stelka27***

Kika co do kolczyków to kiedyś juz chyba poruszałyśmy ten temat, ja stanowczo mówię NIE, uważam że to stanowczo za wcześnie, po co jeżeli dziecko nic z tego nie ma jak tylko zadowolenie rodzica że ładnie wygląda. Żurkowa ja tylko słyszałam żeby otrivinu nie używać długa bo powoduje krwawienie z nosa, u nas lekarza przepisał takie fajne kropelki do nosa robione, na receptę, z antybiotykiem, i po nich dosłownie po 2 dniach kataru nie było:)

Żurkowa i wdzisz na każdego co innego działa, u nas tez nigdy nie było odparzeń, dopiero teraz przy tym zapaleniu oskrzeli, jeszcze ma lekka czerwona pupę, ale u nas mąka ziemniaczana pomogła i to bardzo:) co do spacerów to u nas lekarz powiedział że jak jest w ładna pogoda tzn nie wieje nie leje itp to jak dziecko nie ma gorączki to jak najbardziej, bo lepiej mu sie oddycha wtedy, poza tym kazał często wietrzyć mieszkanie:) co do ilości kupek i odparzeń to mi sie wydaje że przy antybiotyku tak jest, bo u nas właśnie przy tym antybiotyku mała zaczęła robic po 6 kup które ja odparzały.

no widzisz Karola a tak dzisiaj sie zastanawiałam na d kapusta, bo gotowałam i chciałam małej dac ale zrezygnowałąm:P

Żurkowa mąka ziemniaczana :)

no i oczywiście między posiłkami zje parę chrupków, piętkę od chleba, ostatnio daje pieczywo chrupkie sonko lub te wafle ryżowe i tez zajada:) czasem jak mnie weźmie zachcianek to robię wielka michę marchewki z jabłkiem, tartych na małych oczkach i też we dwie zajadamy:)

oj widze że dzieci butelkowe maja poukładany harmonogram, a u nas to rózn ie, zazwyczaj jest tak o 5-6 butla, jak zje to spi dłużej:) ok 8-9 kromka chleba z masełkiem bezmlecznym, i ok 10.30 butla na drzemkę ok 150 ml, która trwa ok 1,5h ok 14 zupka max 190 ok 16 butla na drzemke ok 150 ml która trwa ok 1 h i ok 19 owoc z odrobiną kaszki ok 21 na dobranoc butla czasami jeden posiłek wypada w ciągu dnia, to wtedy mało ok 24 chce butle:P tak wygląda porządek dnia jak nic się nie wydarzy i mała nie zastrajkuje, róznie to bywa, w każdym razie zawsze w ciągu doby sa 3 butle, jedna zupka i kaszka z owocem. no i u nas zazwyczaj jest tak że mała spi 12h, jak zaśnie o 20 to wstaje o 8 ale jak pójdzie spac o 22 to wstaje ok 10 i wtedy mamy inny porządek dnia:P:P:P ale meczy mnie to nocne jedzenie, tym bardziej że jest na butli, muszę ją tego oduczyć,

aa i tak dla innych dziewczyn zamówiłam dziś takie fajne rajstopki http://allegro.pl/show_item.php?item=562232000&msg=Tw%C3%B3j+e-mail+zosta%C5%82+wys%C5%82any. sa tanie ale bardzo fajne jakościowo, mam jedna parę na razie i po trzech praniach nic sie nie dzieje, a sa mięciutki i nie uciskają w pasie:) zamówiłam 11 par:)

nasza tez od dłuższego czasu tańczy, a na siedzaco tak śmiesznie pupcia podrzuca i kreci raczkami, i brawo tez bije:) dziś musiałam pożegnać sie z moim ukochanym autkiem, teraz będzie jeździć po Warszawie, dobrze że tak daleko :(

oj widzę że juz temat szpitali:) ja jeszcze sama nie wiem , poprzednio rodziłam w Krakowie, ale teraz ze względu na moja kruszynkę jeszcze nie wiem jak to będzie:) co do orzeczów i alergi to ja tez to pierwszy raz słyszę, no ale jak orzechy to i pewnie by nie można jeść innych rzeczy silnie alergizujących, z tym dicoflorem w ciąży słyszałam, i właśnie przez ostatni miesiąc ciąży zaleca się brać dicoflor60 bo 30 jest dla dzieci i tak zamierzam zrobić, na wszelki wypadek, może moje drugie dziecię nie będzie alergikiem:P co do tycia ja w poprzedniej ciąży przytyłam prawie 30 kg, po porodzie udało mi sie zrzucić tylko 15 i na dodatek przytyłam jeszcze ze dwa, bo po prostu sie nie odchudzałam, a mam taka naturę, teraz zamiezram niewiele przytyć:P:P:P:P

