violkam

Mamo fasolki ja też mam stresa przed poniedzialkiem :O:O:O Niby zakładu pracy nie zmieniam, ale mimo wszystko... nowe otoczenie, inna atmosfera :( Mam nadzieję że wszystko jakoś się ułoży...

Witajcie Mamo Zuzki jestem ciekawa jak ta ławica Wam się udała? :D Może ja też męża namówię... ;) Sobota nas słoneczkiem przywitała, zaraz się ubiorę i pójdę na spacer, bo Paweł dziś w pracy to same pójdziemy. Miłego dnia!

Ja pamiętałam, kupiłam Pawłowi bobmonierkę Toffifee. Ja też chcę na basen!!!

Dziewczyny od poniedziałku mogę mieć utrudniony kontakt z Wami z pracy, bo zmieniam stanowisko i zanim dojdę do ładu nie będę mieć głowy na inne rzeczy. Ale będę odzywać się z domu. Czeka mnie wiele pracy i nauki, więc trzymajcie za mnie kciuki! Miłego weekendu!

Amamen nas ostatnio zaniedbuje ale chyba można jej wybaczyć, przez ten remont zupełnie nie może się skupić :D No to nie wyrzucimy jej z klubu, nie? :D:P:P Do mnie praca napływa falami, raz mam młynek że nie wiem za co się wziąć a jak zrobię wszystko to się nudzę...

Oliwia idzie spać ostatnio wcześniej, nawet o 19.30 - 20.00 i nie je kolacji :O więc podczas 12 godznin snu wypija po 3 razy po 150ml mleka z kaszką. Ale żałować jej nie będę ;) Pewnie potrzebuje.

Amamen, lepiej chyba będzie jak się wybierzesz do lekarza, tak jak zrobiła Sylwek - okazało się że angina. Oczywiście odpukać w niemalowane i oby tylko nic małej nie było. A Nikola jest zdrowa?

ja jeszcze z policją do czynienia nie miałam, tzn. jako kierowca, ale pare lat temu jechaliśmy z Pawłem bez pasów i zatrzymał nas gliniarz na mieście. Okazało sie że to kolega mojego byłego chłopaka i dał nam tylko upomnienie :O cwaniaczek wielki...

Aya to całe szczęście że tak sie skończyło ;) Policjanci okazali się wyrozumiali No ale w tych miastach gdzie są tramwaje to chyba też bym się pogubiła :O Moje miasto jest małe, ale zdecydowanie lepiej jeździ mi się po Zielonej Górze, która jest większa i lepiej oznakowana. I nie ma tramwajów :D

Ale się z Was naśmiałam dziewczyny :D:D:D Ja też wygotowałam kiedyś miarkę do dawkowania lekarstw i tak się wykrzywiła, że nie nadawała się już do użytku niestety :D Ja mam z Oliwia tak jak Mamunia - chyba od 2 tygodni próbuję powstrzymać Oliwii katar i jakos mi się udaje, tzn. nic jej nie leci teraz ale słyszę jakby miała czasami zapchany. Ale jeśli daje radę spać ze smoczkiem to musi oddychac przez nosek. Mamo fasolki - nie oddawaj dobrowolnie prawo jazdy!!! :D:D Pocieszę Cię - ja mam tak samo ze światłami - zapominam ich włączać a jak włączę to chłopaki z pracy przybiegają i mówią że mam nie wyłączone :O Ja chyba sobie taką karteczkę obok kierownicy muszę nakleić żebym pamiętała włączyć i wyłączyć. Ostatnio ktoś na mnie trąbił, więc myślę że to o światła chodziło, bo jechałam rano do pracy, a wiadomo za jasno to już nie jest :O

BRAVO AYA!!! Oto nagroda:

Amamen ja nie omal też spadłam:D:D:D no to jeszcze potrzymamy w niepewności, może się pośmiejemy jeszcze z dyrduna :D Na tej stronie jest mała podpowiedź ;) http://www.muzeum.leszno.pl/wystawy/michalbrzoski/michalbrzoski.htm

i tak trzymać Mcdzia :D:D

Amamen, nie przejmuj się, niedługo @ Ci się skończy, to nadrobisz :D A może koleżanki też wiedzą co to jest \"dyrdun\"? Dla zwycięzców przewidziana nagroda ;)

