Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Margot

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Margot

  1. Margot

    *Polacy za granica - gdzie mieszkacie?*

    Elfik, Malutka_de - jeszcze raz zycze Wam pomyslnosci w Waszych straniach o maluszka! Do gory glowy! Marzeniusia k-11 Juz w glowe dostaje przez te zlodowacenia i te diagramy pylkowe :o tez sobie przedmiot wybralam ;)
  2. Margot

    *Polacy za granica - gdzie mieszkacie?*

    Malutka_de - wspolczuje i trzymam mocno kciuki, zebyscie doczekali sie upragnionego dziecka
  3. Margot

    *Polacy za granica - gdzie mieszkacie?*

    k-11 - nie w ogole o takie rzeczy nas nie pytali! Szczerze powiedziawszy bardzo bylismy tym zdziwieni, ze w ogole przyszli... tutaj raczej takich rzeczy nie sprawdzaja, a tymbardziej teraz kiedy Polska jest w Unii... Chociaz, tak jak pozniej rozmawialismy moglo sie \'podejrzane\' wydac dla urzednikow to, ze studiuje 100 km stad i caly czas podaj tutajszy adres... Coz, najwazniejsze, ze teraz bede miec swiety spokoj z papierami na dlugi czas... i ze dostane prawo do pracy w pelnym wymiarze :D Naneczka - gratuluje autka!!! :D I koniecznie sciagnij kuzynke, przyda nam sie jakis europejski powiew :D Nic, wracam do nauki! Rano jakos szybko mi to szlo, teraz jakos nie bardzo moge sie skupic nad tymi zlodowaceniami i osadami :o
  4. Margot

    *Polacy za granica - gdzie mieszkacie?*

    Kokus - tez sie zdziwilam, ze do mnie zawitali :D Byli bardzo mili - pytali jak dlugo ze soba mieszkamy i co porabiamy na codzien, to wlasciwie tyle :) A jesli chodzi o ksiazki z SBD, to ja zamawialam je przez www.inbook.pl Zamawiam u nich juz od dluzszego czasu i jestem bardzo zadowolona! Sa szybcy i komeptentni! Polecam :) k-11 - masz racje, to sprawa dojrzalosci nie wieku! Sa kobiety, ktore dojrzewaja bardzo wczesnie do macierzynstwa i sa bardzo dobrymi matkami jak ty na przyklad, sa tez takie, ktore potrzebuja wiecej czasu, zeby dojrzec do posiadania potomstwa... ale sa tez i takie, ktore nigdy tej dojrzalosci nie osiagna... a niestety maja dzieci chociaz miec ich nigdy nie powinny...
  5. Margot

