Lejdi
Zarejestrowani-
Zawartość
2 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Wszystko napisane przez Lejdi
-
Kiedyś funkcjonował na kafe topic o identycznym temacie, ale niestety jakoś upadł, wiele prób reanimacji nic nie dało, a szkoda... Zapraszam więc wszystkie panie, które interesują się modą do zabrania tu głosu :) Pochwalmy się swoimi zakupami, wymieńmy poglądy odnośnie mody i poplotkujmy :)
-
Minęło 7 lat odkąd założyłam ten topic... dawno mnie tu nie było, dziewczyn z którymi pisałam pewnie też juz tu nie znajdę :( ale miło powspominać :) może któraś jest gdzieś tu na kaffe i sie odezwie :) albo ktos pomoże reaktywować temat!!! zapraszam :)
-
jak mnie tu dawno nie było... :) ktoś ze straej ekipy się zjawi hmmm :)?>?
-
no szal ciall super ze jestes!! juz sie o ciebie martwilam ze zaginelas gdzies w akcji :p za to mowie z sensem odnotowuje spadek czestotliwosci pisania postow-nawoluje do poprawy !! :P ja napisze wiecej jak tylko znajde troszke wiecej czasu :) pozdrawiam was goraco!! reaktywujmy reaktywujmy :)
-
ja jestem :D wrzucaj wrzucaj chetnie poogladam :) tusz- oj szkoda ze u ciebie sie nie sprawdzil, polecilam go kilku osobom i sa bardzo zadowolone :) a;e u mnie np tusz eveline big volume okazal sie totalna porazka a moja przyjaciolka jest nim zachwycona i u niej daje super efekt :) wiec niestety wszystko jes mocno zindywidualizowane :) btw szal cial byla zachwycona bio oilem- u mnie kompletnie nie dziala :( a szkoda...
-
słówk kilka o gropuponie... Na czym polega Groupon.pl? Na stronie www.groupon.pl codziennie zamieszczamy atrakcyjną ofertę spędzania wolnego czasu w Twoim mieście (np. kolacja w restauracji o wartości 50 zł za jedyne 25 zł, zabieg wellness o wartości 100 zł w cenie 50 zł lub wizyta w aquaparku warta 30 zł w cenie 15 zł). Gdy ofertę wykupi minimalna liczba chętnych (np. 20 osób), wtedy dojdzie ona do skutku, a każdy jej nabywca dostanie od nas odpowiedni bon uprawniający do skorzystania z niej. Dzięki osiągnięciu minimalnej liczby chętnych otrzymujesz niezwykły rabat na pełnowartościową usługę. Skopiowałam to ze stronki, ale mówiąc krótko rejestrujesz sie na tym portalu i wybierasz miasto z którego chcesz otrzymywac oferty, codziennie dostajesz maila o roznych promocjach w twoim miescie takich jak wymienione powyzej, mozesz takze korzystac z ofert innych miast lub ofert internetowych, np bon na zakupy w sklepie internetowym itp. itd. groupon to takie zbiorcze zakupy, np kupujac w hurtowni duza liczbe okreslonego towaru mozesz dostac bardzo wysoka znizke, niestety u fryzjera czy kosmetyczki taka opcja nie wchodzi w gre :) i tu pojawia sie grupon ktory zbiera chetnych do skorzystania z okreslonej uslugi przez co mozna dostac niezly rabat :) sama raczej nie zdolasz zebrac 200 osob chetnych do skorzystania z uslug konkretnego fryzjera w jakims okreslonym czasie zeby wyszlo was taniej :) a to wlasnie robi za nas gropupon. Kazda oferta ma swoj okreslony czas w ktorym trzeba wykorzystac grupon, inaczej on przepada. Okres waznosci jest bardzo rozny w zaleznosci od uslugi. moze to byc miesiac a moze to byc nawet rok.
-
hej dziewczyny :) mam nadzieję że miło spędziłyście święta :) moje skończyły się obżarstwem :P no i cały wysiłek sprzed roku poszedł się .... i przytyło mi się oj przytyło... przez co mam znowu niechec do stwarzania outfitow bo wszystko mi jedno skoro i tak wygladam grubo :/ albo nic na mnie nie pasuje... myslalam ze tamta walka z waga bedzie juz ta ostatnia, ale ja sie nie ucze na bledach :( wiem ze juz jestem z tym nudna ale dalej oszczedzam :P chociaz mam prace, przynajmniej przez jakis czas wiec troszke odetchnelam :) z ciuchow kupilam jedynie bluzke w prezencie dla mojej mamy, niestety nie znalazlam jej na stronie reserved wiec wam nie pokaze za to sprezentowalam sobie kupon groupon :D na 6 mikrodermabrazji za uwaga 179 zl!! gabinet ktory mial ta oferte na grouponie mial dobre opinie wiec mam nadzieje ze bedzie dobrze :) na pierwsza wizyte umowie sie dopiero po nowym roku, moze juz w przyszlym tyg wiec zdam wam relacje jesli tylko bedziecie zainteresowane :) high fashion coffe fajnie ze jestes :) spodnice z assos- swietne!! stylizacja- nie moja bajka, tzn podzielam zdanie szal ciall na tej dziewczynie nie wyglada to zle ale sama bym sie tak nie ubrala, zdecydowanie wybralabym stylizacje nawet ten fragment szal cial z fotsika, prosto, seksownie i efektownie!!
