Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Margot

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Margot

  1. Margot

    *Polacy za granica - gdzie mieszkacie?*

    :) Naneczka - cudowna wiadomosc!! :D Gratulacje!! Pozdrawiam z pracy w ramach przerwy na lunch
  2. Margot

    *Polacy za granica - gdzie mieszkacie?*

    Tutaj jest jeszcze jeden link dla Bagatelki: http://lepolonais.free.fr/Lecons%20P.Pikuta/sommaireLeconPikuta.htm
  3. Margot

    *Polacy za granica - gdzie mieszkacie?*

    :) Bagatelka - co prawda zaden ze mnie nauczyciel i pomoc za bardzo ci nie moge. Kiedys znalazlam na internecie kurs polskiego, z ktorego czasami korzystalam na zajeciach z moja uczennica. Moze Ci sie do czegos przydadza. :) Oto one: http://golem.umcs.lublin.pl/users/ppikuta/lessons/lessidx.htm Jestem pewna, ze doskonale sobie poradzisz! Ale i tak zycze Ci powodzenia! Pozdrawiam wszystkich
  4. Margot

    *Polacy za granica - gdzie mieszkacie?*

    Dyskryminacja kobiet : Polak - czlowiek. Polka - taniec. Japonczycy - ludzie. Japonki - klapki. Fin - czlowiek. Finka - noz. Ziemianin - czlowiek. Ziemianka - taka chatka. Wegier - czlowiek. Wegierka - sliwka. Graham - pisarz. Grahamka - bulka. Czesi - ludzie. Czeszki - komunistyczne obuwie, ktore nosilo sie na wuefie. Bawarczyk - pan w ósmym miesiacu ciazy, spodziewajacy sie beczki piwa, koniecznie w spodenkach na szelkach i kapeluszu z piorkiem - znaczy czlowiek. Bawarka - herbata. Rumun - chlop jak kazdy inny. Rumunka - tirowka. Anglik - dzentelmen. Angielka - kostka lodu z dziurka. Walijczyk - czlowiek. Walijka - pieszczotliwe okreslenie kija basebalowego. Kanadyjczyk - czlowiek. Kanadyjka - rodzaj kajaka. Filipinczyk - facet. Filipinka - gazeta. Estonczyk - czlowiek. Estonka - internetowy pasozyt jedzacy kartofle. Szwed - czlowiek. Szwedka - kurtka. Hiszpan - czlowiek. Hiszpanka - grypa. Amerykanin - czlowiek. Amerykanka - mebel. :D:D:D
  5. Margot

    *Polacy za granica - gdzie mieszkacie?*

    Pozdrowienia z deszczowej Brukseli! Widze, ze sporo przepowadzek sie szykuje w najblizszym czasie w ramach naszej forumowej rodziny! Mi jak na razie nawet podoba sie w Brukseli. Staz jest ciekawy i na nude narzekac nie moge. Tylko tesknie za moim Niuniem, ktory zostal w domu... Na szczescie to tylko 5 miesiecy! A to co mi sie w Brukseli wyjatkowo podoba, to dostep do wielu przepysznych produktow (no tak, zniknela na dlugo z forum, wraca i znowu nawija o jedzeniu ;) ). I nie chodzi mi juz o kuchnie belgijska, ktora uwazam za wysmienita! Jest tu ponad 20 polskich sklepow i nawet w zwyklym supermakecie dorwalam pumpernikiel! :D Musze niestety juz uciekac, goraca linia na skypie! Buziaki!
  6. Margot

