o wiele lepsze niz w szkolach jezykowych. Sa bardziej profesjonalne... Ja przynajmniej trafilam na o wiele lepszych nauczycieli niz w Alliance Française. Jezyka uczylam sie (ucze sie) b. szybko, bo od samego poczatku mialam zerowy kontakt z polskim, a angielskim nie za bardzo mialam gdzie sie wyslugiwac. Po dwoch latach opanowalam francuski na tyle, ze moglam wrocic z powodzeniem na normalne studia.

:) mika 1122 - z rodakami to jest troche jak z rodzina - najlepiej wychodzi sie na zdjeciu ;) Dobrze, ze Twoj dom sie nie zapalil. Co sie stalo? Skad ten pozar?

:) Paaoollka - dzieki za gratulacje ;) A czlowiekowi to ciezko dogodzic... tak zle i tak niedobrze... :D Tez zycze wszystkim milego wieczoru i slodkich snow

:) desperate housewife - trzymam kciuki za wyniki badan. :) Moja b. dobra znajoma przechodzila przez to samo, co ty... i niedawno urodzila zdrowa dziewczynke, bez zadnych komplikacji. Zaszla w ciaze dokladnie po roku... Bedzie dobrze Doczekacie sie szczesliwie swojej dzidzi :)

No i znowu nie wyszla mi prezentacja... Caly czas cos zle naciskam i zmienia mi sie klawiatura z azerty na qwerty... grrr...

Oczywiscie mialo byc moja prewentacja :o Ech, te literowki :P

:) Naneczka - jak milo Cie znow widziec! :D Wpadaj chocby na pol gwizdka! :) I nie stresuj sie tak bardzo! :) Moja prewentacja jest gotowa. Rozpisalam sobie tez co chcialabym powiedziec... Teraz musze sie tylko tego wyuczyc... i doczytac niektore fragmenty mojej pracy (ale na to bede miala jutro czas w drodze do Marsylii). :) Pozdrawiam wszystkich

Prezentacja juz prawie skonczona. Musze jeszcze przemyslec zakonczenie, bo troche nie bardzo mi sie podoba... No nic, ide jeszcze popracowac. Pozdrawiam wszystkich

Ca avance... Mowa tu o mojej prezentacji. Nie myslalam, ze tak szybko mi to pojdzie... Jeszcze sporo przede mna, ale sporo tez juz za mna. :) Paaoollka - ja od samego poczatku trzymalam sie z daleka od Polakow... Pierwsze spotkanie, o ktorym zreszta juz pisalam, okazalo sie toksyczne ;) Tak wiec odpuscilam sobie szukanie na sile polskich znajomych... Zreszta tutaj, gdzie mieszkam nasz narod nie dotarl jeszcze masowo - dziewicze tereny, prawie ;):P Sa owszem osoby polskiego pochodzenia, ale wiekszosc z nich ani be, ani me ani kukuryku po naszemu... ;) Sprawe wiec mialam niejako ulatwiona. ;) A tubylcy sa malo kontaktowi... Pogadac z nimi mozna tylko na tematy neutralne. Prym wiedzie POGODA! A jakze... To temat numer 1, 2 i 3... Nawet sobie nie wyobrazasz, ile mozna rozmawiac o pogodzie! Temat - rzeka... Amazonka i Nil razem wziete, to male miki... A mnie szlag trafia jak slysze, kto jaka temperature mial w cieniu! Gleby nawet nie wiedza, ze nie istnieje cos takiego jak temperatura w sloncu czy temperatura w cieniu! Skoro juz tyle gadaja o pogodzie to chociaz podstaw mogliby sie nauczyc! :o Ech, rozgadalam sie... Tyle, zeby powiedziec, ze moj S. i towarzystwo kilku sympatycznych osob musi mi wystarczyc... :) Pozdrowionka

