![](http://wpcdn.pl/kafeteria-forum/set_resources_2/84c1e40ea0e759e3f1505eb1788ddf3c_pattern.png)
![](http://wpcdn.pl/kafeteria-forum/monthly_2018_12/K_member_4026129.png)
kocurek83
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez kocurek83
-
Widzę że już się nikt nie odzywa:( no to i ja idę spać i będę grzać mój obolały brzuszek... Dobranoc wszystkim dziewczynkom i chłopcom (do brzuszka Yzy) PA PA :)
-
Cześć Babitku!:D Tak właśnie myślałam że to Gagatka - łobuz jeden:P No i musze zrobić zapas baterii na parę lat chyba żeby nie zabrakło:D:D W Ostoji się wszystko udało nawet nie musiałam się mieścić na kwitku bo od ręki - bez pytania nawet! dostałam kartkę a4 z napisem umowa:D:D:D chyba dorobili się drukarki:D:D:D no i miałam dużo miejsca na moje wywody:D:D:D Annia już Babitek za mnie odpowiedział w sprawie sali - ostoja pod Jabłonną.
-
witam wszystkie baby:D strasznie się za wami stęskniłam:P no i witam nowe koleżanki z okolic warszawy:D już nas więcej:D A teraz dlaczego na tyle czasu zniknęłam: w piątek zrobiłam sobie wolne w pracy - wagary, ale cały dzień przeleżałam w łóżeczku i smarkałam - chyba się od kogoś przeniosło... Potem pojechaliśmy podpisać wreszcie umowę z salą:) a wieczorem jak chciałam do was na moment zajrzeć okazało się że padły mi baterie w klawiaturze - myślałam że mnie szlag trafi...wrrrrrr.... Dzisiaj od rana sprzątanko, zakupki no i mam już dość, do tego wszystkiego wyję jeszcze z bólu tak jak ostatnio Imili - ałaaaa Co o samochodu to my chyba też będziemy mieć od znajomych:) Babitku też wolałaby już na rowerze pojechać niż tyle wydać na wypożyczenie. Jak widzę te ceny to nóż mi się w kieszeni otwiera:D
-
O to dla mnie martini proszę, pycha:D No i muszę sie poskarżyć - czy faceci muszą być tacy okropni? Mówię mojemu że chyba w sobotę będę musiała jechać służbowo do częstochowy - wcale mi się za bardzo nie chce(on pracuje więc i tak byłabym sama) i co słyszę w odpowiedzi? Obrazony głos - no to sobie jedź! Rób jak chcesz! i będę sam w domu siedział! myślałem że coś w tą sobotę w sprawie ślubu załatwimy! - i nagle okazało się że jednak z pracy to chyba wróci wcześniej!!! Ludzie ja go chyba kiedyś uduszę:P
-
Ja tez mam w szafce jeszcze 0,5 weselnej - to juz byłaby czwarta:D ojjjj....
-
no widzisz jak będą mieli konkurs na taką parę to na pewno wygrasz flaszkę - na nasze spotkanie oczywiście:D:D:D
-
Gagatka mniam mniam zapiekaneczka:P Gosiaczku rzuć to w cholerę, i najlepiej z dnia na dzień - niech mają za swoje! :D Babitek widzisz mówiłam jednak u kogoś się coś plącze po podłodze - u Kati:D no widzisz Kati teraz na weselu to nawet będziecie ubiorem pasować i będzie symetrycznie nawet bez owijania drugie ręki:D:D:D
-
u mnie jest podobnie, ale o gustach innych nie będę dyskutować:D a balkon też się nada:)
-
A może by tak lodówkę wywlec do pokoju?:D Babitku nie daj się tym złym, niedobrym facetom. Jesteśmy z tobą:D A znajomi na podłodze mogą sie znaleźć - może zostali po poprzedniej imprezie:D:D:D
-
Tak, tak,tak:D na głowę kapelusik a\'la mumia:D:D:D:D
-
Babitku a kto wstanie po butelkę?:D Widzisz chociaż ja o tobie pamiętałam, w sumie to od nas sie zaczęło:) Kati zgadzam sie z Babitkiem - symetrycznie będzie najlepiej:)
-
o kurcze! nie wiedziałam że jest aż tak źle:( no to zostają ci rękawiczki:D albo seksowny bandażyk:D
-
Kati bandażyk jest naprawdę super:D na pewno będzie pasował. A może w ogóle zdejmij ten bandaż, szybciej się zagoi:) Super zonqa to mamy już chyba 5 osobę (jak sie Babitek odezwie):D
-
+ Babitek też coś wspominał, że zainteresowany tylko na razie go wcięło:D
-
Kati w razie czego powiesz że ten bandaż to taka nowa moda:D:D:D
-
Pewnie że w warszawie:D ktoś jeszcze, zonqa dojedziesz?
