anca
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez anca
-
Ja wlasnie ciągnę drugi tydzień mieszaną..ale teraz tylko 1 zupkę i to dzielę na dwie porcje..poza tym juz jem rózne dobre rzeczy Dzisiaj np.rano serek z rzodkiewką ipapryką...pózniej buraczki z jablkiem a na obiad szykuje piers z jablkiem /.pół jablka/i warzywka A na kolacje jak zglodnieje zupka DC..jakos idzie...NIestety spektakularnych efektów nie ma,waga stoi...ale i tak ciesze się z tych 6 kilogramow..o ile lepiej się czuję ciekawe co u Gucia...:):):)
-
No cóż było ważenie...ale mina zrzedła....waga ani drgnęła...no może jakieś 0,5 kolograma po tygodniu mieszanej...smutno mi...liczyłam na więcej. Nie rozumiem dlaczego tak mało...ale nie poddaję się jadę dalej...teraz zaczynam 1000 kalorii ..no może trochę mniej...bo teraz chyba 800 nie było na mieszanej...ale wchodze w normalne żarełko...tyle że bez weglowodanów!!! Mimo wszystko wczoraj poszalalam w sklepach...fajnie kupowac mniejsze ciuszki nawiosnę ..oj fajnie!!!
-
...hmmm...no i co...chudzinki???czy wszyscy buszujecie w lodówkach...???..i nikt nie wychyli nawet nosa?????? Oj wstydżcie sie.... Ja twardo wytrzymac musze do soboty na mieszanej....w sobotę wielkie ważenie!!!!!! ..ale zbyt dużą optymistka nie jestem...:):):):)
-
Ajulko..pij wiecej wody...to glowa nie będzie może bolała,,wytrzymaj 3 dni póżniej będzie już z górki. Guciu...dzielny jesteś...super się trzymasz...fajnie czuć luz w ciuchach..no nie?? A ja jestem dalej na mieszanej..jakoś wolno chudne ...ważenie dopiero w sobote...na razie wage omijam z daleka...bardzo jestem ciekawa czy na mieszanej schudnę...i ile???? Dam znac na pewno...pa pa trzymajcie się
-
Guciu...jak impreza??poradziłeś sobie??? Ja własnie skończyłam ścisła.....ubyło 5 moiże nawet 6 kilogramów/nie wazyłam się na początku/ Mialam nadzieję ,że pozegnam się z &...ale to dopiero przede mna . Dzisiaj zaczynam mieszana /tylko kilka dni,bo nie mam duzo zupek/ a póżniej 1000 kalorii Mam nadzieje ,że do tego czasu bedzie juz \"6\" na pocxątku. Dieta nie była ciężka...nawet wygodna....ale chce mi się już coś zwyczajnie pogryżć..:) DEzisiaj gotuje gar zupy warzywnej na kostce rosolowej z mięskiem....myslę ,że w 400 zmieszczę się na pewno. Trzymajcie sie ...warto
-
O rany!!Cecylio...dzieki...nawet nie wiesz jak mnie podbudowalaś!!! Nie wiem ile schudlam w i tygodniu ale przez dwa nastepne tylko 2 kilogramy!!!Wlasnie rano miałam totalną załamkę...bo tyle starań,żadnego podjadania i taki mały ubytek...ale teraz z większą nadzieją wejdę za dwa dni w mieszana ..może ruszy...:) dzięki wielkie
-