    *Polacy za granica - gdzie mieszkacie?*

    Pozdrawiam Was bardzo serdecznie ze stazu. Mam dzisiaj dosyć spokojny dzien. Skonczylam na dobra sprawe juz wszystko, to co mialam przewidziane na dzis i tak teraz sobie siedzę... ;) Mam nadzieje, ze M. pozwoli mi wyjsc przed 18., bo bardzo chcialabym kupic sobie czajniczek... taki bezprzewodowy do mojego nowego pokoju. Kazdy ma jakiegos bzika ;) Już od tygodnia jestem w BXL. Mój przyjazd tutaj był znowu czysta improwizacją - nie miałam kiedy go zaplanować... Po prostu kupiłam bilet, spakowalam się i pewnego ranka wyjechalam pociągiem z Marsylii... i dojechałam do Brukseli... Mieszkania szukałam przez trzy dni... To, co znalazłam może nie za bardzo przypadło mi do gustu, ale znalezienie czegokolwiek w Brukseli, tuz przed przyjazdem stażystów do Komisji Europejskiej, na krótki okres, w cenie w miarę przystępnej, graniczy niemalże z cudem. Za pokoje z jednym łóżkiem i krzesłem, bez okna, ale za to z prysznicem w kuchni (!) żadano 450 euro!! Wyobrażasz to sobie??? 450 euro!! Poszaleli chyba!! A jak już coś było calkiem ładnego, to okolica była beznadziejna. Generalnie i tak chyba powinnam się cieszyć, że znalazłam, to co znalazłam. Pokój jest w sumie dosyć duży, dobrze umeblowany. Mam nawet w nim swoją własną lodówkę. I mam też darmowy intenet, więc nie jest tak źle... Na razie musze sie pożegnać, ale postaram się odezwać dzisiaj wieczorem. Pa, pa
  7. Margot

    *Polacy za granica - gdzie mieszkacie?*

    Witajcie! Melduje sie z Brukseli, na razie na krociutko, ale wkrotce na pewno napisze wiecej - mam net, wiec na pewno nie jeden wieczor spedze przed kompem! Poki co pozdrawiam Was serdecznie i sciskam!
  8. Margot

    *Polacy za granica - gdzie mieszkacie?*

    Pozdrawiam wszystkich! Ja juz za tydzien ruszam do Brukesli, wiec u mnie kociol. Nie wiem kiedy sie odezwe :(
  9. Margot

    *Polacy za granica - gdzie mieszkacie?*

    Na razie krociotko pozdrawiam! Postaram sie odezwac wieczorem :)
  10. Margot

    *Polacy za granica - gdzie mieszkacie?*

    Hej dziewczynki i kokus! Udalo mi sie dorwac do internetu. :D I widze, ze topik ozyl zaraz po moim wyjezdzie... Co za ironia losu ;) Od trzech dni siedze nad projektem - robie budzet w excelu i pomalu cyferki zaczynaja mi sie dwoic i troic. A obracam sporymi sumami ;) Widze, ze pojawil sie temat wtapiania sie (albo i nie) w tubylcze srodowisko... Uwazam, ze osobiscie udaje mi sie pogodzic jedno z drugim. Naczylam sie calkiem niezle funkcjonowac we francuskim spoleczenstwie jednoczesnie pozostajac soba (tam przynajmniej mi sie wydaje). Mysle, ze zbyt wielu emigrantow na sile (albo nieswiadomie) wykonuje ruch w jedna i w druga strone starajac sie sobie i innym udowodnic, ze jest sie wlasnie tym za kogo chce sie uchodzic. Uwazam, ze mozna miec wiele roznych tozsamosci, mozna byc jednoczenie Polakiem i dobrze sie czuc, w kraju, w ktorym sie mieszka... Jedno przeciez nie przeszkadza drugiemu... :) Kuk - Courmayeur jest dosyc daleko ode mnie, mieszkam w poludniowej czesci Alp Francuskich. Dokladnie sa to Alpy Wysokiej Prowansji (mam od siebie ok. 130 km do Marsylii i 160 km do Nicei). :) k-11 - po pierwsze gratulacje! :D Slub na plazy - moze na Hawajach??? A propos kawy, ja wlasnie zakupilam dla S. na swieta ekspres cisnieniowy Krupsa - robie wszystkie kawowe cuda! Ale ja i najbardziej lubie goraca czekolade :D :) Jay - i jak bylo w Polsce??? Swiatecznie?? Rodzinnie??? Nic, musze zmykac. Sciskam wszystkich mocno!
  11. Margot

