Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

stelka27***

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez stelka27***

  1. nikitka to fajnego masz męża:) ja tez w sumie nie narzekam, bo mój dzisiaj przy sprzatniu po remoncie nie pozwolił mi umyć podłóg, tylko powiedział że sam to zrobi:) co prawda sama wolę sprzątać ale po takim machaniu miotłą to mi kręgosłup odpada:) i tak po całym remoncie to mąż pozmywa wszystkie kafelki i podłogi a ja dopracuje reszte na błysk:)
  2. bibi dzieki, ale nie mam nic na skrzynce:( no chyba że tak długi idą te kołysanki, poczekamy zobaczymy czy dojdą;) jak ktoś ma mozarta to poproszę na skrzynkę:) widzę że coś sie ruszyło, pewnie już posprzątane i ugotowane i można odpocząć:)
  3. sysunia ja tez myślałam że kafelki będą położone w dwa tygodnie, a tu już miesiąc i to jeszcze nie koniec:( ale też jak pomyśle o efekcie końcowym to od razu mi lepiej:)
  4. dziewczyny wiem że pewnie jesteście zajęte przygotowaniami do świąt, ale mam prośbe:) kiedys przesyłałyście sobie muzykę mozarta i jakies kołysanki , czy jest szansa że ktoś mi prześle też ta muzykę:) mój e-mail: katarzynaklasa@wp.pl z góry dziękuje
  5. grzybiara to wspaniała wiadomość:) widzisz wszytko będzie dobrze:) a Ty ja sie czujesz po cesarce? zobaczysz już niedługo Twój synuś będzie z Tobą w domu:) ja jakoś nie czuje tych świat, pewnie ze względu na ten remont, bo ani porządków świątecznych nie robiłam, ani żadnych wypieków, całe szczęście że nie muszę nic robić bo jedziemy na gotowe:) wczoraj mnie tylko teściowa wkurzyła, co ostatnio często sie zdarza, jak ją lubiłam do tej pory to teraz ja toleruję. i zaczyna byc tą teściową z kawałów. na szczęście na święta jedziemy do mojej mamy:) a dzis remontu ciąg dalszy, jakos powoli to idzie, ale już widać powoli koniec:) może w przyszłym tygodniu skończy:) już nie moge sie doczekać jak bedę miała porządek w domu i bedę mogła sie zająć praniem i prasowaniem ciuszków dla Julki:)
  6. no i sie napisałam i wszytko znikło:( w każdym razie dzięki aniaa za odp:) to ja tak myślę że kupie oilatum do kąpieli i jeszcze jakiś płyn z penatena:) a jak to jest z myciem główki dziecka, czy trzeba ja myć specjalnym szamponem nawet jak dziecko nie ma włosków od razu? co do kremu to myślałam o takim na spacery, przeciw słońcu ,itp a wy dziewczyny co kupujecie, albo już kupiłyście z tych rzeczy? no i wesołych świąt dla wyjeżdżających:) my tez wyjeżdżamy na święta ale dopiero w niedzielę, bo jutro jeszcze majstra mamy w domu, no i bałagan na świeta:/ ale sie nie przejmuje bo i tak nas nie będzie:)
