Margot
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez Margot
-
To faktycznie w Europie jest chyba inaczej pod tym wzgledem! U mnie to pewnie tez jest to, ze jestem naturalna brunetka i w sumie mam malo slowianska urode a tutaj Polski (zreszta nie tylko tutaj) kojarzone sa jako blondynki lub co najwyzej szatynki. Co do akcentu, to oczywiscie mam obcy akcent, chociaz raczej dyskretny (w opinii meza i znajomych). Od ludzi najczesciej slysze, ze jestem ze Szwajcarii. ;) A jak mowie po angielsku, to mam wyrazny francuski akcent (:P ), ktory nie raz byl powodem zaskoczenia, dowcipow (ale takich przyjacielskich) ze stronych moich dawnych wspolpracownikow (anglosaksonow i Francuzow)! Masakra! ;)
-
:) xoxoxo - czasami niewielkie roznice w wygladzie - wydawaloby sie - sprawiaja, ze ludzie zupelnie inaczej na nas patrza. :) Jestem niska brunetka... typem Francuzeczki (tak twierdza znajomi... takze ci niepolscy ;) ). Jakis czas temu pogodzilam sie z okularami, rowniez dlatego, zeby wygladac powazniej (w poprzedniej pracy bylo mi to bardzo potrzebne!). Drobne zmiany w wygladze zmieniaja zupelnie odbior naszej osoby (wlosy, stroj, wszelkiego rodzaju akcesoria). Tak à propos wygladu jeszcze, to cos w tym jest, ze upodabniamy sie do ludzi, z kraju, w ktorym mieszkamy... Mniej wiecej tak jak pies do swojego wlasciciela i na odwrot. ;) Co o tym myslicie?
-
:) xoxoxo - musze poszukac w necie jakichs informacji na ten temat, bo bardzo mnie ciekawi jak to naprawde jest. Z moim Francuzikiem jestesmy razem od ponad osmiu lat... a teraz nagle go wzielo na dlugie wlosy. :D Ja tez zauwazylam ten zwiazek... fryzura naprawde duza sprawia roznice w odbiorze naszej osoby. Jak mam dlugie wlosy, to sprawiam wrazenie grzecznej dziewczynki, jak krotkie... to ludzie (nie tylko faceci) odbieraja mnie jako osobe dynamiczna i pewna siebie.
-
Ja mam proste i cienkie wlosy (chociaz podobno mam ich bardzo duzo). Jak dobry fryzier mi je zetnie, to nie musze z nimi nic robic (a takiego wlasnie mam fryziera... ufff). Generalnie lubie siebie w srednio krotkich wlosach. Uwazam, ze pasuja mi do twarzy. Obecnie jednak jestem na etapie zapuszczania. :o A wszystko za sprawa szanownego malzonka hehe... Nie wiem co niektorzy faceci maja z tymi dlugmi wlosami... Moj ostatnio ma taka faze. :P Zapuszcze pewnie do ramion, potem sie wkurze i znowu zetne :P Tym samym wilk bedzie syty i owca cala. ;);)
-
:) bagatelka - to jest tez jeden z moich ulubionych filmow... chociaz generalnie tego typu filmy do mnie nie przemawiaja... Ale ten ma to cos! I do tego ta muzyka Preisnera... :) jay - jak Miska? Co do ostryg, to ja za nimi akurat nie przepadam, mimo iz bardzo lubie owoce morza. Wynika to pewnie z tego, ze sie kiedys nimi zatrulam. :o To dopiero byl afrodyzjak ;);):P
-
:) jay - zapalenie ucha jest bardzo bolesne... biedna malutka! Duza zdrowka dla Miski :) 102 - gratuluje zakupu domu!! :) A laska to pewnie zazdrosna byla... grrr... udusic taka! Super, ze inni stawili sie za Toba! :) A poza tym to mialabym apatyt na cos slodkiego... jakies ciacho ciachowe! ;) A tu po swietach podietowac by sie wypadalo. :o No nic, lece ogladac "Podwojne zycie Weroniki"... Ostatnio z moim francuskim ciachem-mezem mamy faze na Kieslowskiego! :) Milego dnia/wieczoru!
