YZULKA

ja mam podatne włosy-delikatnie mi się kręcą, kiedyś miałam zupełnie proste ;) po ciąży tak się zmieniły:) ale moja dawna fryzjerka robiła tak,z ę jak mnie czesała na imprezę to dzień wcześniej nakręcała mi włosy na wałki, w nocy nie dość ze nie mogłam spać, to potem włosy były strasznie suche i brzydkie. a Kaska nakręca w dzień czesania, wstawia głowe pod suszarkę i już.

Marteczka:) ale to dwie inne fryzury są, tylko modelka jest ta sama. I skręty loków na takich samych wałkach...a skąd ją znasz??? może robiłaś jej kiedyś fotki, bo ona reklamuje suknie ślubne.

I jeszcze taki makijaż ;) ja mimo,ze rzadko się maluje to lubię mocno podkreślone oczy :) wogule ostatnio Sławek się nie pyta czy ja nie za "wcześnie" się na to wesele szykuje?? no jeszcze 4 miesiące i pól zostało..... a to wesele to pierwsze po ślubie, wiec muszę się pokazać z jak najlepszej strony :) bez ubrania najlepiej :P

Marteczka :) o ta: http://ikf.com.pl/ff/70/big/4547038.jpg

Acha to dziś milczycie?? http://ikf.com.pl/fryzury-slubne/fryzura3149.htm ta jest piękna, ale to jak będę miała dłuższe włoski :)

http://ikf.com.pl/ff/70/big/4547038.jpg taki przód :) WOGULE TO GDZIE WAS DZIŚ WYWIAŁO??? aż sobie krzyknęłam :P i naprawiłam klawiaturę, sama - samiusienka:)

http://www.sylwesteroferty.pl/grafika/fryzury_sylwester_1.jpg stwierdzam, że ta bardziej na dyskotekę się nadaje, a poza tym po kilku godzinach baletów może się rozwalić i wyglądać koszmarnie, dlatego szukałam i mnie ta oczarowała :) http://ikf.com.pl/ff/37273/big/697521.jpg co myślicie ?? :) akurat na długość moich włosów....

Tadzia :) To jest 100% testament z zaznaczeniem ze bratowa dostanie dom jeśli będzie się dożywotnio opiekować ciocią.

Tadzia :) testament był spisany u notariusza. I z tego co się orientuje to bratowa miała dostać mieszkanie pośmiertnie - no nie wiem jakich się fachowych nazw używa na to. jednym warunkiem była dożywotnia opieka nad ciocią. to jest daleka kuzynka mojej teściowej -ciocia. a dziewczyna która podrobiła testament to siostrzenica zmarłego męża cioci.

W księdze wieczystej jest wszystko zapisane na bratowa - tzn, tak jak piszesz to ona jest właścicielem i u notariusza była załatwiana ta sprawa. Czyli nie ma szans:)

Pani Misiowa;) Ona nie wie, że ciocia zmieniła testament. Czyli do tego był potrzebny im ten akt?! Mnie najbardziej boli to,ze ze ona jest jeszcze ni pochowana, nawet przysłowiowo się w grobie nie przewraca a już takie cyrki. Dodam, że od kilku miesięcy się z nią nie widzieli, tylko teraz nagle.

ale cały dom jest zapisany na bratową - w zanim za dożywotnia opiekę. Tak ciocia w testamencie napisała i zastrzegła ze nikt nie ma prawa do ubieganie się pieniędzy. Coś czuję, ze na pogrzebie się będą wałki działy, oj będą. Mieszkanie jest arte ponad 250 tys, na pierwszym piętrze, dwa duże pokoje, łazienka, kuchnia i korytarz. Nie ma się co dziwić.

Już dzwoniłam do siostry, która pracuje u adwokata i powiedział, że siostrzenica nie ma prawa ubiegać się o akt zgonu.

Nadika :) Jutro możesz się popatrzeć jak będę się opalać.

Marteczka ;) Bo pisałaś, ze Twój tato zna się na takich sprawach. Ja głownie do Ciebie, ale jeśli ktoś wie to tez niech doradzi. Od śmierci cioci minęły trzy dni,. Teraz właśnie przyjeżdżają ludzie i się upominają o akt zgonu(pogrzebowe) Siostrzenica jej. Ale kiedyś ciocia była chora i ta siostrzenica podsunęła jej jakiś papierek ciocia podpisała, a oni wtedy z tego zrobili testament. Potem ciocia tamten testament uznała za nieważny (a oni go mają) i zrobiła nowy w którym wszystko zapisuje Iwonie. Tak jak pisałam wyżej, w zamian za dożywotnia opiekę z której się Iwa wywiązał. I czy maja jakąś szanse na to, żeby odebrać mojej bratowej mieszkanie???