witajcie...zostały mi dwa dni 3-tygodniowej ścisłej DC. Przeszłam kurację bezstresowo i bez większych problemów...niestety schudłam chyba niewiele. Dokładnie nie wiem bo przez 1 tydzień nie wazyłam się .ale....jakoś niespecjalnie czuje ubytek cm. Ale nie poddaję się wiem ,że moga być przestoje w wadze...może ruszy na mieszanej...ważne ,że czuję się duzo lżej i lepiej Na szczęście do wiosny jeszcze troche...więc może jeszcze trochę uda się spalić. Od soboty na mieszanej zamierzam cwiczyc ..teraz sporadycznie...ale..nie poddaje się i ndaal uważam,że to świetna dieta
-
hej hej...widzę ,że DC dalej popularna ja własnie w piatek kończę trzeci tydzień ścisłej...niestety wyniki nie są oszałamiające...bo spadło jak dotąd ok.5-5,5 kg...ale zawsze to 20 kostek masła mniej...to lepiej brzmi niż 5,5 prawda???:):):) Do zupek też namiętnie dodaję czosnek/zywy:)/...zupki..zwłaszcza grzybowa z czosnkiem to prawie poezja:) Ułatwiam sobie zadanie ,bo zupki dziele na pół i w ten sposób mam aż 6 posiłków...pioszcie jak Wam idzie.... Lerciu...my chcyba się juz kiedyś na DC spotkałyśmy...chyba rok temu...to mozliwe??? Pozdrawiam
-
co próbowałaś zrobić??? trzy cykle DC pod rząd??? nie zrozumiałam... Ja poprzednio stosowalam DC równo rok temu...na razie drugi dzień ale bez zupkowstrętów..:)
-
polecam Talgo trochę droższy ale za to efekt jest
-
hmm..ja wlasnie kupilam cilest..tą tańszą wersję. Aptekarz zapewniał ,że producent ten sam ,skład tez ten sam.Różnica w cenie podyktowana jest tylko tym ,iz tańsza wersja jest sprzedawana w opakowaniu zastępczym..Czyżby zrobił mnie w konia. W tańszej wersji producent belgijski-Janssen Pharmaceutica... a przepakowano w Nie3mczech ACA MUller..... Masz innego producenta? naq pewno??? I jeszcze jedno pytanie...Po jakim czasie zaczęły u Was występowac jakieś dolegliwoiści??? jeżeli wogóle zaczęły???:)
-
hmm..ja wlasnie kupilam cilest..tą tańszą wersję. Aptekarz zapewniał ,że producent ten sam ,skład tez ten sam.Różnica w cenie podyktowana jest tylko tym ,iz tańsza wersja jest sprzedawana w opakowaniu zastępczym..Czyżby zrobił mnie w konia. W tańszej wersji producent belgijski-Janssen Pharmaceutica... a przepakowano w Nie3mczech ACA MUller..... Masz innego producenta? naq pewno??? I jeszcze jedno pytanie...Po jakim czasie zaczęły u Was występowac jakieś dolegliwoiści??? jeżeli wogóle zaczęły???:)
-
oj..Mama...to chyba nie jest tak..ja przerabiałam DC kilka ładnych lat temu...przez chyba 4 lata z 17 kilogramów wróciło 5-6...i to tylko przez totalny brak kontroli i..krótko mówiąc łakomstwo. Ja wychodzę z założenia ,że nie ma diety ,która gwarantuje brak jo-jo bez zmiany nawyków...dlatego wierzę w DC..zdecydowanie Teraz przeszłam ją ponownie 2 miesiace temu...i uwazam m,że jest rewelacyjna....tyle tylko ,że staram sie aby pamietać ,że frajda z jedzenia jest mniejsza niz frajda z tego ,że mozna chodzic w ciuchach mniejszych o 4 rozmiary.. A co do tej ketozy..to dalej niewiele wiem..:( Paski kupuje sie w aptece??? i co...? zmieniaja barwę??? Jak się formalnie to to nazywa???
-
Dziewczyny w jaki sposób sprawdzacie ketozę???
