Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

mini55

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez mini55

  1. Kiwi , tak, jak zrobisz aparatem to powinien przejsc . Ja taki własnie z aparatu wam wysyłałam i przeszedł... Ja sie na kojcach nie znam ale wydawało mi sie ze kojec to taki duzy jest i dziecko w im sobie moze łazic :P a jak ma wymiary metr na metr to za duzo w nim nie połazi :d ... Ja tak mysle o Borysie , bo Lenka to napewno da sobie rade , ale dla mojego wiercipietka to na pewno byłby za mały ... A co Olga robiła w kojcu, ze tak sie banalnie zapytam ?? A ja odkryłam tajemnice , niespokojnego snu Borysiątka ( w nocy to co chwilkę musiałam go przykrywac tak sie krecił i krecił) i nadpobudliwosci w ciagu dnia ... Przy wieczornej kąpieli okazało sie ze całe plecy ma w kropkach :( Kurcze juz sama nie wiem od czego , pewnie to nie jedna rzecz ,a kilka , ostatnio jadł indyka w pomidorach, wiec pewnie pomidory go tak wysypały ... A wiecie ze mój mały \"gnyb\" juz chce chodzic za rece... jak go trzymam pod pachami to sie wkurza , chce zeby mu dac dłonie i sobie tak śmiga przez chwilkę a potem kuca i dalej idzie juz na czworaka :D A jak juz mój raczek pędzi po pokojach , he he coraz szybszy jest skubany
  2. Aniu , no bo to smieszne było :D chyba nie zaznam spokoju , dopuki nie nauczy sie chodzi , choc wtedy tez nie ,bo wszystkie szaki i szuflady będa w niebezpieczenswie :) .. To niezłego masz siłacza , wow . Powiedz mi Mikus bawi sie zabawkai?? a Borysa sen to tez porazka . W nocy spi 10 godzin i to budząc sie kilka razy a w ciagu dnia ostatnio po półtorej godziny tylko . Moze przez to tez taki nadpobudliwy sie zrobił ...
  3. padam, padam i jeszcze raz padam Aniu - niezły spryciarz z tego Twojego Mikusia :D Jak on to zrobił ?? az sprawdziłam szczebelki w łozeczku Boryska ale strasznie trudno sie je wyciaga wiec nie ma mozliwosci zeby je sam wyciagoł ... Kiwi spoko ten kojec tylko doczytałam sie wymiarów i strasznie malutki ?? Olga Ci siedziała w kojcu?? Pinu , i bardzo dobrze ze zaszalałas - grunt ze dobrze sie bawiłas :D a tak apopo \"dicha\" wiecie ze ja ostatni raz na tego typu mprezie byłam jakies 10 lat temu :D a męza tez mam wyrozumiałego , zreszta wogole fajny z niego facet . Obiadki mi gotuje, dba o mnie , wspiera itp, itd Ja ostatnio wmiekam mały znowu nie daje mi zyc. Nocka koszmarna , w dzien nie usiedzi na miejscu, z lezaka mi wychodzi , na krzesełk siedziec nie chce, nawet jak siedze obok niego :( Tylko by chodzic chciał i wspinac sie i bóg wie co jeszcze ...Sam zreszta chyba do konca nie wie co ma ze soba robic, .. moze zęby mu wychodza , bo zachowuje sie tak jak by miał \"owsiki \" albo ADHD normalnie cały czas w ruchu . Spiący jest ,ale spac nie chce . Musi pasc !!! Zasypia mi na rekach , a jak go odkładam do natychmiast wstaje , dopiero jak sie totalnie zmeczy to zasypia ... Kolezanka pozyczyła mi chodzik , posiedział 5 minut :( potem zaczoł sie wkurzac i z niego wychodzic, wpadł mi do dziury co w niej miał noge , he he nie mogłam go z tamtąt wydrzec .... Jak tak dalej pójdzie bede musiała na amfetaminie jechac :P
  4. Kiwi super te kojce - ja bym kupiłą pierwszy , ale nie wczytywała sie za bardzo ... dobra uciekam bo mąż podał obiad :D
  5. no własnie Aniu - dołaczam sie do opini Kiwi o Mikusiu .. Koles ma niesamowite siekacze :D zazdroszcze :P...