Dziewczyny no jaja jak berety. Ciocia jeszcze nie pochowania, w środę pogrzeb , a przyszli właśnie z awanturą, że mieszkanie jest zapisane na Sławka siostrę. W zamian za opiekę dożywotnia ona dostała mieszkanie na własność. Dodam, że właśnie tamci ludzie przyszli co podrobili podpis. Żądają aktu zgonu.

my szczepiliśmy Rotawirusami, o tym piszecie tak?? Bo z tego co pamiętam każdą dawka było po około 200 zł. Marteczka :) nie a czemu pytasz?

Byłam na dworku z małym :) Mortonku :) Bardzo możliwe ze podpatrzyło, jakby nie było teraz nasze dzieci są w okresie papugowania. Wojtek tez robi dużo rzeczy które robią dorośli. Ale pociesz się tym, ze jeszcze wszystko przed Tobą/nami :) Tadzi:) się nie odzywa zaczynam się martwic.... chyba nieźle poszalała.

Jasne stringi, ja widziałam na jednym zdjęcie Twoje białe uda ;P a SWOJĄ DROGA TO JAK WY SIĘ ZACHOWUJECIE CO?? matki DZIECI?? poważniej MOJE DROGIE, POWAŻNIEJ :p

ja to wyciągnę ręce przed siebie, zamknę oczyska i będę śpiewać"w ciemnej celi mnie zamkneli" :P a jak to jest? Po 5 minutach się wyłancza czy coś piszczy?? czy może mówi " spadaj?? "

Aniula ;) no proszę widzę ,że nie tylko ja mam takie myśli ;P Mnie się podobają faceci w typie serialowego Dr. Housa :) już mam nogi jak z waty :P a wogule gdzie Celi???

Aneczka:) my mieliśmy ta szczepionkę i w kwietniu tez kolejna dawka, ale mamy tylko receptę wziaśc i sami kupić. Ale czemu masz obawy?? Aniula:) ja doszłam jako jedna z ostatnich tutaj na forum i ciężko było mi się wbić, ale tak naprawdę to dzikie mnie to forum jest takie...fajne ;P dobra już dobra! nie fochujcie się tak :) Wy tez jesteście fajne :) wiecie ja to się tak czasem zastanawiam czy jak się spotkamy kiedyś to czy nam tematów nie zabraknie? czy będziemy miały o czym gadać?

Aniula :) nie wzięłam pod uwagę tego, że Ty masz pierwsza urodzinki :) Jutro mój wielki dzień - jakbym nie miała klaustrofobii to bym się tak nie bała, powiedzcie mi jak nie zamknę solariom to cz y przodu tez będzie otwór? tak jak ręce będę miała wyciągnięte?

madziamo:) No nie odezwali się, trudno:) Mały usnął jakieś 20 minut temu po wielkim płaczu. Dziś chociaż nie pada, wiec jak wstanie do spadamy na dwór :) Głodna się coś robię - najchętniej to bym pizze zjadła albo coś,,,a kit idę po parówkę :P

Tadzia :) jak się czujesz?? Mieli się odezwać w sprawie pracy, ale chyba nie pasuje im. No trudno. Znalazłam inne ogłoszenie i tez wysłałam cv, ale powiem szczerze, że tych głoszeń, to jest jak na lekarstwo. Ale co się dziwić zwolnienia, zwolnienia i jeszcze raz zwolnienia, nikomu nie potrzeba nowych pracowników. Kala:) daj znać jak z egzaminem. Ja w przyszłym tygodniu idę na jazdy. Wiecie jak siedzę w domu to wydaje mis ie to takie poste, ale w praktyce to już inna bajka... Ale jestem głodna,od rana zjadłam dwie bułki maślane i drażetkę gumy orbit. Odchudzam się :) I chciałam powiedzieć, ze zrobiliśmy wino - z soku Garden...stał w kartonie i się "nadymał" Sławek otworzył i jak zajechało %% szok! Mały od godziny prawie próbuje usnąć, ale nie wychodzi mu to.