violkam
Zarejestrowani- 
				
Zawartość
0 - 
				
Rejestracja
 - 
				
Ostatnio
Nigdy 
Wszystko napisane przez violkam
- 
	Rozumiem Sylwek. Każdy martwi sie o maleństwo. Aya nie kupowałam jeszcze tych pieluszek, mała wczoraj na golaska się pluskała. Julce się przydadzą jak pójdziecie na basen, fajnie masz że jest u Was aqua park, u nas jest basen w jednej szkole podstawowej, ale woda w najgłębszym miejscu sięga mi do pasa. Z małą mogłabym iść, ale jakoś nie lubię tam chodzić :(
 - 
	Dzięki Małgoniu, nawzajem! :)
 - 
	Wiecie że nie mogę się zabrać za tą stertę papierków, którą mam przed sobą. Co chwilę mi ktoś przeszkadza, a najbardziej głód... właśnie zjadłam ostatnią kanapkę :( i już się martwię jak dotrwam do 15.00?!?! Ale mam jeszcze princeskę :D do kawy ;) Zawsze to lepiej jak się człowiek na kafeterii wyżali :D Oliwia wczoraj u mamy na ogródku kąpała się w baseniku :D była zła jak ja mama wyciągała z wody!
 - 
	Aya :D:D:D i wszystko jasne ;) No właśnie jak to możliwe z tą Twoją szczęką? Chyba mąż Cię nie bije??? :D:D My byśmy mu dały!!! :D
 - 
	o witaj Małgonia! to dobrze że Ola już nie gorączkuje, a wysypki nie dostała? czyli nie byliście w kinie?
 - 
	Amamen napewno przedłużyła sobie wakacje, bo o ile dobrze pamiętam ubiegły tydzień nie był zbyt słoneczny, więc teraz sobie odbili ;) i dobrze, przynajmniej sobie odpocznie, tylko pewnie za Nadią już się stęskniła... a ja jakoś dziwnie głodna o tej porze... trochę za wczesnie zjadłam śniadanie, ale dziś czeka mnie znowu dużo pracy, więc muszę mieć siłę :D No to co... zabieram się za papierki ... :(
 - 
	ano duży chłopak ;) ja bym Ci Sylwek wczoraj potowarzyszyła, ale byłam taka padnięta, myślałam że Oliwia szybciej zaśnie i tak z nią leżałam na łóżku chyba z godzinę, w końcu obie usnęłyśmy. Mogę powiedzieć że w miarę się wyspałam... Aya - może ta bułka była z przed kilku dni :O:O jak to możliwe....:O chyba ten ząb musiałbyć słaby że tak łatwo się złamał...:( Ja dopiero teraz robię kawę ;)
 - 
	wszyscy w rozjazdach :( a mi się nawet nie chce iść na działkę na grila.... ale co ja mam zrobić jak jestem taka zmęczona... :(:(:(
 - 
	Mamy chłopczyka w rodzinie :D:D:D Kuzynka właśnie urodziła synka o wadze 3640/ 58cm :D
 - 
	Aya! Ja w ciąży? no chyba nie, jestem dopiero po okresie :O:O:O
 - 
	ostatnio u gina byłam w styczniu i było wszystko w porządku. Ale różnie bywa. Mogło coś się utworzyć fajnie macie że juz kończycie pracę
 - 
	Kiedy Oliwią opiekuje się moja mama, wszystko jest jak w zegarku, mała zasypia bez problemów, śpi po 2-3 godziny 2 razy dziennie. jak po nią idę a ona chce zasnąć to Oliwka się rozbudza, nawet jak idziemy jeszcze na spacerek to nie ma szans żeby zasnęła. I tak jest w wolne dni, nie może zasnąc przy nas. Czasami ogranicza sie tylko do 1 drzemki :O Nie wiem może moja mama bardziej ją wymęczy zabawą albo gadaniem do niej... ?
 - 
	to rzeczywiście chyba dlatego że zanika laktacja :( A ja nie biorę żadnych tabletek a od kilku dni też plamię :O nie wiem - może Paweł mi coś uszkodził :D Małgoniu dzieci tak reaguja na powroty rodziców do pracy :O jest do Ciebie bardzo przywiązana i dlatego tak reaguje. Ostatnio wydłużył się czas zasypiania mojej córci, niekiedy zaśnie w trakcie picia kaszki przed snem, ale częściej jest tak, że wypije i chce się jeszcze bawić. Ja leżę obok niej a ona mnie zaczepia :D
 - 
	Aya, mimo tego że ciągle bierzesz te tabletki? A ile to już dni pod rząd? Nie robiłaś żadnej przerwy w ich braniu?
 - 
	U mnie też zbliżaja się dni wzmożonej oochoty na sex, więc .... ja się wykończę, zdecydowanie za późno chodzę spać. Ostatnio o 23.30 a o 2.00 wstaje do małej... jak ja funkcjonuję...
 - 
	Vinci to chyba polska komedia, ale jeszcze nie widziałam tego filmu. Życzę Ci dobrej zabawy!
 - 
	u mnie na burzę się nie zapowiada, niebo czyste... choć duszno jest... może wieczorkiem spadnie deszczyk...
 - 
	no podszywam się, a co, nie będę gorsza od Ciebie aya Ja czasami zamiast napisać pseudonim piszę treść posta ... No to romantyczny wieczór się zapowiada Małgoniu. A ja od wczoraj mam ochotę na pizzę... może dziś sobie zamówimy... ale to nie to samo co pójść i zjeść w pizzerni...
 - 
	to do góry to ja :D
 - 
	ja też trzymam za nią kciuki ;) Mamo fasolki ja mam dokładnie to samo, przy każdym wyjeździe czy wyjściu z mężem on zawsze coś wymyśla i opóźnia wszystko. A mnie to tak denerwuje i zawsze przez to się kłócimy
 - 
	widzę że piorun posługuje się tylko językiem migowym ;)
 - 
	bez sensu są takie wpisy... właśnie się dowiedziałam że dziś przybędzie nam nowy dzidziuś w rodzinie :D - za 4 godzinie moja kuzynka będzie już po cesarce, ma być chłopczyk ale zobaczymy. Mamo fasolki to ta kuzynka co ma implanty w kręgosłupie. Jejku, aż mi ciarki przeszły
 - 
	aya mam zimne mleko z lodówki i już zrobiłam :O oczywiście- w tygodniu zimno jak człowiek pracuje a w weekend zimno , z jednej strony niech się ochłodzi bo w domu oddychać nie można...
 - 
	chyba czas na drugą kawkę, dziś zaserwuję sobie Nescafe Frape z zimnym mlekiem - piłyście już ją? Szkoda że nie mam lodu, byłaby lepsza :)
 - 
	o jejku, ale sią nasmiałam!!!! tak aya, teraz to przez Ciebie! :D:D:D Mamo fasolki masz rację, totalny chaos... :D
 
