Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

czarna agnes

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez czarna agnes

  1. Inna to że nie macie ślubu to nic nie znaczy bo to tylko papier, i tak bardzo trudno jest się rozstać... przekreślić to co razem się budowało,, i stanąć przed czymś nowym, ....... życzę ci jeszcze raz szczęścia, i by ból na zawsze zniknął, a 2. dała to wszystko czego ci brakowało........ i jeśli tylko to pomaga pisz, tu zawsze znajdzie się ktoś...
  2. witam w deszczowy poranek, nie znoszę takiej pogody, ale na jej przekór zamierzam mieć dziś super dzień i dla wszystkich Inna_Ona to wszystko jest takie pokręcone, czy można mieć pewność, że podejmujemy słuszne decyzje, czy nie będziemy ich żałować, ale trwać na siłę w miejscu się nie da, trzeba podjąć ryzyko, trzeba iść do przodu... ja właśnie stoję w miejscu, czuję się jak maluch który musi zostawić zabawki i zająć się nauką, koniec zabawy, ale żal... trzeba być dorosłym.... trzeba rano wstać, trzeba iść do pracy, trzeba zająć się dziećmi, i nie mogę tkwić w tej rozpaczy za czymś, za kimś.... dziwne jest życie po takich doświadczeniach, nic nie wraca na stare tory, wszystko się przewartościowało... tylko ból zostaje, wciąż tak samo silny... tylko poduszka wie ile łez wylanych.... fabien1111 ty wiesz co znaczy żyć z kimś kogo.... i ty mnie chyba rozumiesz... to trudne, dlatego ta 2 to takie światełko, taka nadzieja, to taki książe z bajki który pocałunkiem zbudził ze snu, ale potem nie ma już bajki, potem jest koszmar.... jak wiele człowiek jest w stanie znieść, mimo że wszystko wewnątrz krzyczy, uśmiecha się na zewnątrz.... chciałabym umieć sobie to wszystko wytłumaczyć, umieć wyciągnąć wnioski i czerpać siłę z miłych wspomnień, ale jak na razie tkwię w rozpaczy, poddaję się........ JEGO widok nie pozwala pogodzić się z tym wszystkim..........
  3. muszę zmykać... Inna wszystkiego........ pisz proszę jak sobie radzisz... miłych snów.... coś dziś smutno .... więc na koniec toaścik za uśmiech, by pojawiał się jak najczęściej, a najlepiej by przykleił się na stałe na naszych pięknych twarzach
  4. trudno odbudowywać związek gdy pojawił się ktoś drugi, kto zawrócił w głowie , przesłonił świat, gdy patrzysz na świat JEGO oczami, gdy w każdej czynności chcesz widzieć JEGO.... ja na razie nawet nie próbuję odbudowywać, ale jestem tu i próbuję odbudować siebie, ale ja jestem w całkiem innej sytuacji, są dzieci które kochają go bardzo, nie zafunduje im piekła rozwodu rodziców... ale jeśli wiesz co cię uszczęśliwia, czego chcesz to już bardzo ważne.....
  5. Inna nie umiem pięknie pisać jak zakreconaa, nie mam mądrych rad, ale wiem po sobie że życie w związku bez miłości to trudne, boli... i nie tylko mnie, on przecież zasługuje na to by go kochać, bo każdy zasługuje na miłość.... wiem że nowy związek nie daje gwarancji szczęścia, może tu uczucie wygaśnie, a może zamieni sie w piękną dojrzałą miłość.... tego nie wiem, co przyniesie los... ale jeśli na początku masz wątpliwości, to co będzie dalej... trudne to z całą pewnością dla ciebie i dla niego... a czy twoja 1 wie o 2?
  6. trudne decyzje i rozmowy przed tobą, życzę ci siły i by serce to wytrzymało... będzie dobrze... musi przecież być.... a ja... tradycyjnie huśtawka, ale teraz mój nastrój potrafi się zmienić w ciągu minuty... choć są dobre objawy.... będąc dziś w pracy (innej niż ta w której jest ON) pomyślałam o NIM tylko raz.... ale teraz, już czekam na czwartek bo wiem że GO zobaczę, to chore... wiem że zajmie mi to dużo czasu, zanim popatrzę na NIEGO bez szybszego bicia serca.........
  7. witam ja chętna.. dla ciebie Inna_Ona jak nastrój?
  8. i jest wieczór, tak jak chciałam.... uśmiecham sie do was, choć tak trochę przez łzy, ale dobrze że jest ten uśmiech.... wyciągam butelkę i piję za wasze szczęście... nie wiem ile faz ma kuracja z nałogu, ale jestem na początku tej drogi, pierwszy krok zrobiony, przyznanie się do słabości i nawet drugi, chcę podjąć kurację... co dalej??????????
