violkam
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez violkam
-
Witaj mamo fasolki po długiej nieobecności i żegnaj zarazem :( Fajnie macie z tymi dziećm i że już za rączki je możecie prowadzać :) A ja myślałam że te spacerówki się w ogóle nie rozkładają :( Dobrze wiedziec ze jest inaczej :D Ja też Oliwię woże w szelkach, raz to by mi już wypadła, bo wypięłam ją z szelek a ona chciała zajrzeć co jest pod wózkiem :O Dobrze że w porę to zauważyłam i ją złapałam... Ona nie zdaje sobie sprawy z wysokości, jak siedzi na łóżku to z siedzenia przechodzi do leżenia na brzuszku w taki sposób jak się do wody na główkę skacze... i omal na podłodze w ten sposób nie wyląduje. Już myślałam wczoraj że mi poraczkuje, ale zdążyła dojść do szuflady w inny sposób i włożyć sobie paluszka tam gdzie nie trzeba
-
ach to kupiłaś te pieluchy, a myślałam że się zastanawiasz jakie one są... to po co ja się główkuję... ? :D:D:D Ale one też są z Pampersów? czy jakaś inna firma? ja juz po jednej kawie, druga ok 12.00, kto się ze mną napije? :D
-
U nas w mieście to się moda na wózki Deltim zrobiła. A kolory teraz wymyślają takie śliczne. Ja jestem zadowolona z mojej spacerówki deltimowskiej, nie mogłabym mieć typu parasolki bo jak jedziemy z Oliwią na spacer to ona 2 godziny śpi, a nie wyobrazam jej sobie spiącej na siedząco (bo te parasolki sie nie rozkładaja do leżenia, prawda?). Dlatego przy naszej jeszcze trochę zostaniemy :)
-
a może mama fasoli nie ma netu? niemożliwe żeby tak sie nie odzywała, uprzedziłaby, że gdzies wyjeżdża na przykład... :( No myślę że to takie ceratkowe muszą być te pieluchy, a w środku bawełniane żeby siuśki wsiąkały, nie? To tez Ci smutno musi być jak tak sama jesteś a mąż na rybach? Ale co zrobić jak on to uwielbia. A ja marudzę jak mąż przed kompem siedzi, przeciez też musi mieć jakieś przyjemności, a ja tu na niego w kółko narzekam. Co za baba ze mnie... :( Tylko może mniej bym narzekała jak by mnie w końcu zaczął doceniać? Oliwia tak nie chodzi, nie chce nawet stać leniuszek jeden. Myślę że jeszcze kilka miesięcy minie zanim to pojmie. Przynajmniej nie będę dłużej garbata :D:D:D
-
ja też mam dziś jakiegoś lenia :( ;)
-
no popatrz, czyli o rehabilitacji Milo już dawno zapomnieliście? Pewnie że się wyprawa uda, co ma się nie udać. Jedziecie pociągiem? To Miłoszek poogląda sobie nowe miejsca.
-
biedna Sylwia tyle się napisała a tu net wyciął taki numer :O:O:O nie martw się wszystko zrozumiałe jak dla mnie. Ty też widzę nie w sosie, ja nawet miałabym dobry humor, ale już mnie wkurza ta nasza atmosfera w domu :O:O:O Amamen byłam tylko w Cichowie, resztę jezior znam z opowiadań ;) teraz z dzieckiem nad wodą jest rzeczywiście inaczej, my byliśmy tylko raz z małą, wzieliśmy mamę ze sobą i woziliśmy małą na zmianę. A z nią to w cieniu, bo na słonku nie bardzo. A to są takie specjalistyczne pieluchy do wody, tak? Muszę też się zaopatrzyć...chociaż nam to kupa nie grozi raczej, Oliwia znowu wczoraj nie zrobiła :( Trochę się nasłuchasz amamen opowiadań córci, pewnie masz ubaw po pachy, co? A mama fasolki gdzie się podziewa? Pielęgniarka środowiskowa była? zastała Was w końcu? Mcdzia duże weselicho robicie. Wierzę Ci że masz teraz nerwówkę. Niedługo urodziny Jasia, zbiegnie się to z Waszym ślubem, czy będziecie obchodzić jego roczek na weselu czy robicie osobna imprezkę?