  6. Kiwi zagon męża ... a własciwie to dlaczego obowiazek sprzatania zawsze spoczywa na kobietach?? Ja dzis umyłam tą podłoge :) he he Borysowi znowu sie cos drzemki przestawiają . w nocy bardzo łądnie spał , ale w ciagu dnia tylko rano pół odziny i teraz przed chwilką usnoł męzowi na rekach... mielismy gosci i wcale nie wygladał na spiacego tu nagle bęc , głowe spuscił i śpi :D
  7. Aniu - odkurzanie to jedyna rzecz którą przy Borysie moge robic bez stresu bo wtedy grzecznie siedzi i piszczy :P Tez uwielbiam wikline , ratan , bambus ,choc u mnie wygrywa drewno - wszak jestem córka stolarza :D a chodzik ... tesciowa mi opowiadała ,ze w takim wiklinowym mój Maciek uczył sie chodzic ... spodobała mi sie ta "koncepcja" i o dziwo znalazłam w goolach.:) Kiwi ech ze Ci sie jeszcze chce okna myc , niezła jestes ... Ja miałam w planach umyc dzis podłoge jak mały pujdzie spac , ale zmeczenie wygrało , wykancza mnie ten mój bobas. Jutro Maciek ma wolne to wybywam na miasto , musze rozgladnąc sie za kurtką zimową , bo mi sie popsuła :P
  8. Piniu nie ucieło :D tylko na tyle miałam czasu , niestety ;) ... powiem Ci ze Borysowi kupiłam i nie chce jesc tego za bardzo . a jak to podajesz?? a jeszcze jedno pytanie ale nie tylko do Ciebie ale tez do reszty dziewczyn ... Jak sprzatacie, gotujecie , jecie itp to co w tym czasie robia wasze dzieci ?? Ja dzis np w pospiechu jadłam obiad bo Borys sie zbuntował i od kilku dni nie chce juz siedziec w lezaczku , od razu marudzi i prubuje wyjsc ... a jak jest na ziemi to niestety ale tez nie usiedzi spokojnie ... nie mam juz pomysłow jak by uwolnic sie choc na chwilkę od niego :P zastanawiałam sie juz nad chodzikiem w akcie desperacji - znalazłam taki fajny http://www.ewiklina.pl/por/2101/Wyr%C3%B3b%20wiklinowy..html ale niestety nie dostepny :( moze macie jakies pomysły ??
  9. Kiwi - REWELACJA - to prawda zuch dziewczynka :D
  10. hej - Kiwi moze cos w powietrzu jest bo Borysław tez ostatnio znów ze snem ma problemy :P a krew pobieraną miał z żyły na dłoni , dośc duzo tego było i troche trwało bo mu strasznie wolno krew spływała ... no ito prawda dzielny z niego był pacjent :D w poczekalni nawet kobiety mówiły ze czekały az zacznie płakac a tu nic nie słychac :) Moze jak jest taki dzielny to dobrze zniesie wszystkie badania w szpitalu .. mam nadzieje , bo strasznie sie tym stresuje ... heh a co do Natalki to juz dawno mówiłam ze do tatusia podobna :P Kiwi a co do Olgi to ja bym na Twoim miejscu po prosu kazała jej isc spac . cos na wzór super niani , pora spania i nie ma dyskusji ... wiem ze do tego potrzeba duzo cierpliwosci i konsekwencji zwłaszcza przy takim charakternym dziecku jakim jest Olga ale moim zdaniem to najlepsze wyjscie... Mój mąz opowiadał jak jego dziadek zawsze im mówił ze on dobranocki nie wymyslił :D
  11. hej zrobilismy dzis testy małemu niestety wynik dopiero za dwa tygodnie , no ale w zaszdzie jest w nich wszytsko co chvcielismy a nawet jeszcze wiecej :) Borys pobieranie krwi zniósł lepiej niz ja :D ziewał sobie tylko co chwile i gadał do pielegniarki :D.. Rozmawiałam dzis z lekarka no i niestety ale ona jest za zrobieniem tych badan teraz :( dostalismy skierowanie do szpitala :(:(:( mam nadzieje zenie beda mi małego męczyc Piniu dzieki bardzo za kciuki , przydadza sie ... a jesli Borys uczulony na koty sie okaże to duzo nie mozemy zrobic , bo alergeny podobno utrzymuja sie do trzech lat w mieszkaniu . No ale na pewno kotów wtedy sie pozbedzemy , znaczy albo oddamy na wies do rodziców , alo komus kto bedzie chciał , albo jak nie bedzie innego wyjscia to uspimy ... A jak Twój piesek ? macie go jeszcze ?? Kiwi to ci sie Lenka rozszalała :D dobrze , dobrze a co wystarczy Ci juz tego dobrego ;) ...