Żurkowa ja mam kilka nr telefonów do lekarzy z mojego rejonu co przyjeżdżają na wizyty domowe i teraz jak mała jest chora to od razu dzwonię po lekarza, mam jednego swojego ulubionego, jest bardzo miły, fachowa obsługa i bierze tylko 60 zł:) co do augumentinu to może on po prostu jest za słaby na zapalenie oskrzeli, u nas oprócz Karolinki jej kuzyni byli też chorzy na oskrzela i żaden nie dostał augumentinu, Karolinka go brała jak miała zapalenie krtani i wtedy pomógł. szkoda że Karola tak dlaeko mieszka, może by przyjechała na wizytę domowa :):):):):):)

Żurkowa spokojnie dawaj moja po augumentinie robiła ok 5-6 kupek takich rzadkich, ale to norma przy antybiotyku, dawaj acidolac lub dicoflor, ja dawałam dwa razy dziennie, po skończonej kuracji raz dziennie tak ok 1-2 tyg. a wysypka tez normalny objaw:P

aa i może to głupie, ale smutno mi bo sprzedajemy nasze, tzn moje ukochane autko:( tak się przywiązałam że będzie mi go bardzo brakowało, nawet zażyczyłam sobie wygórowana cene żeby za szybko nie sprzedać, a tu kala jutro ma przyjechac kupiec:( no ale niestety przy dwójce dzieciaczków to on nie daje rady, to bardziej dwuosobowe auto niż rodzinne:P

Magmal to mnie zaskoczyłaś, ja bym sie na to w życiu nie zgodziła, a ciekawa jak dziecko jest alergikiem? nie wiem jak to jest w żłobku ale czy nie przynosi sie własnego mleka?? bo nawet jak nie to ja bym zaczęła, ale nie żaby dziecku rocznemu mleko krowie, no ale to moje zdanie:) Zizusia moja tez raczkuje szybko jakby biegała na kolankach czasem:) jest już na tyle samodzielna że w ciągu dnia w ogóle się nią nie zajmuje, tylko leżę na kanapie:P:P:P i odpoczywam:) no i tylko karmienie i jak usypiam to wtedy biorę na ręcę na dosłownie3 minuty:) a wieczorne usypianie należy do tatusia:) ale fakt jak mąż wejdzie tylko do domu i nie weźmie małej na ręce to od razu płacz:P przez to nic nie robienie złapałam takiego lenia że szok:) dobrze że od czasu do czasu teściowa zrobi obiadek i mąż przywiezie:P:P

jak dobrze pamiętam na początku mała miała dostawać doustnie Zinat, lekarz uprzedzał że gorzki ale skuteczny no i pierwsza dawka poszła, ale kolejna po 3 próbach i po tym jak go zwracała postanowiłam dać jej zastrzyki, nie chciałam jej męczyć, a wiedziałam że zastrzyki będą skuteczne w 100%, dostała ich 6 ale dopiero po 4 wróciła do normy, temp miała tak 39,5 ale po pierwszym podaniu antybiotyku miała tylko stan podgorączkowy no i bardzo brzydko kaszlała, w pierwszy dzień tak sie zaniosła z kaszlu że zaczęła wymiotować:( no biedna była, ale szybko jej minęło, teraz juz wszytko ok. no i oczywiście w czasie choroby mało co jadła, ale teraz wcina za dwóch:) w czasie tej choroby a właściwie tuz przed małej wyszedł jeden żabek i tak myslę że spadła jej odporności stąd to zapalenia...zresztą lekarz mi mówił że teraz strasznie dużo dzieci choruje na zapalenie oskrzeli:( Jak Nikos toleruje auguentin to spoko, i duzo zdrówka dla niego...niestety czasem trzeba antybiotyk, lepsze to niz komplikacje. aaa i tak mi sie przypomniało że po tym Zinacie mała dostała wysypki na uszach i skroniach, ale że dostałą go raz, to szybko jej przeszło.

oj ja dla świętego spokoju wolę chłopca, co by mężowi nie chciało się go dorabiac, bo ja chcę tylko dwójkę:) a jak dla mnie może być dziewczynka, bo przynajmniej ciuszków nie będę musiała dokupować:)

Żurkowa współczuje, moja tez ostatnio miała początek zapalenia oskrzeli i niestety skończyło się na zastrzykach bo doustnie antybiotyku nie tolerowała, a wiesz lepiej dawaj tej antybiotyk co by sie a płuca nie rzuciło! co do wieprzowiny to ja sama nie wiem bo moja koleżanka twierdzi że do 3 rż nie dawać, a sa przecież słoiczki ze schabem i z tego co pamiętam Karola dawała Ludwisiowi. Karola jak będziesz to daj znac w sprawie poprzedniego postu i objawów alergii.

dzięki Karola z rady, tak właśnie myslałam żeby ewentualne trochę posolić no i może fakt z tym majerankiem dobre, przynajmniej sie wypierdzi:):P:P:P co do zucia to mała potrafi już ładnie żuć, jak dam piętkę od chleba to potrafi całą zjeść, no i czasem daje ziemniaczka z obiadu i tez ok i te wszytke zupki z grudkami tez ok, no a ostatnio przetestowałam na farszy z gołąbków i wcinała aż jej sie uszy trzęsły i chyba zrobie takie dla niej, tzn zje sam farsz:) ja tez witam nowa mamusię, szkoda że tak późno, ale lepiej później niz wcale:):) co do danonków a szczególnie czekolady i słodyczy ja tez stanowczo mówię NIE:) aa Karola kochana powiedz mi jeszcze raz, czy jak jest skaza to zawsze jest wysypka???czy skaza może objawiać się tylko bólem brzuszka, bo ja juz głupia jestem, bo mała nigdy nie miała żadnych wysypek, nawet jak jadła nabiał??

