Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

czarna agnes

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez czarna agnes

  1. zakreconaa poczytałam trochę ten topik, sięgnęłam rok wstecz... trudna droga na znalezienie siebie, wyjście ze skorupy którą otoczyło nas małżeństwo, trudno po latach odnaleźć siebie, ale skoro 2. odnalazła nas, odnalazła zagubioną kobietę trzeba to pielęgnować, zadbać o swoje własne \"ja\", ale to trudne gdy cały czas żyło się dla kogoś zacząć żyć dla siebie, samemu zapełniać pustkę.... mam nadzieję że kiedyś uwierzę w te słowa, że sama ze sobą będę potrafiła żyć, bez żalu i tęsknoty i pustki..
  2. witam o poranku dla wszystkich Inna zapowiadałaś słoneczko, i choć nie ma go na zewnątrz odrobinkę świeci w moim serduszku.. dzięki wszystkim za wczorajszą terapię zbiorową.. miłego dnia i słoneczka :-D
  3. ale z tą nadzieją różnie bywa, czasem i ona znika i nie zostaje już nic... ale o nią walczę, by jej nie zatracić..
  4. fabien próbuję sobie odpowiedzieć po co? i każdego dnia udzielam sobie innej odpowiedzi i dalej nie wiem...
  5. tu wszystkie pokręcone sytuacje, i nawet po butelce wina nic nie jest prostsze...
  6. a moja 2 chyba nigdy nie kochała, wycofała się gdy zaczęła coś czuć, i uciekła przepraszając, że nie może mi więcej nic dać bo za bardzo w to brnie, a jest rodzina, której nie zostawi, to uczciwe, tylko że ja już wpadłam za bardzo...
  7. jolkam, u mnie minęło prawi 6 miesięcy, a ostatnie prawie 2 spędziłam na kafe, i na dnie..
  8. ja też znalazłam się tu po czasie... gdy skończył się mój związek nie było tak źle.. wszystko dotarło po czasie i zepchnęło na dno...
  9. szkoda że słowa nie do wszystkich docierają, albo docierają ale z takim opóźnieniem że na pewne sprawy jest już za późno..
  10. witamy kolejną osobę w gronie zawsze w towarzystwie raźniej łatwiej odbić się od dna..
  11. fabien napisałaś to co chciałam powiedzieć, mnie też od najgorszych myśli ratują dzieci, gdy maluch mówi mamusi zakochałem sie w tobie masz takie piękne serduszko, zmykam oczy i wierzę że warto to znieść one zasługują na to... gdy dorosną, ale to jeszcze potrwa, nie wiem jak będę dalej żyć, ale może wtedy przyjdzie czas na mnie... wypijmy za to by nie dać się zwariować, i by poduszki nie musiały tłumić naszych łez....
  12. no proszę w międzyczasie się znalazłaś... więc kieliszki w górę i ....
  13. Inna gdzie się podziałaś ???? trudno żyć w zakłamaniu... najtrudniejsze kłamstwo powiedzieć kocham tam gdzie nie ma tego uczucia.... powiedzieć rozumiem, że dalej nie możemy być razem, mimo że serce krzyczy bądź przy mnie...
  14. ja za to też wypiję... ja zrozumiałam , że muszę przestać oczekiwać i mieć nadzieję że cokolwiek się zmieni w układach z 1 czy z2, bo tylko wtedy nie będzie rozczarowań... dzięki wam dziewczyny za wszystko, i tobie zakreconaa za zbudzenie ze snu, za zakończenie mojej bajki... to był pierwszy raz kiedy ON stał obok a ja starałam się nie marzyć tylko o tym by mnie przytulił, i prawie się udało... a to już duży postęp.... następne spotkanie w poniedziałek, więc o ile mój mąż nie wyprowadzi mnie w tym czasie z równowagi, co jest bardzo możliwe czeka mnie kilka spokojnych dni.... kilka dni na zbudowanie spokoju.... ale jak przypomnę sobie to co działo się o tej porze rok temu, to były pierwsze NASZE DNI.... wypijmy za to by jeszcze w naszym życiu poczuć bezgraniczne szczęście....
  15. zapytaj, ale i tak decyzja należy do ciebie, a czytając twoje słowa ja myślę że będzie dobra, choć to wszystko jest szalenie trudne.. przepraszam, ale muszę położyć maluchy spać, ale wrócę gdzieś za 45 min, jeśli masz ochotę wznieść jakiś toast, albo popisać zapraszam, na pewno zaglądnę..
  16. wracając dziś z pracy tradycyjnie roniąc łzy w samochodzie słuchałam z zapałem przez 45 minut bo tyle zajmuje mi jazda do pracy jednej i tej samej piosenki \"świat się pomylił\" Powiedz, że, kiedyś uda się, uwolnić duszę mą, z uścisku twoich rąk. Tam na dnie, został twój ślad, głęboko tam, wciąż Twoja uśmiechnięta twarz. Tam na dnie, został twój ślad, i wielki żal, bo świat się pomylił, świat się pomylił. i mam nadzieję że uwolnię swoją duszę .... więc za wolne i spokojne dusze........ Inna a jak twoja duszyczka?
  17. za trafne choć czasem najtrudniejsze decyzje, raz podjęte czasem decydują o całym naszym życiu, ja jak na razie zostaję w tym miejscu gdzie jestem ale jak długo to wytrzymam nie wiem, może z czasem będzie lepiej, i z uśmiechem spojrzę w przyszłość... więc następny może za ten uśmiech, niech banan na twarzy nam pomaga i dodaje blasku...
