YZULKA

KURWA MAC MAM GRYPE:(:(:(:(:(:(:(: NO NORMALNIE FANTASTYCZNIE-JAK KOLEżANKI CóECZKA MA 2 MCY SIE ZARAZIłA TO 2 TYG BYłA W SZPITALU..... IDę DO LEKARZA JAK SłAWEK PRZYJDZIE BO MOJA PRZYCHODNIA W NIEDZIELE TEZ PRZYJMUJE.

hej hej) zdziwione że o tej godzinie:)::):) spać nie mogę:) żarcik,mały zasnął o 23 a obudził sie na jedzonko o 4;30 i dalej kima) Kala:) dzięx za zaproszenia na nasza klaskę:)::); no co tak będę pisała sama do siebie mykam:)

hej hej:) spał od 23 do 4:30 zjadł i dalej śpi:):) aniuladoniula:) ja nie zamierzam sie dołować i wpisywać moich zbędnych kg .ale jeśli ktoś ma ochotę to proszę bardzo:):) nio to mykam spać-kto wie na jak długo??/ mój syn:P:P

HEJ HEJ:) cafka:)suknie ładna tylko ten płaszcz mi nie pasuje.

Marteczka:) ja jeszcze nie ważyłam i nie szczepiłam małego przez tn szpital i operacje ale będziemy robili to w środę... a co o tabelki to jak piszemy :wg tego to pierwszy urodził czy jakoś inaczej?? aniula ja bym o wadze nie pisała naszej:P:P

hej hej:) wczoraj mały odtransportowany do babci a my wieczór w kinie ina kolacji:):):):):) no ja niedługo muszę zgarnąć świadkową i udać się na poszukiwania ale boję się ze to sie skończy kacem:P:P:P a wogule świadkowie będą też chrzestnymi małego taka para urzędową i kto wie może coś więcej:P:P:P:P

http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/127ff63fa0129ff0.html

Tutaj widać uśmieszki małego):):):) http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/127ff63fa0129ff0.html

Tootsi:) co do odzyskiwania figury to jak widzisz nie jesteś sama-:)ja tez sie przyłączam:)tym bardziej ze jakoś na ślubie muszę wyglądać i w suknie sie wcisnąć:) co do jedzenia to mój Wojtuś tez to przechodził tak ja Twój Filipek-co godzinkę ale sie unormowało więc u Ciebie na pewno tez:):) natomiast ja karmię butelką więc małemu tylko podaje kropelki-Espumisan i D3 na zrośnięcie ciemiączka aniuladoniula:) nie martw sie tym ze Doniu jest tak późno w domu:):)przynajmniej w nocy jesteście razem-a ja mam 4 nocki bez Sławcia co jakiś czas i muszę sobie sama radzić...Wojtek tez na basen będzie brykał:) Eulalia:) ja karmię małego Nan H1 ma więcej witamin... super zę wszystko z Niunią oki:) karolineczka:) Patrys ochrzcił tatusia:P:P:zuch chłopak:) tylko niech tata nie myśli ze to ostatni raz:) a co do jedzonka to na początku mały jadł około 80-90 więc tak jak Twój:) celi:) co za pieprzeni lekarze...i mała sie tak nacierpiała,no aj bym ich normalnie z kopa potraktowała jakby tak olali zdrowie dziecka... za cierpliwość i żeby było z Ninką dobrze:):):) Marteczka:) Matylda ma czkawkę po odbijaniu,to tak samo jak mój krasnalek:):) Co do tabelki to super pomysł-dziwnie by bo bez niej:):) Mortonku:) ja tez myślę o założeniu spiralki,a Ty na ile latek chcesz założyć? Tiki:) mój na suszarkę nie działa elektryczna tylko z naszych ust:):) Tadziczko:) 7 godzin-no mój śpi już 6...a co do kolejnych dzieci to moim zdaniem powinno być więcej niż jedno-chociaż by przez to zęby się samotne nie czuło-nie mówię że jak jest małe ale potem jak dorośnie,ustatkuje się będzie fajnie jechać i odwiedzić siostrę czy brata. a jak rodziców zabraknie:( my na pewno sie postaramy o następne:) kłótnie z nimi sa nie nieuniknione i zawsze się mówi po co mi rodzeństwo-ja tak miałam ale teraz mam z kim pogadać,pośmiać się ::) kala) my spacerujemy około 40 minut ale jeśli jest ciepło to dłużej:) ssss:) dla Ciebie specjalne[serce ][serce za wytrwałość:):):) Ilonko:) wg mnie to uczulenie więc skontaktuj sie z pediatrą. Patrycja) z Nadika nie wiem nie pisze na sms ki...dziwi mnie tylko toze mały ma na imie Seweryn a nie Szymon-nie to żeby Sewreyn było brzydkie ale cały czas był Szymon...no cóż nie moja broszka:):) Wojtek ma skończone 7 tygodni-aż mi trudno uwierzyć.śmieje sie cała buzią:):):):):) a teraz coś smutnego:(:(:( w piątek zmarła moja sąsiadka[*} miała około 30 lat:(:(:i osierociła 5 letniego synka. nikt nie wie co go czeka:(:(:(