    *Polacy za granica - gdzie mieszkacie?*

    Wlasnie wyszli z naszego domu zandrami!!! Wczesniej dzwonil do nas znajomy, ktory mieszka na naszym starym mieszkaniu, ze byli oni u niego i nas szukali... :o Zachodzilimy w glowe dlaczego i nic nam rozsadnego nie przychodzilo do glowy... Okazalo sie, ze byli sprawdzic czy faktycznie mieszkamy razem, bo maja mi przyznac karte stalego pobytu!! :D Esja - bedziemy cierpliwie czekac :) Squirley - masz racje a propos mlodych matek, chociaz nie wiem, czy akurat przyklad Twojej kolezanki jest dobry. 23 lata na pierwsze dziecko, to wcale nie jest tak wczesnie. Skoro ona czuje sie szczesliwa i spelnia sie w roli matki, to co w tym zlego? Ja znam \'lepszy\', gdzie na pewno o rozsadnym rodzicielstwie nie moze byc mowy! Moja dawna kolezanka z klasy wpadla w wieku 18 lat, w wieku 21 lat miala juz dwojke dzieci (w tym to drugie bylo ZAPLANOWANE, bo \"ona tak bardzo chcicaila, aby jej pierwsze dziecie mialo towarzystwo\"... no comment). Teraz ma 24 lata, nie pracuje, nie uczy sie, bo nie ma z kim zostawic dzieci, a jej maz przynosi mizernutka pensje, tak, ze zmuszeni sa mieszkac z jej rodzicami (nota bene sa na ich utrzymaniu) i modszym bratem w mieszkaniu 47 m²! Siedem osob plus pies i rybki! I wlasciwie chyba nie ma szansy, ze sytuacja sie wkrotce zmieni... Pierwsza ciaza wieku 30 lat nie jest niczym dziwnym... przynajmniej w dzisiejszych czasach, kiedy rodzicielstwo odklada sie na coraz to pozniej! 30 lat, to bym powiedziala, ze jest to raczej norma! Z kregu moich najblizszych przyjaciolek, tylko jedna ma dziecko, ktore urodzila w wieku 25 lat, reszta dopiero zaczyna pomalu myslec nad powiekszenie rodziny, ale to jest takie pomalu jak mniej wiecej jeszcze w moim przypadku! Zreszta kazda kobieta ma swoj zegar biologiczny... jedne czuja to wczesniej, inne pozniej... To jest jak najbardziej normalnie... Zreszta 30 lat to jest jeszcze calkiem mlody wiek dla kobiety... Zycie zaczyna sie po 30-tce! Zreszta tym co mysla i sadza inni, to ja bym tez sie najmniej przejmowala!
  6. Margot

    *Polacy za granica - gdzie mieszkacie?*

    Nawet nauka dzisiaj mi idzie (odpukuje w niemalowane ;) ). Wlasnie przerabiam teorie Milancovitcha dotyczaca zlodowacen, podzielic sie z Wami spostrzezeniami? ;) Malutka_de - powodzenia w staraniach :) A propos rodzicow-dziadkow! Moj S. ma mlodsza siostre, ktora sie urodzila, kiedy ich mama byla juz od roku babcia! Takie pozne rodzicielstwo, przynajmniej w tym wypadku, to tragedia w trampkach ;) Moze nie dla rodzicow, ale dla dziecka... Dziewczyna ma prawie 16 lat... a rodzice sa nadgorliwi, nadopiekunczy... i jakby powidzial moj kuzyn nie czaja bazy ;):D Zal nam jest calej trojki czasem... To juz jest naprawde zbyt widoczna roznica pokolen... Moj S. i druga siostra staraja sie w miare mozliwosci przekonywac rodzicow do zmiany postawy w niektorych sytuacjach... do zalozenia np. stalego lacza...
  7. Margot

    *Polacy za granica - gdzie mieszkacie?*

    kokus - nie ma za co Prawda jest, ze Francuzi inwestujac w dodatni przyrost naturalny wykazuja sie mysleniem persektywicznym... Pomoc panstwa jest powiedzialabym spora - zwolnienia podatkowe, wyprawka dla dziecka, pomoc finansowo na jedno dziecko do 3 roku zycia, na wiecej do 18-tego... dla biedniejszych rodzin rowniez doplaty do wynajmu mieszkania na przyklad... itd. itd. Generalnie system jest tak stworzoby, zeby kobiety mogly rodzic dzieci i pracowac :) Prawda jest tez taka, ze majac juz jedno dziecko jest duzo latwiej dostac prace na stale... Ja w kazdym badz razie chcialabym pracowac, nie wyobrazam sobie bycia tylko zona i matka (chyba, ze bylby to tylko przejsciowy okres)... inaczej chyba bym zwiedla ;) Cytrusowa - mysle, ze watpliwosci pojawiaja sie bardzo czesto... zawsze jest to jakies ale... a moze najpierw trzeba by zrobic to albo tamto i moze jeszcze tamto i dopiero wtedy starac sie o dziecko... Wazne jest to, zeby jednak nie odkladac decyzji zas... na to bardzo dalekie zas... bo tak jak wspomniala k-11 potem moze byc juz za pozno... Ja w kazdym badz razie chcialabym postrac sie o dziecko jeszcze przed trzydziestka! A Wam zycze powodzenia w staraniach o maluszka :) Nic, zabieram sie w koncu za nauke! Jeszcze dzisiaj w ogole nic nie ttkenlam a jestem na nogach o 8:30 :o
  8. Margot