  9. zakreconaa twoich słów powinnam uczyć się na pamięć i powtarzać je w każdej chwili zwątpienia, gdy cię czytam czuję sie jak na kozetce u terapeuty, goją się rany, coś układa się w logiczną całość.... długa droga do ładu w mojej duszy i sercu, tak jak przed nami wszystkimi ale trzeba walczyć właśnie dla siebie.... nie wiem po co to wszystko było, może po to b docenić to co mam zwykły dzień, malutkie sprawy, a może po to by wyjść z ukrycia, by przeżyć własne życie pełniej, by nie zamykać się na całe otoczenie.... może trzeba tych wszystkich łez by uratować właśnie siebie od zapomnienia.... dzięki naprawdę to wiele dla mnie..... choć na razie jestem na etapie z wiersza XYZV.... ale próbuję..... witaj kulko w gronie zagubionych... Inna_Ona tego szczęścia dla ciebie.... miłego dnia :-)
  10. zakreconaa wiesz że twoje rady bardzo mi pomagają, dopiero się uczę jak samemu siebie uszczęśliwić.... moje życie było jak czarna dziura, otchłań a w niej dwa małe promyczki, czyli moje dzieci, to mi wystarczało, żyłam jak w ciemności... ale gdy pojawił się ON to tak jakby ktoś zapalił światełko w ciemnym tunelu... trzymam się go..... a to nie daje spokoju.... boję się znów ciemności.... jak żyć bez tych emocji, bez tych słów.... próbuję znaleźć inne światełko, choćby małą iskierkę, cokolwiek co pozwoli \"mnie uszczęśliwić\", co zajmie moje serce, dusze, rozum, myśli cokolwiek, jakąkolwiek cząstkę mnie.......... ale nic nie daje tyle światła i ciepła co miłość......
  11. Inna_Ona tego nigdy nie wiadomo....... ja byłam przekonana że z moim mężem będę najszczęśliwsza na świecie, rzeczywistość jednak rozminęła się z oczekiwaniami.... ale warto próbować.... gdzieś ta druga połowa jest... może bardzo blisko, a może daleko...
  12. zakreconaa czemu od kafe??????? kto będzie mądrze tłumaczyć że warto żyć i samemu zapełniać pustkę po 2........... przecież jesteś założycielką grupy nałogowych ????? no właśnie może jakaś propozycja nazwy??????
  13. Inna_Ona przemyśl wszystko, życzę ci trafnych decyzji, ale uwierz że bez miłości trwać w związku jest bardzo trudno, nawet gdy wiąże cię papierek małżeński i dzieci, wiec jeśli już teraz masz wątpliwości.... wiem że potrzeba siły by zmierzyć się z tym wszystkim, ale jeszcze więcej jej potrzeba by pożniej trwać w tym, ode mnie dla ciebie i miłego dnia.... wszystkim miłego dnia :-) ja już nie próbuje zapomnieć bo to niemożliwe, próbuję się tylko pogodzić z tym co mam i z tym czego nie mam, i staram się nie czekać na cud, bo ich nie ma....
  14. mezatka 38 ja skasowałam wszystko co możliwe choć z wielkim żalem, miło byłoby móc choć przeczytać JEGO słowa......., ale strach był większy, nie chcę nawet myśleć co by się stało gdyby mój mąż się dowiedział.... magiczka witamy w gronie, czytaj, pisz ale złotych rad tu nie ma, są tylko różne historie....
  15. witam was o śnieżnym poranku korzystam z chwilowej możliwości swobodnego dostępu do komputera Stokrotko trudno łapać tylko tę magię chwili, niestety z całą ta podróżą łączy się otoczka bólu, tęsknoty, czekania..... tylko niektórzy potrafią tak żyć.... ja nie.... ale ty, po twoich wpisach na innym topiku wydawało mi się że masz dystans i umiesz to pogodzić, ale pewnie to chwila, huśtawka nastrojów i uczuć... Inna_Ona trudno podjąć decyzję, to że nie macie ślubu nie znaczy że jest prosto spakować się i odejść, dalszego optymizmu.. powiem ci tylko jedno walcz o miłość, bo warto..., bo jak jej nie ma trudno wieczorem położyć się do łóżka, tylko poduszka wie ile to wszystko kosztuje.... a ja mam jedno marzenie, proste i nierealne, ale ... chciałabym móc spędzić z NIM 1 noc, móc założyć JEGO koszulę, móc usnąć w jego cieple, obudzić się rano w JEGO ramionach, powiedzieć dzień dobry, i czuć jego zapach.... banalne.... a dla mnie to bajka... piłyśmy już tu za księcia z bajki więc mam już jeden toast na wtorek, za bajkowe marzenia... no cóż czasem się spełniają... miłego dnia wszystkim :-) :-) :-) :-)
  16. tylko że to szczęście zbyt krótko trwało , a co zostało.... ale było i to najważniejsze... warto chociażby dla tej magii chwil, dla tych promyczków, i jak zamykam oczy to widzę.... i mogę marzyć.....