-
szal cialll- to nie tak ze ja nie lubie slodyczy i wybrzydzam w nich :D ja poprostu nie cierpie domowych ciast :) ale wszelkie czekolady, batony, ciastka itd pochlaniam w takich ilosciach ze ekhm :P ja kocham slodycze :) a co do pichcenia w kuchni to bardzo to lubie :) ale nie pieczenie ciast :P nie ciagnie mnie do tego, a moj facet nie przepada za slodyczami wiec nie musze jakos sie starac nadrobic braki w tym temacie :P co do kosmetykow to od dawna stosuje tzw "projekt denko" jednak jak widac z roznym skutkiem mi sie to udawalo :P ja staram sie nie dublowac juz kosmetykow, tzn tych do pielegnacji, a wszyskie wykorzystuje z mama bo nadal mieszkam z odzicami, wiec niestety nie mam komu oddac juz kosemtykow :P
-
mowie z sensem- o nie ja sie nie dam wciagnac w testowanie tej mieszanki na sobie :P:P szal ciall-- hahaha rozwialilas mnie tym ostatnim wpisem :D:D:D:D co do pieczenia ciast, to nigdy w zyciu zadnego samodzielnie nie upieklam :P jaos nie ciagnie mnie w tym kierunku :) chtyba dlatego ze ja srednio przepadam za takimi domowymi ciastami, mam swoje okreslone ulubione i tylko na nie sie kusze :) np wogole nie jadam ciast na weselach, poza tortem (choc to tez nie zawsze), nie cierpie takich ciast, choc czasem gdy dostaje jakies do domu i jakims cudem zachce mi sie sprobowac to oakazuje sie ze jes ono super blogerki- mnie tez blogowy swiat jakos nie fascynuje ale zaczelam wlasnie od blogu anxi, potem byla almaanise ktora wam pokazywalam i charlize, potem przypadkiem trafialam na blogi innych dziewczyn, mam w ulubionych i te popularne i te mniej znane, nie zagladam codiennie na ich str, ale od czasu do czasu zerkam :)
-
szal cialll- jak moglas dopiero teraz odkryc bloga charlize!!! :P:P:P:P nie wiem czy dobrze kojarze, ale wydaje mi sie ze kiedys wklejalam tu nawet link z jej zdjeciem, pamietasz jak bylam zafascynowana rozowymi spodniami plus reszta outfitu w czerni? wlasnie przez charlize :P co do niej samej to jej styl bardzo ewoluowal, gdy na poczatku trafilam na jej bloga (ponad rok temu, nawet chyba 2) to nie zachwycala mnie, a wrecz byla troche takim szafiarskim dziwadlem, kojarzyla mi sie z tymi szafiarkami co sadza ze im dziwniej tym lepiej, ale od jakis kliku miesiecy naprawde jej styl przeszedl metamorfoze co prawda rzadko zdaza sie zebym w pelni zaakceptowala jej ootfit, zawsze cos bym zmienila, ale sa tez takie gdzie kupuje ja w calosci :)
-
dziękuję dziewczyny :) mleko z miodem i czosnkiem- mowie z sensem czekam z niecierpliwością na rozwiniecie przez Ciebie tego tematu, bo ten czosnek mnie zamurował :P widzę, że resztę dziewczyn też :) co to za tajemnicza mikstura :P?? uwielbiam czosnek ale tylko do dań obiadowych itp i w postaci sosu :) a tu z miodem :D?? zabrzmiało trochę, jak jakaś lecznicza mikstura, ale ja chora nie jestem :) tzn nie przeziębiona, ani nic w tym rodzaju :) humor nieco się poprawił przez weekend, ale to za sprawą mojej drugiej połówki, która zawsze wie, jak go poprawić :) kontynuuje swoją zakupową abstynencję, niestety jeszcze długo ona potrwa, dlatego też unikam wypadów do CH bo tylko się bardziej zdołuję :P ale ma to też swoje plusy, po pierwsze wiadomo oszczędności :P ale po drugie zmusza mnie do przekopania swojej szafy i kreatywnego myślenia, żeby stworzyć coś fajnego z rzeczy które mam, o których już zapomniałam no i dzięki temu odkryłam, że jak chce to potrafię :P nagle okazało się, że nie potrzebuję kolejnej eleganckiej spódnicy (ostatnio gdzieś widziałam jedną i chciałam już kupić bo przecież przyda się :P) ponieważ naprawdę rzadko w takiej chodzę, a mam 2 które w zupełności mi wystarczą, nie potrzebuję też kolejnych kozaków na zimę bo mam 4 pary w doskonałym stanie, i na wielkie mrozy, i na jesień, i z obcasem, i za kolana :) tak więc jest w czym wybierać :) co do kosmetyków to kupuję tylko te do pielęgnacji, ale dopiero w momencie gdy dany produkt się kończy, niestety nie protestuję póki co żadnych nowości, kosmetyków kolorowych mam masę i choć korci mnie inny odcień różu, kolejny lakier do paznokci, błyszczyk to opanowuję się :P i wykorzystuje to co mam zrobiłam też przegląd kosmetyków, zrozumiałam jak wiele kasy poszło w błoto, bo wyrzuciłam chyba 4 nietknięte, albo ledwie co zaczęte balsamy, kremy, które straciły już dawno temu termin swojej przydatności, bo jeden mi się spodobał to kupiła, ale za jakiś czas spodobał mi się następny więc ten pierwszy odstawiałam i właśnie doprowadziłam do tego, że trzeba było powyrzucać bo już się nie nadawało do niczego :( a wyrzucając kosmetyk (i to nie jeden!!!) 