Czesc wszystkim :) Przede mna bardzo rpacowity dzien. Nawet nie wyobrazacie sieobie jak bardzo nie chcailo mi sie dzisiaj wstac :P :) magda-mama kasi - ja tez zaglosowalam. :) :) Jay - dzieki za pocieszenie. Moja poprzednia obrona to tez byl troche kosmos... Promoto zadal mi pytanie, ktorego w ogole nie zrozumialam :P Ale naprowadzil mnie potem na dobra odpowiedz... ;) I udalo sie! Mam nadzieje, ze teraz bedzie ok. :) W komisji mam dyrektora mojego wydzialu i dwoch profesorow, ktorych nie mialam okazji poznac (to sie nazwa miec szczescie ;) ). Jedyne dobre jest w tym to, ze dyrektor lubi cudzoziemcow ;) :) Paaoollka - u mnie tez waga sie zatrzymala. Wazyla sie dzisiaj rano i jestem caly czas 4kg na minusie. Nie chce byc mniej... Ale fakt faktem, jesli chodzi o moja diete, to nie byla zbyt restrykcyjna :o A cwiczyc nie cwicze :o Ja tutaj gdzie mieszkam dobrze sie czuje. Cieply klimat pomaga w utrzymaniu dobrego humoru, niemniej jednak brak znajomych tez daje mi sie we znaki. W Polsce nie musialam sie specjalnie strac, zeby miec znajomych... a nawet przyjaciol. A tu? Wiem, ze moglabym sie nie wiadomo jak starac a rezultaty i tak bylyby oplakane. Zero chemii... No coz, c\'est la vie. A w zyciu nie mozna miec wszystkiego... Pozdrawiam wszystkich bardzo serdecznie. I zabieram sie za robienie tej piekielnej prezentacji.

Ale pustki... Gdzie sie wszyscy podzialiscie? Juz mniej wiecej wymyslilam o czym bede chciala mowic na obronie... Dobre i to jak na tak nieproduktywny dzien jak dzisiejszy. Chcialabym naprawde juz miec to wszystko z glowy... Pozdrawiam :)

Ja jakos dzisiaj nie mam ani sily ani checi robic tej prezentacji. Jakos brakuje mi ciekawego pomyslu... orginalnego podejscia do sprawy. Caly dzien zajmuje sie wszystkim tylko nie tym co trzeba. Moze wieczorem mnie oswieci ;) At least I hope so! :) selala - wielkie dzieki Kciuki bardzo mi sie przydadza :) :) Kasiulena - ufff... juz jeden egzamin z glowy! Na pewno poszlo Ci swietnie. Zrobilas wiekszosc zadan! Super :) Wyniki bedziecie mie bardzo pozno... Az 2 miesiace na sprawdzenie? To duzo! A propos, ja juz tez nie moge doczekac sie piatku po poludniu (wtedy oglosza wyniki :P ) i bede mogla odetchnac i zapomniec o tej piekielnej pracy mgr! :D Ide sie przewietrzyc. Trzymajcie sie cieplo

:) chormon23 - coz, przechodzisz pierwszy kryzys, to zrozumiale, ze jest Ci ciezko. Na poczatku zazwyczaj nie jest latwo... Mysle, ze powinnas sobie znalezc jakies zajecie... zapisac sie na jakis kurs, wyjsc do ludzi, nie liczyc tylko na towarzystwo narzeczonego... Im bardziej czlowiek jest zajety, tym mniej mysli... Nie poddawaj sie jeszcze! I glowa do gory! A Hiszpanie sa jednak sympatyczni, oczywiscie od kazdej reguly sa wyjatki, ale jednak... jako narod nie sa najgorsi. Sama mieszkalam kiedys w tym kraju przez 5 miesiecy... Mimo, ze to bylo juz dosyc dawno temu, to nadal utrzymuje kontakt z kilkoma osobami, ktore mialam okazje wtedy poznac. :)

Hej wszystkim :) kokus - ja nie dostalam zadnych zdjec :( Zapisuje sie wiec na ponowna wysylke. :) arnusia - :) mika 1122 - dzieki :) :) Kasiulena - moc jest dzisiaj z Toba! Merde... :D Polamania... Nic, ja teraz zmykam. Pora zjesc sniadanko a potem do pracy :o

Pusciutko tutaj... Ja skonczylam czytanie na dzisiaj. Zostal mi jeszcze jeden podrozdzial, ale wole zostawic to na jutro... tak na deser ;) No nic pozdrawiam wszystkich. Zajrze tu jeszcze pozniej

:) Kasiulena - musi byc dobrze... musi nam sie udac! W koncu tyle osob trzyma za nas kciuki :D Powodzenia raz jeszcze! :D Albo jak Francuzi mowia: MERDE! :D