  17. witam wszystkich Inna_Ona jeszcze pobalujemy, ja już dziś zapraszam na wtorek... wszystkich chętnych oczywiście... 30-tka to nie jest tak że nie pomożesz, do mnie docierają twoje słowa, tylko rozum a serce czasem nie współpracują, czasem trzeba dużo czasu by zrozumieć, czy 1. jest tak dla nas ważna,... u mnie dziś trochę lepszy humorek, dziś czas na realizacje siebie, czyli trzeba robić coś co zapełni pustkę a nie czekać aż ktoś ją zapełni (to za twoją radą zakreconaa )....... stokrotko chcesz zakończyć swój związek?????????? dla wszystkich miłego dnia i banana na buzi
  18. witam wszystkich minęło mnie wczoraj, szkoda, ale niestety mój wieczorny dostęp do komputera jest ograniczony, bo mąż w domu, jedynie wtorkowe wieczory mam wolne i wtedy zapraszam wszystkich chętnych.... witam Stokrotko podczytywałam cię na kochankach, ale tu się przeniosłam, tu spokojniej, więcej rozmów o uczuciach i o tym jak poradzić sobie z tą pustką, jak się pozbierać.... moja podróż jak wiesz zakończona i nie dało się jej wskrzesić, ale może tak lepiej (nawet bardzo nie próbowałam)..... ale jest tak że wystarczy jeden jego gest a ja dopisuję resztę, to okropne.... bardzo chciałabym móc cieszyć się choć promyczkami, nawet krótkimi, skradzionymi..... a ja dziś jak pogoda za oknem, znów dół... a wczoraj było dobrze, aż się dziwiłam że kolejny dzień z uśmieszkiem bez łez..... myślę, że lepiej jest nie widzieć się, bo tak nie można zapomnieć, nie mogę pogodzić się z tym, że ON nie może być choć w części mój, tak jak napisała XYZV \"On juz zawsze bedzie mi bliski,w moim sercu ciagle czeka puste miejsce na niego(wiem jestem glupia)\".... tak bardzo mi GO brak, gdy widzę gdy stoi obok, walczą we mnie myśli, to tyle wspomnień i jeszcze więcej marzeń (ale to uczucia są miłe z nimi sobie radzę) ale jest jeszcze ogromna pustka i tęsknota.... tak bardzo brak mi ciepła... jego.......
  19. jeśli oboje tego chcecie czy musisz się z tego wycofywać, nie ma szans byście byli razem?????????? trudno żyć gdy odrzuca się miłość, bo co zostaje, ta straszna pustka.......
  20. pinezkaaa dla ciebie szkoda że wczoraj cię nie było może udzieliłby ci się uśmiech....
  21. witam nie mogłam wcześniej się odezwać, muszę kiedyś pracować a wzięłam dodatkowe obowiązki (to tak by nie mieć wolnego czasu na rozmyślania), w tej pracy JEGO nie ma więc serce spokojniejsze.. a wczorajszy uśmieszek choć malutki ale nadal jest.... dziś ON do mnie zadzwonił, miła rozmowa, ale to jego zainteresowanie jest takie ujmujące..... nie wiem czy mój mąż kiedyś słuchał z takim zainteresowaniem... ale obiecałam sobie że nie będę ich porównywać, bo to nie wróży nic dobrego..... 1. jest jaki jest i tego nie zmienię, przestałam oczekiwać cudów i zmian, przynajmniej nie ma rozczarowań..... a jutro zobaczę GO, pooddycham razem z nim, a potem... a potem pewnie znów huśtawka uczuć..... dzięki za wczorajsze towarzystwo i udaną imprezkę...
  22. MIłYCH SNóW ja też zamykam oczy, może sny przyniosą kawałek nieba.............
  23. więc za to niebo wznieśmy toast, niech trwa......... ciesz się tą chwilą jeśli już się zdarzyła, nie zadręczaj się, nie psuj, była magia, i ........
  24. Inna_Ona czyżby miły wieczór z 2???? ja samotnie, bez 1, choć pewnie niedługo wróci.... a winko sie nie zmarnowało, butelka już pusta... mój banan malutki ale jest.. :-) :-)
  25. dziś chyba w końcu uwierzyłam, że świat nie jest taki straszny, że jeszcze wszystko sie ułoży.... może to wino pokolorowało ten świat, ale najważniejsze że nie jest tak szaro.... kominek ogrzewa od zewnątrz... wino od wewnątrz.... nigdy nie byłam słabą osobą, może przez lata małżeństwa zamkniętą, ale zahartowaną przez życie, a jednak na miłość nie ma silnych, źle ulokowane uczucie złamie każdego... zbieram te swoje kawałeczki.... mam nadzieję że uśmiech dzisiejszy zagości na dłużej.... może faktycznie powinnam się cieszyć, że mogę przynajmniej widzieć jak się uśmiecha, napawać się jego zapachem gdy jest blisko.... tak by zabrać ten zapach ze sobą, by wystarczył na kilka następnych dni...
×