Margot
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez Margot
-
Ja zawsze mialam wysmarowany fartuszek klejem! ;):D W ogole bylam \"zdolna\" - pamietam jak na pracy-technice wycelowalam klejem kolezance w okulary ;):D:D A pamietacie bajki naszych czasow? Pankracego? Tik-Tak? Domowe przedszkole? 5-10-15??? Tak mi sie przypomnialo: ogladalyscie film \"Goodbye Lenin\" - akcja co prawda odbywala sie w NRD, ale kurcze teskno mi sie zrobilo... no po prostu KOMUNO WROC ;);):D:D :) Farfalla - to widze, ze Twoja historia jest podobna do mojej. Ja tez wyjechalam (4 lata temu), do mojego owczesnego chlopaka - Francuza. Nie znalam jezyka (roznawialismy po angielsku). Pierwszy rok byl dla mnie straszny. :o Uczylam sie francuskiego w szkole jezykowej w Marsylii (dojezdzalam 2-3 razy w tygodniu) a poza tym siedzialam zamknieta w mieszkaniu w malej wsi w Alpach, z ktorej poza wlasnym samochodem nie mozna sie wydostac! :o Jedyna osoba, z ktora moglam sobie porozmawiac, byl moj chlopak. Nikt ze znajomych nie umial badz nie chcial ze mna rozmawiac po angielsku a ze znajomymi ze szkoly nie moglam sie spotykac poza nia, bo mieszkalam za daleko! Jak ja chcialam wracac do domu!!! W ogole nie widzialam przed soba ZADNEJ przyszlosci w tym kraju!!! ZADNEJ!! I sumie gdyby nie S. - wrocilabym do Polski, jak by trzeba bylo to nawet na pieszo... Wbrew rozsadkowi, zostalam, postawialam na jezyk! Przepowadzilismy sie do nieco wiekszej dziury... I po drugim roku nauki, wrocilam z sukcesem na studia, ktore kontynuuje po dzis dzien!!! Wiem, co przezywasz!! Ja tez w tamtym czasie przestalam zupelnie wierzyc w siebie... (a wczesniej tej wiary mi nie brakowalo)... Co moge Ci poradzic? Postaraj sie wyjsc do ludzi i znalezc jakis cel... kurs, wolontariat, studia, praca...
-
:) Farfella - nie wiem jak dlugo jestes na obczyznie (najlepiej napisz nam cos wiecej o sobie), ale wiekszosc z nas miala bardzo ciezkie poczatki i problemy z odnalezieniem swojego miejsca w zyciu. Ja - dla przykladu - musialam sie zupelnie przekwalifikowac (nadal kontynuuje swoja edukacje), a jeszcze wczesniej nauczyc sie jezyka od zera! Tak wiec glowa do gory :) :) Jade - na pewno bedzie lepiej niz myslisz! Ja zawsze jak myslalam, ze cos zawalilam, to bylo dokladnie na odwrot! Tak wiec peniaj baka, bo to nie laka ;):D - to bylo powiedzonek mojego dziecinstwa :) Bagatelka - moc bedzie z Toba przy wyborze! :D Jak jeszcze kokus potrzyma kciuki, to juz w ogole bedziesz wygrana :D A domek z koca tez robilam :D Mielismy taka gabkowa kanape skladana na pol. Odwracalismy ja do gory nogami na ksztalt namotu, dostawialismy krzesla i powstawal fajny domek :D :) Suri - czyzbys byla corka Toma Cruise\'a??? ;):D Hej :D :) GNU - ja bym sie dala pociachac za pachnacy pisak swego czasu ;):D :) Reign of Light - ach, slinka znowu zaczela mi ciec :D :) Jay - ja dostalam pierwsza lalke Barbie w wieku chyba 13 lat (dlugo bawilam sie lalkami), wczesniej mialam same podrobki, ale i tak bylam najszczesliwsza na swiecie, ze je mam :D Sunienki chinskie pamietam.... Byly cuuuuudne :D Mialam taka fajna marynarska ;):D U lnie tez wszystkie babki w rodzine sie spotykaly i ogladaly razem Isaure i \"Powrot do Edenu\" :D Wtedy nikt nie mial prawa nawet glosniej odetchnac ;):D A pamietacie szkolne fartuszki i tarcze?? ;):D