  12. Asik niestety ale na kolki nie ma lekarstwa , sama to przezywałam ... mnie lekarka poleciła herbatkę plantex i czopki viburkol . Ale tak naprawde nic nam nie pomogło , poprostu w połowie trzeciego miesiaca przeszło samo . Wiem ze jest cholernie ciezko z kolkami nie zrozumie tego kto nie doswiadczył tej strasznej bezsilnosci :( Jana - dostałam :D ale masz super córe , śliczna jak diabli :) ... a krewetka niezła , z którego tygodnia to zdjecie?? Za to Ciebie to sobie zupełnie inaczej wyobrazałam :) ale juz wiem po kim córka odziedziczyła urode ...
  13. chodzi mi o to ze moze nie ma potrzeby wykonywania w tym momencie , bo tak niewyraznie napisałam :)
  14. Kiwi własnei chodzi o to ze auto to wcale nie jest alternatywa ;) w pociagu przynajmniej mozna pochodzic z dzieckiem , a autem niestety nie jest szybciej Od nas do krakowa jedzie sie w strasznych korkach bo juz chyba 4 lata remontuja czwórke :O ... choc z drugiej strony zawsze do auta wszystko zapakujesz i nie musisz taszczyc .. Jutro bede rozmawiac z lekarka jeszcze o tym , zobaczymy ... a własnie dzwonili odemnie z pracy , jest paczka dla mojego Boyska :D
  15. KK :D no juz myslałam co by w akcie desperacji związac mu tych nózek he he , Moze bym sobie przy okazji i ja dychła :D a tak powaznie znowu mam dylemat medyczny , potrezbuje konsultacji kogos bezstronnego . Mój synek od urodzenia ma dosc ciezki oddech , nie zawsze ,ale niekiedy oddycha tak jak by cos mu zalegało w tchawicy , od czasu do czasu tez kaszle tak dosadnie ... Pediatra podejzewa przepukline , lub refluks . Mamy dostac sierowanie do szpitala w krakowie na ph metrie . Jednak jak przeczytałam o tym jak to badanie wyglada i dowiedziałam sie ze musimy tam spedzic minimum trzy dni to troche mnie otrzezwiło . Moze wiec nie ma koniecznosci wykonywania juz tego badania , moze lepeij sprawdzic czy jak skonczy 9 miesiecy nadal objawy beda si utrzymywac. Maly ładnei przybywa na wadze ,osłuchowo jest czysty , nic mu w zasadie nie dolega , ten oddech w codziennym funkcjomowaniu nie przeszkadza , ulewa codziennie ale małe ilosci ... Jutro bede jeszcze w tej sprawie rozmawiac z moja lekarka ale chciała bym usłyszec równiez Twoją opinie .
  16. Aniu no to impreza juz tuz tuz :D dzwoniłam dzis do lekarki .. zmiana planów , jedziemy do szpitala w Krakowie , tam maja nam zrobic badania w kierunku refluksu i przepuklin . Wszystko za jednym zamachem . Jutro mam tam dzwonic i sie umówic . Tylko teraz mam coraz wiecej watpliwosci jak to wszystko Borysław zniesie :( zwłaszcza ze wizyta nie bedzie jednodniowa .... Dzwoniłam tez po przychodniach i badanie krwi jeden alergen 35 zł , lub 150 za kilka a tym mleko , siersc kota, jajka - i chyba takie zrobimy . W alergomedzie chcieli nam zrobic za 220 a wiekszosc z nich to były pyłki roslin ...
  17. Kiwi ja tam na wychowywaniu sie nie znam jeszcze :P ale tak sobie pomyslałąm ze takie dzielenie z przymusu moze powodowac wiekszy stres i wiekszą zazdrosc u Olgi . Nie pamietam gdzie, ale kiedys przeczytałam ze powinno sie szanowac przedmioty dzieci i prawo do odmowy dzielenia sie nimi ... podobno własnei dzieki temu, dzieci chetniej sie dzielą bo wiedzą ze w kazdej chwili mogą zdecydowac o tym ze chca zabawke z powrotem . Ja z dziecinstwa pamietam ze mama mnie i mojemu bratu musiała kupowac dwie takie same gazety mis bo kazdy z nas musiał miec swoją wycinanke :D Zrezstą wszystko musielismy miec podwójne - jak blizniaki :)
  18. juusta on najchetniej to przestał by na tych nózkach cały dzien :O Jak tylko go posadze to raczkuje do najbliższego przedmiotu na który mógłby sie wspiąc , a ze jeszcze z koordynacją nie jest najlepiej to cały czas musze przy nim byc ... No i troche zaczynam sie martwic o jego stawy i kregosłup no bo w sumie ma dopiero 6,5 miesiąca . A najdziwniejsze jest to ze jeszcze pół miesiaca temu ledwo co siedział i nawet nie pełzał ...choc juz wtedy próbował wstawac
  19. KK zmartwiłąs mnie informacja ze na pionizacje jest jeszcze za wczesnie :( A co jak moje dziecko samo wstaje i próbuje chodzic ?? Dzis rano jak sie obudził to sam sobie wstał i chodził po łozeczku pół godziny . Powinnam mu zabraniac? dodam ze juz raczkuje ...
