Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Słońce_K

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Słońce_K

  1. cicho wszędzie, głucho wszędzie! Co to będzie? Co to będzie? :D
  2. z tym sprzątaniem miałam chyba nosa:D bo wiecie, miałam sprzątać w piątek jak sobie upiekę tego 3Bita, jak wrócę z matury, żeby na sobotę był, bo Paweł miał przyjechać dopiero ok 23 bo miał iść na te konsultacje dotyczące pracy bo dziś zaniósł a promotor mu powiedział, że ma przyjść za tydzień, czyli Paweł przyjedzie dużo wcześniej. Jednak po raz kolejny moja kobieca intuicja mnie nie zawiodła hihih tak to upiekę ten placek jutro, wysprzątane mam aaaa i jeszcze dla brata szarlotkę muszę upiec, żeby sobie do Krakowa wziął, bo dziś pojechał na trzy dniową wycieczkę ze swojej dziewczyny klasą jako opiekun. Będą łazić po górach hehe... no i wraca w piątek i zachciało mu się szarlotki, a że teraz u mnie w domu od pichcenia słodkości jestem ja:D to ja muszę zrobić:) W sumie mnie tak pierścionku nie zależy, to tylko chyba taki symbol, żeby inni widzieli. Co mi właśnie z pierścionka, skoro to mogłoby się rozlecieć, nie daj Boże, no ale przecież to nie jest przesądzone, bo i ludzie po ślubach się rozchodzą, więc czy z pierścionkiem czy bez to prawie nie ma różnicy:) A te moje koleżanki pozaręczały się, choć nie wiadomo kiedy te śluby. Jedna chyba w tym roku, a druga to heh jeszcze chyba troszkę poczekamy :D Ehh, muszę iść na zakupy, muszę sobie te potrzebne rzeczy do placka pokupować:) Żebym jutro rano się nie musiała zrywać:D Buźki dziewczyny, piszcie coś bo topik upadnie;/
  3. hej:) oj dziewczyny mówię Wam jaka jestem zmachana:D całe mieszkanie na kolanach wymyłam, tzn. podłogi i wypastowałam, bo jak zabieram się za mycie mopem to szlag mnie zaczyna trafiać, bo wtedy mam więcej włosów i innych dupereli na podłodze niż miałam wcześniej. I nie wiem czy to ja jestem taka pomylona, czy inni też tak mają, bo jak już mam zamiar myć mopem, to najpierw umyję, a potem dopiero jak mi wyschnie to pozamiatam:D i lepsze są efekty, bo co mi z tego, że ja pozamiatam i umyję, na jedno wyjdzie jakbym nic nie robiła:D Wytrzepałam też dywan, sąsiedzi się śmiali, że wyszłam trzepać futerko, hehe, spoko mam sąsiadów, nie ma to tamto:D Powiem Ci Madziu, że w marcu zaręczyła się moja kumpela z klasy, mój rocznik, czyli prawie 19, jedna już od roku zaręczona:) U mnie wiele koleżanek już zaręczonych. Ja bym chciała, ale wydaje mi się, że z tego względu, że może już wtedy bym sie nie obawiała tak bardzo, że stracę Pawła. Tak mi strasznie zależy, że się boję, po prostu się boję... I na Ciebie nadejdzie pora, kiedy to będziesz chciała dać się zaobrączkować ;D A ten Twój kolega to ma przekichane z tą dziewczyną, nie wiem jak długo On z Nią wytrzyma... Kasiu, faktycznie Twoja mama ma rację, no bo ileż można się poświęcać i z tego co wiem, puby nie są zamykane o 22 czy o 23 bo wtedy to dopiero są ludzie. To pewnie byś musiała jeszcze dłużej siedzieć, chyba, że byłyby zmiany jakieś, ale z tego co można się domyśleć to zmian nie ma:/ Przerąbane. Naprawdę, to jest szczyt wszystkiego. Za mnie kciuki można trzymać w piątek, mam geografię:) powinno pójść dobrze:) Z Pawłem zobaczę się w piątek, bo przyjedzie na weekend:) ojej ale się stęskniłam :) Biedne dziewczynki, wszystkie piszecie. Paweł już skończył, pomogłam mu sprawdzić ew. błędy. Dziś poszedł ją zanieść do promotora, myślę, że do piątku mu sprawdzi, żeby był czas aby coś poprawić czy już zacząć się uczyć. Gdzie ta Paulinka? Teraz ona się chowa po katach hihih Buźki idę przebierać pościel :D