hej hej:) ja dziś na maxa wyspana:)-Wojtek jest u mojej mamy i jedziemy po niego po południu:) byliśmy wczoraj ze Sławciem w kinie i na kolacji-wcale nie czuje sie samolubnie ze go zostawiłam u mamy-nam się tez należy chwila dla siebie:):)a było tak jak na początku naszej znajomości-czyli bardzo fajnie:):) gardło mnie boli,Sławek tez coś nie tak i boję się o małego... szczerze powiem zę was nie doczytałam jeszcze ale już się zabieram:):):):):):):)

już w domu z małym:):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):)::):):):)::):) gagatka:) to była aluzja:Ppiszesz ze masz 30 czerwca próbny makijaż i ja mam wtedy urodzinki-i Ty robisz mi taki prezent ze sie malujesz:):):)

JUż W DOMU:):)

hej hej:) ja pisała Gagatka już po:):):):):):) i jest oki.....teraz Sławcio jest z małym... Gagatka:)to Ty mi robisz prezent na urodziny-makijaż:):):):):):):)

HEJ HEJ):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):) no nareszcie po:) mały jest z tatusiem a jak po kąpieli nabrałam sił:) jesli będzie oki to jutro wychodzimy- tak jak pisała Tadziczka od 6 mały nie jadł-złożyli mu welfron i chcieli oszukac kroplówką,ale to przecież mój syn i jest za mądry:P:P:P na sale poszedł około 11:30 a my poszlismy do cioci do gabinetu i na obiad-potem zadzwonili ze już po i poszłam do małego na sale wybudzeń,pozwolili mi przy nim być-no tak słodko wyglądał a mi było aż ciepło:):):):):):):):) jak przeszedł do snu fizjologicznego to zabrałam go do sali-dostał glukozkę i potem jedzonko:):):):):):):) co do blizny to jest wielkości paznokcja przy kciuku i zaklejona plastrem-lekarki mówią ze facetom blizny dodaja uroku:):):):):):):) a potem czekałam na Sławcia i wyszłam z małym na korytażi przyjechałan na wózku dziewczynka około 10 lat-z domu dziecka jest i cały czas jest tam sama:( mówi strasnie niewyraxnie-tak jak ludzie którzy maja rakakrtani i maja rurę w szyji. nie mogła sie napatrzeć na małego,a jaka była szczęśliwa ze mogła go potrzymać na rekach. potem zapytałam się jej czy mogę się podpisać na gipsie:):):):) wózek jechał jak bolid Kubicy żeby tylko długopis znalazła-sprawiłam jej tyle radości tym podpisem i potem jeździła do wszystkich żeby sie podpisywali :):):):):):):) a jak wychodziłam to mi pomachała i pytała się czy jutro będę:):):) słodka:):)jest dziewczynka...Wojtek ma dwa takie same misie i postanowiłam jej zanieść jutro jednego a Sławcio powiedział żeby dać jej tego wielkiego psa co mały dostał od kolegów z pracy-jemu jak narzie...no ma go gdzieś:):):) na początku tak ale potem doszliśmy do wniosku że nie ma sensu-jak wróci do domu dziecka to jej go zabiorą:(:( nie wiem może jestem jakaś inna,może brak mi piątej klepki ale nie mogę o niej zapomnieć i wcale nie czuje do niej litości że jest sierotą...nie wiem to jest dziwne ale chciałabym ją mieć przy sobie. ....ech to moje serce a co do okresu to ja miałam w niedzielę i jeszcze jest ale już sie unormował-no przedtem to po prostu fontanna-używałam tych podkładów co w ciąży bo podpaski za małe.... no nic mykam:):):):):):):) papatki kobitki:)

Anulka może i moje dziecko nie jest chore tak jak Twoje ale nie wiem co życie przyniesie-jestem z Tobą:):):) co do karuzeli to mam,becikowe odebrane już w grudniu a pesel będzie za kilka dni... Tadziczko:):):):):):):) dziękuje za przekazanie wiadomości:)na Ciebie zawsze mogę liczyć:) Sławuniek jest z małym...ja jadę jutro przed 9 bo po 9 ma operacje. wiecie że jest tam też 2 tyg dziecko,,,boże takie maleństwa:( Wojtek miał pobieraną krew i było ciężko z takich żył i aj tez miałam zęby sie upewnić czy konfliktu nie ma. o godzinie 21:36 ktoś zaczął grac \'\'Barkę\'\'...i przypomniało mi sie ze od momentu śmierci papieża w łodzi grają to codziennie-i jakoś mi się miło zrobiło:) tak jak Tadziczka pisała to dzięki cioci mam łózko a nie krzesełko...po prostu się wstydziliśmy ją prosić żeby potem nie było zę po znajomości i dostaliśmy takie opr ze szok...grzecznie ale dosadnie...na dodatek Wojtek to chrześniak jej córki... no nic mykam spać:):):):):):) dziękuje za wszystko:):):):)jesteście super kochane:):):):):)