    *Polacy za granica - gdzie mieszkacie?*

    kokus, oto przepis na sajgonki :) SAJGONKI Składniki: 1 opakowanie naleśników na sajgonki 250 g polędwicy wieprzowej lub piersi kurczaka 5 grzybów mu-err pokrojonych w cienkie paseczki 125 g kapusty pekińskiej pokrojonej w cienkie paseczki 125 g cebuli dymki pokrojonej w cienkie paseczki 100 g pędów bambusa (lub marchewki) pokrojonych w cienkie paseczki 1 łyżeczka cukru 1 łyżeczka soli słodki sos chili (lub sos do sajgonek) olej do głębokiego smażenia Marynata: 1 łyżka sosu sojowego 1 łyżka wina ryżowego 2 łyżeczka mąki ziemniaczanej Przygotowanie: Mięso pokroić w cienkie paseczki. Wymieszać składniki marynaty i marynować mięso 30 min. Rozgrzać w woku 2 łyżki oleju. Smażyć mieszając mięso 1 min. Wyjąć, osączyć z tłuszczu. Wok oczyścić, rozgrzać 2 łyżki oleju. Smażyć 1 min. kapustę, cebulę, pędy bambusa i grzyby. Następnie dodać mięso, posypać cukrem i sólą, smażyć jeszcze 30 s. Wyjąć farsz z woka. Naleśniki zwilżyć wodą, aż staną się miękkie i elastyczne. Położyć porcję farszu trochę poniżej środka ciasta, zawinąć dolną część, zawinąć boki, zwinąć do końca jak naleśnik (zobacz rys.). Smażyć naleśniki na głębokim oleju na złoty brąz. Wyjąć dobrze osączyć na paierowym ręczniku. Podawać polane słodkim sosem chili (lub sosem do sajgonek). Voilà :)
  9. Margot

    *Polacy za granica - gdzie mieszkacie?*

    Coz, moje drogie, kazda z Was ma racje... jakby na to nie patrzec... Prawda jest tez taka, ze na dzien dzisiejszy nie czuje jeszcze powolania do rodzicielstwa... Oczywiscie dziecko chcialabym miec i to nie jedno lecz dwojke, ale dopiero teraz pomalutku zaczynam sie, tak na dobra sprawe, rozwazac kiedy bylby ten dobry moment, zeby zaczac myslec nad taka czy inna ewentualnoscia... Jestem troche na zakrecie... no moze jeszcze nie jestem, ale prawdobodobnie wkrotce bede, stad te mysli i pytanie do Was... k-11 - nie dziwie sie, ze koledzy Twojego syna, maja do Ciebie \"crush\"! Oj, nie dziwie sie wcale :D Ja tez mialam bardzo mloda mame (urodzila mnie w wieku 22 lat), za ktora swego czasu ogladali sie moi koledzy hihihi... W ogole zawsze mialam z nia bardzo przyjacielski kontakt... i wszystkie kolezanki zawsze zazdroscily mi rodzicielki, bo z nia mozna bylo pogadac ja z nieco ale tylko nieco strasza kumpela ;) o facetach... i w ogole o wszystkim i o niczym :D Esja - ja tez sie przylaczam do funclubu Twojej tworczosci! Ta zupa z betonem mnie powalila :D Coraz bardziej mam ochote na podroz do tego owieczkowa ;):D Funkia - ja mialam taka prababcie, ktora duchem byla mlodsza niz swoje corki i nawet wnuczki! Nparawde sie ciesze, ze miala jeszcze okazje poznac jej humor i zarazic sie jej podejsciem do zycia :D Elfik - a propos krewetek raz jeszcze, ja zawsze smaze je bardzo krotko... jakies 2-3 monuty na mocnym ofniu! Zawsze sa pyszne i chrupiace! :) KaHa - u mnie istnieje bardzo duze podobienstwo, ze urodze blizniaki! Moj tata pochodzi o blizniakow, moja mama miala siostry blizniaczki, ktore niestety nie przezyly a i w rodzinie mojego S. siostra ma dwoch chlopakow, blizniakow oczywiscie!!! Squirley - wiesz, ja na przyklad o takie zycie jak ubezpieczenie zdrowotne, to w ogole nie musze sie martwic! W Francji, jesli chodzi o te sprawy, jest naprawde super! Generalnia Francja jest panstwem bardzo opiekunczym i pomaga mlodym rodzicom finansowo... przy jednym dziecku do 3 roku zycia, od 2 juz do 18 lat :) Placisz tez duzo mniej podatkow, jesli masz chociazby tylko jedno dziecko... Panstwo naprawde robi bardzo duzo, zeby zachowac wysoki wzrost naturalny (we Francji rodzi sie najwiecej dzieci w calej Europie!)... A mi wczoraj dopiero przyslali dyplomy z francuskiego! Ponad pol roku im to zabralo! Wow i jeszcze raz wow :o
  10. Margot