200 ml użyty 2-3 razy, praktycznie pełny, za który zapłaciło się ok 30 zł można sobie uświadomić własną bezmyślność i o zgrozo odkryłam, że mam 5 kremów do stóp!! nie mam nawet komu ich dać, bo wszystkie są już otworzone, ani z nikim się wymienić na coś innego :/ więc sukcesywnie będę je wykorzystywać, czuję, że moje stopy przez najbliższe miesiące będą nieziemsko nawilżone :P:P:P dziewczyny jeśli macie możliwość wrzucenia zdjęć ze swoimi strojami to czekam z niecierpliwością na nie :) albo chociaż linki rzeczy, które udało wam się kupić :)
-
hej, caly czas wam czytam, ale w zasadzie nie mam co napisac... nie mam ochoty nawet komentowac waszych linkow... chyba jesienna depresja mnie dopadla, mam nadzieje ze u was wszystko ok :) pozdrawiam was :*
-
witam dziewczyny :) ja niestety jestem zakupowym abstynentem... no coz czasem trzeba w zyciu miec priorytety, niekoniecznie zakupowe co sprawia mi ogromny bol :P choć jutro święto, poważne, nostalgiczne... to od paru lat zauwazylam zjawisko "pokaz mody cmentarnej" mam nadzieje ze mnie dobrze zrozumiecie, po prostu da sie zauwazyc ze dla niektorych to jest doskonala okazja zeby sie zaprezentowac, a czasem kobiety zakladaja na siebie tak "dziwne" rzeczy, ze nie sposob nie zwrocic na nie uwagi, wtedy modowi kosmici skutecznie potrafia skupic na sobie uwage, jezdzac na groby bliskich na wies wciaz przekonuje sie ze trend bialych kozaczkow nie wyginal i ma kolejne rzesze fanek
-
ta sukienka nie jest z H&m tylko z zary i faktycznie kasia tusk prezentowala ja na blogu, dodam ze miala wtedy znakomite zdjecia a jedno spokojnie nadawloby sie na reklame chanell lub czegos w tym stylu :) nie przepadam za kasia tusk jako zjawiskiem medialnym, ale potrafie docenic jej urode i ubior, niewazne czy to sa jej pomysly czy kryje sie za tym sprytny stylista... wazny jest efekt dziewczyny mialam nic nie kupowac... ale sytuacja mnie zmusila do kupienia 2 kremow, jednego na noc a drugiego pod oczy, wczesniej stosowalam 1 krem i na dzien i na noc, nie mialam z tym problemow ale odkad mam krem z spf to szkoda mi go "psuc" na noc :) wczesniej takze smarowalam cala twarz 1 kremem, nie stosowalam osobnego kremu pod oczy, ale niestety zaczely mnie one od pewnego czasu piec gdy podjade pod nie kremem do twarzy, zwykly krem takze nie dawa rady z odpowiednim nawilzeniem skory pod oczami a mam ogromny problem z przesyszaiem jej sie tam kupilam cethapil , jego pojemnosc to az 250 ml, koszt ok 42 zl, mozna go stosowac do calego ciala jednak ja ogranicze sie do samej twarzy, co wskazuje na to ze wystarczy mi go na jakies 2 lata :P chyba ze sie nie sprawdzi wtedy skonczy jako krem do stop :P a pod oczy kupilam zel z flos-lek-nawilza idealnie! jego pojemnosc to 35 ml! a do aplikacji wystarczy pol pompki (ma dozownik z pompka :)) wiec jesli tylko te produkty sie sprawdza to bedzie inwestycja dlugoterminowa :)
-
tunika motivi- nie wiem ale chyba to jednak nie moja bajka :) zbyt poszarpane rekawy :P pastelowy batman??:) moze na zywo inaczej sie prezentuje :) ale wasze pomysly koronek itd plus futrzaki- jestem na TAK :) http://www.stradivarius.com/webapp/wcs/stores/servlet/product/stradivariuspl/en/stradivarius/31010/160144/Imitation%2Bleather%2Bskinny%2Btrousers to te spodnie want this!! http://www.bershka.com/webapp/wcs/stores/servlet/product/bershkapl/pl/bershka/85503/171769 tylko nie w czerwono-kapturkowym kolorze :)
-