hej :) beletyn) wg.mnie 1500 z to dużo-ba bardzo dużo,ja płacę 400 za 100 zd,a niestety tych nie mogłam zobaczyć. więc ocenić nie mogę. gagatka:) nie zapominaj o najważniejszym-akt urodzenia! też jest potrzebny...no a czemu Ty tyle musisz razy bo....:):)::)xiądz Cię lubi:P:P:P:Palbo jesteś specjalnym okazem

mały wykąpany,najedzony i śpi....ale muszę go obudzić za dwie godzinki zęby przespał całą nockę bo teraz od 17 nie spał. wiecie co dużo osób mi mówi że ich dzieci też miały takie operacje,tylko te dzieci były o wiele starsze od mojego i takie mi czarne mysli chodzą po głowie ze szok. pewnie sie domyślacie,a ja sie boje o nich mówić:(:(

eULALIA:0 śLICZNA NIUNIA:) jakoś jestem spokojna,przed jutrem.

hej hej:) mały jutro ma do szpitala iść a w środę operacje ma. ja z ni zostaje w dzień a Sławcio w nocy po pracy-nie chciałam bo będzie bardzo zmęczony ale powiedział ze tak ma być.

hej hej:) jutro idziemy do szpitala a operacja w środę. pojechaliśmy dzisiaj si e umówić na termin i wogule nie ma wolnych miejsc i miało to być na początku marca.ale jak zobaczyli że napisane przez p.doktor \"dość pilne\" i że mały ma 6 tyg to jutro,mimo że wstrzymane są wszystkie zabiegi i przyjmowanie dzieci...najważniejsze to to ze będę przy nim,nieważne czy dostane łózko czy krzesło. Sławcio chciał iść na zwolnienie ale nie dostanie:(i teraz pracuje na popołudnie do 21:30i powiedział że cały dzień będę ja a on wieczorem po pracy przyjedzie.powiedziałam mu że nie zgadzam si ale stwierdził zę nie mam nic do gadania i tak będzie, martwi mnie to ze zmęczony po pracy będzie i na krzesełku cała noc-to on powiedział że spanie na krzesełku opanował do perfekcji w pracy... kocham go strasznie . dzięki dziewczyny za ciepłe słówka i ja życzę wam i waszym pociechom słodziutkim dużo zdrówka:):) [serce[serce

znowu byliśmy w szpitalu bo mu sie kulka zrobiła od krzyku:( poza tym wcześniej u moich rodziców byliśmy i była moja chrzestna i dużo o ślubie rozmawialiśmy i to jakoś mnie odciągnęło od tych zmartwień.

znowu byliśmy w szpitalu:(:( wyskoczyła ta kulka jak krzyczał strasznie jak krzyczał strasznie... nie nastraja mnie optymizmem codzienna wizyta w szpitalu

:( Wojtek będzie miał operacje-ma przepuklinę pachwinową:(

już wróciliśmy.:(:(:(:(:(:(:(:(:(:( i mały będzie miał operacje. wczoraj Wojtek miał naklejony pępek przeciw przepuklinie pępkowej,a dziś zobaczyliśmy wypukłość jak piłeczka pingpongowa tylko mniejsza, pod brzuszkiem,między brzuszkiem a siusiaczkiem. Sławcio zadzwonił do cioci która jest pielęgniarka w szpitalu dziececym i zapytał sie co mamy robić.powiedziała żebyśmy pojechali do szpitala,tak na wszelki wypadek bo ona tego nie widzi i nie potrafi pomóc. pojechaliśmy i okazało sie ze zrobiła sie przepuklina pachwinowa. wepchnęła ją do środka-ta kuleczkę i powiedziała żebyśmy pilnowali zęby sie nie denerwował bo inaczej wyskoczy znowu. dała skierowanie i podpisała tam:dość pilne. w poniedziałek jedziemy do szpitala sie umówić na operację. Boże czy on musi tak cierpieć:(:(od samego urodzenia-żółtaczka,przepuklina teraz to. Dziewczyny wy najlepiej rozumiecie co czuje wiec proszę pomódlcie się za mojego synusia. wiem żę panikuje ale to moje dziecko które nosiłam pod sercem i kocham najmocniej jak sie da. Przepraszam ale ja już nie mam natchnienia do pisania:(

jedziemy z małym do szpiatala