    *Polacy za granica - gdzie mieszkacie?*

    Pozdrawiam wszystkich i zegnam sie na moment. Jutro rano wracam do Marsylii :o Brutalny powrot do rzeczywostosci... :o Usciski
  12. Margot

    *Polacy za granica - gdzie mieszkacie?*

    Hej! Ja wlasnie przezywam intelektulany hardcore, moja Samosierre... :P To jeszcze nie praca magisterka, ale idzie mi opornie pisanie. :o Raz przyspieszam, raz zwalniam... Ogolnie mam dosyc a tu nadal mam ciagle pod gorke :) bagatelka - masz racje, przezywamy maly zastoj na topku... Wszyscy pewnie wroca po urlopie, a ja w poniedzialek znowu wybywam na Marsa ;) Tobie tez zycze powodzenia i sciskam mocno :) Aggaa - powrot do szarej rzeczywistosci... mnie to czeka juz za dwa dni :o :) Kuk - milo Cie tu widziec! :) Jestesmy sasiadkami, bo ja mieszkam we Alpach Francuskich (w ich poludniowej czesci), jakies 50 km w linii prostej mam do Italii ;) Usciski dla wszystkich!
  13. Margot

    *Polacy za granica - gdzie mieszkacie?*

    No nic, chyba nikogo sie nie doczekam. Pozdrawiam wszystkich i zycze dobrej nocy
  14. Margot

    *Polacy za granica - gdzie mieszkacie?*

    Niezrazona podciagam temat do gory ;) Moze jednak ktos tu dzisiaj zajrzy zanim pojde spac :)
  15. Margot

    *Polacy za granica - gdzie mieszkacie?*

    Ale cichutko dzisiaj na topiku, czyzby wszyscy jeszcze leczyli noworocznego kaca? ;) Ja wlasnie probuje zmotywowac sie do pracy... na razie malo skutecznie niestety :( Usciski dla wszystkich
  16. Margot

    *Polacy za granica - gdzie mieszkacie?*

    Witam wszystkich ponoworocznie! I przy okazji skladam Wam jeszcze raz najserdeczniejsze zyczenia! Oby rok 2007 okazal sie dla Was bardzo szczesliwym! :) My Sylwestra w tym roku - po intensywnych swietach - spedzilismy bardzo spokojnie, tylko we dwoje... w domu :) Zrobilam \"moules et frites\" (udalo sie wysmienicie!)... Byl tez szampan... W sumie nic specjalnego, ale bylo naprawde milo. :) Zwlaszcza, ze po najezdzie rodzinki S. na nasz dom, przyjemnie nam bylo pobyc tylko we wlasnym towarzystwie :) Tak poza tym do poniedzialku mam jeszcze wolne, ale w sumie to juz teraz jest takie wolne-niewolne. Mam troche rzeczy do przygotowania na uniwersytet... Wczoraj jeszcze udalo mi sie wykrzesac troche sily, zeby sie w koncu za to zabrac, a dzisiaj od rana tylko krece sie w kolko myslac, ze czas ucieka a ja jeszcze nie ruszylam z praca przewidziana na dzis. Coz, bywaja i takie dni, kiedy sie po prostu wie, ze mimo szczerych checi i tak nic z tego nie bedzie :o No coz, to by bylo tyle na teraz! Pozdrawiam Was wszystkich bardzo serdecznie!
  17. Margot

    *Polacy za granica - gdzie mieszkacie?*

    Swieta, swieta i po swietach... Rodzinka mojego meza wlasnie wyjechala, wiec bede miala okazje zajrzec na dluzej (mam jeszcze ponad tydzien wolnego). Poki co dziekuje Wam wszystkim za zyczenia i pozdrawiam wszystkich a Adzee zycze 100 lat! Buziaki
  18. Margot

