Margot
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez Margot
-
Ja sobie zrobilam chwile przerwy. Przeczytalam juz mniej wiecej polowe pracy... minal miesiac i widze, ze sporo rzeczy pozapominalam. Chodzi glownie o aspekty techniczne :o Bede musiala przebrnac jeszcze raz przez niektore fragmenty pracy, zeby nie dac sie zaskonczyc na obronie... Bo tutaj generalnie obrona polega na tym, aby wytknac slabe punkty i \"niedopowiedzenia\"... Nie pisalam Wam chyba jeszcze, ale tutaj generalnie wyglada obrona inaczej niz w Polsce. To znaczy, w Polsce dochodzac do obrony student wie, ze jego praca jest ok, a obrona jest jedynie formalnoscia. Czesto studenci nawet znaja pytania, na ktore beda musieli odpowiadac. Tutaj (w przypadku moich konkretnych studiow) nasze prace przez nikogo nie byly sprawdzane i nie wiadomo czy praca jest dobra czy nie i czego \"czepiac\" sie bedzie jury... :o Tak wiec trzeba byc przygotowanym na wszystko :o Jeszcze sie nie stresuje, ale lada moment chyba bede... :o :) mika 1122 - grypa zoladkowa niestety ma to do siebie, ze jak jest niedoleczona to wraca. Duzo zdrowka dla Ciebie :) kasiulena - moc bedzie z Toba Bedze mocno trzymac za Ciebie kciuki!! :) Nic, ide sobie zrobic herbatke i zracam do czytania :o
-
Witajcie Oto mamy poniedzialek. W piatek jest moja obrona, wiec nie ma, ze boli... dzisiaj musze porzadnie sie zabrac za czytanie mojej pracy mgr. Chce ja przeczytac od deski do deski raz jeszcze... wynotowac co ciekawsze punkty, ktore chcialabym zawrzec w mojej prezentacji... no i zaczac przygotowywac PowerPointa... ale to zostawiam juz sobie na jutro i na pojutrze. W kazdym badz razie wszystko musi gotowe byc w srode, bo w czwartek jade juz do Marsylii. Byle miec to z glowy :P :) selala - to super, ze masz dostep do wszystkich warzyw. Zazdroszcze. Fakt faktem, we Francji mozna kupic duzo roznych egzotycznych czasami jeszcze dla nas owocow i warzyw, ale takich \"przyziemnych\" jak chociazby korzen pietruszki nie uswiadczysz. Zdobycie koperku tudziez ogorkow grunowych tez graniczny z cudem. :) berenka - witaj :) arnusia - ja jeszcze \"Ratatouille\" nie widzialam, ale slyszalam duzo pochlebnych opinii, wiec moze sie skusze, zeby to zobaczyc. Jesli chodzi o Twojego szwagra, to mysle, ze nie powinnas zrywac z nim kontaktow. Niemniej jednak, ze wzgledu na Twoja siostre odczekalabym troche z wyciaganiem do niego reki... Moze mogloby dac mu jakies zludne nadzieje, ze z Wasza pomoca uda sie uratowac ich malzenstwo... Gratuluje zgubionych kilogramow! Nie ma to jak uslyszec podziw innych :D Tak trzymac! :D A mi przybylo 0,5 kg od ostatniego wazenia, ale fakt faktem ostatnio spuscilam troche z tonu, jesli chodzi o moja diete... :o Musze sie znowu zmobilizowac :P Milego dnia!