  4. hej Dziewczyny:) Ja właśnie wróciłam z matury z anglika, hehe nie było źle, list formalny nam dali, jesteśmy biedy rok teraz, nie dość, że znieśli amnestię, to jeszcze dali list formalny, bo od paru ładnych lat był nieformalny. Ale jakoś sobie poradziłam, myślę, że dobrze będzie :D Kasiu, koniecznie się odezwij jak Ci poszło na tym przeszkoleniu:) myślę, że wszystko się ładnie ułoży, bo nareszcie widać jakieś światełko w tunelu :) good luck:) Paulinko, nie wiem co Ci sie mogło stać. Może faktycznie jakieś otarcia lub może się czegoś nabawiłaś?? Jakby to były początki tabletek to mogłyby być to plamienia, ale w tym wypadku to nie wiem. Może faktycznie poczekaj te 2 tyg. Ale jakby teraz w tej przerwie Cię bolało czy coś się działo to wypadałoby się umówić na wizytę u gina. Mnie w sumie po kochaniu to zwykle chce się siku, heh no to nie wiem, co to znaczy :D oh ja też bym się kawkę napiła, ale najpierw muszę coś zjeść, bo tragedia co w tym moim żołądeczku się dzieje. A pogoda taka beznadziejna, że szkoda słów :( Buźki kochane:):*
  5. a tak jeszcze dodam, że spojrzałam na tego linka co masz w stopce, stwierdzam, że prześliczną masz tą córeczkę, słodziutka po prostu. Widać, że zdrowsze i szczęśliwe dziecko :)
  6. aaaaaaaa qrde to już dziś:D ale powiem Wam Dziewczyny, że zero stresu. Jestem nienormalna. No dobra idę, wypowiem się jak wrócę :D jak będzie co opowiadać :P papapapapa
  7. heeej:) co za męczący dzień dziś, pogoda taka kiepska, że aż się nic nie chce. Brat od rana śpi, bo przylazł nad ranem po tych dwudobowych leśnych ekscesach :D Moja matura zbliża się wielkimi krokami, trzymajcie dziewczyny kciuki za mnie:) Miałam dziś jechać na festyn do sąsiedniej miejscowości, będzie zespół: \"Dżem\", ale wszyscy się uczą i wszyscy zajęci, samej mi się nie chce, po za tym pogoda taka niepewna, chyba zaraz lunie deszczem i to tak porządnie:D A co tam u Was? Madziu, jak nauka? Paulinka mam nadzieję, że się week udał i nadal jest świetnie:) wracaj cała i zdrowa:) A gdzie się podziewa Kasia?
  8. no ja się właśnie zwlekłam z łóżka, a nie śpię już chyba od 7, bo mój brat sie w ten las wybierał, pakował, łaził, latał i plątał, że to po prostu szkoda słów. Tak że dziś jestem nie bardzo wyspana, mam nadzieję, że nie odbije się to na mojej nauce, bo właśnie jem śniadanko i zabieram się z powrotem za \"Potop\", bo wczoraj stwierdziłam, że choć nad nim siedzę, to i tak nic z niego nie będzie i walnęłam go w kąt:D Niegrzeczna Karolinka :D Wczoraj chciałam sobie pogadać z Pawłem, a on poszedł sobie mecz oglądać, ehh faceci :D Dzień dobry Dziewczynki, wstawajta :D
  9. Iva, ja miałam plamienia przez cały pierwszy blister i jakoś przeżyłam, wystarczy cieniutka wkładka i po sprawie. Jak te plamienia będą się utrzymywały faktycznie dłużej niż 2-3 blistry to powinnaś skorzystać z wizyty u ginekologa, bo może trzeba zmienić tabletki. Madziu, jak Ci idzie pisanie? Ja to kompletnie nie mam dziś weny do nauki. Upiekłam murzynka, brat przyjechał, ale i tak już go diabli gdzieś ponieśli a ja się zabrałam za \"Potop\". Ught, nienawidzę takich książek. Nasza Paulinka pewnie tłucze się w pociągu do swojego ukochanego, a od Kasi dalej żadnych wieści...
