violkam
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez violkam
-
no może nie krzyczę tak bardzo ;) ale kilka razy odpowiedziałam z irytacją w głosie... no po prostu czasami ręce opadają jak słyszę niektórych ludzi...:O
-
Małgonia u mnie jest to samo i widzę że każda z nas tak ma.... I nie wiem dlaczego mam taki dziś humor bo przed okresem nie jestem :O:O:O Rzadko mi się zdarza tak bez powodu.... Nie macie tak czasmi?
-
Wiecie jak mnie wkurzają dzisiaj klienci??? Działaja na mnie jak płachta na byka... aż krzyczę na nich ! :O A oni życzą mi miłego dnia... No i po co oni mi tak życzą????? nie chce mi się dziś być miłą A był u mnie pan Ciasteczko :) Tak go nazywam, bo on ma ciastkarnię i zawsze jak przychodzi to jego ubrania pachną ciasteczkami. I mnie wkurza tym zapachem bo robię się głodna, a nic nie przyniesie :D:D:D Kiedyś to przyszedł nawet z lizakiem w buzi.... :O
-
To ja widzę że my wszystkie jedziemy na tym samym wózku. A już myślałam że ta Amamen to taka wspaniałomyślna żona i nigdy męża nie wyzywa a jednak jest inaczej :D Mój mąz też śmiertelnie się obraża jak na niego krzyczę :O:O:O
-
Ale mnie nosi.... ale mnie nosi.... !!! Ja bym chyba zabiła jak by mi ktoś pamiętnik przeczytał, nawet jak by to był mój mąż... :O tylko że ja nigdy pamiętnika nie prowadziłam :O :O :O Aya ja też mogłabym cały dzień wychwalać mojego Pawła tu na Kafe... ale nie widzę powodu, żeby to robić codziennie. Ale pożalić zawsze sie można nie?
-
Amamen, a może to Nikola przyniosła z zerówki wirusy i zaraziła wszystkich?
-
to dobrze ze nie tylko ja taki głodomor.... :D:D:P gratulacje Amamen dla Mężulka. Pewnie się cieszył, że taki okaz złowił, co?
-
to ja się chyba nie będę z Wami dzis łączyć, bo jeszcze się zarażę :D tak było z biegunką a teraz katar, a zaczęło się od Michałka od mamy fasolki :D:P Mnie wczoraj gardło też bolało :O ale się nie dam! ;):P
-
o dziewczyny pojawiły się na gadu, więc zaraz powinny posypac się raporty z ławicy :D:D:D ale mi dziś odbija...
-
nie mogę doczekac się śniadania. Ustaliłam sobie porę na 9.00 więc czekam. Ale ja jestem gupia... Ale poczekam... Fajne maile przesłała nam Mamunia :D A ja mam znowu dziś masę pracy.
-
najważniejsze żeby jej pomogło. A gorączkuje Julka? Myślę że dobrze że dałaś Panadol. Z tym rozrzedzaniem mleka to musze pomyśleć. A ławicy nie będę na razie próbować, nie wiem co się stało, żadna pozycja mi wczoraj nie pasowała, aż się poniekąd wkurzyłam... na siebie oczywiście
-
ile wzrostu maja Wasze roczniaki???
violkam odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
moja córka nosi 74-80 bo jest drobnej budowy. To zależy jaki jest ten chłopczyk. Myślę że jak kupisz 92-98 to będzie dobrze, najwyżej ponosi później -
Ale się postarał mąż dla Ciebie Aya ;) Jestem pełna podziwu, zwłaszcza dla tej górki prasowania :D Mój mąż wczoraj się postarał jeśli chodzi o wyrabianie normy. Ale już myślałam że nic z tego nie będzie bo Oliwia nam przeszkodziła... to znaczy zachciało jej się pić. Ja jej chyba nigdy nie odzwyczaję od tego jedzenia w nocy. Jak jej dałam herbatkę to od razu wyczuła, wypluła smoczka, nawet jak jej dałam smoka uspokajacza do buzi to się przez sen zdenerwowała i nim rzuciła. No i musiałam zrobić jej mleko. Dopiero był spokój...