-
Kati biedactwo!:( współczuję. Mama radę spotkaj się z nami to ci się lepiej zrobi:) Gosiaczku to wy wódeczkę a ja wszystko inne:D co ty na to? :D A Kati? Ja tez popieram spotkanie, nie będzie to proste bo wszystkie jesteśmy zapracowane baby, ale myślę że da się zrobić:D
-
Babitku moją specjalnością też jest włoskie żarcie:D:D:D:D:D Te makarony, sosiki sery....mmmm kocham to:D No i również robię wspaniałe cannelloni itd:D może połączymy siły? to reszta nie wstanie od stołu.... Co do alkoholu to nie za bardzo podchodzi mi wódeczka, ale winko wiśnióweczka, piwko jak najbardziej:D No i nie zdecyduję się na jeden rodzaj bo zawsze mieszam:D:D i dobrze mi to służy:D:D:D
-
HaHa 600stron - ale pewnie znając mnie to mogłabym być do tego zdolna:D:D:D:D Ciekawe czy biedaczek już zwiał czy jeszcze się waha?:D A gotować ja tez mogę - bardzo chętnie zresztą, co chcecie? :D i hektolitry dobrego winka do obiadku..hmmmmm
-
Babitek ja tez w czasie wesela chcę tam robic zdjątka a potem następnego dnia przy innym świetle. Potem pewnie jeszcze gdzieć podjedziemy (cytadela, starówka, plaża nad wisłą - jeszcze nie wiem)
-
Babitku myślę że się z ta Panią na pewno dogadam:D tak sobie tylko żartuję bo wyobraziłam sobie ten mały kwitek cały zabazgrany hihi:D HaHa dobre z tym biedakiem który nie wie że ślub bierze:D:D Gosiaczek, Babitek - ja również kocha wszelkie zapiekanki:D jak się okaże że Kati też to mamy już na zagrychę:D:D:D:D Najpierw wspólne gotowanko a potem...
-
Gosiaczku strasznie daleko!:) ale pewnie super wyjdą:) My mamy salę w takim miejscu ze większość zdjęć mozna zrobić w okolicy, dlatego planuje je następnego dnia.
-
Mniam tez bym coś takiego zjadła:P a sianko to i sierpniu skombinujesz jak się postarasz:D Może kup na allegro i zamów dostawę w dowolne miejsce?:D:D:D:D:D
-
cześć Gagatko:) Z tym sianem to nawet dobry pomysł - ale by były zdjęcia:D Ale godzinka na zrobienie na spokojnie zdjęć to jednak za mało. My planujemy ślub o jak najpóźniejszej godzinie ale przed tym nie jedziemy nigdzie na zdjęcia, bałabym sie że sie wysmaruję i raczej mało swobodne by wyszły. Poza tym ja wolę takie naturalne zdjęcia jak najmniej ustawiane, więc będą zdjęcia z przygotowań w domu (tylko muszę uważać bo kumpel - fotograf ma często głupie pomysły:D), potem cały ślub, wesele i plener jak się wyśpię (a potrafię baaardzo długo spać:D) Jaką zapiekankę robisz, podzielisz się?
-
Cześć wszystkim!:) strasznie się za wami stęskniłam - wczoraj po pracy nawet nie mialam czasu odpalić kompa. Najpierw zakupy, bankomat itd potem obiadek dla misia bo biedny się nachetał w pracy, a potem mieliśmy jeszcze ustalić szczegóły dotyczące sali bo w piątek jedziemy podpisać umowę i nie chciałam żeby coś wyszło dopiero w ostatnim momencie (mój N. potrafi nieraz z czymś wyskoczyć):D No i oczywiście tu si e zaczęło.... wyszło na to że mamy inną definicję tego co ważne:( W sumie z miłego wieczorku nici:( Gosiaczku cieszę się z prawie wybranych przez was obrączek i czekam na zdjątka:) Ładnie nam się rozkręca silna grupa pod wezwaniem Babitku prawda? :D Do upadlania się/pocieszania itd jest już Kati, Gosiaczek i my we dwie - super:D Aha jeszcze było o zdjęciach: my nie robimy przed ślubem. Po weselu zostaniemy razem z naszym fotografem (mężem mojej świadkowej zresztą) w hotelu niedaleko sali i jak się wyspimy to zrobimy zdjęcia a potem na poprawinki:D Babitku coz tym fotografem że chce 8 h na zdjęcia, jeszcze czegoś takiego nie słyszałam:) Uff ale się rozpisałam - to chyba zasługa tej kawki od Izy:D