  10. Grittę mam z tego względu, że moja ciocia tam mieszka, byłam na Boże Narodzenie u niej, to mi dała bo sama robiła i stwierdziłam, że nie najgorsze, że Pawłowi smakować będzie i się nie pomyliłam :) Ja to nie bardzo za mięsem przepadam, najchętniej w ogóle bym nie jadła ale siły wyższe mnie zmuszając twierdząc, że trzeba :D Więc jeżeli coś robię do jedzenia, to w sumie tylko pod Pawła :D
  11. a widzę, co z tym mlekiem, nie doczytałam uważnie :P a pytałaś, bez jakiego dania nie mogłabym żyć, to chyba bez pierogów ruskich mojej babci :D
  12. A sałatkę grecką ostatnio robiliśmy z Pawłem wg takiego przepisu: - 3 pomidory (grubsza kostka), - 1 ogórek (plasterki), - 1 czerwona cebula (talarki), - 1 zielona papryka (kostka) - 1 słoik oliwek (też z papryka w środku, są po prostu smaczniejsze) - 1 ser feta (drobna kostka) - 100ml oliwy - natka pietruszki - sól, pieprz, oregano, zioła prowansalskie Pomidory, ogórek, paprykę, oliwki i natkę wymieszać. Dodać cebulę, doprawić przyprawami. Skropić oliwą. My w sumie daliśmy mniej jak w przepisie o połowę, ale to i tak chyba za dużo, bo później jak pomidory i inne warzywa puszczą soki, to się robi woda, więc można jedna łyżkę, góra dwie. Na koniec dodajemy ser fetę i mieszamy. Wstawiamy do lodówki, aby wszystko wszystkim przesiąknęło. :) smacznego:)
  13. tak, Paulinka już pewnie wybyła, życzymy miłego weekendu kochana:* O jak się cieszę, że nie zostaję sama :D przynajmniej się poduczę, nie będę traktować tego czasu jako zmarnowanego. Ty zostajesz z siostrą a do mnie dziś brat przyjeżdża:D zapewne i tak pójdą z kumplami do lasu bawić się w tych swoich komandosików, wiecie, strzelcy :D latają w mundurach, z karabinami na kulki, strzelają do siebie, żyją w lesie przez dwa czy ileś tam dni, przychodzą ubrudzeni, ubłoceni, przepoceni i zmęczeni ale szczęśliwi, tak więc niech idą. Będę miała spokój. Mnie rano ok 7 słoneczko obudziło, ale poszłam dalej spać. Nie uwierzycie, ale śniła mi się matura, że był temat coś tam z \"Ludzi bezdomnych\"!! Ale to nie była taka typowa sala maturalna, tylko siedzieliśmy w złączonych ławkach po 6 osób, wszyscy gadali, przeszkadzali i jak pani myślała, że to ja gadam (a zawsze ja gadam:D, choć nie tym razem),to zabrała mi kartkę i rzuciła tekstem \"zapraszam w przyszłym roku, panno Karolino\" i szyderczo się zaśmiała. Obudziłam się, patrzę, o matko 10! I w brzuchu burczy, to trzeba wstawać :D Co to tego wstępu, to kazałam mu wejść na skype i razem go prawie cały napisaliśmy. On mówił co mniej więcej ma być tam zawarte, ja budowałam zdania. Jakoś nam to poszło, ale jeszcze nie skończyliśmy. Dziś pewnie znowu będziemy się męczyć :) Trzeba sie zabrać za życie, ale jeszcze tu będę :D a dokąd się ta Kasia udała, że jej nie ma? Buzki
  14. z tego co wiem, to nową tabletkę bierze się zaraz po skończeniu jednego opakowania, albo po 7-dniowej przerwie, wg mnie to bzdura, że w dniu krwawienia z odstawienia. Ale ja nie jestem lekarzem, nie wiem czy mam rację, ale nigdy o czymś podobnym nie słyszałam.
