iftar
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez iftar
-
A od kiedy siedzisz na uczuciowym, bo się zastanawiam gdzie Cię umiejscowić w czasie???
-
Ike równie dobrze to mogła być genialna podszywaczka Ju... lub sam sedes :P Daj spokój - to nie Kucharz.
-
I naprawdę Luska wierzysz w to, że Kucharz biega za Toba po kafe i robi podszywy na temat wzdęć po bobie???
-
Czemu ty dręczysz mnie, córko grabarza? Świeże kwiaty wciąż przynosisz do mnie tu. Przestań już dręczyć mnie i nie powtarzaj, Jak twój ojciec sypał ziemię na mój grób. Jak tu ciemno, jak tu głucho, jak ponuro, Z każdej strony zwały ziemi gniotą mnie. Czemu ty stoisz tu, stoisz nade mną, I dlaczego tak okrutnie śmiejesz się? Czemu ty dręczysz mnie, córko grabarza? Świeże kwiaty wciąż przynosisz do mnie tu. Przestań już dręczyć mnie i nie powtarzaj, Jak twój ojciec sypał ziemię na mój grób. Biała suknia, czarny włos, nie uwierzę, Że przychodzisz tu co ranek, budzisz mnie. Przestań już dręczyć mnie i nie powtarzaj, Lepiej odejdź stąd i spokój mi daj. Czemu ty dręczysz mnie, córko grabarza? Świeże kwiaty wciąż przynosisz do mnie tu. Przestań już dręczyć mnie i nie powtarzaj, Jak twój ojciec sypał ziemię na mój grób. Bystrym okiem pragniesz przebić twardą ziemię, Chcesz zobaczyć, czy wygodnie w trumnie mi. Błagam cię, odejdź stąd, odejdź ode mnie, Nie zakłócaj mi spokoju chociaż ty. Czemu ty dręczysz mnie, córko grabarza? Świeże kwiaty wciąż przynosisz do mnie tu. Przestań już dręczyć mnie i nie powtarzaj, Jak twój ojciec sypał ziemię na mój grób. Czemu ty dręczysz mnie, córko grabarza? Świeże kwiaty wciąż przynosisz do mnie tu. Przestań już dręczyć mnie i nie powtarzaj, Jak twój ojciec sypał ziemię na mój grób
-
Ło matko Luska...juz nawet w prawiczku widzisz Kucharza??? Ćisnienie mi spada :O
-
A to nade mna to co??? :D :D :D
-
Koszulka podziałała - pan naprawił tv :D
-
Boski szlafroczek poszedł do prania...
-
I w ten sposób odpracowałam pana od tv w koszulce nocnej i polarku :D :D :D Do kawy mam schodami w dół.
-
Wychodzi na to, że tylko rev jest dziś w dobrej formie :D
-
Płacze bo nie ma kawy.
-
rev nie świruj. Tobie do psełdowego ideału to jak Luśce :P
-
Ruszam w taniec z mopem. Wcześniej włącze pralkę i położę maskę na włosy. Psełdo, gorzej Ci???
-
A ten ćwierkajacy to kto???
-
Jaki jest Twój ideał psełdo???
-
Do solerium w celu poprawienia nastroju.
-
Kużwa, jeszcze burza przylazła...
-
psełdo pogrążam się w poczuciu kobiecej nieszczęśliwośći. Nikt mi dziś nie powiedział, że jestem cudna, wspaniała i w ogóle. Lody się skończyły, kawa się skończyła, ekspres do kawy zwariował, w lodówce jest echo, powinnam zrobić co nieco w domu a mi się nie chce, powinnam się uczyc a odczuwam wstręt, w dodatku ma mnie najśc jakiś kretyn od tv. Nie lubię poniedziałku.