-
Ja bylam na "Avatarze" z moim osobistym ciachem. ;) Co do krewetki, to naprawde nie wiem... szklo kojarzy mi sie z czyms przezroczystym, jasnym... ale krewetka??? Nie kojarzy mi sie z niczym poza dobrym obiadem ;)
-
:) kasiulena - ja bylam na "Avatarze". Historia dosyc srednia, ale efekt 3D jest super i dla niego warto sie wybrac! A Meryl Streep zdobyla dwa Oscary za "Wybor Zofii" i "Sprawe Kramerow". :) A ze szklana krewetka sie nie spotkalam! :o
-
Zut alors! No, ale kto wie, kto wie... moze jakies jogowe ciacho Ci sie jeszcze trafi! Jak nie instruktor, to moze jogin ;)
-
Szansa jest zawsze. :D Jak chodzilam na joge, to mialam niezle ciacho za instruktora. :P
-
Hej wszystkim Nas zasypalo! Wczoraj spadlo ponad 60 cm sniegu! Pewnie u 102, to nic takiego... ;) Tutaj za to, to wydarzenie stulecia chyba! ;):D Takich ilosci sniegu nie bylo tutaj od niepamietnych lat... Jak dwa razy w roku popruszy, to juz jest wydarzenie... a tu 60 cm w jeden dzien! :D Koniec koncow jestesmy odcieci od swiata, bo drogi sa nieprzejezdne :) kokus - niesamowita historia! To sie nadaje na film dokumentalny! :) JoAska - bardzo lubie Enye... sliczna nastrojowa muzyka! :) :) GNU - super, ze mozesz zapisac sie juz teraz na zajecia! :) Teraz tylko musisz sie dobrze uczyc! :D Milej soboty
-
Ktos napisal "voilà" i od razu jest na mnie. :( Ale rozczaruje cie, to nie ja. Mozesz sprawdzic z moderatorem po adresie IP, sheusa. Zegnam.
-
:) JoAska - wspolczuje Ci bardzo. :( U mnie nic powaznego sie nie dzieje, ale musze sobie nadkladac drogi, bo np. okulista dal mi do testowania soczewki nowej technologii... tylko po to, zeby moc zainkasowac kase za kolejna zbedna wizyte. :o Strasznie mnie to wkurza! A Tobie, zeby chociaz pomogli... kurcze! To juz czlowiek odzaluje to cale latanie... Sciskam mocno
-
Hej wszystkim Dzieci jeszcze nie mam... na razie sa w mniej soprecyzowanych planach, ale wiem, ze jak juz je bede miala, to bardzo chcialabym zeby umialy mowic po polsku! Na pewno latwie jest, kiedy dwoje rodzicow jest z jednego kraju... ale wszystko jest mozliwe. :) Powodzenia dziweczyny! :) :) xoxoxo - moja przyjacioka ma podobna sytuacje. Jest Holenderka, maz Francuzem i mieszkaja we Francji. Ona ze swoja corka, zawsze rozmawia po niderlandzku, nawet w moim towarzystwie. :) Mala ma dzisiaj 8 lat i chociaz ciezko mi oceniac jej znajomosc niedlandzkiego, bo sama go nie znam, to wedlug swoich dziadkow (rodzicow przyjaciolki) i kilku znajomych Holendrow, radzi sobie swietnie. Tak wiec wszystko jest mozliwe! Trzymam kciuki :) Pozdrowienia dla wszystkich
-
