iftar

Marnawe te orędzie. Postaraj się bardziej.

Fanem odezw był szczeruś :P L musisz bardzo tęsknić...

Jakie to szczęście, że nikt do mnie żadnej odezwy nie pisze :P

Kto ma???

Nie malcolm. Antropologicznie to śmierć była częścią życia.

Najbardziej podli są ludzie religijni .

Jest uwarunkowane antropologicznie. A i tak coraz częściej się od tego odchodzi. Postmodernizm nie lubi starosci i smierci.

Ohyda :O

A jak jest u papuasów???

nikogo nie ma

Mylisz się ale dziękuję za zainteresowanie :)

Znafac sie odezwał :P Poza tym ja nie jestem instytucja czyniąca dobro. Nikomu nie pomagam :P

Przecież jestem :P

Jak chcesz pogadać to jestem w domu.

Mówiłeś ale możesz powiedzieć jeszcze raz :0

Nie boję się ani wróżek ani czarownic. Te ostatnie zreszą spłonęły na stosach wieki temu :P Nikt nie pragnie śmierci. I nie trzeba tu zadnej aury, wystarczy zwykła znajomość zycia. A zapicie sie na smierc nie jest takie proste jak to w Living Las Vegas pokazano. Wypłuczesz sobie potas i stanie Ci serce. Jakiś nadgorliwy gosciu Cię wyreanimuje ale do końca zycia pozosaniesz amebą. Cud miód i orzeszki.

Postanowiłeś się zapić na śmierć???

Nie koniec świata tylko wojna :p

A mamy wróżkę na stanie???

Jak byś jednak włączył gadu to było by miło.

Jestem

Nie.

A ja nie :P

wrecz przeciwnie. Rozumiem az za dobrze. Ale romantyczne uniesienia przestaly byc romantyczne gdy sie na wlasnych skrzydlach poczulo bol poparzen.

:(