  15. no w sumie jeszcze nie całą napisał, ale reszta to już są tylko atrakcje turystyczne i przyrodnicze, co pisze na temat Chorwacji jako regionu turystycznego czy coś w tym stylu. Ja mam cała tą jego prace, oprócz właśnie tej końcówki, wysłał mi z jakiejś książki pomoc jak się pisze ten wstęp pracy i wzór pracy swojej siostry. Może jakoś z tymi wiadomościami napiszę mu to, choć nie siedzę w temacie, ale całą pracę przeczytałam, mniej więcej (a raczej mniej) wiem o czym jest, bo mu poprawiałam graficznie i stylistycznie:P ale jakby co, to zgłoszę się do Ciebie o pomoc ;P a tabsy wiem, że w niektórych krajach są całkowicie ze free a to prawda, że są drogie, są tabsy, co kosztują nawet 8 zł, ale takich nie dostałam. No cóż, jakoś udaje mi się je wykupywać, albo mnie albo Pawłowi:P
  16. Od Madzi odpowiedzi się nie doczekałam, ale za to Paulinka pozytywnie mnie nastawiła:) No więc Kochana nie martw się o tą tabletkę:) Ja kiedyś \"zjadłam\" dwie na raz bo mi się zapomniało i jaknarazie mamusią nie jestem. Moje weekendy z Pawłem też są zawsze owocne, jak to on mówi śmiesznie... hmm... jak raz ukąsi to ciągle swędzi... taka metafora chyba, że jak się seksu posmakuje to się go ciągle chce. Nie wiem, może. Mnie w tym wszystkim cieszy to, że jestem wtedy tak blisko niego:) ehh świetne uczucie;) Widzę, że Twój Piotr wie co dobre (mam na myśli Mastertona) :D:D ale faktycznie, to jeden z lepszych pisarzy, na którego udało mi się trafić i nie żałuję żadnej minutki spędzonej nad jego książkami, nawet jeśli przez to nie nauczyłam się do szkoły:D warto było :D:D:D Fajnie Ci, że tak szybko sie będziesz widzieć z Piotrem:) ja teraz Pawła nie widziałam też tylko (aż!!!) 4,5 dnia, miałam prawie takie uczucie jakbym się znim nie rostawała, bo od niedzieli gdzieś do środy ciągle myślałam, wspominałam weekend razem, w czwartek się uczyłam to jakoś przeleciało, w piątek te przygotowania do zakończenia i już do mojego Słońca;) a było także świetnie :) Ja myślę, że pojadę na ta komunię, zwłaszcza, że to faktycznie dzień przed maturą a po drugie przyjedzie moja ciocia z Włoch i na pewno będziemy z nią i z moim bratem znowu głupkować - jak zwykle :) Mam nadzieję, że ta moja matura naprawdę pozostanie miłym wspomnieniem i już niedługo będzie po wszystkim, wysiłki nie pójdą na marne i się dostanę gdzie trzeba :D wierzę w to, tak będzie i już! Dobra nie przynudzam moimi stresami, idę się zrelaksować do łóżeczka, posłuchać jakiejś muzyczki.... :) Dobranoc Laseczki, sweet dreams :):*
  17. Madziu a napisałabyś coś niecoś o tym swoim balu magisterskim, ciekawa jestem jak się bawiłaś, jak było i co się działo ciekawego. Nie bądź taka tajemnicza i zdradź troszkę :P Czekam :P
  18. śmieszy mnie ten wyraz \"zakochuję\", bo dają w nim gwiazdkę :D hahah jakby przekleństwo było hihih
  19. hej hej Dziewczynki:) znalazłam chwilkę, bo moje Słońce poszło pod prysznic:) Ugotowaliśmy dziś razem rissotto, upiekliśmy placek i zrobiłam sałatkę grecką, żeby miał do kanapek na śniadanie czy na kolacje. Chyba go za bardzo rozpieszczam. Niedawno wróciliśmy od mojej przyjaciółki, bo byliśmy na herbatce, zjedliśmy kolacje, ja się wykąpałam, teraz czekam na niego:) Szaleję ze szczęścia. A przyjechał wczoraj wieczorem bo ja też tak wróciłam z tej pielgrzymki. A pielgrzymka była boska. Ile mam zdjęć z kumpelami, ponad 