  7. hej dziewczyny:) postanowiłam zrobic zakupy kosmetyków dla dzidziusia, ale już sama nie wiem co bedzie potrzebne:( tak myślę że na pewno do kąpieli i tu chce oilatum emulsję, na odparzenia i tu myślę o sudocremie, i jakiś jeszcze krem na takie mocne odparzenia ale nie wiem jaki? a resztę chciałam z penatena, ale sama nie wiem co bo jest tego dużo? np. cos do włosków, jest taki żel z penatena do mycia całego ciała razem z główką? przydałby sie chyba jakiś krem taki to twarzy na słoneczko, i oliwka? czy to wystarczy? czy może jeszcze krem do całego ciała? dziewczyny te doświadczone napiszcie co się używa przy takim maleństwie i jaka firma najlepsza? nie chcę kupować niepotrzebne rzeczy. wiem że juz był en temat ale tylko tak ogólnie, a jak przychodzi do konkretów to ja juz głupia jestem:)
  8. dzięki dziewczyny:) w sumie to położenie mnie aż tak nie martwi bo co ma byc to będzie, a i tak bedzie cesarka ze względów na wzrok, tylko te pomiary mojego gina? czy można się aż tak pomylić z tą wagą, pociesza mnie to że gin twierdzi że wszystko jest w jak najlepszym porządku:) i może to lepiej że dzidzia jest wagowa standardowa, bo nie będzie duża przy narodzinach:) ja musiałam dziś wstac przed 7 ze względów na fachowca, bo mąż w nocy na giełdę pojechał, i jakaś taka niewyspana jestem:(
  9. kareczka ja ma +5, a z tego co wiem to przy twojej wadzie to na 100% cesarka, bo przy minusach cesarka juz od -4 chyba? w każdym razie szwagierka ma -4 i miała juz dwie cesarki! nie wiem jak jest przy plusach ale zobaczymy, po świętach sie wybieram do okulistki:) nikitka 2500?? a który to tydzień:) ja właśnie wróciłąm od gina i mała na 31 tydzs waży 1500, czyli całkiem w normie waga:) chociaż w 27 tyg było 1400 to gin stwierdził że wtedy musiało mu się źle zmierzyć?? aż jestem trochę zła, bo nie wiem czy dziecko słabo przybiera, czy po prostu sie to zgubiło gdzieś przez ten miesiąc czy to po prostu pomyłka? w każdym razie morfologię i mocz mam ok, a chyba najlepsze od początku ciąży:) w każdym razie gin powiedział że wszytko jest w jak najlepszym porządku:) to chyba dobrze:) no i mała dalej pośladkowo leży, i gin stwierdził że teraz są już małe szansę na obrócenie sie bo dziecko już jest na tyle duże że będzie ciężko i jak tak będzie to przy następnej wizycie tj za miesiąc, umawiamy sie juz wstępnie na cesarkę, na razie termin cc to 7 maja:) śmiałam sie bo 6 maja jestem do fryzjera umówiona:)
  10. nie mam jeszcze skierowania na cc, bo za wcześnie, ale z regułu jest tak że przy końcowej wizycie umawiam sie z nim na konkretny dzień, wtedy kiedy będzie miał dyżur, bo to on będzie wykonywał cesarkę:) zresztą on jest ordynatorem oddziału więc nie będzie problemu:) tylko ja nie wiem czy będę rodzić u siebie w szpitalu, a raczej w Krakowie u mojego chrzestnego, który tez jest ginekologiem i pracuje w o niebo lepszym szpitalu niż nasz brzeski:) zresztą po ostatnich przypadkach sepsy u nas jakoś mam obawy:) jeżeli chodzi o kasę to nie bedę mu za to płacić ekstra, bo to wliczone jest w to że chodzę do niego prywatnie i daje mu zarobić:)
  11. ja płacę z regułu 100 zł. no chyba że gin ma dobry dzień to wtedy 50 zł. a jak to jest z tym ktg, bo ja na razie miałam robione raz a to dlatego że miałm dziwne bóle i pojechałam do szpitala gdzie mnie podłączyli do tego ktg. wy macie robione prywatnie w gabinetach u waszych lekarzy?