i mam takie pytanie kiedy jest czas żeby dawac dzieciom taki obiad np ziemniak mięsko i surówka, tak sobie myslałam żeby ugotowac na parze ziemniaki i jakies pulpeciki np z indyka??? ostatnio dałam malej trochę farszu z gołąbków tzn ryż i mięsko z indyka i wcinala az miło, ale niestety dostała tylko 3 łyżeczki, bo to było przyprawiane, a tak się zastanawiam czy jej takiego jedzonka nie zrobić???

Witaj Karola jak fajnie że wróciłaś:):) u nas dziś nocka pt wiercenie się, normalnie małą jak by miała robaki w dupci:P:P:P a to pewnie dlatego że wczoraj nie było kupy i ja to męczyło, a rano walnęła dwie pod rząd :P:p a tak w ogóle to mam takiego lenia ostatnio że szok, nic mi się nie chce, nawet sprzatam tak byle jak....mam nadzieję że II trymestr będzie inny:)

Karolina M. ja sobie ciągle powtarzam że nie mam czasu na mdłości i żadne złe samopoczucie, bo mam już dziecko którym muszę sie zająć:P:P:P ale fakt że zdarzyło mi się pary razy męża wzywać bo się źle czułam, na szczęście on jest sam dla siebie szefem to jest na każde moje zawołanie:):) co do wózka to ja mam, teraz córka korzysta ze spacerówki bo gondola leży już nieużywana, ale na wiosnę planuje dla niej kupić spacerówka taką parasolkę a ten wózek będzie dla następnego, chociaż wszytko zalezy od tego czy mała pójdzie od września do żłobka to wtedy chcę taki wóżke którego gondola jest mocowana w samochodzie, bo jak będę musiała codziennie córke wozic do żłobka to takie rozwiązanie najlepsze, a jakoś foteliki przypinane do ramy wóżka do mnie nie przemawiają:P dzisiaj byłam w lidlu i kupiłąm taki mały termofor dla dzidziusia, bo wcześniej szukałam i nie mogłam znaleźć a teraz juz mam na zapas:) bo na kolki bedzie w sam raz:) w razie jak by miały być...tfu, tfu...mam nadzieję że tym razem sie obejdzie:)

no dzięki za ten pasztet:P:P:P:P fakt że przymierzam sie do robienia własnego, ale to bardziej ze wzgledu na moje dziecko, żeby i one mogło sobie podjeść:) i chyba tak zrobię, tylko nie wiem jak:P:P:P:P muszę poszukać jakiegoś przepisu, a może Wy macie jakiś przetestowany????:) hmm no nie wiedziałam że wydałam tyle kasy przy córce, z tych rzeczy to po co gruszka, moim zdaniem zbedna przy fridzie, termometr bezdotykowy??? a do czego on???? leatywa???? gumki do włosów??:P:P:P no ale tak przyznam że większość rzeczy się przydała, a teraz mam przy córce i po córce więc odpada większość kosztów;P:P:P:P:P

Puchatek fajnie że jesteś :) co do imion to ja nie mam typów a pewnie 3 dni przed urodzeniem bedziemy wybierać, bo Karolinkę wybrał mój mąż z chrzestna:) co do bóli to chyba prawda że w pierwszej ciąży wszytko się bardziej przezywa itp. ja teraz po prostu nie mam czasu, ja boli to biore nospę, ale teraz to często się nie zdarza, tylko przez pierwsze dwa tygodnie pobolewał brzuch, a teraz nawet nie pamiętam w którym tygodniu jestem:P:P:Pz braki czasu:P:P:P:P no i nie ma mnie nic prawa boleć bo mam córke pod opieką więc muszę być sprawna:P:P:P:P:P:P:P

dobra, to co z tym pasztetem że nie wolno??? jak sie teraz dowiaduję w poprzedniej ciąży jadłąm wile niby zakazanych rzeczy a mam piękną zdrową córka a ciąża bez żadnych komplikacji!!???

Agatka ja w poprzednie ciązy jak i w tej od samego początku mam bóle krzyża, mimo że brzucha nie ma, ale takie uroki ciąży. najgorsze było to jak pod koniec ciąży i ok 3 miesiace po porodzie jak rano wstawałam to tak mnie sód nóg bolał, jak bym stawała na szkło, a mi po prostu sie tam cos poprzestawiało i mam teraz szersze stopy:P:P:P

Dagar to tak jak ja, piła bym litrami soki z marchwi z jabłkiem i bananem i zajadam marchewkę z jabłkiem:)