100 na pewno:) Zaszalałyśmy:) Ale było po prostu super. Wyjeżdżaliśmy o północy, tzn. mieliśmy wyjeżdżać, ale zanim do tego doszło, to w jeden autobus, który zajeżdżał na parking walnęła taksówka. Wystraszyliśmy się niesamowicie, bo średnio się zaczęło. Ale potem się rozkręciło. Dojechaliśmy szybko i bezpieczne:) Z powrotem jeszcze wstąpiliśmy do Łagiewnik, korki na Krakowie straszne, wracaliśmy ponad 7 godzin. Jechaliśmy jeszcze z inną klasą, głównie tam chłopcy byli, to oni piosenkę na nas to my im kontratak! Oni \"Kochać kobiety\" a my \"Facet to świnia\" hihih ale było świetnie. Za moją (i innych) maturkę się pomodliłam:) Witamy Kasiu po nieobecności. Mam nadzieję, że dostaniesz tą pracę w orange. Jeśli nie tam to gdzieś indziej, trzymam kciuki. A Tobie Paulinko też się udało z tymi ubraniami:) Ja też nie należę do osób nieubierających nic innego jak markowe ciuchy, ale mam ich trochę. Z tego względu, że córka mojej sąsiadki (ok. 30 lat) ma dużo kasy i sobie takie kupuje. Ubierze raz czy dwa i znów ma coś nowego i to fajne te ciuchy. A jest szczupła i zgrabna (może nieco wyższa), to na mnie pasuje, co będę wybrzydzać, skoro i mnie się podobają, ale czasem bym sama sobie takiego nie kupiła :P:P:P Madziu pisz pilnie pracę, a kiedy bronisz? Na pewno wszystko pójdzie dobrze, też trzymam kciuki:) To ja kończę, nadrobiłam za wczoraj. Teraz zapowiada się słodki wieczór :) hihih buziaczki :*
  20. Dziękuje, dziękuję:D a mówiłam dookoła, że chyba moje wysiłki pójdą na marne, ale nie:) udało się:) jestem zadowolona:P Ah właśnie wróciłam z zakupów. Ale sie odźwigałam :D Co prawda niedaleko mam, ale miałam plecak wypchany po brzegi i trzy siatki:D musiałam porobić zakupy, bo jak Paweł przyjedzie, żebym nie latała co 5 min. bo będziemy z pewnością coś pichcić :D Ja w krynicy mieszkam w domku, ale jest tu parę innych rodzin, ale to nie blok, taki domuś :P mamy ładne ogródki i z tyłu garaże i miejsce na grilowanie :) Co na to rodzice, hmm... mój tato jest niezadowolony, bo on w ogóle nie chciałby bym się z chłopakami spotykała, ale na szczęście z nim nie mieszkam (ale to długa i niefajna historia), a reszta nie ma nic przeciwko, bardzo Pawła polubili. Mój brat mi czasem dokucza co do niego, że musi mu Paweł do Krakowa dowozić jedzenie (bo mój brat jest na studiach), bo inaczej co to za szwagier:) ale myślę, że nie ma nic do niego. Jest ok. Co to tych miłości, to powiem Wam, że miałam dużo chłopaków, nawet i swoją wielką miłość, może nie tak wielką jak ta, no ale pierwszą, niech będzie pierwsza. Zmęczyło mnie takie \"chodzenie\". To takie dziecinne. Nie mówię, że ja jestem wielka mi pani dorosła, ale jakoś odczuwałam potrzebę poważnego związku. Trafiłam na świetnego chłopaka, przypadkiem, bo przypadkiem, ale jest i niczego nie żałuję. Wiesz, ja tez lubię chodzić na imprezy, ale jak idę bez niego to jakoś mnie to już nie cieszy. Jak byłam wolna to sie popodrywało, a teraz... teraz nie chcę, bo mam dla kogo \"kręcić pupą\", jak to mawia moja przyjaciółka:D Madziu a Ty pisz, pisz i jeszcze raz pisz, bo trzeba:P ja mojemu chłopakowi też sprawdzam co jakiś czas jego pracę i poprawiam ewentualne błędy. Ciężko mu też się było za to zabrać, ale się udało. Ja napisałam sobie to, co będę prezentować na ustnej maturze, to teraz tylko trzeba się nauczyć, ale to mam czas:) Ehh muszę posprzątać, dziś w nocy jadę na ta pielgrzymkę dla maturzystów, a w piątek Pawełek przyjedzie, to bym się nie wyrobiła. Może będę w ciągu weekendu, to nadrobie zaległości, ale nie wiem, nie obiecuję, bo nie lubię, jak ktoś mi przez ramię kuka co piszę, a Paweł na pewno będzie tak robił. To buziaki dziewczyny i piszcie coś, siedzicie cicho jak nie wiem co:P Musicie znaleźć sobie jakieś porządne wytłumaczenie:P Papatki
