PaniMisiowa170

aniia termin mam na 14 grudnia więc już niedlugo

Obca gratuluje!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

No kurde, co jest gdzie wy wszystkie jesteście

Brzusio pogłaskany, maluszek odpoczywa bo jakoś spokojnie jest.

Czy u was też jest tak zimno aż się z domu nie chce wychodzić?

JoannaZ Zgadzam się z tobą zupelnie .Może ta nowa władza coś w końcu zmieni.. Malolepsza trzymamy kciuki za efekty. Listkaa ja jestem w 32 tygodniu.Będe was informować na bieżąco a jak się Patrycja zdecyduje urodzic to wam opisze wszystko.

JoannaZ Cieszę się bardzo,że synio rośnie zdrowo oby tak dalej.Oglądałam zdjęcia Wojtusia jest cudny. Jakoś przeżyje tą końcówkę mało zostało do końca więc bliżej niż dalej.Dla dziecka można wszystko zwłaszcze jak się długo czekało ale wy wiecie o czym mówię.

Tak sobie narzekam trochę ale to chyba normalne

Jak ci dobrze,że masz synka przy sobie.Jak ja już bym chciała zobaczyć moją małą. Czasami jak mi tak źle jest już naprawdę to sobie ogladam śpioszki i wszystko co mam dla niej. Wiem ze to już niedługo ale jakoś mi się wlecze wszystko

Dobrze że już jesteście bo jakoś tak smutno samej.

Czyli jestem sama no to trudno. Jadę dzisiaj do dziadków na obiad a potem na wybory. A wy co robicie kobietki w tą wyborczą niedzielę?

Witam jest ktoś ?

Obca życzę żeby nie przyszła a na teściuku dwóch kresek

Witam dziewczynki. No i mamy kolejny zimny dzień. Ja mam akcje sprzątanie tzn. ja sprzątam a mąż narzeka, że musi to robić ale się nie daje. W koncu też się musi wykazać trochę w domu. Przychodzą do nas znajomi z dzieckiem więc nie ma wyjścia. Odzywajcie się coś bo jakoś pusto.

Mój mąż jest za mną i przyznaje mi rację tylko jak już dochodzi do sprzeczki między nimi to on się z nią nie cacka i mówi wszystko co mu leży i ona dostaje spazmow i płacze że jest niewdzięczny i że tyle jej zawdzięcza i jest cyrki przewaznie teść staje w obronie męża i jest dym na całego.

Grzeczna to ja jestem, nie wiem skąd mi się bierze cierpliwość do tej kobiety.

JoannaZ dzięki, obiecuje że w końcu się zbuntuje i będe bronić swoich racji bo to moje dziecko w końcu a nie upierdliwej teściowej

Działaj z ukochanym i życze tylko pozytywnych rezultatów

DorotkaM Czuje się nawet dobrze, gotuje obiad i robię sałatkę bo mi jej zachciało. Strasznie zimno się zrobilo i musze pomysleć o kurtce na zimę bo się w nic nie mieszczę. Tyle dobrze,że jestem na zwolnieniu to się nie musze stroić nakladam dresiki i tak sobie chodzę a w pracy wymagają odemnie jednak jakiegoś wyglądu a ciuchów ciążowych mam mało. Bardzo drogie są te rzeczy dla dzieci. My ją kompletujemy wyprawkę chociaż moja teściowa jak zwykle musi się wtrącać i nam wmawia,ze się nie powinno nic kupowac bo to zapesza. Jak mnie to moze wkurzac. Powiedziała,ze moze po porodzie z mężem moim wszystko kupić. Pewnie to by było dla niej na rękę bo by się mogła wtrącać do wszystkiego. I tak już skomenowałwa te śpiochy które mam.Jak dobrze,ze ja mam jeszcze trochę kultury i sie potrafię opanowac bo bym jej tak odpowiedziala ze by więcej nie przyjechała. Chociaż może to i dobrze.

Jestem

Najważniejsze,ze już jesteście w domu i dziecko zdrowe.Ucałuj malucha od nas.

Uda się następnym razem. Trzymam kciuki.

Wyobrażam sobie co czuje bo ja też miałam kilka takich sytuacji,że czekałam na wynik testu jak na wyrok

Listkaa przeczytałam twój opis, dobrze sobie poradzilaś tez tak chce

Postaram się nie nakręcać i tak co ma byc to będzie.Jeszcze mam trochę czasu wiec psychicznie się nastawię. Dzieki dziewczynki Joanna powtórzyły ci się wymioty ? Bo moze to zatrucie tak jak mowi Dorotka jeżeli wykluczasz malucha.