-
Mamunia to jutro prześlę Ci tego maila. Z ławicą ... ;) Widzisz z kim Ty masz do czynienia? - z samymi zboczkami... :D ;) :P
-
widzisz Amamen teraz Ty przejęłaś pałeczkę ;) Uciekam do domku, miłego popołudnia!
-
pa Aya! tak sobie pomyslałam żeby Amamen awansować na Pierwszego Zboczka na naszym forum. Co Wy na to? Chyba że wymyślimy inną nazwę ? :D
-
Rozumieją, rozumieją ... tylko nie zawsze jeszcze potrafią pokazac o co im chodzi. Ale każda mama zna na tyle swoje dziecko że w większości przypadków potrafi się domyśleć o co chodzi dzidzi.. ;) Mówię o dzieciach w wieku naszych ;)
-
Faktycznie wczoraj zamiast powiedzieć Oliwii \"nie wolno\" pokazałam jej palec wskazujący... Wiedziala o co chodzi bo zareagowała tak samo jak na te słowa, czyli smiechem. Ale jak niby miałyby szybciej nauczyc się przez to mówić, to nie wiem :O
-
ja też się popłakałam ze smiechu, a co chwilę ktos sie tu kręci, ja już nad tym nie panuję...
-
jak nie wierzysz? no mój tak samo leży na mnie, pewnie że musi się trochę podpierać rękami, przecież nie będzie trzymał ich wzdłuż tułowia :D:D:D Ale Twój opis mnie rozbawił :D:D:D pogruchotane kości HA HA HA
-
jak mówicie że to na łyżeczkę - to ulubiona Pawła, ja wolę tak jak Aya, jeśli juz musi być od tyłu ;) ale w takich pozycjach jeszcze nigdy nie udało mi się dojść :O:O:O
-
ja też nie mam ulubionej, ale na stojąco kiedyś próbowałam :D:D super, tylko u nas to nie zdaje egzaminu bo Paweł nie jest tej postury co mąż Amamen ;) Najbardziej lubię na leżąco (ja na dole) albo z boku.
-
Elcik, jeszcze trochę i będzie sam zasuwał. Wczoraj Oliwię trzymałam tylko tak lekko i sama szła, ledwo dotykala moich rąk. A ona ostatnio zrobiła się taka nerwuska, jak jej coś nie pasi to wymachuje rączkami jakby chciała bić :D nie mówiąc niż o nóżkach... Wczoraj byłam w przychodni a Paweł satł z nią na zewnątrz i ona własnie coś takiego zaprezentowała, a ja ją obserwowałam zza szklanych drzwi - to tak się nabrechtałam co ona w tym wózku robiła..,.. ;) mała złośnica.
-
Mój mąż też mi opowiada jak się miesza farby, w jakich proporcjach, co się waży i jeszcze wiele innych szczegółów bym pewnie poznała, ale się wczoraj wydarłam na niego z zapytaniem czy zdaje sobie sprawę że moje sprawy go nie obchodzą tylko cały czas jego praca i praca, no po co mi to wiedzieć??? To powiedział, że aż mu się przykro zrobiło, więc ja mu na to że mi nieraz jest przyro tylko nie wiem czy on zdaje sobie z tego sprawę... Ach Ci mężczyźni...
-
Aya a może Twój mąż też na jakimś temacie na Kafeterii przebywa i się uzależnił tak jak my?? :O czy on tak w związku ze swoją pracą przed kompem siedzi? Był czas że Paweł też tak siedział, jak ściągał filmy :O ale widzę że mu przeszło. Na razie... Amamen gratulacje że rocznica tak \"hucznie\" się udała :D