-
witajcie dziewczyny!!!/że tez panowie tu nie zagladają....szkoda.....:(/ Danielo,miło mi ,że podajesz mnie za przykład wytrwałości...niestety nie jest tak różowo. Ca ly czas sobie powtarzalam,że zmieniam nawyki...i faktycznie trzymalam sie tego bardzo długo...ale przekonałam się ,że stare przyzwyczajenia są silniejsze:( Dlatego nie łudżcie się ,że nowy styl odżywiania wejdzie Wam w krew. Niestety trzeba spojrzec prawdzie w oczy...grubasem /psychicznie/ jest się zawsze bez względu czy się schudło czy nie... i zawsze trzeba się mocno kontrolować. Fakt , - trzymam wagę ,ale ostatnio zdarzyły mi się 4 dni na wyjeżdzie ,gdzie nie mogłam zapanowac nad apetytem...ale wracam z pokora do diety 1000 kal i ćwiczeń. Jestem na 1000 kalorii już ok. 2 miesięcy. Niestety waga spada wolno,czasami się zatrzymuje.W takich chwilach pomaga mi zwiększenie ilości płynów i trzymanie się 5 posiłkówe w równych odstępach czasowych - waga rusza trochę. Z całą pewnością wzorem jest Nikulina,która wolno ale systematycznie idzie do celu...i chyba nie ma chwil załamań.mnie niestety się zdarzaja takie. No cóż...odchudzanie uczy pokory!!!! Jestem przekonana ,że nie warto gonić szybko i za wszelką cenę... Mimo chwil załamań trzeba wierzyć w sykces...ja wierzę i wam tego zyczę!!! Dużo buziaczków dla wszystkich Tez uważam ,że DC jest najlepszą dietą...ale nie mozna przesadzać z długością jej stosowania
-
Do Madlen 77....to byłoby nawet niezdrowe gdyba waga na mieszanej leciała w takim samym tempie jak na scisłej. Nie załamuj się ale..tak niestety bywa,że staje w miejscu... U mnie na mieszanej spadała baaardzo wolno. Teraz na 1000 kal. bywa ,że zatrzymała się na ponad 2 tygodnie...ale mimo wszystko miałam wrażenie,że trochę w obwodach ubyło..chociaż bez przesady..minimalnie. A początki mieszanej tez miałam bardzo ciężkie.Bałam się ,że jem za dużo...a praktycznie jadłam mniej niż należało... Ale te trudności miną ..tylko musisz się trzymać zasad..i pogodzić się z tym ,że waga będzie spadała w duzo wolniejszym tempie.ale za to bez jo-jo.Przynajmniej taka mam nadzieję.. Z własnego doświadczenia wiem,że teraz gdy na 1o00 kal. zatrzymuje się waga...to pomaga mi zwiększenie ilości wypijanych płynów i rygorystyczne jedzenie pięciu posiłków w równych odstępach czasu... Powodzenia..każdy przez te \"schody\" przechodził...niektórzy odpadli...nie dołącz się do nich ,bo warto przetrzymać :)
-
Cześć dziewczyny...miło,że jeszcze niektóre z Was mnie pamiętają..:) Nie martwcie się zastojem wagi... Ja własnie miałam 2 tygodnie bez zadnego spadku. Jestem na diecie 1000 kalorii,ćodziennie ćwiczę i..niestety waga wolno spada. No ale cóż...już trochę zgubiłam...ale te 2 tygodnie mnie dobijały... Al edzisiaj 1 kg. w dół.Nareszcie!!! W dodatku teraz złapałam grypę...i jedyne co mi przechodzi przez gardło to.... pierożki....:) Nadrabiam tez gotowanymi warzywkami Staram się jednak nie przekraczac zanadto 1000 kalorii Niestety cwiczonka musze sobie odpuścić ,bo bym padła. Trzymajcie sie i nie martwcie tym ,że waga się buntuje...ruszy na pewno... A wiosna tuż tuż...warto:) Buziaczki
-
