Margot
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez Margot
-
Ze tez nam sie remontu zachcialo! :o Jest dwa razy wiecej pracy niz myslalam! Tapeta klejona na tapecie... tyle zrywania! Juz stacilam wszystkie swoje pazury... a tak je hodowalam :( No, ale przynajmniej bedziemy miec pieknie w salonie... za jakis czas! Przeczytalam wszystkie Wasze wpisy! :) Postaram sie jutro odezwac i napisac cos wiecej! Poki co przesylam usciski i pozdrownienia dla wszystkich :)
-
Hej wszystkim! :) Melduje sie, ze zyje! Zabralismy sie ostro za remont salonu, stad moja nieobecnosc chwilowa na topiku! Pozdrawiam wszystkich a szczgolnie nowe osoby! :) Teraz niestety bede uciekac, bo za chwile zaczynam lekcje z moja uczennica! :) Pa
-
A my wlasnie dostalismy elektryzujaca wiadomosc - bratowa mojego S. jest w ciazy :D We wrzesniu dziecie ma sie narodzic :D :) Naneczka - cudownie, ze juz jestes! :) Czekamy na sprawozdanie z przeprowadzki i najswiezsze wiesci! :) :) Squirley - dobrze jest Cie znow widziec tryskajaca humorem! :D Oby tak dalej :D U nas wieje mistral... musialam wyjsc na moment z domu - myslalam, ze mi glowe urwie :o Mam nadzieje, ze to wiatrzysko sie uspokoi, bo mielismy male plany wyjazdowe w najblizszych dniach, ale wszelkie zwiedzanie przy takim wietrze... ja sie na to nie pisze :o Chodzi za mna sernik... moze dzisiaj sobie sobie zrobie na spodzie z orzechow jako wyraz milosci dla samej siebie ;):D Pozdrawiam wszystkich :)
-
Witajcie :) Ale wczoraj spedzilam przemily wieczor z moim szarlotkiem (szarlotek - to na czesc polowy blachy placka, ktory wczoraj zjadl na poczekaniu :D ). Bylo winko, dluga rozmowa... bardzo dluga... wlasciwie to poszlismy spac nad ranem... Dostalam tez sliczny prezencik, on zreszta tez... Ach, milusio bylo! :) Wieczorki z winkiem zdarzaja nam sie dosyc czesto... ale nie pamietam kiedy zarwalismy noc na pogaduszkach... Fakt faktem teraz dopiero moglismy to zrobic majac ten konfort, ze tydzien wolnego przed nami a nie perspektywana pojscia do pracy i wyprawa na uczelnie :) :) Jay - grunt to miec oko na Maroko ;):D A ta lawendowa sukienka... mmmmm :) :) GNU - wstyd przyznac, ale mi po dzis dzien duzo ciuchow kupuje mama hihi... Nie dalej jak przedwczoraj do mnie dzwonila, ze widziala fajna bluzke i czy ja chce... Powiedzialam, ze chce :) Mama ma raczej fajny gust... wiekszosc ciuchow jakie mi kupuje bardzo mi sie podoba, ponadto rozmiar tez \'ma w oku\'... nawet spodnie jak mi kupi, to na mnie leza :D :) Mayenka - powodzenia w pisaniu :) :) Britta - uwielbiam herbate jasminowa! :) I szachy tez uwielbiam! :) Dawno juz nie gralam, ale jak bedziesz miala kiedys ochote, to mozemy zagrac przez internet... To nie to samo, co gra prawdziwymi szachami, ale dobre i to :) :) Dark Elf - koniecznie przyslij zdjecia z tych Twoich prob :) Zmykam, moi kochani !) Pora na sniadanko :)
-
Britta - w moim przypadku bieganie za suknia slubna raczej na pewno nie bedzie przyjemnoscia! Nienawidze przymierzac czegokolwiek! Jestem chora na sama mysl... Wiekszosc ciuchow kupuje \'na oko\'... A sukni \'na oko\' nie kupie :o
-
Squirley - przytulam mocno I nie smutkuje tak bardzo... lepiej sprawdz skrzynke :)
-
Cudne sa te Wasze love-story :):):) Ja nie mam dzisiaj jakos natchnienia na pisanie... wole Was poczytac :) Pozdrawiam :):):)
-
Wlasnie skonczylismy ogladac japoniski film \"Battle royale\"... Zrobil na mnie niesamowite wrazenie! Jesli ktos z Was lubi Orwella albo podobal Wam sie \"Wladca much\" - polecam obejrzenie tego filmu!