  18. witam wszystkich ja lampka wina w górę i piję za nasze szczęście, za nas i za to że jesteśmy wyjątkowe, wszystkie toasty na jeden raz ale lampka duża więc chyba można... zakreconaa marzycielka chyba się obudziła ze swojego snu, teraz próbuje stawić czoła rzeczywistości, boli ale nie mogę dłużej sama siebie niszczyć.... Inna długi wieczór przed nami, ale to najlepszy dla mnie wieczór w tygodniu, życzę ci tego byś nigdy tak nie czuła jak ja...
  19. Inna , wydawało mi się że najtrudniej jest zrozumieć czyjeś uczucia, ale teraz wiem że jeszcze trudniej czasem zrozumieć swoje własne... trzymaj się cieplutko, a wieczorkiem wpadnę z chęcią, wtorkowe picie stało się dla mnie swoistą kuracją... fabien dla ciebie na osłodę... mam nadzieję że do nas szczęście jeszcze zawita.. a może wiesz jak żyć z kimś kogo każde słowo rani, jak znieść dotyk którego nie chcę jak mówić kocham, gdy tego nie czuję, to najtrudniejsze kłamstwo... czy ktoś mi może powiedzieć czy da się żyć z kimś tylko dla dobra dzieci i uśmiechać się, 1. mówi że kocha ale ja chyba wolałabym by powiedział, że znalazł kogoś innego, pokchał i odchodzi.. a moja 2. nie jest ideałem , bo nie tak na NIEGO patrzę ale jest snem, bajką, marzeniem, tęsknotą, pragnieniem, ciepłem, nadzieją.. czasem prościej tkwić w tej bajce niż obudzić się i radzić sobie w rzeczywistości... ale staram się zakończyć tą bajkę w swoim sercu i myślach, chyba w końcu dotarło do mnie jej zakończenie, nie czekam na ciąg dalszy... choć jest ON blisko, bo dziś spotkanie w pracy, to jest tylko obok... a noc niech będzie snem i bajką, tu wszystko jest możliwe... dla wszystkich i miłego dnia
  20. Inna aż tak źle???? trzymaj się dla ciebie dobrze że ten weekend już się kończy, nie lubię tych dni.... gdy widzę jak dzieci cieszą sie gdy grają z tatą, jak mogłabym zniszczyć to wszystko... miłej nocki wszystkim
  21. witam pokręcone serduszka byłam wczoraj na aerobiku, pierwszy raz po 3-miesięcznej przerwie, bardzo lubię te zajęcia, to godzina luzu dla umysłu, bo jedyne o czym myślę to aby podnieś nogę jeszcze raz.. ale to też godzina patrzenia na siebie w lustro i przeraził mnie mój wygląd, nie ma światełek, nie ma blasku, tam w lustrze był obcy, przeźroczysty człowiek, taki bez życia .... 30-tko nie dla dziecka związałam się z mężem, ale to nie ma znaczenia, bo mamy dzieci nawet dwoje i kocham je najbardziej na świecie i dlatego jestem tu, z 1. wciąż właśnie dla nich.... Inna_Ona co u Ciebie? Jak dajesz sobie radę???? Zakreconaa jak zaglądniesz na chwilkę, napisz dla wszystkich
  22. tak łatwo wpaść w czarną dziurę własnej rozpaczy, żalu, tęsknoty i tkwić w niej... bez nadziei że znajdziesz w sobie siłę by coś zmienić.... Inna_Ona dasz radę łap szczęście.... Stokrotko nie chcę zapomnieć to niemożliwe, chcę tylko móc wrócić z pracy bez łez wylanych w samochodzie.... gdy patrzę na NIEGO nie mogę zapomnieć, widząc się z NIM dziś w pracy, rozmawialiśmy o zwykłych sprawach... nie mogą z NIM rozmawiać to wywołuje jeszcze większy ból.... tak bardzo chciałam by mnie przytulił... napisałam dziś sms-a do NIEGO, ale skasowałam, to nie ma sensu..................... kulka to trudna droga, choć daje promyki to boli, a potem zostaje jeszcze większa ciemność....
  23. i dla wszystkich dnia z uśmiechem
  24. Stokrotko ja wiem że wszystkim jest ciężko, choć czasem sytuacja wygląda lepiej, gdy w grę wchodzą zranione uczucia zawsze jest to trudne i boli... gdy ktoś, kto był ważny odchodzi czujemy pustkę i tęsknotę..... ja po prostu nie jestem w stanie zrozumieć siebie, tego czego oczekuję, dlaczego nie mogę sobie z tym poradzić, marnuję kolejny dzień na rozpaczy i wylewaniu żali i bólu, nie jestem w stanie posunąć się nic do przodu jestem w tym samym miejscu co miesiąc temu, albo nawet cofnęłam się...
  25. witam Stokrotko miałaś wpaść wczoraj na lampkę wina... opijałyśmy nasze historie... wiesz może faktycznie po takim końcu łatwiej sie pozbierać.. chociaż i tak trudno zapomnieć o tych promyczkach... trzymaj się... u mnie jest trochę inaczej nie było niemiłego końca, skończyło sie w cudnym momencie, ja chciałam więcej a ON nie mógł mi tego dać, chciał by zostało tak jak jest, by czas nam pomógł to rozwiązać, ja nie chciałam tak trwać, łatwiej było to skończyć nim zabrnęlibyśmy jeszcze dalej, pojawiło się za dużo uczuć, ale dalej mogę na NIEGO liczyć, chyba nawet jest dla mnie większym wsparciem niż mój mąż, i dlatego wciąż wzdycham... staram się już nie wciągać GO w swoje prywatne życie, ale to trudne, bo ON pyta i słucha, nie mogłam zostawiać miłych sms-ów z tamtych chwil, a zostawiam teraz te które wyrażają jego troskę, i wciąż je czytam... to taka namiastka...
×