  21. zdałam!!!!!! pozwoliła mi pisać, dostałam 2 pytania:) okazało się, że biologii też mam same 5 i będę mieć 5 a tak się bałam. Uf Uf ufffff jakie szczęście. Masakra:P No ja właśnie robie listę zakupów, co by miała wszystko co potrzebuję, bo jutro przyjeżdża Paweł i na pewno będziemy coś pichcić. A co u Was dziewuszki? Jak tam? U mnie pogoda tak 50/50. Słonecznie, ale nie za ciepło. Odezwijcie się coś, poświęćcie te 5 min dla kompa:D:D buziolki
  22. nie stron tylko kartek ;D 10 kartek na 33 :P majaczy mi się już :D ale przynajmniej pojadłam, nabrałam siły (niestety chęci nic) do nauki:P
  23. aha, a jeśli chodzi o te \"pancury\", to nie należę do nich:P słucham różniej muzyki, kiedyś maniaczka techno, ale teraz jakoś mi się coś odmieniło. Co prawda słucham też i techno, ale lubię np. muzykę, którą nadaje RMF lub RMF Maxx:) Po za tym to raczej nie przepadam i nie słucham country, ostrego metalu, rocka i psycho czy jak to się nazywa. Preferuję coś, co się dobrze śpiewa, tańczy, można przy tym posiedzieć, pogadać, poromansować i w ogóle A na Woodstok miałam jechać zeszłych wakacji, ale zrezygnowałam. Zabawa napewno jest świetna, ale bałam się o swoje życie:P
  24. Oczywiście, że możesz, ale musisz powiedzieć, że bierzesz tabletki, jakie i jak długo:) Mnie moja pani gin już ściga na cytologię, ale to raz mam okres raz nie mam czasu i tak mi się odkłada :D
  25. No hej, ja też się postaram żeby topik nie poleciał na dno:P No więc, mój chłopak ma na imię Paweł, mieszka koło Krakowa. Studiuje coś tam hmm stosunki międzynarodowe. Na razie nie pracuje, bo musi pisać pracę licencjacką to się zwolnił, po za tym wkurzała go ta praca. Niedługo będziemy ze sobą 16 miesięcy. A poznaliśmy się na pewnym weselu, na które zaprosił mnie jego kuzyn, ale tylko tak koleżeńsko, bo się lubimy. Najpierw martwiliśmy się tą odległością, nie sądziliśmy, że coś z tego w ogóle będzie, ale postaraliśmy się o to, dalej jesteśmy razem, bo ja od czerwca będę mieszkać w Krakowie, muszę pracować, bo później chcemy jechać razem na wakacje. I tak jak Ty Deggialka to po prostu każde rozstanie tak przeżywam, że szkoda słów. Jest taka polska piosenka \"Gdy Cię nie ma\" Hani Stach, nie wiem, czy znacie, ale dokładnie jest o mnie i moich uczuciach... hehe A te moje góry to niedaleko Tatr... Słyszałyście może o Jaworzynie Krynickiej i Kolei Gondolowej na nią? Piękne miejsce:) Choć mam już go dość. teraz malują mi schody na korytarzu nawet nie mam jak gdzie wyjść:( w sumie może to i dobrze, właśnie niedawno wróciłam ze szkoły i powiem Wam, że padam na twarz, wstałam o 7, 7 lekcji w szkole, dobijam się już... Jeśli chodzi o pogodę, to chyba ktoś nam pozazdrościł... co prawda jest ciepło, ale jak nie jeszcze dziś to jutro się rozleje, a nie może! Ja mam w piątek pielgrzymkę maturzystów do Częstochowy! Ma być ładnie!! Wrrr.... Buźki Dziewczynki, miłego dnia, trzymajcie się cieplutko:)
×