-
Ja znowu na chwilke... jakos nie mam okazji Wam opisac mojej love-story, ale coz bedzie jeszcze zdarze na pewno to zrobic :) Teraz chcialabym Was tylko prosic o sprawdzenie programem antywirusowym Waszych komputerow, bo do mojego przyczepilo sie jakies paskudztwo (na szczescie udalo sie juz go usunac), mimo iz regularnie uaktualniam program i nigdy nie otwieram nieznanych mi wiadomosci... wirus rozsyla sie przez poczte, wiec prawdopodobnie przyslal mi go ktos ze znajomych... byc moze kotos z Was... Pozdrawiam i zmykam :)
-
GNU, Mayenka - ale ten swiat jest maly :D:D:D
-
Na momencik tylko... kokus - przychodzi, przychodzi... a jakze! :D I musze przyznac, ze zrobila wrecz fenomenalne postepy! :D Oczywiscie mojej zaslugi w tym niewiele, bo naprawde w stanie to ja jej jestem wytlumaczyc tyle ze nic... ale sam fakt, ze z nia rozmawiam, opowiadam o czyms, poprawiam bledy i koryguje wymowe, daje efekty... i jednoczesnie mam ogromna satysfakcje, ze moge jej pomoc, nie tak jakbym tego chciala, ale jednak moge! :) Ona czuje ten jezyk, poprawnie odmienia wyrazy, po prostu czasami brakuje slow... Ale jezyk zapomniany prawie przez 20 lat wraca do zycia... i to jest piekne! Ostatnio mi opowiadala, ze rozmawiala z babcia przez telefon ponad pol godziny po polsku, czego nie robila wlasnie od tych wspomnianych juz 20 lat! I babcia, i ona byly wzruszone! :) A w ogole to swietnia z niej kobitka! W przyszlym tygoniu przyniesie mi zaslony, ktore sama uszyje... Jest ksiegowa i na nic nie ma czasu, ale powiedziala mi, ze te zaslony to mi uszyje i juz! :D
-
Na momencik tylko... kokus - przychodzi, przychodzi... a jakze! :D I musze przyznac, ze zrobila wrecz fenomenalne postepy! :D Oczywiscie mojej zaslugi w tym niewiele, bo naprawde w stanie to ja jej jestem wytlumaczyc tyle ze nic... ale sam fakt, ze z nia rozmawiam, opowiadam o czyms, poprawiam bledy i koryguje wymowe, daje efekty... i jednoczesnie mam ogromna satysfakcje, ze moge jej pomoc, nie tak jakbym tego chciala, ale jednak moge! :) Ona czuje ten jezyk, poprawnie odmienia wyrazy, po prostu czasami brakuje slow... Ale jezyk zapomniany prawie przez 20 lat wraca do zycia... i to jest piekne! Ostatnio mi opowiadala, ze rozmawiala z babcia przez telefon ponad pol godziny po polsku, czego nie robila wlasnie od tych wspomnianych juz 20 lat! I babcia, i ona byly wzruszone! :) A w ogole to swietnia z niej kobitka! W przyszlym tygoniu przyniesie mi zaslony, ktore sama uszyje... Jest ksiegowa i na nic nie ma czasu, ale powiedziala mi, ze te zaslony to mi uszyje i juz! :D
-
Dzien dobry wszystkim :) Wpadlam na chwileczke (zaraz jestem umowiona z kumpela na skypie :D )... Nie moglam sie zwlec z lozka po wczorajszym wieczorze spedzonym w pubie :D No, ale dzis niedziela, poza tym mamy oboje tydzien wolnego przed soba, wiec czemu nie :D Moja dieta South Beach coraz bardziej przypomina fikcje :( Wczoraj bylismy u przyszlych tesciow i wepchnieto w mnie placek i jeszcze troche innych smakolykow... nikoniecznie zgodnych z SBD :( Podobo zle wygladam po chorobie...( ktora nota bene jeszcze mnie nie opuscila na dobre) i musze nabarac sil... Chyba za jakis tydzien powtorze pierwsza faze... Ach, jak przyjemnie czyta sie Wasze love-story :D Swoja opisze pozniej, teraz lece zrobic sobie kawe, bo lada moment zaczynam pogadanka :D Pozdrawiam :)
