PaniMisiowa170

Wpisuję się do tabelki: Starajace sie: Nick/Skad................Wiek.............Ilosc Cykli............Data @ Myszka/USA..............24....................7......... ..........01.01.08 Patrycja/UK..............25....................4........ . .........27.11.07 Smerfetka/Poznań......28...................24.......... ..........26.12.07 kkinia30/Warszawa,UK......30..............19............ ........25.11.07 AnulaS/Chełm,...........27.....................5........ .............27.11.07 Pauly78/Rzym...........29....................15......... ...........19.11.07 Sylweczka78/Żory.....29....................min.72....... .........22.12.08 Rusaczek/Nowy Sącz..33...................min. 32................05.01.08 Zaciazone: Nick/Skad...............Wiek...........Tydzien Ciazy......Termin porodu Fajniutka2005..........21................13............. . . ......24.06.08 kwatolina................30................17........... ..........22.04.08 Obca_.....................23................13.......... ........29.06.08 Fiołek1....................29................18......... ..............27.04.08 dzieciaczki urodzone: Nick data porodu imię PaniMisiowa 21.12.2007 Patrycja

doth_s mieszkam w Lublinie, to dobrze że jest ktoś z lubelskiego już myślalam że jestem sama

a to nasz maluszek http://www.bobasy.pl/zwirek170

a to nasz maluszek http://www.bobasy.pl/zwirek170

Witam po świętach. Trochę wam opowiem jak to ze mną było. W sobotę tak jak wam pisalam poszlam do szpitala bo mi odchodził szop śluzowy i mialam troche bóle. Tam się okazalo że szyjka jest wygładzona ale rozwarcie tylko na jeden palec.Chcialam wracać do domu ale moja znajoma która ze mną byla powiedziala zeby zostać.Nie bardzo mi się to podobało no ale zostalam.We wtorek dalej się nic nie dzialo i sie troche poplakalam i zdenerwowalam to zaczely mi sie sączyć wody plodowe.Wtedy zaczeli mi podawac zastrzyki.W nocy miewalam skurcze ale jak nadchodzil dzien wszystko przechodzilo.W koncu w piątek się okazalo ze rozwarcie na dwa palce i mnie odeslali na trakt.Tam dostalam kroplowke i sie zaczęlo.Takie wlasciwe bole to dostalam tak okolo 14 a urodzilam o 15.35. Mój m to wcale nawet nie wiedzial ze bedzie ze mna przy porodzie bo przyjechal mnie odwiedzic a tu polozna kaze mu zakladac fartuch i mowi do niego \"rodzimy\". Zniosł wszytsko dzielnie odciął pępowinę i pojechał po aparat.

Jestem. Wróciłam wczoraj bo w piatek dopiero urodziłam.I tak się jakoś udało że mnie wypuścili. Maluszek jest kochany i cudowny.Cały czas chce jeść i spędza całe godziny na piersi.Denerwuje się strasznie jak nie może wycelować i zaczyna płakać a ja się stresuje. W nocy spała od 21 do 2 w więc jest nawet nieżle potem już budziła się cześciej ale i tak jestem wypoczęta bo w końcu w domu już miałam dość tego szpitala.Jeżeli chodzi o poród to go wywoływali bo byłam po terminie dostałam kroplowkę i się zaczeło. Sam poród trwał 2 godziny czyli nawet szybko.

A zapomnialam o zyczeniach Zdrowych wesołych swiąt dziewczynki Odezwe się jutro tak już na spokojnie bo dopiero wrocilam. Całuje was gorąco

Starajace sie: Nick/Skad................Wiek.............Ilosc Cykli............Data @ Myszka/USA..............24....................7......... ..........01.01.08 Patrycja/UK..............25....................4........ . .........27.11.07 Smerfetka/Poznań......28...................24.......... ..........26.12.07 kkinia30/Warszawa,UK......30..............19............ ........25.11.07 AnulaS/Chełm,...........27.....................5........ .............27.11.07 Pauly78/Rzym...........29....................15......... ...........19.11.07 Sylweczka78/Żory.....29....................min.72....... .........22.12.08 Zaciazone: Nick/Skad...............Wiek...........Tydzien Ciazy......Termin porodu PaniMisiowa.............27................40........... .......14.12.07 Fajniutka2005..........21................13............. . . ......24.06.08 kwatolina................30................17........... ..........22.04.08 Obca_.....................23................11.......... . .............29.06.08 Fiołek1....................29................18......... ..............27.04.08 Jadę do szpitala zaraz więc prosze trzymajcie kciuki żebym tym razem wróciła z małą.