    *Polacy za granica - gdzie mieszkacie?*

    Juz kiedys podawalam ten przepis! Udalo mi sie go jakos odgrzebac! Jest naprawde pyszny! Polecam :) Krewetki ze smazonym imbirem (przepis na 4 osoby) Skladniki: - kawalek, dlugosci 5 cm, korzenia imbiru - olej - 1 cebula - 100 g mrozonego groszku - 200 g marchewki pokrojonej w kostke - 100 g kielkow fasoli - 500 g krewetek krolewskich, obranych - 1 lyzeczka przyprawy \"5 smakow\" - 1 lyzka pasty pomidorowej - 1 lyzka sosu sojowego Przygotowanie: 1. Obrac imbir ostrym nozem i pokroic w bardzo cienkie slupki 2. Podgrzany wok napelnic olejem i pogrzac. 3. Imbir wlozyc do woka i smazyc 1 minute. Wyjac lyzka cedzakowa i dobrze osaczyc na papierowych recznikach. 4. Odlac olej z woka pozostawiajac 2 lyzki. 5. Cebule oraz marchewke wlozyc do woka i smazyc, mieszajac, przez 5 minut. 6. Dodac groszek i kielki, smazyc, mieszajac 2 minuty. 7. Oplukac krewetki pod biezaca woda i osuszyc papierowymi recznikami. 8. Zmieszac przyprawe \"5 smakow\", paste pomidorowa i sos sojowy. Pedzlem rozprowadzic sos po krewetkach. 9. Wlozyc je do woka i, mieszajac z innyli skladnikami, smazyc jeszcze 2 minuty, az beda odpowiednie. Gotowa potrawe udekorowac smazonym imbirem. Podawac od razu. Voila :)
  11. Margot

    *Polacy za granica - gdzie mieszkacie?*

    Marzeniusia - ty jeszcze bardzo mlodziutka jestes, wiec masz czas! Mi w tym roku cwiercwiecze stuknie, wiec nie dziwota, ze zaczynam myslec nad takimi rzeczami ;):D
  12. Margot