-
Czesc dziewczeta i kokusiu! Weekend, weekend i juz prawie po weekendzie. My dzisiaj wybralismy sie w gory. Wdrapalimy sie na prawie 2000 m.n.p.m. - no moze nie tak do konca, bo dosyc wysoko podjechalismy samochodem i tylko ostatnie kilkadziesiat metrow podchodzilismy w gore! Ale bylo naprawde super! Przepiekna panorama... wiatr we wlosach i ogolne bardzo udany spacer wzdluz grzbietu! :) mika 1122 - to dobrze, ze juz czujesz sie lepiej! Grypa zoladkowa jest wyjatkowo nieprzyjemna! :) kokus - widze, ze zjazd klasowy sie udal i sporo osob sie zjawilo! Fajna sprawa taki zjazd. Ja kiedys uczestniczylam w zjezdzie absolwentow mojego liceum z okazji 80-lecia jego powstania. Zjechalo bardzo wiele osob z calego swiata... Ja jeszcze wtedy bylam uczennica i zajmowalam sie sprawami organizacyjnymi. Ale ci ludzie byli szczesliwi z tego spotkania po latach! Moja klasa nie byla za bardzo zgrana, ale mam nadzieje, ze i nam kiedys uda sie zorganizowac faje spotkanie po latach! :) Porobiles jakies zdjecia? Pozdrawiam wszystkich
-
Jak minela Wam sobota? U nas sie rozpogodzilo na tyle, ze moglismy wyjsc na dluzszy spacer. Bylo cudownie... dotarlismy to takiej opuszczonej wioski w gorach... daleko od wszelkiej cyzilizacji... Piekne miejsce... ruiny domow z XIX wieku, stary cmentarz... i do tego ten wspaniale widoki w okolo! Zycie w takim miejscu przed ponad 100 laty musialo byc niezwykle ciezkie... :) selala - u nas ciezko jest dostac niegotowane buraczki. :o W dziecinstwie babcia zawsze robila mi sok z burakow, marchewki i jablka! Pycha! Chetnie bym zaczela go znowu pic... No coz... A propos burakow, moj maz nie chcial nigdy sprobowac barszczu, bo brzydzil sie kolorem i kiedys moja ciocia na wigilie dala mu barszcz w ciemnym naczyniu... i mu zasmakowal :D :) mika 1122 - wspolczuje. Kuruj sie, biedactwo... Pozdrowionka
-
Czesc! :) U nas przez caly tydzien pogoda byla wysmienita! Przyszedl weekend: niebo zachmurzone... i chyba nici z naszych planow! :( :) kryspina - ja juz nie musze nic poprawiac. Prace juz oddalam, teraz czytam ja, zeby przygotowac sie do obrony. Ale wiesz jak to jest... zawsze znajdzie sie cos, co by sie chcialo zmienic, mimo iz tak naprawde nie jest juz to potrzebne... Nic, bede zmykac. Zycze wszystkim udanego weekendu!
-
:) Kach - zaintrygowalam Cie, co? ;) Odezwe sie, odezwe, nie boj nic :) Ghana - u mnie wszystko ok. Za tydzien sie bronie a potem intensywnie zaczynam szukac pracy. A jak ty sie czujesz? A zwlaszcza Twoj kregoslup? Pozdrawiam wszystkich
-
:) Jay - teraz juz jest z gorki! Byle do konca roku... A jesli chodzi o sliwki i jablka w bigosie, to w mojej rodzinie dodaje sie je w minimalnych ilosciach, dla smaku. Grzyby sa najwazniejsze (oprocz kapusty i miesa of course) ;) :) Bling - bardzo mi przykro... :( Kurcze, jakis beznadziejny ten fachowiec... Powinnas obciac mu wyplate!
-
Przetrawilam moj raport ze stazu. Bylo ciezko, ale sie udalo :P Nie wiem jak wy, ale nie lubie czytac tego co sama napisalam... zawsze mam jakies \"ale\"... Jakis perfekcjonizm ze mnie wychodzi :P A tu cos bym poprawila, a tu dodala przecinek, a tam wziela cos w nawias... I zamiast skupic sie na tresci, bawie sie w korektora tekstu :o Jeszcze czeka mnie przebrniecie przez cala prace mgr... To bedzie prawdziwa jazda bez trzymanki ;) Ale chyba nie juz dzis :P Jakie macie plany na weekend? :)
-