no tak bryczesy :D nie jest mi to slowo obce ale go zabraklo w odpowiednim momencie :P;P chociaz nie jestem pewnba czy te co widzialam faktycznie bryczesami byly, ale tak mi sie skojarzyły :) wiem, że ceny materiałów poszły w górę ale to co sie dzieje w sklepach to juz przegiecie :/ szkoda ze nasze zarobki nie poszly w gore.... a przynajmniej moje :(
-
mowie z sensem- strasznie spodobal mi sie ten plaszczyk :) ten wzor jest ponadczasowy ale obecnie powrocil do duzych lask w sklepach bo wszedzie go pelno : maxi dress- czarna kojarzy mi sie troche z poszarpanym batmanem :p przepraszam nie wiem skad takie skojarzenie ale to zdjecie podsunelo mi wlasnie taka wizje, byc moze na ciele prezentuje sie bardzo fajnie, natomiast krotka kiecka zgadzam sie z szal cial, przedobrzona, gdyby odjac jej troche tych marszczen bylaby super :) maanda- odrazu skojarzyla mi sie nibys hehe buty z IC sa kosmiczne :) niektore bardzo kosmiczne ale wiele z nich chetnie widzialabym na sobie :) szall cialll- chcialam napisac identyczny post juz tydzien temu :P niestety nie moge wydac kasy ani na zaden kosmetyk ani ciuch bo niestety pojawil sie dosc duzy niespodziewany wydatek :/ i praktycznie kazda zlotowke musze teraz odkladac :( zawitalam ostatnio do galerii wyciagnieta sila przez przyjaciolke, oczywiscie nie kupilam nic bo nie moge i spodobalo mi sie odrazu milion rzeczy :(:(:( chyba w zyciu w bereshce nie spodobalo mi sie tyle rzeczy naraz co teraz, swetry z futrzakami, tuniki, bluzki imprezowe, swietne spodnie nie znam nazwy ale cos ala do jazdy konnej :) w stradim boskie spodniczki i skorzane spodnie z zamkami na dole, w NY chyba zwrocilysmy uwage na te same legginsy skorzane :D wszystko cudowne, tylko te ceny... powariowali ceny- na buty nie patrzylam, ale ceny ciuchow mnie zabily po prostu... sweter z futrzakiem w BSK ponad 200 zl!! masakra, gdy pomysle ze mam plaszcz jesienny z zary za 129 zl (wyprzedaz) a tu sweter za taka kwote to mi slabo, skoropodobne spodnie ze stradiego 160-170 zl, dalej spodniczka w stradim 120 zl, bluzka cienka dzianina 99 zl... najgorsze jest to ze do wyprzedazy daleko i pewnie malo co z tych rzeczy utrzyma sie do tego czasu :/ z drugiej str swiadomosc ze kupisz cos za 200 zl a za 2 miesiace byc moze bedzie kosztowalo ponizej 100 to tez kiepska wizja szal ciall- chyba nie chcialabym miec tak wlochatycg butow :P z tych 2 opcji wybieram kazar :) jestem ciekawa tej tuniki z motivi :) moze znajdziesz jakies zdjecie na necie jej?? akcesoria- sa genialne :) hehe no ja lubie ta pore roku bo stylizacyjnie mozna poszalec:) w lecie upaly nie pozwalaja czesto na zalozenie wielu ciekawych rzeczy, a jesien sprzyja ubieraniu sie na cebulke przez co mozna naprawde fajne kombinacje swtorzyc :) chociazby przez to ze teraz praktycznie zawsze mozemy otulic sie cudownym szalem itd itp :) a propos dodatkow widzialam w H&m cudowne futrzane niedziwiedziowate rekawiczki :D byly boskie tylko ze biale... kiedys wiem ze byly brazowe, gdyby brazowe sie pojawily to dajcie znac :) moze ktos mi kupi w prezencie bo ja nie moge :P:P:P:P:P kosmetyki- szal cial hahahaha wiedzialam ze tak bedzie :P:P:P:P mam to samo :) a wybralas cos z essence?? niedawno kupilam roz do policzkow z Vipery, kosztowal ok 14 zl, ale mysle ze mozna znalezc je taniej, bardzo fajny i tai produkt :)
-
lakiery z essence- zrob dokladnie tak jak mowisz :) mysle tez ze wszystko zalezy od serii lakierow, oni maja rozne kolekcje i czesto sa edycje limitowane i roznia sie one tez jakoscia, dlatego chyba nie powinnam dyskwalifikowac wszystkich lakierow tej marki... metaliczne lakiery- tez sie wpisalam w ten tyrend :p mam juz chyba 4-5 takich lakierow, w tym 3 wlasnie z essence :p co do avonu to mam lakier blue shock i zeby uzyskac efkt jak w butelce musze nalozyc min 4 warstwy!! mialam go przez to tyko raz na paznokciach bo jak pomysle o tych warstwach to odechciewa mi sie :/ cwiczenia grupowe- chodzilo mi bardziej o to ze nie bylo takiej atmosfery ze ktos czulby sie gorszy, czy to z braku kondycji czy z braku jakiegos super fit stroju itp itd, kazda zajmowala sie soba i skupiala sie na sobie :) a nie na obcinaniu kolezanek :P buty kasi tusk- River Island :) makijaz- niestety ta dziewczyna byla ubrana bardzo elegancko i fjnie i nie wiem skad pomysl na ten tragiczny makijaz :P no ja zadroszcze ci tych umiejetnosci :) niestety caly czas sie ucze tylko mam problem, gdyz mam opadajace powieki i stworzenie fajnego makijazu graniczy z cudem... :(