  12. ja mam cesarkę ze względu na wzrok:) mój gin mówi że umawiamy sie na nią dwa tyg wcześniej, czyli 38 tydz:) tzn umawiam się z nim na konkretny dzień i godzinę i wtedy jadę do szpitala i mnie tną:) ale termin cesarki to chyba każdy lekarz ma inaczej, bo szwagierka jak rodziła to miała dwa dni wcześniej, tylko że w szpitalu leżała juz tydzień przez porodem. mi sie wydaje że 39 tydz jest w sam raz, bo nawet ja sie wzczesniej zacznie to przecież mozna zrobić cesarkę:) a dzis sie zapytam czy cesarkę można zrobić by tydzień przed porodem, bo u mnie i tak wszystko ok:)
  13. nikitka ja uważam że jeśli chodzę prywatnie i daję spora kasę, to nie ma sensu niczego więcej dawać:) i ak zarabiają na nas sporą kasę:) u mnie dzisiaj 31 tydzień skończony, czyli jeszcze jakieś 7 tyg. bo cesarkę, którą pewnie bedę miała, robi sie dwa tygodnie wczesniej, czyli mogę sie spodziewać na ok 10 maja:) juz umówiła sie do fryzjera zaraz po długim weekendzie majowym, na fryzure i kolor i mam nadzieję że zdążę:)
  14. witajcie:) grzybiara przyłączam się do gratulacji:) i dziewczyny maja rację żebyś się nie zamartwiała, bo wszytko będzie ok:) napisz kiedy dokladnie sie urodził, bo tego chyba nie pisałaś tzn datę:) ja też idę dzis na wizytę, ale nie zamierzam niczego dawać, bo i tak sporo ostatnio płacę - zmiana cennika od nowego roku:( rano byłam zrobic mrofologie i mocz, i zostałam straszliwie pokłuta przez babke która nie umiała znależć żyły! koszmar, aż w końcu wbiła się i zrobiła ogormnego siniaka na pół ręki:( wyniki popołudniu, no zobaczymy:) i jestem ciekawa ile moja Julka już waży? trzy tygodnie temu było 1400, a to był chyba 28 tydz.:) ale odstwiłam słodycze i zauważyłam że chyba juz tyle nie przytyłam co ostatnio:)
  15. mam pytanie do dziewczyn które miały problemy z nerkami? wczoraj rano i teraz kłuje mnie coś tam z tyłu, jakby nerka, ale nie jestem pewna, wzięłam nospę ale nie przeszło? nie wiem czy to kręgosłup czy nerka? właściwie co sie czuje jak jest coś nie tak z nerką tzn. ma się zastój w nerce czy kolkę? co prawda jutro ide do gina ale chciałabym wiedzieć?
  16. hej:) ja dziś rano musiałam stać bo fachowiec przyszedł na 7:( no ale robota jakoś idzie:) jestem szczęśliwa że kuchnia jest już zrobiona i oddana do użytku:) ja mam wizytę w środę u gina i chociaż mi nie kazał to pójdę zrobić morfologię, niby zawsze było ok chociaż hemoglobina zawsze była w dolnej granicy normy a ostatnio nawet trochę mniej, ale gin zapewniała że jak dla ciężarnej to ok, ale od kilku dni regularnie piję sok z buraczków, marchewki i jabłek i zobaczymy jak to zadziałało:) co to usg to mam robione co miesiąc i cieszę się z tego bo w 21 tyg wyszły jakieś tam nieprawidłowości które dzięki temu że zostały wykryte tak wcześnie to mogłam wyleczyć:) mój gin robi każdej ciężarnej usg co wizyte i jeszcze żadna pacjętka nie ucierpiała z tego powodu:) ja mam w zasadzie całą wyprawkę już skompletowaną, tylko jeszcze wózek ale to po świętach i kosmetyki:) już nie mogę się doczekać kiedy będę prać i prasować ciuszki małej, ale to po remoncie:)
  17. sysunia to będziesz miałam długie dziecko:) widzę że jesteś w 31 tyg. a waga to ponad 2200, no ja jestem ciekawa jak będzie u mnie, bo za tydzień idę do gina i też bedzie u mnie 31 tydz. jak pamiętam to w 27 było 1400. fachowiec obiecał że dziś skończy kuchnię (chociaż miał ja skończyć dwa dni temu), a to oznacza że weekend spędzę już we własnym domu:) jutro sobie posprzątam , wniosą mi meble i będzie super:):) tylko jeszcze kąpać się będę musiała jeździć do teściowej ale to już jakoś przeżyje:)