Jakos nie moge sie wziac za czytanie tych moich wypocin, ale pocieszam sie, ze mam jeszcze czas :P :) Kasiulena - zapewne, zapewne! :D Nie znioslabym chyba tego jakbym jeszcze kiedys musiala do tego wracac :P We wtorek bede myslami z Toba :) izyda - tutaj nie ma nikogo z Berlina, niestety :( :) Paaoollka - ja nie wiem z czego to wynika... Moze z tego, ze tutaj kazdy zyje dla siebie i nie potrafi (lub nie chce) widziec, co sie dzieje poza jego podworkiem... I to zaczyna sie juz w rodzinie... Mam same tego typu przyklady wokol siebie... C\'est chacun pour sa goule (w wolnym tlumaczeniu, kazdy dla siebie...) O wlasnie sliwki suszone, to tez wazny skladnik bigosu w mojej rodzinie :)
-
:) Kach - musze, musze :P Tez ostatnio zaczynam myslec o tych rzeczach. Chyba dojrzewam ;)
-
:) Kach - czy imie Cyryl jest nadal aktualne? ;) Pozdrawiam wszystkich
-
Czesc! :) Dziekuje za troske. Dzisiaj czuje sie juz zdecydowanie lepiej. :) :) kokus - dziekuje Ci bardzo za fotki! :) Niestety nie mam kontaktu z k-11, ale Esja powinna miec. Udanego spotkania po latach! :) kryspina - to ciekawe z tymi kwiatkami! Nie pomyslalabym... :) selala - ja czasami drukuje sobie rozne artykuly. Oczywiscie to nie to samo, ale wole juz takie czytanie niz w internecie... :) Paaoollka - na pewno nie powiedzialabym, ze jestem swietnie zintegrowana. Co to to nie. Chemii do Francuzikow nie czuje nic a nic... :o Oczywiscie ze wzajemnoscia... :P Ale mam to gdzies! :P :) arnusia - tak, wlasnie wszedzie ten siarkowodor :D Trzymam mocno kciuki za Twoja siostre! Nie ma tego zlego, co by na dobre nie wyszlo! Moja prababcia do bigosu dodawala jeszcze jablka... z tego co pamietam. :) mika 1122 - moze i ty podzielisz sie jakims fajnym przepisem? :) Pozdrawiam wszystkich Ide troche posprzatac a potem zabieram sie za czytanie moich wypocin... :P Musze zaczac powoli przygotowywac sie do obrony :o
-
Ja tez tylko krociutko. Boli mnie glowa i chyba sie wczesniej poloze. Zycze wszystkim dobrej nocy
-
:) pupulek - witaj na topiku! Podoba mi sie Twoj nick! :D :) Kasiulena - tutaj mowi sie o Holendrach, ze sa strasznie skapi! Jakby Francuzi byli szczegolnie szczerzy ;) Mam bardzo dobra znajoma Holenderke - jest absolutnie fantastyczna osoba! Byla nawet moja swiadkowa! :) :) mika 1122 - Pozdrawiam wszystkich! Milego wieczoru :)
-
:) Paaoollka - dzielna jestes, nie ma co! :D :) arnusia - mam nadzieje, ze Twoja siostra dotrzyma obietnicy! Nie ma sensu byc z kims z litosci albo z powodow wyrzutow sumienia, ze sie kogos unieszczesliwia... Osobiscie nie wyobrazam sobie zycia w zwiazku, w ktorym moj partner zostalaby ze mna tylko z takich pobudek... To jest meczarnia dla obu stron... Nikogo przeciez nie mozna zmusic do milosci...
-
Czesc wszystkim :) Ja tez sie przylaczam do grona par majacych za soba zwiazki na odleglosc. :) :) kryspina - nie ma to jak dobry swojski bigos staropolski! Bardzo lubie! Ale zdecydowanie jak jest chlodniej... :) Arnusia - mam nadzieje, ze Twoja siostra sie nie rozmysli! Naprawde nie ma sensu ciagnac takiej historii bez przyszlosci... To chyba jest tak jak z wyrywaniem zebow... Trzeba wyrwac raz, troche poboli a potem mozna od nowa cieszyc sie nowym zyciem... Powodzenia z rodzicami ;) :) selala - mi tez brakuje wielu pism. Na szczescie mozna tez co sporo ciekawych artykumlow znalezc w interencie... To nie to niz siezo pachnac pismo, ale lepsze niz nic... :) Nic, musze zmykac. Odezwe sie pozniej
-
:) kryspina - we Francji bez buleczki za to ani rusz. :) Nie ma posilku bez bagietki ;) A przepis jest z francuskiej gazety... W kazdym bardz razie polecam :)
-
:) flacha - nie ma to jak bycie z ukochanym! :) :) selala - tylko prosze mi tu zadnych dolkow nie lapac! Jesli nie lubisz diet, to moze staraj sie jesc po prostu mniej... nie cala porcje, ale polowe! :) A przegrzebki to sa wlasnie malze sw. Jakuba: http://kobieta.gazeta.pl/wysokie-obcasy/1,53667,3369340.html Sa przepyszne. Polecam bardzo :)