    *Polacy za granica - gdzie mieszkacie?*

    Zdrowych Wesolych Swiat
  19. Margot

    *Polacy za granica - gdzie mieszkacie?*

    :) stage 224 la Commission - wiesz, rozmawialam dzisiaj z dziewczyna, ktora niedawno zrobila staz w Komisji Europejskiej i ona rozwiala wszystkie moje watpliwosci. Na pewno nie bede biernie czekac czy mnie wybiora czy nie. Jutro i pojutrze (mam w ciagu tygodnia ograniczony dosyc mocno dostep do internetu niestety) razem z mezem bedziemy szukac jak najwiecej informacji o poszczegolnych DG, ktore mnie interesuja. W piatek napisze listy motywacyjne i puszcze spuszcze psa z lancucha ;):D Niech sie dzieje co ma dziac! Za bardzo zalezy mi na tym stazu, zeby czekac biernie czy mnie wybiora czy nie! Bardzo dziekuje Ci za wszystkie rady! Docieniam je niezmiernie! Dziekuje tez za linka do reprezentacji francuskiej! Tak z ciekawosci zapytam: co teraz porabiasz? I w ogole jak masz ochote, to odezwij sie do mnie na maila (znajdziesz go pod nickiem), chetnie pookontynuuje z Toba znajomosc takze poza forum :) :) Naneczka - do Brukseli ciezko sie dostac, bo urzednikow mimo wielkich mitow o brukselskiej biurokracji jest w sumie niewielu jak na 25 (wkrotce 27) krajow Unii, jakies 5000, plus ok. 15000 tlumaczy. To mniej niz liczy sobie takie miasto jak Maryslia chociazby. A dobre plecy na pewno pomagaja zostac urzednikiem europeiskim... w to akurat nie watpie. Z mojego roku, jedna dziewczyna wlasnie przez plecy dostanie sie na staz... C\'est la vie :( Nie wiem co Ci poradzic odnosnie prezentu dla \"tesciow\", ale pomysle. I promise :) :) GNU - az 7 papierkow?! Powariowali! Mam nadzieje, ze szybko uda Ci sie je zalatwic. :) Twoja stara znajoma Kasia B., ktora jest ze mna na roku, wyhaczyla sobie staz u polskiego eurodeputowanego! Szczesciara! Juz razem planujemy wynajac sobie cos w Brukseli :) :) k-11 - alez milo znowu Cie tu widziec :D Aha, zapomnialam wspomniec, ze dostalam propozycje stazu w Biurze Regionalnym Wojewodztwa Pomorskiego. Poza tym, ze jest nieplatny, staz ma same zalety. Jak nie wyjdzie z Komisja ani z Solvay na pewno tam zrobie moj staz! :) Usciski!
  20. Margot

    *Polacy za granica - gdzie mieszkacie?*

    :) stage 224 la Comission - hej! Bardzo dziekuje za Twoja wypowiedz. Szczerze mowiac uslyszalam od jej pani wykladowcy, ktora odbyla staz w Komisji Europejskiej kilka lat temu dokladnie to samo, co przed chwila napisalas, ze po przejsciu preselekcji nalezy prowadzic cos na ksztalt lobbyingu wlasnej osoby w Brukseli. Tymczasem w mailu, ktory otrzymalam w piatek, wynika dokladnie cos odwrotnego. Napisano tam bowiem (a nawet podkreslono), ze nie nalezy kontaktowac sie z wybranymi DG. Wedlug tego co moglam jeszcze przeczytac na stronach Komisji Europejskiej obecnie DG nie maja dostepu do danych osobowych kandydatow na staz wybranych w preselekcji a jedynie do danych dotyczacych ich kwalifikacji. Naprawde nie wiem co o tym wszystkim myslec :o
  21. Margot

    *Polacy za granica - gdzie mieszkacie?*

    Czesc wszystkim! :) Wpadlam na momencik sie przywitac. Nawet nie mam za bardzo czasu, zeby przeczytac Wasze ostatnie wypowiedzi. U mnie generalnie wszystko ok, tylko podlapalam lekka jesienna depresje. Ciagle nie moge znalezc stazu... :o Albo dostaje odpowiedzi negatywne, albo nadal czekam na odpowiedz... grrr... Zaczyna mnie to coraz bardziej denerwowac. Przeszlam co prawda przez pierwszy etap rekrutacji na staz w Komisji Europejskiej. Jest to pociaszajace, ale mam tylko jakies 25-30% szans, ze przejde przez drugi i ostatni etap w styczniu... No coz, nie bede dalej marudzic. Pozdrawiam wszystkich, a szczegolnie stara brac! :)
  22. Margot

