56 wiosenka

To przez net , diablik jakiś się zacina, czy co? Ja się spieszę a on tak jak mul:-D

Witam WBW Stawiam biszkopt z truskawkami z mojego ogródka:-D Pycha!!!

Witam WBW Stawiam biszkopt z truskawkami z mojego ogródka:-D Pycha!!!

SORRY!!!

I mnie niedługo 60 sona stuknie:-D

I mnie niedługo 60 stuknie :-D

Jasiu! Widzisz jak te latka lecą :-D Ledwo przyszło się na świat :-D dziś podrosło, się co nieco ma się te 60.. siat lat:-D

Wtedy dam Wam wszystkim po buziaku:-D DOBRANOC...

Jasiu , Jasiu!!!!!!!!!!! jeszcze zdążyłam .... Zycze ci kolego wirtualny dużo szczęścia i zdrowia i jeszcze raz zdrowia bo myślę , ze w naszym wieku już bardzo jego potrzebujemy Ha ha ha ; bo tu nas boli tu nas rwie:-D

A on ma takie powiedzenie przypomniałam sobie... ach! ta pamięć:-D "Łatwiej wroga pokonać, niż kobietę przekonać ".

Jak jestem na Janusza to mu tak mowie! Choć lwiej postury, rozum jak u kury. przysłowie rosyjskie...

A ręce mam skostniałe takie chyba nałożę rękawice:-D Olu, fajne to przysłowie o tym maju:-D

Jak jasiu przyjdzie to jedziemy do optyka muszę sobie sprawić nowe okulary , b bo te stare ledwie zipią:-D

Pozdrawiam Ol I ja do takiego gorącego pieca bym się dziś przytuliła... Pamiętam w domu, jak mama rozpalała w piecu to my z siostra tak lubiłyśmy patrzeć na te tańczące ogniki , wtedy mamusia śmiejąc się tak do nas mówiła !dziewczynki nie patrzcie tak dugo w ogień bo się w łóżko posikacie:-D Pamiętam jak się śmiałyśmy wtedy z siostra:-D Oj to były biedbiejsze czasy , ale takie niezapomniane i tak milo wspominane...

O Jaś już mi naprawił... A jutro udam się do optyka ...Pa pa! koleżanki i koledzy zwalniam kompa Januszkowi:) Milego wieczorku

Skończyłam s właśnie super książkę:) Polecam naprawdę warto przeczytać...tytuł "W ogrodzie Mirandy " Katarzyny Krenz To historia polskiej emigrantki, która z wyżyn prawniczej kariery w warszawskiej kancelarii, spadła na angielską prowincję, będąc na dodatek w nieplanowanej ciąży. Miranda w jednej chwili traci lukratywną posadę, a tym samym szansę na błyskotliwą karierę. Powodem zawodowej klapy jest ciąża...

miętowej, a tak:-D osobno , wybaczcie ale bez okularów to pisze... Wypadła mi taka maciupeńka śrubeczka i Jaś mi z innych okularów wkręca czy odkręca...:-D A ja po omacku do Was pisze bo komputer wolny:-D

Zabijcie mnie, ale na amen zapomniałam swój nick:) To skleroza daje już pierwsze oznaki:) gumę Kasiu wezmę , bo papierosków nie pale atak to chociaż sobie dietowej pozuje:-D

To ja , to ja wiosna wołam cie:-D h i hi hi !

życzę WMW milej niedzieli

W czerwcu robimy BABINO-CHLOPINIEC:-D Nowy wyraz wymyśliłam:-D Wszyscy spotkamy się u nas w ogrodzie ... W ogrodzie tez można będzie przenocować:) Panie zadbają i jadłospis a panowie o trunki.:-D Jaś sam spytał mnie o taka prepozycie a potem zakomunilowal ja głośno:-D Byłam pod wrażeniem , zawsze tak stronił od Babińców:) Widocznie z wiekiem charakter się zmienia:-D

Pozdrawiam.. Przesyłam buziaczki WBW:) Musze wam napisać , ze po Zofii się rozchorowałam , imienny były bardzo udane, bardzo dlugo siedzieliśmy , Jaskowi się bardzo podobało , bo sympatyczny pan Heńio z Krakowa sypał dowcipami jak z rękawa... A Jaś tez jest w tym dobry , ale sam przyznał racje , ze Henio jest jeszcze lepszy:-D śmiechu było co nie miara i ja się czułam bardzo dobrze, ale kiedy położyłam się do łózka wszystko podchodziło mi do góry , nie pomogły krople żołądkowe ani żadne ziółka, tak mnie męczyło, ze do rana nie spalam... Potem jakimś cudem oddalam wszystko i poczułam się jak nowo narodzona ... Teraz jestem na herbatce i sucharkach ... Musze troszkę żołądek odciążyć a myślę, ze to pomidorek zawinił , przykleiła mi się skórka:-D mówię wam jaka to ulga kiedy wszystko powróciło do normy:)

Wam kochani życzę miłego wieczorku, może wpadnę jutro po zakupach DOBRANOC:-D

Kasieńko bardzo dziękuje

będę kończyć bo Jaś, musi zasiąść na moim miejscu a ja przygotuje sobie ziołową kąpiel:-D :-D