    *Polacy za granica - gdzie mieszkacie?*

    k-11, Elfik - jestem Wam obu wdzieczna za opinie! :) Ja sama coraz czesciej sklaniam sie ku opcji, zeby nie czekac za dlugo... Z jednej strony chcialabym troche popracowac najpierw zdobyc troche doswiadczenia, ale z drugiej jestem swiadoma tego, ze jak juz rozpoczne zycie zawodowe, ciezko bedzie mi z niego zrezygnowac... Studia jedne mam juz skonczone (zaliczyli mi 4 lata z Polski) a jesli skoncze i te... to bede miala i licencjat z drugiego kierunku w kieszeni z uczelni francuskiej... to juz jest naprawde calkiem niezle... O pieniadze tez nie musze sie martwic... Mysle tez, ze zamiast pojsc do pracy, moglabym sprobowac zalapac jakies staze... i w tym czasie sprobowac zajsc w ciaze... potem zrobic sobie rok przewy na odchowanie malenstwa... Ale coz, plany planami, jak bedzie, zweryfikuje zycie... :) Ja w kazdym badz razie jestm optymista :) A raczej staram sie nia byc :) Elfiku - ja zawsze kupuje swieze krewetki, ktore pozniej ewentualnie mroze. Zawsze obieram je sama, opukuje pod woda i smaze na dosyc mocnym ogniu... z roznymi dodatkami! Jesli chcesz podrzuce Ci jakies przepis :) Przede wszystkim, Elfiku, ciesze sie, ze zdecydowlas w koncu przejsc sie do lekarza i porobic badania! :) To spory krok do przodu! :) Dumna jestem z Ciebie, wiesz Trzymam kciuki, zeby wszystko bylo dobrze z Twoim zdrowkiem :) Glowa do gory :)
  13. Margot

    *Polacy za granica - gdzie mieszkacie?*

    Hej, hej! :) Squirley - ja mam egzaminki w przyszlym tygodniu: sroda, czwartek, piatek... po 3 godziny kazdy... Ucze sie do nich pelna para a przynajmnie staram sie, chociaz nie zawsze mi to wychodzi :o Przepisy na pewno sie przydadza... teraz poki co czekam na moje ksiazki o SBD, zeby dowiedziec sie wiecej o sposobie odzywiania, konstruowania posilku... :) Diruone - alez milo Cie tu widziec! :D Czyzbys wybieral sie do Francji? A ja - tak nadal w szkole! Jeszcze ten rok, moze kolejny i nastepny w perspektywie, chociaz coraz czesciej mysle o rozpoczeciu zycia zawodowego! :) Cytrusowa - witaj na topiku Malutka_de Tak mnie dzisiaj troche refleksji naszlo... nie poraz pierwszy zreszta... a propos tego tematu... Jak juz wspominalam Wam wczesniej... moja 'kariere' uczelniana chcialabym zakonczyc w tym roku, chociaz kto wie... moze mi sie odmieni... jesli bez problemow zalicze ten rok (marze?)... wtedy mialabym jeszcze w perspektywie kolejne dwa lata studiow... A potem chcialabym w koncu pojsc do pracy... spelnic sie w zyciu zawodowym... i tak sie zastanawiam... kiedy bylyby ten wlasciwy czas na posiadanie dziecka... przed rozpoczeciem pracy czy po jakims czasie od jej rozpoczecia... na razie jeszcze nie czuje powolania do rodzicielstwa... tak po prostu dumam sobie... Jak to bylo/jak to jest z Wami dziewczyny? Co wy na ten temat myslicie?
  14. Margot

    *Polacy za granica - gdzie mieszkacie?*

    Esja - ufff :D I kuruj sie kuruj, zebys jutro juz byla zdrowusienka :) Naneczka - przesylka dzisiaj do Ciebie zostala wyslana :) W koncu :)
  15. Margot