  18. hej dziewczyny:) żurkowa no nie zazdroszczę tych kilogramów, ja przytyłam jakieś 15 kg i już czuję się straszliwie ciężka... remont się przeciąga a ja mam już dość, a wczoraj mia lam kryzys, rozpłakałam się z tej niemocy, bo nic nie jestem w stanie zrobić przez ten remont, a fachowiec się strasznie grzebie...:( nie wspomnąc już o teściowej z którą muszę na razie \"mieszkać\" i jej też mam już dosyć, jak ją lubiłąm tak chyba ją znienawidzę! ona myśli że ja w ósmym miesiącu ciąży mogę wszytko, a ja wejdę na drugie piętro i dyszę i jestem cała spocona...:) no dobra koniec żali:) ja tez postanowiłam zrobić coś z dietą, i nie jem słodyczy co miało na pewno duży wpływ na tycie, jem więcje owoców i mniej tłustych potraw:) zobaczymy za tydzień, jak pójdę do gina ile przytyłam przez ten miesiąc:)
  19. hej:) w końcu zmalazłam trochę czasu dla siebie:) widzę że na tgapecie mieszkania:) ja na razie nie narzekam, mamy dwa pokoje z kuchnią i łazienką, ale jak na razie na naszą trójkę starczy:) pod koniec roku będziemy sobie adoptować strych na drugie piętro więc dojdą nam jeszcze dwa pokoje no i będzie w sam raz:) chociaż mąż mi oznajmił że najdalej za dwa lata chce się budować co mnie przeraża, no ale zobaczymy:) idę się\\trochę przespać:)
  20. no i w końcu w domku:) dziś się zbuntowałam i nie zrobiłam obiadu, w końcu ja nie jestem tam na etacie, zresztą już pojutrze mnie nie zobaczą:):) bo u nas w domu kuchnia już będzie :) a mały dziś znowu dał popis, z powodu tych ząbków, ale stwierdziłąm że nie będę go nosić, bo kiedyś naprawdę przesadzę i teściowa latała z roboty do domu, zresztą niech się przyzwyczai:) no cóż tak to z tymi teściowymi jest:( ale jutro idę do fryzjera, a pojutrze na pedikure:) w końcu na wiosnę trzeba ładnie wyglądać:)to mi poprawi humor:)
  21. hej dziewczyny:) trochę poczytałam co pisałyście:) u mnie remont na całego i jestem wściekła bo fachowiec wyjechał na weekend i będzie dopiero jutro a przez jego powolność od tygodnia jestem pozbawiona zarówno kuchni jak i łazienki, tylko kibelek na szczęście został! jak dobrze pojdzie to we środę będę meble do kuchni wnosić, a teraz od rana do wieczora u teściowej siedzę i już mam dość, bo codziennie muszę gotować obiady na 10 osób - tyle ich tam mieszka razem - dzieci szwagra fajne ale ja nie mam siły żeby cały dzień biegać za rozbieganą dwulatka i bawić siedmiomiesięcznego bobasa któremu idą zęby!:( szwagierka idzie do pracy a teściowa uważa że skoro i tak siedzę i nic nie robię to mogę się zająć dziećmi i jeszcze obiad ugotować, a mi jest głupio powiedzieć nie:( a mam juz tego dość:( ale jeszcze tylko dziś i jutro i koniec tego, zresztą jak małydziś będzie marudził to powiem wprost że nie mam siły go nosić, tym bardziej że od wczoraj krełup mi nawala:( no dobra koniec żalów, ale tylko tu moge ponażekać:)
  22. zizusia z tymi paskami na wózkach to wcale nie prawda:) szwagierka ma i to na dodatek używany po kimś i nic sie nie dzieje:) a i komfort jeżdżenia o niebo lepszy nie wspomnąć o bujaniu:) a wiem że są też takie na wahaczach i tez fajnie się bujają:) ja na razie nie mam problemu z łóżeczkiem ale tez mi sie podobają te łóżeczka radek:)
  23. no ja też 80 na 80 i to zarówno białe i kolorowe, wydaje mi sie cienkie w porównaniu z tymi co u szwagierki widziałam, ale mogą być:) w końcu sa tanie. a zamawiałam jeszcze rożek, kocyk, podkłady do przewijania, 2 ręczniki, termometr i już nie pamiętam co:) ale jakieś drobiazgi:)
  24. no u mnie z teściowa tez jest taki problem ,że ma chory kręgosłup:) ach te tesciowe...:) a teścia nigdy w domu nie ma:) ale myślę że teściowa zajmie się małą, bo i tak na codziennie zajmuje się dwoma swoimi wnukami, narzeka co prawda ale daje radę:) ja bym sie tam bała zostawić dziecko z dziadkami, moim zdaniem to już nie ten wiek, a małe dziecko przecież jest ruchliwe i w ogóle, no ale to zależy od kondycji dziadków? ja dzisiaj domyłam jedno okno z farby i zdarłam tapetę tam gdzie będą kafelki:) jestem z siebie dumna:)
×