Witam wszystkich, przeczytałem prawie całą dyskusje. Mam podobny problem czyli brak sexu z żoną, od ponad 2 lat(po urodzeniu dziecka) sytuacja staje się coraz gorsza, żona spi z dzieckiem a ja w innym pokoju, jak chcę sie popieścić lub tylko przytulić przychodząc do jej łóżka zawsze słyszę" zostaw mnie, daj mi spokój, nie mam siły, boli mnie głowa, odwal się itp" mam już tego serdecznie dość, mówie jej o moich odczuciach ale to grochem o ściane, ona ma mnie totalnie gdzieś... nie raz mówiła to sobie znajdź inna,ale jak znajde to koniec z nami, mi już na niej nie zależy przez to co robi ale zależy mi na dzieciach bo mamy 2 więc nie tak łatwo podjąć mi decyzje o odejściu, nie chce zgotować dzieciom takiego samego losu jak miałem ja, ale to ciągłe olewanie mnie i moich potrzeb już przebiera miarke!! Chciałbym poznać kochankę...
sorki jeśli przynudziłem ale to tak w skrócie moja sytuacja...