-
:) kryspina - raz w zyciu ma sie 28-me urodziny wiec co bedziemy sobie zalowac! :D Niech sie szampan leje :D PS Ta reklama doporowadza mnie do szalu
-
Ulotnilam sie z ogrodu! Ale upal :o:o:o W ogole nie dalo sie czytac :o:o:o A my jutro chcielismy wejsc na jeden z pobliskich szczytow :o Chyba bedziemy musieli zaczac wchodzenie o 6 rano, bo inaczej rostopimy sie w sloncu :o:o:o :) Squirley - guma!!! To byla najlepsza zabawa na swiecie!!! :D Ja skakalam przed wyjsciem do szkoly, po szkole... a jak padalo to w domu albo na klatce schodowej... ku uciesze moich sasiadow :P:D I w Smigus Dyngus z 10 razy zmienialam ubranie, tak lalismy sie woda z chlopakami :D Lucy Maud Montgomery tez czytalam namietnie! I robilam na drutach sweter dla Kena hihihi... Sol w szklance tez mialam! :D To prawda, dzisiejsze maluchy juz tak sie nie bawia! :( Smutne to! Mysmy mieli malo zabawek, ale potrafilsmy sie soba zajac! To co - w poniedzialek bedzie sie lal szampan??? :D :) kryspina - no z ta pierestoika to sie udalysmy :D:D Moj dziadek pekal ze smiechu jak nas kiedys podslyszal w co sie bawimy :D:D Czegoz to dzieciaki nie wymysla :P:D Nie wiedzialam, ze dowod moga wyslac mi poczta! Fajnie!
-
Ja jestem szalony rocznik 80-ty, wiec chyba sie jeszcze lapie ;) Co robilam? - namietnie skakalam w gume (nawet w domu i sasiadka sie skarzyla, ze jej sufit peka :P:D ) - bawilam sie w podchody - gralam klasy i dwa ognie - godzinami zwisalam na trzepaku - bawilam sie z kolezanka w Perestoike (bo ciagle o tym w telewizji gadali a my myslalysmy, ze to chodzi o strojenie czyt. przebieranie ;):D:D:D ) - zbieralam opakowania po zagranicznych czekoladach i bawilam sie godzinami sklep - uwielbialam napoje w woreczku, do ktorych wbijalo sie slomke (rozczulilam sie!) - w srodku lata ubieralam sie w babci futro i czapke z lisa i \"jechalam\" na kurs (mojej mamy siostra miala praktyki w szkole i probowalam ja nasladowac :P:D ) - od 7 rana do powniego wieczora (z przerwa jeynie na jedzenie) gralam z dziadkiem w szachy na pieniadze albo o cukierki ( :D ) etc. etc. To byly czasy! :) bibo - niestety nie mam tutaj ze Strasbourga, ale Reign of Light mieszkala wczesniej w Alzacji :) Ja mieszkam w regionie PACA :) :) Jay - mam nadzieje, ze naszej forumowej kolezance uszy nie odpadly ;):D Ja wczoraj trzylalam mame 1,5 h (nawiasem mowiac) :P:D Buziaki dla Ciebie Trzymajcie sie cieplo! Ide czytac \"Imie Rozy\" :)
-
Dostalam w koncu oficjalne wyniki z Irlandii! :D Jestem bardzo z nich zadowolona! :D Mam wiec w koncu moja \"maîtrise\", moj \"MASTER 1\"! :D
-
Dziewczyny wielkie dzieki za pomoc!
-
:) GNU - jeszcze raz wielkie dzieki
-
:) GNU - ty chyba czytasz w moich myslach, bo odpowiadasz na pytania zanim zdolam je napisac :D
-
:) GNU - dzieki za wyczepujaca informacje! PS Czy ktos wie czy umiejscowienie malzenstwa mozna zalatwic przez rodzica?
-
:) GNU - nagadaj sie z mezusiem! :D Informacja nie jest mi potrzebana na wczoraj :)
-
:) GNU - super, ze zajzalas :D Ale milo Ci widziec :D I jeszcze z Polszy klikasz :D Mam do Ciebie pytanie? Ile czeka sie na nowy paszport i dowod, bo sama bede musiala wymienic dokumenty?