-
Podalam ten przepis na innym topiku. Moze kogos zainteresuje :D Przystawka z melona i szynki parmenskiej Schodzonego melona obieram, kroje na pol i oczyszczam z pestek. Nastepnie kroje czastki grubosci 1 cm. Plastry szynki i kawalki melona ukladam na przemian na polmisku. Calosc polewam sosem przygotowanym z oliwy, soku z cytryny lub 1 lyzki octu balsamicznego. Podaje to z podgrzanym pieczywem (nalepiej bagietka) oraz maslem z ziolami. Voilà :)
-
Wrocilam od fryziera. Jestem bardzo zadowolona! Strzyze mnie zawsze taki mlody chlopak... i musze powiedziec, ze ma on talent. Swietnie doradza i swietnie tnie. Zdecydowanie jest najlepszym fryzierem do jakiego chodzilam. :) :) selala - ciesze sie, ze juz sie lepiej czujesz :) :) Kasiulena - ja mam obrone o 8:30. Wchodze pierwsza :P Ale przynajmniej bede miala szybciej z glowy - musze sie jakos pocieszac ;) I bede mogla spokojnie za Ciebie trzymac kciuki :D :) Paaoollka - slodkich snow :) Arnusia - kupilam tez przyprawy, ktore mi polecilas. :) Wychodzac od fryziera zahaczylam tez o sklep ryby. Kupilam malze, krewetki i musze sw. Jakuba (przegrzebki - ta one sie chyba nazywaja po polsku). Jutro znowu bede pichcic ;) Pozdrawiam
-
:) mika 1122 alias zlotowlosa ;) - ja za pol godziny tez wybieram sie do fryziera, ale tylko na strzyzenie. Od poltora roku jestem wierna swojemu naturalnemu kolorowi... po tym jak zaafundowalam sobie w Irlandii czerwone pasemka! Wygladalo to super, ale niestety kolor zchodzil bardzo szybko... zbyt szybko. A jak nie nakladalam koloru, to wlosy robily sie pomaranczowe :P :) Bling - no to niewiele Ci pomoglam. Mam jednak nadzieje, ze szybko skompletujesz wszystkie wymagane dokumenty. :) Pozdrawiam. :)
-
Czesc i czolem :) U nas dzisiaj znowu jest pieknie i slonecznie. Po poludniu wybieram sie w koncu do fryziera. Grzywka od dawna wchodzi mi w oczy i juz nie moge dluzej czekac... Wczoraj mialam prawie nozyczki w rece... ;) Jak widzicie czs juz najwyzszy ;) Rano tez sie zwazylam: jestem juz 4kg na minusie! :D Jeszcze 3-4 kg i bede w pelni szczesliwa z mojej wagi! :) :) Kasiulena - pas de problème (kciuki bede trzymac!) :D Wszystko bedzie dobrze! :) Ja zawsze jak dostane zadania na egzaminie, to musze trzy razy odetchnac gleboko... Uspokoic nerwy i dopiero wtedy przystepuje do dzialania. Wierz mi to pomaga! W kazdym badz razie trzymam mocno kciuki za Ciebie Przypomniej mi jeszcze w jaki dzien masz ten egzamin i jak dlugo bedzie on trwal. :) :) selala - jak Twoj dzisiejszy nastroj? :) Lepiej juz? :) Mam nadzieje Nic, ide sobie przygotowac omlet na sniadanie z pomidorami i kozim serem! :)
-
:) kryspina - narkotyki wymyslono chyba po to, zeby dostrczaly jeszcze wiekszych wrazen ;) :) bling - swego czasu legalizowalam nasz \"zwiazek partnerski\" (we Francji PACS). Z tego co pamietam, ze swojej strony musialam dostarczyc akt urodzenia, zaswiadczenie o byc w stanie wolnym ;) (to najlepiej zalatwic w Polsce, bo przez ambasade jest drogo a o wystawienie dokumentu trzeba wystapic osobiscie) i cos co nazywa sie \"certificate de coutume\" (francuski wymysl ;) ). Zadnego doswiadczenia o meldunku nie musialam dostarczac. :) selala - rozchmurz sie! :) :) :) :) :) :) :) :) Jutro jest nowy dzien i wszystko bedzie ok :):):):):):)
-
Nie wiem, nie czytalam tego topiku ;) Tutaj ze stalych bywalcow jest tylko jedna dziewczyna z Niemiec, z Bawarii (naneczka). :)
-
Dla mieszkajacych w Niemczech. Oto link do topiku o Polakach mieszkajacych w Niemczech: http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=3148581 Pozdrawiam :)