Mcdzia ale macie pecha z tymi fachowcami. Nawet ich fachowcami nie można nazwać Nerwy macie już pewnie w strzępkach :O To fajnie że nic sie nie stało z marynarką ;) U nas pada prawie od rana. To znaczy jeszcze na sucho doszłam do pracy i sie rozpadało. A od zachodu to do Was kochane idzie ;) Ja też miałam ubaw z tej metki której Aya nie oderwała :D Wczoraj natomiast ja zauważyłam że chodziłam w butach, które pod spodem miały metkę przyklejoną :O Małgonia a ta dziewczyna była już przymierzać Twoją ślubną sukienkę?

no to powodzenia w rozpakowywaniu Moniko! Uściskaj mocno Zuzię :) A męża już nie wypuścisz? Czy jeszcze będzie wyjeżdżał?

Czekamy wobec tego na fotki Małgoniu ;) A co Was tak wcięło? Zapracowane? No bo ja też trochę...

Aya nie mam żadnych ciekawych oprócz takiej: http://www.wella.pl/consumer/fryzury/index.jsp a co - zastanawiasz się nad jakąś zmianą? Małgonia, ja też chciałam spytać o cyfrówkę - kiedy obejrzymy świerzutkie fotki Oli?

Małgonia - naprawdę rano??? to gratuluję, bo mi rano to się nie chce nawet nogi podnieść ;) A wieczorem Oliwia szybko zasnęła, więc szybciej sie połozyliśmy i chyba z godzinę to wszystko trwało...

Aya zdjęcia nie były wielgaśne, maila odebrała prędkością pocisku :D:D:D więc spoko! Przy okazji podeślesz nam jeszcze fotki Mateusza ;) Masz rację, dziś musi być poprawka z rozrywki. Ale wczoraj to się wkurzyłam bo mi Paweł zasnął za szybko No i musialam go rozbudzić żeby dopełnił obowiązku :D:D:D Wiem - okropna ze mnie żona, bo był zmęczony, ale niech korzysta póki mam ochotę, nie?

Cześć! Aya oglądałam zdjęcia - Julka świetnie wygląda w dresiku, bardzo ładny jest, naprawdę. I na golaska też fajnie wygląda - taki bobasek mały. A rybki - super udało ci się je ująć. Piękna ta kula :) Dobrze że dresik jest odrobinę większy, dłużej mała pochodzi. Mogłaś jeszcze zrobić zdjęcie Matiemu. No i zdecydowanie więcej zdjęć byłoby mile widzianych... ;) Aha - widzę że Julka pomaga Ci sprzątać :D bo na jednej fotce jest ze szmatką ;) Witaj mamo Zuzki - cieszę się że jesteś już z nami ;) Dziś pewnie będziesz miała zakwasy?? :D A jak Zuzia się czuje? Tatę poznała? ;) Ja zdecydowanie też będę miała dziś zakwasy, bo wyrobiłam wczoraj taką normę....... ;) oj działo się.... :D

podnoszę stronę bo spadłyśmy na drugą :( idę wycierać małą po kąpieli ;)

no spróbujcie przeczytać to co Amamen napisała bez zaśmiania się. No nie da się :D:D:D:D DOBRE!!!!! ;) Fajnie masz z Olą Małgoniu. Ja Oliwii to nawet butli nie daje na rękach bo byłby pisk. Ona sama leży a ja jej co najwyżej trzymam butelkę.

Współczucia Mcdzia :( tak to jest z tymi \"fachowcami\". A nie macie jakiegoś znajomego, który przeprowadza remonty za mniejsze pieniążki? Moja Oliwia nie jest niestety taką przylepą. Jak zasypia i chcę się do niej przytulić to mnie odpycha :( taka nietykalska jest raczej. Może kiedyś to sie zmieni, bo bardzo bym chciała...

Małgonia będę trzymać kciuki żeby się udało sprzedać sukienkę :) Fajnie że Olinka tak już biega ;) Oliwia jeszcze nie jest gotowa, wczoraj wzięliśmy ją na cmentarz, bo zawoziłam moją babcię, to połowę drogi zasuwałam z nią w szpilkach :O za rączkę... bo byłam prosto z pracy, więc nie zmieniłam na inne buty...