-
i taka moja mala refleksja na dzis :) przemierzajac dzisiaj ulice swojego miasta nie zwracalam uwagi na ubior ludzi (czesto sie przygladam jak ktos mnie zaciekawi swoim strojem,dodatkiem itp :P) ale na makijaz... a to dlatego ze do autobusu wsiadla dziewczyna z krechami zrobionymi eyelinerem ktore laczyly sie z wlosami, usilowalam znalezc co co by wam to przyblizylo http://www.figa.pl/Eyeliner-najwazniejszy-kosmetyk-nadchodzacego-sezonu-a1127/3 chodzi mi o to ze ta kreska byla tak daleko wyciagnieta, i to byla wielka grubasna kreska do tego jakies cienie, zastanawialam sie co sklonilo rano ta dziewczyne do takiego okaleczenia sie :P uwierzcie wygladalo to fatalnie... gdyby to bylo jakos estetycznie zrobione- pomyslalabym artystka :) ale niestety pod wzgledem jakosci wykonania bylo jeszcze gorzej... i tak przygladalam sie roznym makijazom i swteirdzam ze nadal standardem sa brokatowe niebieskie cienie i obrysowanie calego oka na czarno :D:D:D
-
a mi humor poprawilo to zdanie "Po domu przed mezem mi glupio, bo sie slini" hahaha maanda jestes boska :D
-
ecotools- skoro nie masz pedzla do rozu/brazera to ten sprawdzi sie syper :) bedziesz chciala sie nim miziac i miziac :P:P cwiczenia- nie ma cwiczen "bez wysilku" :) niestety cos o tym wiem :P przy a6w wytrzymalam 2 dni i lzy mi ciekly z oczu robiac te cwiczenia :p no ale na fitnesie glupio bylo tak sie zblaznic wiec starlam sie z calej sily :P oj byla masakra :) cera- no wlasnie mi w lecie tez sie nie poprawia a to chyba przez to ze nosze czesto podklad plus upal to wiecie same jaka to zabojcza dla skory mieszanka :/ w dodatku czesciej sie pocimy, w dodatku cera tlusta i mieszana nadmierne wysuszanie sloncem redukuje wzmozona produkcja loju... jesienia/zima gdy jest chlodniej normaluzje sie wydzielanie sebum- tak mi sie wydaje flesh- wiec to moj pierwszy i pewnie ostatni nr :P na szczescie kosztowal 1,5 zl :) a co do prasy kolorowej to celujemy w te same gazety :P avanti nabywam regularnie a reszta to jak wpadnie mi w rece :) maanda- oj nie kus tym ciastem nie kus :P zeby chodzic na spacery z psem trzeba posiadac psa :D niestety ale pozostaja mi spacery z ukochanym :) wtedy tez wydzielaja sie hormony szczescia :P co do pilki to nigdy nie cwiczylam na takiej co ma raczki :P mam wrazenie ze to bedzie przesdzkadzac... no ale moze sa jakies inne cwiczenia przeznaczone do takiej pilki :) zagladacie moze na blogga Kasi Tusk? ja tak... chociaz jej stylizacje niezbyt do mnie przemawiaja, to czasem trafi sie taka ktora mam ochote skopiowac z mniejszymi lub wiekszymi zmianami, np ta dzisiejsza http://www.makelifeeasier.pl/moda/stroj-dnia-50/ mocno jesienna i powiem ze w moim stylu :) chyba sprawie sobie latexowe leginnsy, ktore co sezon mam w rekach i co sezon z nich rezygnuje... ta stylizacja przekonala mnie do nich a tak pozatym to uwielbiam blogga tej dziewczyny :) w tym przypadku prawie kazda stylizacja mnie urzeka :) http://almaanies.blogspot.com/
-
no właśnie ja się obudziłam pewnego dnia z ręką w nocniku :P a w lustrze zamiast mojego odbicia byl wieloryb :p najlepsze jest to ze wcale nie przeszkadzalo mi to ze tyje, ze staje sie rozaz wieksza, ja sie dobrze czulam ze swoja waga, ja mam takie podejscie ze jak komus cos sie we mni nie podoba to jego problem, nie musi na mniepatrzec rozmawiac zemna itd ale pamietam ze mialam w jakis dzien isc z chlopakiem do kina i naszla mnie ochota zeby ubrac sie inaczej, seksowniej (w tamtym okresie najlepiej czulam sie w obszernych, dlugich swetrach...) i nagle okazalo sie ze 3/4 mojej szafy na mnie nie pasuje!!! poryczalam sie ze zlosci ze doprowadzilam sie do takiego stanu, do kina nie poszlismy bo przeciez "nie mialam sie w o ubrac" :p zreszta przeszla mi