Iwona 26...Iwonko czy masz kontakt z konsultantka...ona powinna Toba pokierowac Ja nigdy niue mialam problemów z terminami okresów,więc nie wiem dlaczego tak się dzieje u Ciebie...może jadłaś mniejsze porcje niz powinnaś??Na pewno po 3 zupki dziennie??? A co do powtórki DC to może doradzi Ci Nikulina...Ona kończy własnie drugi cykl....z tego co pamietam na drugim traci sie dużo mniej kg. Może warto pozostać na 1000 kalorii Ja własnie jestem na 1000 kal...i wolniutko ale jeszcze trace tłuszczyk...chociaz i zastoje w wadze tez są duże. Na szczęście czuję ubytek w obwodach mimo zastojów...sądzę ,że maja na to tez wpływ średnio intensywne ćwiczonka. Szkoda ,że zamikła Maba..ona by rozwiała Twoje wątpliwości Pozdrawiam cieplutko
-
Cześć dziewczyny,dzięki za pamięć Melduję ,że trzymam się dalej na 1000. Chudne...ostatnio prawie wcale...a nawet złapałam małego doła,bo mimo mądrego jedzenia przybyło mi 2 kilo!! Ale na razie staram się tym zbytnio nie przejmowac ,bo jestem tuż przed okresem, Czy u Was też tak gwałtownie waga rośnie tuż przed..? Mam nadzieje ,że to zblizający się okres jest temu winien.... Za chwilę wybieram się na obiadek do znajomych..maja być gołąbki,a zatem...to chyba nic groznego:) Zaszaleje i zjem jednego!!:( Dzieczyny,które dopiero zaczynacie....trzymajcie się dzielnie..początki są trudne,póżniej też nie jest wcale z górki...ale przynajmniej jest satysfakcja. Wczoraj po raz pierwszy zdarzyla mi się sytuacja,że Pani w sklepie ostro się sprzeciwiła gdy poprosiłam spodnie w dotychczasowym rozmiarze.Stwierdziła,że dobre będą numer albo dwa mniejsze...i wiecie co? Miała rację!!! Chociażby dla tej satysfakcji warto...naprawdę warto..:)
-
Hej hej...Nikulino,Danielo...ja wcale nie zamilkłam.. Podgladam Was z sympatia...tyle tylko,że nie będąc juz na DC nie moge byc dla Was zadnym wsparciem... ale..ale...wcale tez nie zrezygnowalam z walki z pozostałymi kilogramami. Trace je wolno ale systematycznie jestem nadal na 1000 kal.ponadto duzo ćwiczę ,czuję się świetnie...a najmilsze jest gdy czuję coraz mniejsze \"boczki\" ,twardsze uda..i płaski brzuszek.. Warto było...chociazby dla tych miłych komentarzy jakie codziennie słysze i dla przyjemności kupowania ciuchów w mniejszych rozmiarach. Zamierzam zmienić na stałe nawyki jedzonkowe :) mam nadzieje ze sie uda. Mimo różnych problemów...łatwiej jest się usmiechać...ostatecznie to jest sukces...i to cieszy. Trzymajcie się dzielnie. Widze ,że Maba juz tu wcale nie zagląda...szkoda...chociaz Wy tez już wszystko wiecie... Nikulina kończysz chyba drugi cykl..ile schudłaś w tym podejściu??
-
Daniela Gratuluje ..,to naprawde olbrzymi sukces Pisze teraz rzadziej,ale często Was czytam i bardzo się cieszę ,że DC ma tyle zwolenniczek. Krew mnie zalewa jak słysze jakieś krytyczne uwagi na innych forach na temat DC Ja wierzę w tą dietę bardzo mocno A teraz pisze ,żeby Was ostrzec przed olejkiem cynamonowym. Super rozgrzewa,ale sprawdzcie najpierw,np.na jednym udzie czy przyapdkiem nie wywoluje u Was poparzenia,uczulenia. Ja niestety,a wcale nie przedawkowalam ,czuje go do dzisiaj.Uczulenie nie mija mi juz od świąt,caly czas zyrtec,wapno itp.Nie należę do osob alergicznych,ale akurat olejek tak na mnie podzialał Zaluje ze nie moge go stosowac, Ale musze sie pochwalic,ze w miare chydniecia prawie zniknął mi celulitis,a zatem powolutku...dajcie mu czas:) Niestety chudne bardzo wolno.Dzisiaj spadl po 8 dniach 1 kg.A trzymam sie dzielnie na 1000 kal/nawet mniej/ i na systematycznych ćwiczonkach. Nikulina jesteś świetna!!gratuluje samozaparcia..do celu masz juz coraz bliżej Trzymajcie sie cieplutko..