-
Esja - dzieki za fotki! Wygladasz na nich jak zwykle przeslicznie :) GNU - slub planujemy na lipiec.. wstepnie na 23-go... Dopiero zabieramy sie tak porzadnie za organizacje... :) Musze konczyc! Idziemy z S. do pubu na jakiegos niekrepujacego drineczka :D
-
Squirley - przytulam Cie mocno... Wierz mi, to nie z Toba jest cos nie tak... Ja tez tutaj nie mam przyjaciolek, jedyna bliska mi osoba jest Holenderka... Z wiekszoscia znanych mi osob moge porozmawiac tylko o \'la pluie et beau temps\'... to jest francuskie okreslenie na rozmowe o niczym... Gadki-szmatki w stylu czy probowalas ten nowy kosmetyk sa fajne na 5 minut; ja lubie z ludzmi rozmawiac szczerze, lubie poznac ich opinie na jakis konkretny temat... meczy mnie mdle towarzystwo i znudzone paniusie... Szkoda na to mojego czasu i moich nerwow... Przestalam na sile probowac sie dopasowac, bo niewarto... Jeszcze raz mocno Cie przytulam :) GNU - mnie tez czekaja poszukiwanie sukni slubnej! :) Ale najpierw musze jeszcze troszeczke schudnac :) Jay - koniecznie pobaw sie tym twoim aparatem! Chce zobaczyc, te Twoje japonskie tulipany :D Czy sa skosne? ;) :) Dark Elf - zaiskrzy, kiedys zaiskrzy... trzeba byc dobrej mysli :)
-
Wstalam... a juz myslalam, ze dzisiaj nie wstane ;) No, ale udalo sie i jestem z siebie dumna ;) :) Britta - wspolczuje z powodu tego siniaka! Czasami ludzie w ogole nie patrza, co robia... :( Zdjeciami sie chetnie wymienie; musisz tylko podac swoje namiary :) :) kokus - mam nadzieje, ze uda Ci sie odzyskac cala zawartosc dysku! My z S. stracilismy spora czesc naszej wspolnej przeszlosci - a mianowicie nasze maile z czasow kiedy mieszkalismy kazde w swoim kraju... W moim maminym komputerze spostoszenie zrobil moj kolega - informatyk, ktory zachowal nie te pilki, o ktore go prosilam :(:(:( A w starym komputerze S. odlaczyl sie jakis kabelek... a jego ex-szwagier rowniez informatyk od siedmiu bolesci powiedzial, ze to padl dysk - wszystko pokasowal... a prawda jest taka, ze chcial nas naciagnac na kupno nowego komputera w swoim sklepie za ciezkie pieniadze :(:(:( Do dzis z S. nie mozemy przebolec tej straty - to bylo dla nas bezcenne :) Dark Elf - nie mam niestety w poblizu Sephory, ale rozejrze sie w innym sklepie, za jakims specyfikiem dla bobasow :) :) Esja - a nie mowila, ze ladnie wyjdzie! Poprosze o zdjecia! :) Wspolczuje Ci z tym szpitalem! Trzymaj sie cieplutko :) I jak pianinko? :) Marzenusia - nie obijaj sie i slij nam zdjecioly :D :) GNU - ty rowniez wyslij nam jakies zdjecia!! :D :) Simonka - nie ma za co :) Cala przyjemnosc po mojej stronie :) :) Tracy - ze Szwecji jest Britta :) Pozdrawiam wszystkich i ide wyrzucic S. z lozka, bo gnicie do tej godziny to juz chyba lekka przesada!