Hej wszystkim To niesamowite ile dawno nie zagladajacych duszyczek sie tutaj nagle pojawilo! :) Piwonia - milo Cie tu znowu widziec! :) Simonka - to jest Twoje zycie, ale dziewczyny Ci tu dobrze radza... moze warto wszystko jeszcze raz przymyslec! Daj sobie przede wszystkim szanse. :) :) Jay - po powrocie zawsze ciezko jest sie pozbierac, ale bedzie dobrze... zobaczysz :) JoAska - wspolczuje Ci tego biegania po urzedach. Ja teraz latam po lekarzach... i nic tylko vive la France! ;):D :) sheusa - ja na Twoim miejscu zamiast tracic energie, pieniadze i zdrowie na sadowe rozgrywki, to poszukalabym lepiej nowej pracy. :) 102 - Twoja Maja jest naprawde przesmieszna. Gadke to ona ma :D Milego wieczora
-
:) bagatelka - milosci byly a jakze! :D W podstawowce kochalam sie na zaboj w Perze z Roxette i chcialam nawet jechac z kolezanka odwiedzic go w Szwecji! :D:D
-
Wszystkiego najlepszego w Nowym Roku moi kochani... aby spelnil on Wasze marzenia... te duze i te male! :) simonka - moj maz to tez zatwardzialy domator! Jako dziecko, nie chcialam wychodzic z domu i babcia mowila mi, ze sie kiedys zakisze jak ogorek ;) Ale ogorka kiszonego, to ona jeszcze nie widziala. :P Musze sie powaznie zastanowic czy nie kupic jakiegos dzwigu, co by wystawial mojego meza od czasu do czasu na zewnatrz. ;):D:D My tez Nowy Rok swietowac bedziemy sami w domu.:) S. jutro idzie do pracy i musi wstac przed piata rano, wiec zjemy cos, wypijemy o polnocy szampana i pojdziemy lulu. :) Pa, pa
-
O widze, ze balanga trwa dalej i to od rana :D Dla mnie winko poprosze! :D :) kryspina - to tez macie nieciekawie z tym dachem! Wspolczuje! :) 102 - przekorna ta Twoja Majencja :D :) JoAska - no wlasnie! Bardzo duzo pada w tym roku. S. prowadzi statystyki od kilku lat i w samym grudniu spadlo u nas prawie 200 mm! A jak tam Twoje alergie? Czy cos sie pogorszylo, biedulko, ze nie mozesz teraz pic winka? :) kokus - to ci snieg dopiero zrobil niespodzianke! Dobrze, ze na czas udalo Ci sie dotrzec do pracy. :) To co moze wzniesiemy toast! Proponuje za zdrowie wszystkich forumowiczow :D
-
:) kryspina - to u mnie cieknie z dachu a nie u Squirley :o A u Ciebie mocno leci? U nas "tylko" w lazience i przy duzych opadach (a ostatnio niestety pada bardzo duzo... jak nie snieg, to deszcz albo jedno i drugie :o ). Poniewaz lazienka umiejscowiona jest przy schodach (drewnianych), to potrafi przeciec az do kuchni. .. grrr :o I dzisiaj znowu zapowiadali duze opady w TV, wiec musimy jak najszybciej kogos sciagnac, bo inaczej czekac nas bedzie remont w lazience. :o :) Squirley - enjoy :D :) kokus - trzymam kciuki, zebys jutro nie zaspal. ;) :) 102 - to masz jak na razie dosyc "biegna" prace! :) Mam nadzieje, ze szkolenie bedziesz miala w jakims fajnym miejscu! Milego wieczora!