    *Polacy za granica - gdzie mieszkacie?*

    Hej :) Ja ostatnio pojawiam sie jedynie i znikam. Takie zycie. Brakuje mi bardzo forum i Was, ale coz... U mnie po staremu... zyje sobie pomiedzy uniwersytetem w Marsylii i domem w Alpach. Zdecydowanie chwale sobie fakt, ze nie musze spedzac codziennie tylu godzin w pociagach. W ciagu tygodnia staram sie makymalnie wykorzystac czas na sprawy studenckie, zeby moc sobie w weekend odpoczac razem z S. :) Zapomnialam Wam napisac, ze poznaje rozne smaki kulinarne Francji. Pomijajac fakt, ze stoluje sie w kantynie uniwersyteckiej, od czasu do czasu robie sobie male wypady do restauracji w Marsylii i ponadto jestem kulinarnie rozpieszczana przez moja wspolokatorke. :) :) Reign - wszystkiego naj...naj...najLEPSZEGO na nowej drodze zycia!!! :) Naneczka - a dlaczego firma farmaceutyczna? Bo jestem po ochronie srodowiska i moglabym pracowac w komorce zajmujacej sie wprowadzaniem europejskich norm ochorny srodowiska w zycie. :) :) GNU - ja tez bym kotka zabrala ze soba. Moja znajoma przywiozla ze soba ze Stanow az 3 kociaki. :) Pozdrawiam wszystkich bardzo serdecznie :)
  23. Margot

    *Polacy za granica - gdzie mieszkacie?*

    :) Jay - 100 lat i jeszcze dluzej i jeszcze raz :D Duzo zdrowka i spelnienia marzen!!!!
  24. Margot

    *Polacy za granica - gdzie mieszkacie?*

    Hej wszystkim Hej :) Dlugo sie nie odzywalam z powodu problemow z dostepem do netu. W mieszkaniu, w ktorym wynajmuje pokoj padlo stale lacze i jak na razie nie wiadomo w czym lezy przyczyna takiego stanu rzeczy. :o Tak poza tym u mnie generalnie wszystko w porzadku. Tylko cierpie na chroniczny brak czasu. Jestem obecnie na etapie intensywnego poszukiwania stazu. Wczoraj wysylalam podania i CV-ki do europdeputowanych. Mam tez opcje wyjechania do siedziby jednej z firm farmaceutycznych do Brukseli w ramach programu Leonardo, ale na razie to jeszcze nic pewnego. Stresuje mnie ta cala historia ze stazem. U mnie na roku wszyscy sie tym nakrecaja i ciezko sie od tego odciac. Mam nadzieje, ze moje poszukiwania dadza wkrotce pozytywne efekty, bo zaczynam miec powoli tego wszystkiego dosyc. :) Jay - ja sie w zeszlym tygodniu tak doprawilam, ale chorobsko w miare szybko mi przeszlo. Mam nadzieje, ze ty tez sie szybko swojego pozbedziesz :) Janka - ja moze - jak wszystko pojdzie dobrze - bede klikac od lutego z Brukseli :) :) Naneczka - gratuluje prezentacji! Bardzo dzielna jestes Pozdrawiam wszystkich bardzo serdecznie. Uciekam, bo wkrotce musze sie zbierac na pociag. :o Pa, pa
  25. Margot

    *Polacy za granica - gdzie mieszkacie?*

    Hej! Ja znowu tez tylko z pozdrowieniami. Przeziebilam sie, z nosa mi cieknie. Generalnie beznadziejnie sie czuje a jutro z samego rana wracam do Marsylii. Sprobuje sie stamtad odezwac jak tylko dorwe sie do netu. Usciski
×