ochota na zabawe bo wreszcie dotarlo do mnie co ze soba zrobilam arbuzy- http://polki.pl/dieta_dietyodchudzajace_artykul,10001176.html?print=1 chyba nie musze nic wiecej dodawac :) jedyny pozytyw arbuza to taki, ze zawieraja duzo wody w sobie wiec dodatkowo "nawadniaja" nasz organizm, ale poza tym (i tym ze sa takie pyszne :P) to niestety raczej szkodza naszej figorze właściwe odżywianie, a cera- oczywiscie ze ten filik widzialam :) i doskonale "znam" Age i marte z the breth of fresh air :) miedzy innymi dlatego zaczelam uzywac produktow do cery wrazliwej, bo mam w pamieci ten filmik Agi :) cwiczenia- przede wszystkim wazna jest rozgrzewka zeby rozkrecic nasz metabolizm, ja chodzac na 55 minutowe zajecia na plaski brzuch zawsze mialam rozgrzewke minimum 20 min, to samo bylo z pilkami :) tylko tak sobie mysle ze nie wiem wlasciwie co o tym napisac... ciezko opowiadac o czyms czego nie widac :) mysle ze na YT znajdziecie jakies fajne filmiki z cwiczeniami na pilkach :) a i skoro macie dosc zwykluych brzuszkow to zapewne znacie a6w :P (aerobiczna szóstka weidera) - jesli nie to wygooglujcie sobie :) dla mnie to bylo niewykonalne dopoki nie zaczelam uczeszczac na zajecia z "plaskiego brzucha" wtedy zrozumialam ze moze byc cos gorszego od a6w :P cera- niestety dostanie sie do dobrego dermatologa i to prywatnie graniczy z cudem, a tych kiepskich juz mam dos wiec podziekuje, dlatego poki co sama probuje cos zadzialac, mysle wlasnie o kwasach, pamietam ze jak bralam tabletki hormonalne to cera byla lepsza, ale nadal pozostaje kwestia blizn i przebarwien :/ dlatego bz podkladu ani rusz :( bio oil- z tym specyfikiem jest taka sprawa ze jedni go uwielbiaja a drudzy nim strsza :P niestety nie jestem na tyle dobra z chemii ani nie mam tyle zapalu zeby przestudiowac caly sklad tego produktu, z tego co sie dowiedzialam zawiera mnustwo parabenow itd, szalll cial gdy zaczela go uzywac zauwazyla pierwsze oznaki juz po 1-2 aplikacjach (jak cospokrecilam to mnie popraw :)) ja natomiast stosowalam regularnie ponad 2 tyg i nie zauwazylam zadnej poprawy... przetalam go uzywac ale mam zamiar powrocic do niego teraz i skonczyc buteleczke bo zostalo mi jej jakies2/3 rozjasniacze- ja niestety w kwestii rozjasniania itp itd sie nie wypowiem, bojestem naturalna brunetka :) i kiedys jako nastolatka bardzo chcialam zmienic kolor wlosow wiec sobie robilam pasemka woda utleniona :P wiem wiem co za debil zemnie :D ale coz tobyl jedyny specyfik ktory potrafil zmienic kolor moich kruczo zcarnychwtedy wlosow, potem zaczelam bawic sie w pokreslanie tej czerni z dodatkiem granatu lub fioletu i efekt jest teraz taki ze moje naturalne czarne wlosy nieco zjasnialy i do slonca sa ciemnabrazowe, czasem kasztanowe maanda- spokojnie, przeczytalam wszystko bez problemu :) pedzle ecotools- naprawde jesli bedzicie mialy okazje kupic te pedzle to wezcie przynajmniej jeden zeby wyprobowac :) mysle ze nie zawiedzicie sie :) one podobno byly dostepne w superpharmie ale szybko znikaly z polek wiec ja je chyba tylko raz tam widzialam ale nie mialam do kupienia inne rzeczy i juz nie wzielam pedzla, wiec jak zobaczylam je w rossmanie to az mi sieoczy zaswieily z radosci :P:P 2-tygodnik FLESZ- do kitu ta gazeta... nuda nuda nuda... a KatOsu ma mala rubryczk, zdecydowanie wole ja ogladac na YT
-
oczywiście moje złe odżywianie ma ogromny wpłym na zły stan cery, dlatego liczę teraz na to, że wraz ze zmianą sposobu żywienia moja cera się polepszy, dodatkowo jesień sprzyja stosowaniu różnych kwasów, więc może na jakiś się skuszę już niebawem maanda- niestety wiele razy sama na sobie doświadczylam mega rozczarowania, gdy wyhaczylam w necie, czy gazecie :p jakiś ciuch a w rzeczywistości okazywał się totalną szmatą itp :/ nie wiem czy to przeoczyłam, czy nie wspominałaś o tym, ale gdzie mieszkasz :)?? bo już domyśliłam się po postach, że nie w PL, obstawiam Niemcy :) jeśli masz możliwość to zrób zdjęcie zakupionych rzeczy, zaladuj np na fotosika i wrzuc nam tu linka :) balsamy- w tym momencie mam 5, gdyż moja