-
Witajcie Swieta, swieta... i juz prawie po (we Francji juz oficjalnie, bo 26.12 nie jest dniem wolnym)! Moje tegoroczne byly powiedzmy srednio udane, bo - z powodu ulewy - dzien przed Wigilia zaczal nam przeciekac dach... i w sama Wigilie mielismy powtorke z rozrywki. :o Tak wiec siedzac przy Wieczerzy, musielismy co chwile biegac do lazienki i wycierac wode... grrr... Na szczescie na najblizsze dni zapowiadaja troche lepsza pogode, wiec mam nadzieje, ze do tego czasu uda nam sie sciagnac jakichs majstrow, zeby uszczelnili co trzeba! :) bagatelka - odpowiadajac na Twoje pytanie dotyczace utozsamiania sie z kultura kraju, w ktorym sie mieszka.. to musze przyznac, ze zzylam sie z Francja... i poczulam to dopiero tak naprawde, jak sie stad na jakis czas wyprowadzilam. :) Duzo czasu zajelo mi, zeby polubic ten kraj, zapoznac sie z nim blizej i w pewnym sensie zaprzyjaznic ze wszystkimi jego "particularités". Nie czuje sie Francuzka, ale tez nie czuje sie tutaj obco. Tak jak napisala slusznie kryspina... cudzoziemcem zawsze sie pozostaje. :) 102 - to faktycznie mialas biale swieta! :D Pozdrawiam
-
Witam Was swiatecznie! S. dzisiaj jest w pracy. Akurat na niego wypadlo, no coz... bywa i tak. Ja tymczasem delektuje sie sernikiem. Podzielic sie z kims? ;) :) Bagatelka - Wigilia "en français" to "réveillon"! :) Usciski dla wszystkich
-
:) Squirley - life is brutal ;) Baw sie dobrze w Motherlandzie i nie zamarznij na prosze! :D :) 102 - trzymam kciuki za Twoj pierwszy dzien pracy! Wyprawa do kina, to naprawde coraz drozszy jest biznes. :o My dzisiaj idziemy na "Avatar"... moglabym sie obejsc bez tego wyjscia, jakos nie jestem fanka tego typu filmow, ale malzonek nalega. ;) I tez pewnie pojdzie spora sumka! Mam choicaz nadzieje, ze efekty specjalne beda tego warte. ;) :) simonka - to super, ze dobrze sie wybawilas z kolezankami! :D Co do ulubionych tematow, to nie sadze, zeby ktos Ci je wykasowal (musialby chyba znac haslo). Podejrzewam, ze moze przez te zmiany Kafeterii, cos musialo sie zmienic w ustawieniach! Glowa do gory! :) Milego dnia
-
:) sheusa - podsycanie atmosfery na pomaranczowo i wyzywanie marzenusi od smarkow bynajmniej nie swiadczy o Twojej dojrzalosci a raczej jej braku. I zanim zaczeniesz pisac, ze caly swiat sie na Ciebie uwzial, radzilabym sie troche zastanowic nad wlasna postawa. Powodzenia tak czy inaczej...
-
:) GNU - dzieki Dobrze zauwazylas - wrocilam na stare smieci! :) Co do KB, to razem studiowalysmy i razem tez wyjechalysmy do pracy w Belgii (chociaz nigdy nie pracowalysmy razem), ona zostala, ja postanowilam wrocic i wiesc spokojniejsze zycie z dala od polityki i tego calego zgielku! :) :) kokus - gratuluje udanych zakupow! Modelki z VS naprawde sa piekne... nie tylko z meskiego punktu widzenia :D :) simonka - to sobie poszalalas! :D :) bagatelka - bardzo lubie Meryl Streep/jedzienie/gotowanie (niekoniecznie w tej kolejnosci ;) ). Zanotowaalam sobie tytul filmu i sprobuje go obejrzec w najblizszym czasie. Dzieki za polecenie. :) Milej niedzieli
-
Oh lala... zrobilo sie goraco! ;) Swoich trzy groszy nie bede dorzucac, chociaz nie powiem, ze nie mialabym ochoty... ;) U nas spadl snieg! W koncu mamy zime! :D Chociaz raczej nie mam nadziei, ze utrzyma sie do swiat, bo idzie ocieplenie. :( :) bagatelka - trzeba bedzie sie podpytac Squirley, zeby rozwiazala te zagadke. :) :) simonka - udanych zakupow! :) Milego dnia