Dziewczynki ja zaraz jadę do szpitala.Nie wiem kiedy wrócę i czy jak będę to już z dzidzią ale mam taką nadzieję.Trzymajcie kciuki żebym dała radę i żebym nie zabardzo darła gębę. Jadę do szpitala bo położna ma dzisiaj nocke i kazała przyjechać a jak dzisiaj nic to jutro albo w poniedziałek napewno mają mi coś dać. Jak coś to M wam napisze.

Witam Melduje się. Jak narazie nic się nie dzieje, czekam.

Malolepsza Trzymamy kciuki, może jakieś bliźniaki będą

Ja się melduje jeszcze z brzuszkiem.Wyszłam dzisiaj ze szpitala chociaż jutro mam termin ale w moim szpitalu wyszedł nieoczekiwany remont i musieli zamknąć porodówkę do stycznia a że ja jestem w dobrym stanie i nic mi nie jest to mnie wypisali( a połozylam się w sobotę na wymioty, męczyły strasznie).

mała waży 3300 ,a moj M jak narazie jest pełen checi żeby ze mną rodzić ale zobaczymy czy tak będzie do końca oczywiście ze was nie zostawię nie ma mowy

listkaaa byłam w szpitalu od soboty bo wymiotowałam strasznie i mnie zatrzymali i powiedzieli że już nie wypuszczą przed porodem no ale w sytuacji gdzie ja już się czuje dobrze a poród może być nawet za tydzień a oni porzebują łóżek to wyszłam

Szpitali jest kilka ale mnie interesuje ten jeden no ale jak nie będzie miejsca to pojdę do innego.Co robić takie życie

A chyba patologia ciąży jest nad porodowką.Dziecku się nic nie stało ale położna była zszywana.Jest tam teraz taki zamęt że szok.Dobrze że wyszłam.Remont ma potrwać do stycznia.Jak ja wychodzilam to na przyjęcie czekało może z 10 kobiet ale watpię żeby je przyjeli bo nie ma gdzie.

Witam Wróciłam właśnie ze szpitala ale jeszcze bez dzidzi.Wypuścili mnie bo zawalił się sufit na porodówce i złączyli dwa oddziały i wypisywali dzisiaj wszystkie które jeszcze mogą poczekać a mi nic nie jest więc jestem ale się cieszę w końcu w domu

No już mogła by się brać do roboty.Pokoik od wczoraj przygotowany jeszcze dzisiaj tatuś dokończy sprzątanie, umyje okno i już można wstawiać łóżeczko(ale z tym to się wstrzymamy).Tłumaczę dzidzi codziennie żeby już wychodziła,że tyle ciekawych rzeczy na nią czeka no i wasze maluchy( same przystojniaki) więc może moja siła perswazji coś zdziała.

Ucałujcie dziewczynki swoje Mikołajki w ten szczególny dzień i oby zawsze były takie śliczne i rozkoszne a dziewczynki które czekają na fasolkę żeby za rok już mogły się cieszyć swoim osobistym najważniejszym na świecie Mikołajem

kkinia 30 wycałuje malucha od wszystkich cioć

Starajace sie: Nick/Skad................Wiek.............Ilosc Cykli............Data @ Myszka/USA..............24....................7......... ..........01.01.08 Patrycja/UK..............25....................4........ . .........27.11.07 Smerfetka/Poznań......28...................24.......... ..........26.12.07 kkinia30/Warszawa,UK......30..............19............ ........25.11.07 AnulaS/Chełm,...........27.....................5........ .............27.11.07 Pauly78/Rzym...........29....................15......... ...........19.11.07 Zaciazone: Nick/Skad...............Wiek...........Tydzien Ciazy......Termin porodu PaniMisiowa.............27................39........... .......14.12.07 Fajniutka2005..........21................8.............. . ......25.06.08 kwatolina................30................17........... ..........22.04.08 Obca_.....................23................8........... .............29.06.08 Fiołek1....................29................18......... ..............27.04.08 Dziewczynki ja zaczęłam 39 tydzień nadchodzi moja godzina \"0\" więc może już niedługo pochwalę się dzidzią mam nadzieje,że to nie będzie trwało długo

Oli 26 bardzo się cieszę i trzymam kciuki za zdrową dzidzię

Trzymamy kciuki i czekamy na pozytywne efekty

Jeszcze będzie potrzebne krzyżmo to jest taka biała chusteczka, którą podczas chrztu( ksiądz mowi kiedy) należy polożyć na dziecku

Termin mam na 14 grudnia a jak będzie to się zobaczy. Lekarz mi powiedział,że na święta się wyrobimy nawet z opóźnieniem.A jak będzie w praktyce to się okaze. Właśnie wróciłam z imienin od ukochanego dziadka.Wszyscy już czekają na Patrysię i liczą dni do jej narodzin.