-
na rybach??? :D:D:D Ty amamen jesteś nocny marek, a ja zaraz kładę małą, więc muszę iść :O:O:O
-
:D tak sobie pomyslałam że jak Ayi nie ma, to nie ma kto nakręcać tematów. Ale będzie jak przyjedzie a tu dwie strony tylko zaległości :D:D:D
-
też byłam w Lesznie na basenie kiedyś, ale cześciej jeżdziliśmy do Polkowic. Nie moge sie doczekać kiedy pojedziemy z Oliwką, poczekam jednak aż troszke jeszcze podrośnie. No bo na razie to będziemy robić wypady nad jeziorko tu w nasze okolice. A Wy dziewczyny byłyście już z Waszymi pociechami nad wodą? Jak w weekend będzie ciepełko to ruszamy!
-
Fajnie że Miłoszek tak sprawnie sie porusza. A czy on stoi na nóżkach może już sam lub z Twoim podtrzymaniem? Uciekam do domku zaraz, pa!
-
oj, zapomniałam, TO NIE MOI RODZICE tylko TEŚCIE!!! ale mój mąż nie jest do nich podobny za bardzo ;) to fajnie Mcdzia że wózeczek sie sprawdza, a Jasiek lubi w nim jeździć? Winda, rozumiem, już naprawiona?
-
Elcik rzeczywiście wysoka jesteś, a mąż chyba jeszcze wyższy ? Miłoszek napewno tez będzie dłuuuugi...:) Fajnie wyglądałaś na studniówce, poznałam !!! Ale ta koleżanka miała rozporek do samego tyłka :D:D:D no... to czas na drugą kawkę... Ciekawe co u ayi?
-
Amamen mi mój tez tak kiedys powiedział, dupek żołędny Fajne jest godzenie się, ja już nie mogę się doczekać, bo mam ... potrzeby...no wiecie.... :O:O:O Elcik, juz zaglądam na te zdjęcia!!! A ta znieczulica to normalne... nie wiem co sie porobiło w tym kraju...
-
...a jeszcze dzisiaj przyszła do pracy znajoma i zaczęła się dziwić jaka ja szczupła, chyba nic nie jem... ludzie to potrafią dobić od rana :( Chyba już się Pawłowi nie podobam, skoro on tak na mnie narzeka W końcu przyzna że niepotrzebnie się kłóciliśmy ale po jakimś czasie znowu powtórka z rozrywki...
-
amamen ja wyglądam na tych zdjęciach okropnie, zobacz na ten dekolt, niedługo mi kości skórę przetną :(:(:(:(
-
no co jest laski???? nie odzywacie się... ładna pogoda się robi, pewnie szykujecie się do spacerków... a ja tu muszę gnić do 15.00 :(
-
dobra, dobra... a kto tu od szparagów wyzywa :( moja mała też była wczoraj jakaś nieswoja, marudziła, wieczorkiem mieliśmy gości, był mój kuzyn z dziewczyną no i Oliwia z początku była w miarę spokojna jak jadła herbatkiczki, potem już zaczęła być śpiąca i zaczęła płakać. Z tego wszystkiego znowu nie odzywamy się z mężem, bo jak karmiłam małą to zrzuciła na mnie i na podłogę porcję spagetti... zaczęłam sprzątać a ona darła się bo była głodna, na co wszedł mój mąż i zadał jakieś głupie pytanie (na jego nieszczęście) i coś mu w nerwach odpowiedziałam i się pokłóciliśmy Ja nie wiem... już od ub. tygodnia coś u nas wisi w powietrzu, najgorsze jest to że w słowniku mojego męża nie ma słowa \"przepraszam\" (jest chyba w słowniku wyrazów obcych ) i jeden drugiemu nie chce ustąpić, bo obydwoje mamy rację. Normalnie można sie pociąć...