    *Polacy za granica - gdzie mieszkacie?*

    Czesc wszystkim :) Dopiero wstalam i sie przeciagam! Ide sobie zrobic kawe i zaraz tu wracam! :) Jestem................................. z kawa :D Mam nadzieje, ze ona mnie troche wybudzi z tego zimnowego sny :D kokus - wydaja mi si, ze juz kiedys podawalam tutaj przepis na sajgonki, ale teraz ciezko byloby go wykopac w ponad 300-stronicowym topiku :D Przepisze go dzis wiec jeszcze raz :D Funkia - fajny ten Twoj budzik :D Squirley - mam nadzieje, ze dolek juz zakopany Esja - czy moj mail do Ciebie dotarl? Bo miala wczoraj problemy z wysylka! :) JoAska - ja tez wierze, ze sie spotkamy! :) Kiedy tylko bedziesz mogla - serdecznie zapraszam I powodzenia na egzaminie! Trzymam kciuki! Coz, bede teraz zmykac! Trzymajcie sie cieplo
  16. Margot

    *Polacy za granica - gdzie mieszkacie?*

    k-11 - dziekuje za przepis! Na pewno wyprobuje! Tylko bede musiala zastapic pietrusze w korzeniu, pietruszka z natki, bo jeszcze nie spotkalam sie we Francji z korzeniem pietruszki! Chyba bede musiala sama posadzic w ogrodku pietruszki :D -41... nie zazdroszcze Ci... na sama mysl o takiej temperaturze zrobilo mi sie zmina... brrrr... Naneczka - plytke wysle jutro! I dorzuce cos extra za to, ze tak dlugo zwlekalam z wyslaniem ;) Do Lyonu nie mam az tak daleko - 250 km... to i duzo i malo! Jakby kuzynka chciala nawiazac kontakt z polska dusza, mozesz podac jej moj email :) Jay - a co teraz przerabiacie z maty takiego powalajacego? ;)
  17. Margot

    *Polacy za granica - gdzie mieszkacie?*

    k-11 - dziekuje za przepis! Na pewno wyprobuje! Tylko bede musiala zastapic pietrusze w korzeniu, pietruszka z natki, bo jeszcze nie spotkalam sie we Francji z korzeniem pietruszki! Chyba bede musiala sama posadzic w ogrodku pietruszki :D -41... nie zazdroszcze Ci... na sama mysl o takiej temperaturze zrobilo mi sie zmina... brrrr... Naneczka - plytke wysle jutro! I dorzuce cos extra za to, ze tak dlugo zwlekalam z wyslaniem ;) Do Lyonu nie mam az tak daleko - 250 km... to i duzo i malo! Jakby kuzynka chciala nawiazac kontakt z polska dusza, mozesz podac jej moj email :) Jay - a co teraz przerabiacie z maty takiego powalajacego? ;)
  18. Margot

    *Polacy za granica - gdzie mieszkacie?*

    Nie ma to jak regenerujaca sjesta! :D Jak dobrze mi ona zrobila :D Upieklam dzisiaj babke zielniaczana z oliwkami! Sluze kawalkiem i przepisem! :) Squirley - wspomnialas o rosolku! Ach, jak ja bym sie napila rosolku! :) Czy ktos z Was ma jakis dobry sprawdzony przepis na rosol??? Taki pachnacy i swojski???
  19. Margot

    *Polacy za granica - gdzie mieszkacie?*

    Esja - trzymaj sie! Zycze Ci baaaaardzo, baaaaardzo duzo zdrowka! Lece wyjac moje sajgonki z piekarnika! Uwielbiam sajgonki! :D
  20. Margot

    *Polacy za granica - gdzie mieszkacie?*

    Piwonia - przeslalam Ci juz to tlumaczenie! :) Zdrowka Nic, pora usiasc do ksiazek :o
  21. Margot

    *Polacy za granica - gdzie mieszkacie?*

    Hej kochani! :) Wlasnie sacze swoja poranna kawke! Ten aromat! Mmmmm... Marzeniusa - a na jakie studia chcialabys sie wybrac w przyszlosci? :) Squirley - wspolczuje Ci zajec z tym facetem! Esja - przylaczam sie do klubu wiebicieli owieczek :D Jay - w kosc piszczelowa powiadasz ;) Chyba bede musiala wyprobowac metode na mojego osobistego chrapacza ;) Bagatelka - dzieki Amberangelic - to robi wrazenie!!! Gratuluje!!! Pozdrawiam wszystkich
  22. Margot

