violkam
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez violkam
-
dobrze aya że nie zasnęłaś ;)
-
Mamunia, fajne są! Oczywiście przesyłam dalej ;)
-
aha, dzięki mamunia! no na to bym nie wpadła :D
-
nie wiem czy ja jestem jakaś ciemna, czy co, ale ten filmik wyświetla mi się w takim małym okienku że nie bardzo rozumiem o co chodzi z tym facetem :O:O:O
-
Gdybym ja ściągnęła ochraniacz to mała miała by same wgnioty w główce, bo teraz śpi przy samych szczebelkach, jakby próbowała je wypchać. Ja dziś chyba zrobię leczo z kabaczka. Zupę mam od wczoraj, bo Paweł zapomniał że mu ugotowałam :O Acha - ja jajecznicy Oliwii już tak szybko nie zrobię. Ostatnio jak jadła to nie wiem czy chociaż coś jej wpadło do brzuszka. Stwierdziła że to fajna zabawa wkładać ręce do miseczki, uderzać w nią, rozwalać jajko po całym krzesełku i podłodze i oczywiście po budzi i główce :O musiała iść od razu do kąpieli.
-
nie wiem jak to określić - u mnie wychodzi taka plastelina, powinna nie przyklejac sie do naczynia w którym ugniatać. Mamo fasolki gotowe spody są w sklepach, nie słyszałam nigdy o tym że można kupić surowe ciasto w piekarni :O Aya, moja mama ma większe zdolności do karmienia Oliwii, umie ją tak zagadać żeby jadła. Nad morzem to raz Oliwia po plaży zasnęła na 3 godziny, obudziła się z takim płaczem z głodu, że wrąbała 2 skrzydełka z kurczaka (dobrze że na czas ugotowałam) parówkę, chwila przerwy i jeszcze deserek ze słoiczka i Danio. Więc jak jest głodna to sama woła. Tylko że teraz ma dłuższe przerwy między jedzeniem
-
miało być rosół a nie rozół :D:D ;)
-
Kiedyś Wam pisałam ile Oliwia je - wychodziło że co godzinę :O A teraz???? Trzeba sie nabiegać żeby wzięła coś do buzi, no chyba że jest to parówka :O,zainteresować ją czymś, w krzesełku się wierci i nie może skupić przy jedzeniu, jak jej daje lusterko takie zamykane do potrzymania to zje cały słoiczek zupki, czy czegoś innego. Ale żeby tak w skupieniu jadłA to chyba tylko rozół, dopóki głodu nie zaspokoi. Tak więc cieszę się że chociaz w nocy... Mamo fasolki te rączki powyginane podczas snu to już standard, albo pupa zadarta do góry. Ostatnio spała na brzuchu ale tak że obydwie nóżki na prawo a głowa i jedna ręka na lewo :O A czy Wasze dzieci walą głową w meble albo szczebelki łóżeczka :O ? Bo Oliwii to sie bardzo podoba
-
tak Mamunia, ja tak próbowałam, częstość wstawań się zwiększyła, tzn. za godzinę znowu wołała pić, bo chodziło o mleczko. Albo jak czuje że to herbata to wypluwa smoka :(
-
dobrze że nie jestem sama, jednak cieszę się że chociaż w nocy mała pije mleko. Na razie dajemy radę, gorzej było jak zostałam na 2 noce sama. Wtedy to byłam zła przez tą częstość wstawań
-
Aya a ja ciągle żyłam myślą, tą co mi napisałaś kiedyś że którejś nocy mała sama przestanie wołać piciu :O:O:O a to jednak przyzwyczajenie :D
-
Wiem mamo fasolki - ja też bym chciała żeby Oliwia już dała soibie spokój z piciem w nocy. Póki co będziemy jej dawać żeby popaść :O:O:O to moje chucherko ;) Przepis na ciasto: 2 szkl. mąki, płaska łyżeczka soli, 5 dkg drożdży rozpuścić w pół szkl. przegotowanej ciepłej wody i dodać do mąki. Ugnieść ciasto na koniec łyżka oliwy. Ja tak robię mamo fasolki.