-
Mamo fasolki to często do Was przychodzi, u nas pielęgniarka była tylko raz, po urodzeniu Oliwii i już mamy spokój. Oliwia robiła kupę ostatnio wczoraj rano i tak jak pisałam bez żadnych problemów. Potem już nie robiła. Zobaczymy dziś. Nie wiem czy mam iść z nią do tego lekarza bo w tym tygodniu mam ostatnią szansę, potem moja zmienniczka z pracy idzie na urlop i już nie będę mogła się zwolnić cociażby na godzinkę :( Z jednej strony dowiedziałabym się ile waży i no o tych zaparciach bym pogadała, z drugiej strony nie chciałabym znowu małej stresować białym fartuchem. Zobaczę jak dziś z kupą, jak będzie problem to jutro idę. Mam wreszcie zdjęcia mojego autka, czy mam Wam przysłać? Ale wiecie co, ja tak wyszłam na tych zdjęciach... Amamen jak je zobaczysz to napisz czy chciałabyś być taka decha jak ja , bo jak chcesz to możemy się zamienić na biusty :O :O:O Ja nie wiem od góry do pasa jestem koćiotrup, ale od pasa w dół jeszcze by uszło tylko że jak tylko coś zjem to mi brzuch wywala Ale ja mam taką budowę po mamie, nigdy nie cieszyłam się płaskim brzuchem, no może przez kilka miesięcy jak byłam na tej diecie...:O:O No , to dziś ja ponarzekałam na figurę...
-
Witajcie Elcik taka wysoka jesteś ??? a na zdjęciach nie było widać... :) no tak - przysyłasz nam zdjęcia Miłoszka na których Ciebie nie ma :( Musisz to nadrobić i przysłać nam swoje aktualne zdjęcie. Zaraz tu wrócę, tylko chwilę popracuję ;)
-
to mamy podobne wymiary, ja mam też jakieś 165 cm wzrostu i 51 kg ważę. Ale z nas KABANY......
-
Witajcie! cześć kalafiorku Mamo fasolki, nie przesadzaj, dobrze wyglądasz, widziałyśmy Cię na zdjęciach, laska jak nie wiem!!! i żadnego odchudzania!!! Wczoraj byliśmy na imieninach u mojej koleżanki w Zielonej Górze, małą zostawiłam u mamy, bo inaczej to by mi się tam zapłakała. Mamo fasolki wiem, że wit.D3 zatwardza kupkę, jak Oliwia brała po 6 kropli to wyobraź sobie co my przechodziliśmy. Teraz daję jej po jednej kropelce, ale przedwczoraj wpadły mi dwie i też podejrzewałam że przez to taką twardą kupę miała. Za to przez dwa dni nie dałam jej wcale... Cebionu jej teraz nie daję, bo jakiś czas temu mi się skończył i nie kupiłam. Ale wczoraj poszłam do apteki i kupiłam jej kapsułki Lacidofil, dodałam do mleka i wczoraj i dziś zrobiła normalną kupę. Nie wiem tylko jak długo można to stosować, bo jak by pomagało, to może przez dłuż czas... Dziś mnie nie będzie, bo zaraz idziemy do kościoła, potem na obiad do teściów, spacerek, a wieczorem mamy gości. Może późnym wieczorkiem zajrzę. Mcdzia fajnie macie z tymi badaniami rynku, czy może występowałaś w reklamie proszku do prania?:D Bo z tym mi sie to skojarzyło.
-
co jalepsze :D:D..... CO NAJLEPSZE miało być!!! nic z jagodami nie daję, ona po prostu za mało pije i takie zbite te kupy ma :(
-
Amamen to on zaczął :D:D:D A!... zapomnialam... teraz będę wyczekiwać następnego okresu, bo kto by tam w nocy pamiętał o zabezpieczeniu... :O:O:O ale jest taka mała szansa żeby coś się wykluło, że raczej sie nie martwię (przyponiałam sobie ayę jak oglądała program na Discovery...) Elcik masz dziś imieniny? Wobec tego wszystkiego co jalepsze, przede wszystkim zdrówka i pociechy z męża i synka ;)
-
też słyszałam o mydle, czopek jej wczoraj pomógł, ale co ja mam tak za każdym razem??? już bym chciała żeby to dziecko się nie męczyło tylko normalnie robiło ... :(