  20. Aniu no nie moge , ale super , gratulacje .. tez mysle ze ten tydzien bedzie przełomowy , mówie Ci jak sie chłopak rozsmakuje w samozelnym przemieszczaniu to nie bedzie chciał przestac :D. Borys juz łazi po całym mieszkaniu choc wolałby zdecydowanie na nózkach a nie na czworaka :P Dziś po łozeczku jak sie obudził to sobie pół godziny dreptał Kiwi ja mysle ze Borys to by sie bardziej z Olgą dogadał :P co niestety troche mnie przeraża :D Jak dzie w pracy? Nie spózniłąs sie :D?? Asiu he he usmiałam sie , niezły tekst z tym zostawianiem w tramwaju :D
  21. Asik wiem co przezywasz , dokładnie miałam tak samo , strasznie ciezo mi było ,zwłaszcza na poczatku jak lezałam przez tydzien w szpitalu , Całą noc miałam Borysa przy cycku a w dzien potrafił sie nie obudzic na karmeinie :O Mąż to nie chciał mi wierzyc ze w nocy tak mi daje popalic , bo co przyszedł to mały spał :D.. powoli , powoli sie unormuje .. Aga , to niezła ta Twoja Paulinka :) jak na 8 tyg niemowlaka bardzo dobrze waży , karmisz piersią ?? ... a Borysek no cóż charakterny chłopiec mi rośnie :D Jest bardzo , bardzo absorbujący , Poza tym juz raczkuje i o zgrozo próbuje juz chodzić ... Dzis rano wstał po 6 i przez pół godziny chodził sobie po łozeczku czekając az dojde do siebie :D:D... Do tego cudownie sie uśmiecha , ma super apetyt, śmiejemy sie z mężem ze mógłby w reklamie słoiczków wystepowac bo za kazdym razem rzuca sie na obiad jak by z tydzien nie jadł :) jednak jak cos jest nie po jego mysli to natychmiast donosnie nas o tym informuje...:) Uwielbiam go jednak i za nic w świecie nie zamieniła bym mojego wiercipietka na spokojnego bobasa choc marzy mi sie zeby choc raz na tydzien troche przystopował :D Dziewczyny , wysłałybyscie mi na maila zdjecia waszych dzieciaczków...
  22. kurcze no wychodzi na to ze tylko ja mam takie dziecko :P Franeczek moje siostry potrafi sie chwile zabawką bawic , a mój pierwsze co zrobił to usiłował wstac po franeczku :D Dzis np obudził sie o 5 wstał sobie i przeszedł od \"wezgłowia\" do przewijaka , zrzucił pieluche postał chwilkę i zaczął na mnie krzyczeć ... na szczescie usnoł jeszcze do 6:30 :)... Piniu gdyby nie Ty to nawet nie wiedziała bym ze to juz andrzejki :P, a na sylwestra nigdzie nie idziemy , jak zwykle zresztą , a nawet jak chcielibysmy to nie mam z im Borysa zostawić , nie ma nikogo takiego oprócz nas koko by tolerował :( Asiu podziwiam ze chce Ci sie jeszcze do szkoły latac ... Ja to po całym dniu z Borysem jestem tak umordowana ze jak Maciek ma dzien wolny , to staram sie leniuchowac ...
  23. Pinia .. no to szaleje ta Twoja Natalka :D gratuluje a ja czekam sobie na siostre , ma mnie nawiedzic :) ... mały mi padł jakoś tak wczesniej bo juz o 9 (zazwyczaj po 10 zasypia) moze przez tą pogode ? nasmarowałam go wczoraj sterydem i nawet mu zbladła ta wysypka :)
×