mama zapomniała, że już mamy w domu balsamy i zakupiła kolejny :p plus jeden dostała, nie wiem kiedy my to wszystko zużyjemy :P ale zapas balsamow mamy napewno na rok... rozjasniacz w spreju- nie wiem jaki testujesz ale jakos odrazu pomyslalam o tym http://wizaz.pl/kosmetyki/produkt.php?produkt=43025 pewnie przez to ze dzis sie na niego natknelam :) ja niestety nie rozjasniam gdyz moje wlosy sa czarne same z siebie :) bardzo fajna stronka :) a dzisiaj wyszedl pierwszy numer magazynu FLESZ gdzie KatOsu robi makijaze :0 wlasnie mam go przed soba i jestem ciekawa co to za gazetka i czy jeszcz kiedys ja zakupie cwiczenia na pilce- chodzilam na takie na fitnessie :) ja powiem tak, pilki sobie nie kupie i nie bede cw na niej w domu bo wiem ze sie nie zmusze do tego :) jak nie mam bata nad soba to koniec :P na moim fitnesie nie bylo zmiluj :P oj miesnie brzucha bolaly... jesli chcecie cos wiedziec na temat cw na pilce albo jakis moich wrazen to dajcie znac :P bluzki bez badziewi- tak pamietam jak sama pisalam ze brakuje mi ciekawych krojów, materialow itd, nie wiem czemu ale polskie firmu uwazaja ze jak pierdzielna prasowany nadrug albo przyszyja multum swiecacych cekinow to bluzka jest "trendy" bleeeeeeee owszem ciekawe naszywki itp lubie ale u nas to niestety bazarowa tandeta, zadko trafi sie cos gustownego co nie traca kiczem maanda- jestem ciekawa tych botek z futerkiem :0 moze poogogloj troche i znajdziesz ich zdjecie albo jak pisalam wczesniej sama zrob zdjecie :)
-
topic- przez to, że bardzo mało osób się tu wypowiada, faktycznie sprawia wrażenie hermetycznego, dlatego też czasem mam ochotę zapytać was o jakieś szczegóły z życia, czy też poradzić się w sprawach damsko-męskich :P i wtedy zapala się żarówka w głowie "to jest FORUM" :) praca- ja wychodzę z założenia, że co Cię nie zabije to Cię wkur*** :P ale nie zmienia to faktu, że trzeba iść dalej :) dieta- nie wiem czy to kiedyś czytałaś, bo pisałam o tym z nibys zanim dotarłaś na ten topic :) nie bede wszystkiego powtarzac, ale ogolnie do 19 r ż nie mialam problemow z waga i powtarzalam, że nigdy w zyciu nie bede sie odchudzac!! ważylam wtedy ok 53 kg przy wzroscie 167 cm, jadlam smieciowe jedzenie, warzywa i owoce ograniczalam do koniecznego minimum, a mimo to waga nie ulegala zmianie niestety po okresie dojzewania i zmianie trybu zycia moja waga zaczela wzrastac... bardzo zaluje teraz, ze nie zatrzymalam tego, gdy byl jeszcze na to czas, opamietalam sie w penym momencie, zrzucilam pare kilo, ale zadowolona z siebie, zaprzestalam dbania o to co jem i doswiadczylam efektu jojo, potem byly kolejne 3 proby ktpre konczyly sie zrzuceniem kilogramow i po pewnym czasie wracaniem do duzej wagi nadszedl w koncu moment kryzysowy gdzie z niedowierzaniem patrzylam w lustro... z moich szkolnych 53 kg zrobilo sie 72... tak to byla najweksza waga jaka osiagnelam w swoim zyciu, zawizelam sie i stracilam 12 kg bylam na diecie south beach (dieta plaż poludnia) plus zapisalam sie na fitness, na diecie wytrzymalam 3 miesiące, ale nie zrezygnowalam z aktywności fizycznej, wrocilam niestety do "śmieciowego jedzenia" przytylam 2 kg, ale przez to, że cwiczylam ta waga stanela w miejsu przez 4 miesiace niestety rozchorowalam sie i nie moglam chodzic na fitness, 2 tyg przerwa spowodowala spadek mojej motywacji do cwiczen, a ze waga wziac nie wzrastala motywacja do cwiczen zanikla niestety brak cwiczen nie spowodowal zmiany w moim jadlospisie i dalej jadlam niezdrowo, no i feket juz widac, 4 miesiace bez cw i niezdrowe odrzywianie spowodowalo przyrost wagi, jestem zla na siebie, dlatego planuje powrot do cwiczen i ograniczenia pewnych produktow szal ciall dieta- wlasnie do takiego sposobu odzywiania chce wrocic :) nie chce wrocic juz do south beach bo kazda dieta robi spustoszenie w organizmie, ale wykorzystam pewne jej elementy, tzn obnize poziom weglowodanow wlasnie poprzez rezygnacje z bialego pieczywa, ziemniakow i makaronow, a takze ze slodyczy oraz wszelkich napojow slodzonych, w tym sokow, duzo wiecej wazyw i niektorych