-
cześć Sylwek, fajnie że jesteś! A o której się budzi w nocy? Może jak tylko zacznie marudzic to dawaj jej butlę, tak jak my to robimy i Oliwia się nie rozbudza. U nas nie pomaga dosypywanie kaszki nawet w nocy i tak 2 razy trzeba jej dać a trzeci raz rano, ok 8.00
-
Witaj Mamunia! Jak się chowają dziewczynki? Zdrowe? mamo fasolki wysłałam Ci zdjęcia Zuzi i jej mamy.
-
dziewczyny, mi znowu jakieś cholerstwo się przyplątało :O:O:O tzn.swędzenie, pieczenie wiecie gdzie... tak chodziło to za mną od pobytu w Unieściu - inny kibelek, ja tak zawsze mam jak korzystam z obcych toalet. A prawie 5 miesięcy miałam spokój. Wczoraj musiałam zaaplikować sobie globulkę na tą przypadłość, mam 3 ostatnie. Jak jeszcze raz mi się to odnowi to muszę wybrac się do gina bo ostatnio obiecał mi półroczne leczenie tabletkami doustnymi. Tzn. jak się to będzie odnawiać.
-
Nie mogę powiedzieć Aya, bo bardzo ją kochają i uwielbiają, ale już zapomnieli jak zabawiać dzieci. Czasami mam dość jak teściowa bierze małą na ręce i śpiewa la la la :O:O:O i tak co spotkanie :(
-
słyszałam o tym w radiu mamo fasolki, co się dzieje na tym świecie... :( Biedny Michałek czy to na ząbki ta sraczka czy coś zjadł? A może coś wisi w powietrzu bo Nadia też to miała albo internetem przychodzi - widzisz - Amamen przysłała Ci ją mailem :D A co poza tym u Was? Jak urlopik? Jak Michałek - chodzi?
-
no jest bardziej związana z moją mamą i babcią, rodzice Pawła biorą ją co drugi dzień na spacer, ale to moja mama wie najlepiej jak się nią zajmować i ma podejście do dziecka. Zagadała by ją, a teście to tacy małomówni, nie mają pomysłów czym małą zabawić
-
ano poradził sobie - w południe przyszła moja mama, dała małej jeść, a potem razem z Pawłem poszli na cmentarz zanieść kwiaty i do mamy na ogródek. Tam ją zostawił i przyszedł wstawić kurczaka, tak więc jak przyszłam z pracy obiadek już czekał :D Poszliśmy potem razem po małą i popstrykaliśmy trochę fotek na łonie natury, prześlę Wam kilka jak wybiorę. Dziś też jest z małą ostatni dzień, i dziś przychodzą jego rodzice po małą na spacer :O
-
Oglądnęłam zdjęcia Emilki - jest śliczniutka. Nigdy jej takiej nie widziałam, a jakie ma włoski długie no i oczęta śliczne ;) Szkoda Sylwek że nie odwróciłaś się choć na jednym zdjęciu przodem do fotografa :( bo nigdzie nie widziałam Twojej buźki ;)
-
Witajcie rozgrzewam się gorącą kawą, bo spacerze do pracy :O:O:O Normalnie przymroziło.... Ale i wczoraj słoneczko i na dziś się zapowiada, mam nadzieję że i u Was i u Amamen nad morzem - ta to rzeczywiście ma szczęście do tej pogody :D Później się odezwę
-
Mcdzia wysłałam! Idę wycierać małą po kąpieli
-
Elcik z Miłosza jest kawał chłopa! :D tzn. wysoki on bardzo. A z tą ceną to rzeczywiście przesadzają... :( Amamen jeżeli się zdecydowaliście to życzę udanej podróży i słonecznej pogody, a na taką się zapowiada. Mcdzia, zaraz postaram się wysłać, o ile mni nikt nie wyprzedzi ;)
-
ja zaraz uciekam, więc żegnam Was ! pa!
-
Amamen, koniecznie jedźcie do lekarza, jeszcze się biedna odwodni :( Wiem że takie decyzje podejmujecie razem Amamen ;) chodziło mi o to żebyś go obudziła - co będzie spał a Ty masz się sama zamartwiać ;):P