    *Polacy za granica - gdzie mieszkacie?*

    Jay - no tak, chyba sie nie zdarzylo, zebys nie miala dzikiego planu! Fajnie, ze wszystko masz w postaci testow! Testy to piekna rzecz! Moze przeniose sie do Hameryki? ;) Nic, bede maszerowac do lozka! Jutro czeka mnie kolejny dzien powtorek :o
  23. Margot

    *Polacy za granica - gdzie mieszkacie?*

    Jay - ja tez bede miala dziki plan w przyszlym semestrze i nawet raz w tygodniu bede \'zimowac\' w Aix... Ale i tak bedzie pewnie to pikus do Twojego rozkladu dnia! Trzymam kciuki za Ciebie i za powrot energii! I ja tez bede miec statystyke... ale polaczona z kartografia! Podobno jest to bardzo trudny przedmiot (studenci, ktorzy go wzieli w tym semestrze mocno narzekaja), ale mam nadzieje, ze sobie poradze :)
  24. Margot

    *Polacy za granica - gdzie mieszkacie?*

    Squirley - ja tez mam nadzieje, ze skoncze te moje studia tego lata! Nie podobaja mi sie one, moze nie tyle one... co metodologia! Tutaj nie wazne sa konkrety, jedyne co sie liczy to forma, forma i jeszcze raz forma! Nie wazne jak byleby bylo ladnie! Moje egzaminy beda polegac na napisaniu... rozprawki! Nawet nie wiem jak mam sie do takiego egzaminu przygotowac, bo znajac zycie temat to bedzie rozgrywka filozoficzna... lejcie sobie dzieci wode a my to ocenimy! Tylko moja znajomosc francuskiego nie jest jeszcze wystraczajaca, zebym mogla sobie pofolgowac jezykowo... Powaznie, czasami mam wrazenie, ze ja wcale nie studiuje geografii, tylko literature! Nie wiem, moze jestem umyslem zbyt scislym... chociaz szczerze mowiac nie wydajcie mi sie... raczej powiadzialabym, ze jestem typem mieszanym, bo interesuja mnie zarowna nauki scisle jak i humanistyczne... Moze po prostu lubie bazowac na konkretach... lubie wiedziec, co mam robic i jak mam to robic... a nie rozwodzic sie nad problemem, ktorego tak naprawde nie ma przez 10 bitych stron jakby cale nasze zycie mialo zalezec tylko od tego, czy uda nam sie go rozwiazac czy nie! Dark Elf - ja tez teraz nosze grzywke! Co mnie bardzo cieszy, bo zaslania ona moje blizny na czole! Koniecznie przyslij nam jakies nowe zdjecia! Ja tez musze sobie probic jakies nowe! Jeszcze nie mam zadnego w nowej fryzurze! pora to chyba zmienic! Podobnie jak Bagatelka nie mialam ostatnio nastroju na zdjecia! W Polsce zrobilam tylko 4 i wszystkie byly to zdjecia mojego psa :D
  25. Margot

    *Polacy za granica - gdzie mieszkacie?*

    k-11 - wtrwalosci! :) Moje ksiazki z SBD zostaly juz dzisiaj wyslane! Moge wiec ich oczekiwac w najblizeszych dniach! :) A tak poza tym to juz od kilku dni staram sie jesc mniej i odzywiac sie lepiej (a przede wszystkim nie podjadac wieczorami). teraz wlasnie popijam sobie sok z warzyw (pomidory, seler, cebula, marchew plus sok cytrynowy)! Mniamusny! :) Nic, zabieram sie za moje powtorki! Usciski dla wszystkich
×