owocow ( z owocami tez trzeba uwazac i wybierac te ktore maja najmniej weglowodanow, np banany i arbuzy odpadaja :P) do tego pic duzo duzo wody :) no i zielonej herbaty :) pilam ja na diecie ale pozniej przestalam, po linku mowie z sensem powroce do niej z przyjemnoscia :) garderoba- oj to moje marzenie :) ale jest mozliwe do spelnienia tylko w przypadku posiadania domu, niestety ale moj partner nie godzi sie by poswiecic jedno pomieszczenie w mieszkaniu na garderobe bo dla niego to glupota :p przeciez mozna zrobic pokoj dla dziecka itd itp on mysli bardziej praktycznie i przyszlosciowo :) a posiadanie toaletki w sypilani to "zagracanie" bo przeciez mozna by tam wstawic szafe :P wiec, nie- nie jestemsy idealna para :D :D :D kosmetyki- dobry pomysl z tym notowaniem :) faktycznie zapominam o tylu rzeczach... i czesto stoje w rossmanie albo superpharmie i mysle "co to ja mialam sprawdzic..?" bio oil- ostawilam go calkowicie na wakacje, powroce do niego teraz, zobaczymy jak sie sprawa z nim potoczy pielegnacja- zmienialm obecnie pielegnacje swojej cery, jak wiele razy wspominalam mam z nia nie lada problem, mam przebarwienia po roznych wykwitach, jakies blizny a w dodatku wciaz robia sie nowi nieprzyjaciele, stosowalam kosmetyki do cery mieszanej ale nadmiernie ja wysuszalam i pojawil sie feket blednego kola, teraz uzywam preparatow do cery wrzliwej, staram sie ja bardziej nawilzac, zobaczymy co z tego wyjdzie:) reszta pozniej :)
-
szal ciallll- przykro mi z powodu pracy... sama szukam jej od jakiegos czasu i niestety ciezko mi znalezc cos sensownego, co pozwolilo by zahaczyc sie na dluzej :/ chcialabym zapytac co sie stalo, ale czasem zapominam ze pisze na forum, a nie maila :) i ze kazdy moze to przeczytac, tak mi sie dobrze z wami dyskutuje :) pędzle ecotools- naprawde polecam je z calego serca :) nie jestem odosobniona w zachwycie nad nimi, bo naprawde wiele "beauty guru" je poleca :) cenowo wypadaja bardzo korzystnie, za pedzel do cieni, ktory jest nieco wiekszy od tego inglota dalam 15 zl :) a drugi to takie jajo, do bronzera, rozu itp i kosztowal o ile dobrze pamietam 28 zl, poluje jeszcze na kabuki ale poki co nie widzialam go na te typowo rossmanowe pedzle wogole sie zrwacam uwagi bo sa nawet drozsze od niektorych hakuro... a podejzewam ze jakoscia nie grzesza... szminki z manhattanu- ja robilam chyba ze 2 podejscia do nich ale stwierdzilam ze kolory jakies takie niezbyt, ale ogladalm ost filmik jakiej dziewczyny ktora miala na ustach wlasnie ta moja szminke i stwierdzialm ze calkiem fajna sprawa, kolor naprawde daje taki naturalny efekt, chyba skusza sie jeszcze na jakis :) a propos essense to ta szminka o ktorej ci pisalam 52 bardzo szybko znika z polek, przynajmniej tu w Krk :) czatowalam na nia 2 miesiace :D a jak juz dorwalam chcialam odrazu kupic 2 :P ale okazalo sie ze byla tylko jedna jedyna :) jestfajna alternatywa dla blyszczyka, nawilza, daje polysk i delikatny kolor w pisaniu dlugich i zagmatwanych zdan to ja chyba jestem mistrzem :D z twoimi postami nie mam najmniejszego problemu jesli chodzi o zrozumienie ich tresci :) no moze poza jednym :p chyba dotyczyl bio oil albo samoopalacza :p wiem ze potrzebowalam sprostowania bo sie pogubilam wtedy :) ale to tylko jeden jedyny raz :) och jak ja ci zazdroszcze tych 2 szaf :) jak patrze na ten moj scisk to az mi slabo :/ przysiegam ze jak sie wyprowadze i bede miec wlasne mieszkanie to bede miec garderobe :D moj chlopak sie odgraza ze skoro ja chce miec garderobe to on chce miec taka wielka lodowke jak z reklamy heinekena :D:D:D http://www.youtube.com/watch?v=eNs2sW2cDnY kozaki- nie jeszcze nie mialam ich na sobie :) i bede teraz odwlekac ten moment jak dlugo sie da :P tak sobie pomysle ze przeciez w kwietniu jeszcze je nosilam, jak nie w maju w jakies dni... pamietam ze jakos tak pieronsko zimno bylo... czyli na dobra sprawe kozakow nie nosimy tylko przez 5 miesiecy :/ mysle ze z kozakami sobie dam jeszcze spokoj ale juz niebawem pewnie wskocze w botki bo coraz zimniej sie robi :(:(