-
:) Martaga - ja sie wlasnie smaruje tym najzwykleszym kremem Nivea... smarowalam sie tez nim wczesniej, ale mimo tego zabezpieczniea moj nos i moja skora i tak wygladaja jak wygladaja :o A jesli chodzi o jazde kierowcow we Francji... to nie jest zle! Rzad w ostatnich latach ostro zabral sie za ukrocenie pewnych zbytniej swobody na drogach... jest duzo patroli... Ponadto we Francji kierowcy zatrzymuja sie przed przejsciem dla pieszych... bynajmniej nie jednak z powodu wysokiej kultury jazdy :P tylko z przyczyn duzo bardziej prozaicznych... potracenie piszego na przejsciu, albo w ogole pieszego DUZO kosztuje! Jesli zas chodzi o samych kierowcow... mieszkam w departamencie starych ludzi i mozesz mi wierzyc, ze najechetniej odebralabym wiekszosci z nich prawa jazdy... Uwazam, ze w pewnym wieku, tacy kierowcy stanowia ogromne zagrozenie na drodze... Ich pole widzenia jest mocno ograniczone... Zalamka... Ponadto potrafia jezdzic po 30 km/h na drodze, gdzie dozwolona predkosc to 80 km/h :o Ostatnio wleklismy sie za takim delikwetem, ktorego nie moglismy wyprzedzic... Oboje z S. myslelismy, ze dostaniemy szalu
-
Mayenka - ja tez bede miala pracowite ferie, juz dzisiaj zabralam sie za robote... nie ma, ze boli :( Semestr sie dopiero zaczal a juz mam tyle zadane, ze hej :o I jeszcze ta statystka... mam nadzieje, ze szybko przysla mi ksiazke, bo inaczej leze i kwicze... :o A ksiazke do historii tez mialam Garlickiego, tylko z kolei moja nauczycielka nam ja specjalnie rekomendowala... i cieplutka sprowadzala z Warszawy :) Lubilam ja... podobnie jak ty...... Ciekawie byla napisana... i czytalo ja sie troche inaczej niz inne ksiazki, do historii :)
-
kokus - sporo czytalam o tamtych czasach... histora to byl zawsze moj konik... Jak kiedy bedziesz mial czas i ochote to polecam Ci biografie Pilsudskiego autorstwa Andrzeja Garlickiego... swietnie napisana ksiazka... Czytalam ja w klasie maturalnej i musze przyznac, ze nie moglam sie od niej oderwac! Historia tamtych czasow... w ogole historia ksztaltowania sie panstwa polskiego w okresie miedzywojennym jest niezwykle interesujaca!
-
Hej! :) Goscie wyjechali :) Pogrzeszylam dzisiaj troche z jedzeniam :( Ale takie pysznosci zrobilam, ze po prostu musialam pogrzeszyc... We wtorek idziemy na spotkanie z ksiedzem w sprawie slubu, wiec poprosze o odpust ;) :) kokus - oj szkoda, ze nie zwiozlam wszystkich swoich zdjec z Polski... Bylam pare razy na Giblartarze i mam piekne zdjecia ze smiglem z samolotu, w ktorego to katastrofie zgninal Sikorski... moze przydaloby sie zonie do pracy... Ale coz, teraz to i tak nie ma co gdybac... zdjecia sa w Polsce a ja tutaj :( :) Gio - odebralam maile! Dziekuje Krem z kozim mlekiem powiadasz... bede musiala sie rozejrzec... :) Martaga - oj, ja tez sie lubuje w produktach firmy Ziaja... a jeszcze bardziej we Flos-leku... ale niestety nie mam niczego poltlustego... a za nim mama mi go wysle, to skora mi odpadnie chyba :o Mam krem na zime z Neutrogeny, ale skora mnie szczypie go nakladam :( :) Cytrusowa - witaj w klubie! Ja tez dzisiaj oparzylam wyjmujac zapiekanke z piekarnika :o Myslalam, ze sie wsciekne z bolu, ale mam taka specjalna masc na oparzenia i juz mi przeszlo :) :) Squirley - uwielbiam Yves Rocher! Jestem ich stala klientka od dawien dawna! W domu mam cala game ich produktow... szczegolnie do kapieli, mgielki, olejki... ale te kremy sa nawilzajace i szczypia po nalozeniu :( Mam naprawde mocno zdarta skore :( Do sklepu zas nie moge sie wybrac, bo nie ma go w mojej miescinie, a do Aix pojade dopiero za 10 dni :( Musze znalezc cos innego... ale i tak dziekuje za rade :) Zdrowka :) Pozdrawiam wszystkich! I przesylam usciski