-
:) maarthek - faktycznie bardzo ciekawe polaczenie i ciekawe studia! :) Ja tez krece sie w kregach politycznych ;) a konkretnie unijnych... w ramach studiow! :) wczesniej konczylam ochrone srodowiska i geografi... :) PS Mieszkam we Francji (Prowansja)... :)
-
:) maarthek - dzieki za odpowiedz! :) Ja tez wyjechalam tylko na rok i zostalam... :) A jakie sa te Twoje wymarzone studia?
-
:) maarthek - ja bylam tylko przez chwile w Norymberdze, ale bardzo podobalo mi sie to miasto :) W ogole napisz nam cos wiecej o sobie :)
-
:) maremarie - aaaa biszkopciek :D :) kryspina - nie zgodze sie z Toba à propos tego, ze Wiglia jest tylko polskim zwyczajem. We Francji obchodzi sie Wigilie (Réveillon), inaczej niz w Polsce, ale sie obchodzi. To jest najwazniejszy dzien w ramach tutejszego Bozego Narodzenia. :) :) squirley
-
No widze, ze ziemniaki na fali... ;) A ja wlasnie obzeram sie czeresniami :P To sa moje absolutniej najukochansze owoce :D :) Reign - az mi slinka zaczela ciec na sama mysl o wigililijnych rarytasach u Twojej ex-tesciowej! :D Moja nie gotuje zle (uwielbiam np. jej paszety z warzyw i typowe belgijskie frytki), ale jakos bez wiekszego polotu powiedzialbym. Nie mialam okazji u niej zasmakowac tej takiej francuskiej kuchni z najwyzszej polki! :( A moj maz jest absolutnym zerem kulinarnym (na jedej z pierwszych randek zrobil mi obiad z mrozonki ;):D:D:D), wiec w sumie nie mam wielu okazji (poza restauracjami i sporadycznymi wypadami do znajomych) poznac prawdziwa kuchnie francuska. Wiele rzeczy probuje zrobic sama, ale to nie to samo! :) Bagatelka - mam nadzieje, ze bedziesz to 1 z 60-ciu!! Ja telewizje ogladam sporadycznie. W ciagu roku nie mam na to czasu. A teraz z nudow (niestety) zdarza mi sie poprzerzucac kanaly (mam ich tylko 5, wiec wybor zaden). A ksiazek kucharskich mam cala polke :D Na pewno wybprobuje Twoja tarte z rabarbarem, bo mam fiola na punkcie rabarbaru :D :) Jay - to ci rodzinka zrobila niespodzianke :D Nic, lec
-
:) Reign - jadlam jedynie sklepowa choucroute. :( To typowo alzackie danie, majace male wziecie tutaj na poludniu... a szkoda, bo ja uwielbiam kiszona kapuche :D Jesli zas chodzi o swieta Bozego Narodzenia, to spedzilam je poraz pierwszy we Francji w zeszlym roku (wczesniej zawsze udawalo mi sie wrocic na nie do Polski) i bylam dosyc mocno zawiedziona. :( Wigilie przygotowywalam sama... napieklam sie kulebiakow, pierogow etc. (i Wigilia nam sie udala) a w pierwszy dzien swiat bylismy u tesciow (moi tessciowie pochodza z Belgii, tesc jest Walonem a tesciowa Flamandka)... i szczerze mowiac spodziewalam sie zastac na stole jakies typowe dania swiateczne... a tu nic z tych rzeczy... :o Fakt faktem bylo nas duzo (S. ma czworo rodzenstwa), ale jakos zupelnie bez atmosfery! Po prostu duzy rodzinny obiad i nic ponadto... :o Naprawde mozna bylo to duzo lepiej zorganizowac! S. byl bardzo zawiedziony, ze wzgledu na mnie... i stwierdzil, ze wiecej swiat we Francji nie bedziemy spedzac skoro w jego rodzinie nikt sie nawet troche nie stara, zeby bylo swiatecznie... :o A Marche de Nöel uwielbiam! Cieple winko rowniez! I chlebki z pomaranczami i z bakaliami! Mniam! :) kokus - swietne zdjecia! :D Nic, lece na zakupy!
