mandziaa
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez mandziaa
-
Byłam z małym u lekarza no i dostał 2 antybiotyk :O jak nie urok to sraczqa :O Sobie zakupiłam tran z czosnkiem i mam nadzieje ,ze się trochę wzmocnie ;) Tak jak nagle dziewczyny tu zagościły tak nagle zniknęły...
-
Pomi,Rebe,Gall!!! Jak miło was widzieć :):):):) mnie też coś dziś tknęło aby tu zajrzeć :) Rebeczko chętnie poczęstuje się kawusia :) ja stawiam drożdżówkę. My z małym coś chorujemy od miesiąca, jakaś paskuda nas ciągle atakuje. Wcinam już 2 antybiotyk :/ można się załamać. W lipcu zmieniłam pracę i teraz też mam mało czas bo po robocie lecę do małego do przedszkola, później zakupy,obiad a w miedzy czasie ogarniam chałupę :/
-
Majaitosia koniecznie napisz co tam u was słychac :) Znajac Ciebie to pewnie wszystko w biegu taka jestes zarzucona robota. Farfalle uuu to poród zbliża się wielkimi krokami także kciuki zacisnięte :) Pochwal się koniecznie jak juz sie rozpakujesz :) Uff jaka ulga ,że nie tylko ja mam histeryka. Zasięgnełam rady psychologa dziecięcego i widzę powoli,że sa efekty. Ku lepszemu (odpukać) . Asia.asia. to dobrze,że juz wszystko wraca do normy. Troche ci napewno lżej. Jeśli mogę zapytac to po czym zdiagnozowano ,że Twój synek jest autystykiem?
-
majaitosia napisz co tam u was? Beatris24 w sumie to chyba ci juz latwiej kiedy Igorek podrośl, zanim sie obejrzysz beda sie bawic razem i bedziesz miala wiecej czasu dla siebie :) a jesli chodzi o kolki to cie rozumiem tez to przechodziliśmy ,potrafi wykończyć ;p Wspólne urodzinki to bardzo dobry pomysl a zwlaszcza wspolne zdjecie. Ja dzis zamówiłam torcik z obrazkiem ,myszki miki na urodziny Qbusia bo jutro wyjeżdżamy z grupa znajomych na domek tak wiec urodzinki będą obchodzone poza domem. Ghana tak mi przykro z powodu pracy mnie tez zalatwili w taki sposób tylko,ze pod koniec ciazy wiedziałam,ze nie mam co wracac bo przedłużyli mi umowe do dnia porodu, chamy jedne. Teraz wzielam sie za szukanie pracy ale jest naprawde ciężko, mnóstwo kandydatow i malo ogłoszeń :O Mówisz,ze tez podzielasz los mamy malego histeryka :) Mozna czasem osiwieć.
-
to wyzej to ja mandzia :O to moj 2 nick z innego topiku (zapomnialam sie wylogowac)
-
Hejka, wchodzę na forum po tak długiej przerwie i co widzę? Pustki (nie liczę pomarańczy ;) ), szkoda... Ja nie bardzo się orientuje przez jaka sprawę wszystkie się pochowały? Może jeszcze ktoś tu zagląda? Pozdrawiamy z Qbim wszystkie mamusie i ich dzieciaczki
-
O kurcze! Współczuje :( To musiało być straszne, na szczęście dobrze się skończyło. Biedna Majeczka...
-
Wow Nati to Gratulacje :) Lepiej sie nie doszukuj objawów bo jeszcze przyjdzie czas,ze bedziesz ich miała dosc :P
-
hej Nati :) pewnie,ze pamietamy :)
-
Kuba ;)
-
Rebe dzieki za kawke :) Ale dzisiaj się działo...miałam czasami ruszać małemu siusiaka zeby napletek sie odkleil ale zawsze maly sie kulil i nie dawal dotknac a dzis akurat stal bez majteczek i to byl dobry moment zeby zobaczyc co sie tam dzieje no i tak mu poruszylam ,ze odkleil sie napletek ale tez pojawila sie krew:O Troche sie wystraszylam i poszlam do pediatry ale uspokoila mnie,ze to dobrze,ze chirurg tez tak robi i mam mu smarowac mascia ptaszka... Za to ile bolu jak robi siusiu :O ehh szkoda mi go :(
-
Ojej, właśnie miałąm poruszyc ten temat ale jakos mi było glupio pytac o to dziewczyn. Mojemu małęmu nie odkleja sie do końca jeszcze skóra ale jak wspomniałam o tym lekarce to spojrzała i mówiła zeby od czasu do czasu mu tam poruszac ale narazie nic nie bedziemy robic a on sie tam nie da dotknac, sklada sie zaraz jak scyzoryk i koniec ....
-
Noo nareszcie ktoś mi to opisał jak krowie na rowie :P o to mi chodziło :) dzięki Też próbowałam przytrzymać synkowi "małego" ale on ucieka i sie śmieje, nie daje sie tam dotknąć :O No cóż trening czyni mistrza więc do dzieła :) Jestem pełna podziwu,że twój synek sam sika do muszli !
-
Miniś na stojaco mowisz... ale jak to robilas kazalas mu sie zlapac za trabke czy co.. zeby nie osiusial sie ... fiu fiu ale masz zdolne dzieciaczki :D poślija pare fotek swojje trojeczki :) Do mamy 3,2 latka, nie martw sie zbytnio moze twoje dziecko ma za maly kontakt z innymi dziecmi? Pokazujesz mu ksiazeczki z obrazkami i nazywasz rzeczy? Skoro lekarze twierdza,ze jest ok to moze poprostu rozwija inne umiejetnosci...
