Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Maniok

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Reputacja

0 Neutral
  1. Olex, gdzie chodzisz do dermatologa?ja chodzilam do panstwowej przychodni (zal mi bylo wlasnie wywalac majatek na prywatne wizyty)i za kazdym razem konczylo tekstem \"eee tam jak pani to rozdrapuje to nie ma o czym rozmawiac\" i wreczano mi stos recept na rozne masci i plyny.W ogole moja wizyta trwala zawsze nie wiecej niz 5 minut. W koncu po jednym plynie poprawil mi sie stan cery (Zineryt, z antybiotykiem) to juz pani dermatolog wypisywala mi ja przez pol roku (a podobno nie powinno sie tyle czasu tego uzywac). Wiec ja mam zle doswiadczenia z dermatologami:/ Caly czas kusi mnie zeby isc do prywatnego dermatologa ale kurcze 100 zl. to dla mnie spory wydatek jak na jedna wizyte:( Fakt faktem gdyby nie do rozdrapywanie to w ogole nie trzeba by sie meczyc ani z masciami ani z dermatologami...Teraz to sama probuje sie \"leczyc\" czyli staram sie nie drapac+dobre kosmetyki+nie jesc smieci= gladka i piekna buziaa:):) hmmm ale do tego jeszcze mi daleko...
  2. Hej! Ja też walczę z tym beznadziejnym nałogiem i to już od kilku lat:( Są dni kiedy zalecze wszystko i wyglądam bardzo ładnie ale są też dni...że szkoda gadać:(wtedy dopada mnie deprecha i siedze w domu zadreczajac sie myslami jaka to ja jestem glupia i jak fajnie moglabym wygladac nie drapiac buzi.Wtedy tez unikam wszystkich znajomych, a wiem ze to bląd takie zamykanie sie w domu i unikanie kontaktu z ludzmi:( Mam pytanko do Was, czy u Was nasilaja sie problemy z cera czy raczej polepszaja po opalaniu na sloneczku? Ja zawsze myslalam ze powinno byc lepiej...do tych wakacji. Strasznie mnie wysypalo po tym smazeniu sie na slonku:(
×