-
-
:) kasia_o - to sie ciesze! :) Poczatki sa przewaznie ciezkie. Ja przyjezdzajac do Francji nie znalam w ogole jezyka... To bylo jeszcze przed wstapieniem Polski do UE, wiec formalnosci mialam mnostwo do zalatwienia! I naprawde nie bylo mi latwo! Ale teraz jest swietnie sobie radze! Jak przetrzyma sie pierwszy najtrudniejszy okres, to potem moze byc juz tylko latwiej... i lepiej :) Twoj maz jest tubylcem? Ja bylam kilka razy w Göteborgu. W ogole bardzo lubie Szwecje. :) Czesc mojej rodziny pochodzi z tego kraju, dlatego jestem jasna blondynka ;) (To prawda o rodzinie, ale jestem ciemna brunetka :D ). A jesli chodzi o mnie, to coz moge powiedziec... Jestem Twoja rowiesniczka. Mieszkam od 4 lat w poludniowej Francji (Prowansja). Jestem mezatka od prawie roku (maz jest tubylcem, no prawie ;) ). Poza tym studiuje (czyt. obecnie mam labe ze wzgledu na wakacje ). Zostal mi jeszcze rok. Uff... :D Dzieci i zwierzat brak. :) zolta - :) do Squirley i Margot - cala przyjemnosc po mojej stronie :)
-
Omlet wyszedl wysmienity, wiec podaje przepis (ja zrobilam z polowy skladnikow, bo mam taka fajna mala patelnie). :) Omlet z cukinia Mala cukinie umyc i pokroic w cienkie plasterki. Duza cebule obrac, posiekac i zeszklic na lyzce goracego masla. Dolozyc cukinie, smazyc 5 minut. Oproszyc sola i pieprzem, polowe cukini i cebuli zdjac z patelni. 4 jajka roztrzepac z sola i pieprzem. Dodac lyzke posiekanej natki pietruszki, wymieszac. Mase jajeczna wlac na patelnie z cukinia, smazyc, az jajka sie zetna. Omlet zsunac na talerz, na polowe polozyc odlozona cukinie i cebule, zlozyc na pol. Posypac natka pietruszki, podawac z pokrojonym w plastry pomidorem! Voilà :)
-
Czesc Nie wiem co sie dzialo wczoraj z portalem o2, ale mialam problemy z wejsciem i na Kafeterie i z poczta :o :) kasia_o - tesknota chyba nigdy nie przechodzi do konca, ale staje sie inna... powiedzialabym, ze staje sie znosna! :) Glowa do gory! Napisz cos wiecej o sobie i zostan z nami :) :) do Margot - Squirley odpowiedziala Ci chyba wyczerpujaco na pytanie. Jesli zas chodzi o to czy trzeba wydrazac baklazany i cukinie... Ja nigdy tego nie robie (nie obieram tez ze skorki), ale staram sie tez kupic mlode okazy: np. cukinie kupuje wielkosci ogorkow - wtedy wystarczy ja tylko umyc i pokroic! Voilà :) :) Jay - powodzenia na midtermach! :D Tylko nie mysl juz wiecej o substytutach ;):D:D :) zolta - z wyjazdem tak zawsze jest... sa obawy i jednoczesne niedoczekanie! Ale wszystko sie ulozy! Zobaczysz! :) BlingBling - nie zapomnialam o zdjeciach! Przysle Ci jakies juz niedlugo! Obiecuje :) Ide cos zjesc! Czas na sniadanie :D Chce zrobic omlet z cukinia - podam przepis, jesli wyjdzie dobry! :D Buziaki!
-
Wzielam sie za wypelnianie formularza sprawozdania z mojego Erasmusa i strzelilo mnie... CO ZA GLUPIE PYTANIA Podobno nie ma glupich pytan, tylko niewlasciwie zadane! Al te, wierzecie mi sa GLUPIE :P Nic, wracam do tego debilstwa... grrr...
-
Oczywiscie jestem po \"myciu\" a nie \"mysciu\" :P Zapomnialam dodac, ze przekopiowalam wszystkie przepisy do Naszych Przepisow. A jak znajde chwile, to przepisze Wam przpis na zapiekanke brokulowo-morelowa! :) Usciski
-
Jestem juz po lekturze! Teraz lece pod prysznic! Odezwe sie pozniej!