-
Nikulina..trzymam kciuki..miło Cię widzieć dalej na forum..dajesz nadzieję,że warto walczyc. Jestem bardzo ciekawa Twoich jutrzejszych pomiarów,pisałaś ostatnio,że coś się waga zatrzymala/jak u mnie kiedyś/..ciekawe..? Ja wrocilam do 1000 kalorii.Po tygodniu podjadania przybyło ponad kilogram,może nawet dwa!! ale juz wskoczyłam na dobre tory.. Chcialabym wrocic do DC,ale..nie mam kasy..i mam kilka okazji po drodze,gdzie trzeba będzie trochę skubnąć - ale obiecuję !!Nie ponad 1000 kal. Trzymajcie sie...
-
Witam Was po światecznych obżarstwach /niestety w moim przypadku..:( Wy widzę w wiekszości byłyscie dzielne,ale juz do Was dołączam... Nikulina nie martw sie zastojem na wadze...ja tez tak miałam a pózniej poleciały dwa kilogramy,po trzech dniach nastepny kilogram...Na razie jednak nie staje na wadze...daję sobie trzy dni na dojście do formy po swietach.. Ale..ale pisze ,żeby Was ostrzec....przed czyms zupełnie innym...a mianowicie przed olejkiem cynamonowym..nie wiem jak Aneczka to stosowała,ale ja...własnie wyladowałam u lekarza i mam przed soba 5 zastrzyków w dupsko ,zyrtec przez 10 dni i całą kupe innych świństw...juz nie napiszę co mam na nogach i brzuchu...!!! A zatem ostrzegam..najpierw wypróbujcie czy nie jestescie uczulone na to świństwo... Dwa razy było bez objawów,ale jak mnje zsypało trzy dni temu....to się nie da opisać!!! No cóż...stara i głup[ia!!! To chyba miała ochotę mi powiedziec p.doktor,ale...powiedziałam sobie sama ,uprzedzając ja...tylko pokiwala z usmiechem głową:)
-
Witam Was po światecznych obżarstwach /niestety w moim przypadku..:( Wy widzę w wiekszości byłyscie dzielne,ale juz do Was dołączam... Nikulina nie martw sie zastojem na wadze...ja tez tak miałam a pózniej poleciały dwa kilogramy,po trzech dniach nastepny kilogram...Na razie jednak nie staje na wadze...daję sobie trzy dni na dojście do formy po swietach.. Ale..ale pisze ,żeby Was ostrzec....przed czyms zupełnie innym...a mianowicie przed olejkiem cynamonowym..nie wiem jak Aneczka to stosowała,ale ja...własnie wyladowałam u lekarza i mam przed soba 5 zastrzyków w dupsko ,zyrtec przez 10 dni i całą kupe innych świństw...juz nie napiszę co mam na nogach i brzuchu...!!! A zatem ostrzegam..najpierw wypróbujcie czy nie jestescie uczulone na to świństwo... Dwa razy było bez objawów,ale jak mnje zsypało trzy dni temu....to się nie da opisać!!! No cóż...stara i głup[ia!!! To chyba miała ochotę mi powiedziec p.doktor,ale...powiedziałam sobie sama ,uprzedzając ja...tylko pokiwala z usmiechem głową:)
-
Hej hej...dziewczyny!!! cóż za cisza.....Czyzbyscie wszystkie juz zapomniały o forum i ostro zajadacie się...:) Ja juz wszystko co miałam do przygotowania przygotowałam..i..męczę się zapachami...baardzo kuszacymi... Licze na to ,że tej światecznej batalii nie przegram i nie dam się zaczarowac zapachom i smakom..czego i Wam zyczę..:) Na wszelki wypadek stanęłam na wadze ,żeby to mnie dodatkowo motywowało do opierania się większym kęsom