-
Witacie! :) Teraz krociotko, bo mam dzisiaj gosci, ktorzy przyjezdzaja w poludnie i musze im cos zrobic dobrego do jedzonka: salatke, zapiekanke, tarta z pomidorami i kozim serem, szarlotke zrobilam juz wczoraj, ale S. zdarzyl juz zjesc ponad polowe hihihi... wiec chyba zrobie jeszcze ptysie... ktos sie pisze??? :D A z moim chorobskiem jest chyba gorzej nie lepiej... Czuje, ze przenosi mi sie w kierunku pluc :o Mam nadzieje, ze sie myle! :o Skore mam strasznie przesuszona na twarzy przez to chorowanie, czy ktos moze mi polecic cos sprawdzonego? Smaruje twarz kremem nivea, ale nie widze poprawy :o :) Marzenusia - ale pieknie wygladasz! :D Fugurke masz taka, ze fiu, fiu :D :) Britta - oj, ilez to czasu minelo, kiedy ja poraz ostatni lepilam w glinie, albo cos malowalam... wieki :( Nie mam teraz na to czasu... Obiecalam sobie, ze w drugim semestrze pojde znowu na zajecia, ale chyba nic z tego nie bedzie :( Za duzo mam pracy przynosze do domu... :) Esja - no faktycznie ten Anielski jest bardzo \'anielski\'... skubaniec jeden... ech, te facety ;) :) Ewulek - ciesze sie, ze juz sie uporalas z malowaniem! My moze w przyszlym tygodniu wezmiemy sie za salon! Ale to jest takie moze, co jest glebokie i szerokie ;) :) Darl Elf - wyladasz naprawde slicznie... i te makijaz... cudowne! :) Masz talent! :) To dobrze, ze sie trzymasz... tak mi jest ciebie zal z powodu tej straty Moj S. po polsku zna najwiecej slowek z dziedziny... komputerow :D \'jest dostepny\', \'polacz\', \'zakoncz\', \'edycja\', \'kopiuj\' :D:D:D Oczywiscie zna tez inne rzeczy, ale dziedzina komputerowa jest chyba najbardziej zasobna :D Czasami pisze mi smsy i karteczki po polsku jak jestem w Aix, albo jak mi smutno... zawsze rozsmieszy mnie jakims tekstem :D Dla reszty moc pozdrowien!
-
:) Squirley - trzymaj sie dzielnie i nie daj sie bakteriom i wirusom! Ja nadal mam sie tak sobie... mowia tak jakbym przechodzila mutacje ;) A nos mam czerwony jak po intensywnym peelingu ;) skora zupelnie zdarta i boli :o :) Britta, :) GNU - ze tez Wam sie chce to wszystko czytac! Podziwiam! :) Aczkolwiek nie musicie tego robic... poznacie nas dobrze w trakcie! :) Niektore tematy wracaja jak bumberangi, bo temat ten istnieje juz poltora roku i stron nadal przybywa w zawrotnym tempie :) :) Jay - gratuluje, pani profesor! :):):)
-
Jay - wiedze, ze pelnisz honory domu w dniu dzisieszym ;) Britta - witaj Mam nadzieje, ze z nami zostaniesz :)
-
GNU - witaj
-
Jay - wielka jestes :D Wow :D Po rosyjsku... powiadasz :D A co takiego zamowilas? :D Gadaj to zaraz jak na spowiedzi ;):D Ja wczoraj rozmawialam z tata mojej kolezanki po angielsku... porazka :o Nie gadalam po angielsku od jakiegos czasu i co chwile wlaczal mi sie francuski :o A dzisiaj przychalam domu i zaczelam do S. nieswiadomie gadac po angielsku... hihihi... Zle za mna ;)