-
Rebeczko coś opornie idzie nam nauka nocnikowania :O Mimo sukcesów zdarzają się tez porażki. Kubuś siusia na nocnik jeśli jest w jego pobliżu ale zdarza się,ze nasiusia w majty. Ile taka nauka trwa? Do mamuś chłopców czy próbowałyście wysadzać swoich synków podczas spacerów? Ostatnio nie założyłam pampersa małemu i poszłam z nim do pobliskiego sklepu i trochę popuścił w spodnie wiec chciałam go wysadzić gdzieś na trawkę no i był problem bo w kucki to mu siusiak szedł w gore wiec ja nie mam pomysłu...
-
Minis jak dawno cie tu nie bylo !!! Ciesze sie,ze juz wszystko dobrze i maluchy zdrowo rosna :) Zawziełam sie 2 dni temu aby nauczyc małego załatwiać się na nocnik i jak jestesmy w domu, puszczam go w samych majteczkach i o dziwo sam siada i robi siusiu kiedy czuje taka potrzebę:) razem idziemy do lazienki wylewamy zawartość do sedesu, myjemy nocnik i maly ma chyba z tego frajdę :) Dzis pozbyłam się całego noworodkowo/ niemowlęcego majdanu, przyjechała babka i odklupila ode mnie 6 siat ciuchów po małym , mam teraz spokój :)
-
Rebeczko ale Alusia jest spryciara :P dzieci podłapują szybko. Widze,ze Ty nerwusek jak ja :D mama Oli jaka słodka Olcia :) Martwi się o Ciebie. Śmieszne sytuacje u nas dzis Kubus wziął misia posadził na piecyku i pyta się go "masz kupe?, nie?" przystawia go do okna i mowi "zobacz" :P czasami jest śmiesznie...
-
Gall hehe z dwojka maluchow to na pewno weselej jak z jednym :D ale sama mowilas,ze masz sporo cierpliwosci wiec jest ci napewno latwiej niz mnie typowemu baranowi gdzie przy histerii małego gotuje sie w środku, mało brakuje zebym wybuchła jak wulkan :P Teraz stosuje technike olewajaca i chyba dziala tyle,ze maly musi sie najpierw wypłakac... A gdzie wy wszystkie, czyżby na wakacjach ?
-
Rebeczko smoczek poszedł w zapomnienie, z nocnikiem tak sobie, nadal królują pampersy...Za to mamy coraz częstsze ataki histerii :O:O:O Smacznego :) Gall może być herbatka z prądem :D co tam u ciebie słychać?jak maluchy?
-
Bardzo chetnie wypije kawke ;) no to chlup w ten dziub C
-
puk puk jest tam kto?
-
Rebeczko od tamtej pory smoczek spoczywa w szafce pod ubraniami i nie wyjelam go ani razu choc maly jeszcze vzasem o nim wspomni to sie juz tak nie domaga a i noce (tfutfu) sa lepsze ;) Jeszcze zostalo najtrudniejsze... nocnik.
-
Rebe to się dzieciaczki wybawiły :D dziękuje za kawe z checia sie poczestuje :) Moje dziecko jest juz 2 dobry bez smoka zobaczymy czy sie uda :)
-
Ghanka niestety nie pomoge z ta lista ale moze poszperaj na naszej poczcie albo zapytaj Gall albo Sirusho one ostatnie rodziły :P Pisze w sprawie tej maseczki o ktorej pisalam tu (mleko+żelatyna) Madziulina robiłaś juz? Ja dzis zrobilam pierwszy raz i powiem,ze jestem zadowolona wiec jak ktoras ma problem z zaskórnikami, wągrami i takimi rożnymi zanieczyszczeniami skory to podaje link gdzie babka mowi jak sie ja robi ( w skrócie odrobina cieplego mleka np. w kieliszku ,dodajemy troche żelatyny tak aby powstal taki budyn i wkladamy na chwileczke do mikrofali , doslownie 5sek i taka mase jak ostygnie troszke nakladamy na miejsca gdzie najbardziej nam dokuczaja syfki, jak juz zaschnie porządnie to sciagamy platami) jak dla mnie bomba:) strasznie ciagnie skore podczas zdejmowania ale to dobry znak. No i co najważniejsze zrobilam przed ta maseczka sobie parowe co by otworzyć pory. TU LINK DO TEJ KOBITY KTÓRA MÓWI JAK SIE JA ROBI: http://www.youtube.com/watch?v=scoqyrBqxkM Oglądajcie od 7:10 min Po tym całym bajerze nałożyłam maskę zamykająca pory: http://naturalne-kosmetyki.pl/mint-julep-masque.html ale można też przemyć twarz zimna wodą zreszta babka w filmiku mówi... Na koniec krem na podrażniona skórę (obojętnie jaki) ja mam z Clinique jest świetny i fajnie sie wchłania :) To by bylo na tyle :)
-
Zanim zaczniemy robic ta maseczke najlepiej otworzyc pory (parowka). Można tę maseczkę zrobić w kieliszku, dodajemy troche mleka, może byc ciepłe i na "oko" żelatyny tak aby powstała konsystencja budyniu, wkladamy do mikrofali doslownie na kilka sekund, powstaje taka papka i ja nakladamy na twarz, czekamy ok 10min. (aż zaschnie) mozna nakladac pedzelkiem. Ostroznie nakladac kolo lini wlosow i brwi bo moze ciezko schodzić :P Świetnie dziala na zaskórniki i rożne syfki.