Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

violkam

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez violkam

  1. aya, to rzeczywiście nie mieliście wesoło, zamiast wypocząć to walka z wirusem... :( elcik współczucia, moi teście też są lekko niedorobieni, ale szkoda słów. Na szczęście mieszkamy osobno! Ja rok temu nabyłam takiej choroby, która zwie się \"teściofobia\" a po porodzie ona się jeszcze nasiliła. I choć teściowa moja nie pracuje, to jak moja mama potrzebuje dzień wolny to ja biorę urlop, nigdy nie zostawiłabym jej dziecka. Jestem na nią tak uczulona...
  2. Witajcie Mamusie Święta święta i po świętach... Zleciało szybko jak zwykle. Jakoś nie mogę się dostroić po przestawieniu godziny. Aya jak Ci się wstawało do pracy ? :D W niedzielę tułaczka - od mamy do teściów, potem goście, a wczoraj wypoczywaliśmy, do 13.00 pozwoliłam sobie chodzic po domu w piżamce, potem długi spacerek do lasku. Oliwia po raz pierwszy siedziała w wózku i oglądala trawkę ;) (bo do tej pory tylko leżała), podczas Świąt udoskonaliła tą umiejętność i siedzi już pewnie. Ale od wczoraj taka marudna jest, nie będę pisać że to może przez ząbki bo zawsze tak powtarzam a tu jak nie widac tak nie widać. Choć ma opuchnięte dziąsełka i gryzie nawet rączki, zobaczymy. Albo to przez zatwardzenie. Życze miłego dnia wszystkim
  3. Dziewczyny wiecie co się dziś nam wydarzyło? Oliwia spadła mi z wersalki... !!! Wszystko przeze mnie bo ją zostawiłam na łóżku na chwilę i choć obłożyłam poduszkami, to ona się w jakiś sposób przez nie przeturlała i spadła... :( Obserwuję ją od rana ale chyba wszystko ok. Nie zauważyłam żeby coś ją bolało, zachowuje się tak jak zwykle, jest radosna, więc chyba wszystko w porządku. Już jej nigdy nie zostawię
  4. Ja również życzę Wam wszystkim ciepłych i radosnych Świąt, rodzinnej atmosfery, smacznego jajeczka i mokrego Dyngusa ;) i duuużo zdrówka dla Was i Waszych pociech!!
  5. bo moja też się długo nie przewracała i wogóle na brzuszku nie umiała leżeć, a na innym forum jedna dziewczyna napisała o takim prostym ćwiczeniu - mama siada w rozkroku na wersalce albo podłodze i dziecko przekłada przez udo, tak że nóżki w środku a rączki do zewnątrz. I ja tak małą kładłam a przed rączkami kładłam jej ciekawe zabawki i ona zapominała o tym że na brzuszku nie lubi leżeć, tylko wspinała się po te zabawki. Nie minęło długo czasu jak mi się zaczęła przewracać z plecków na brzuszek i na odwrót a teraz to się turla - to jest jej sposób na przemieszczanie się, może dlatego nie w myśli jej raczkowanie. Tylko że jedne dzieci potrafią to a drugie co innego. Ale nam to ćwiczonko pomogło. Teraz ciężko mi zmienić jej pieluszkę bo przekręca się na brzuszek-to jej ulubiona pozycja.
  6. mamo fasolki - pozabieraj wszystkie kwiatki z jego widoku, bo większość ma trujące liście. No i gratuluję raczkowania! :) aya - nie martw się, twoje dzieci są pod najlepszą opieką, ja też mam czasami wyrzuty jak siedzę w pracy, ale nasze mamy wiedzą co robić. Tylko jeżeli nie przejdzie, to może trzeba będzie do lekarza? amamen - czy Nadia przewraca się już z brzuszka na plecki i na odwrót? bo jak nie to Ci coś doradzę, ale napisz najpierw.
  7. Witajcie! No to przykra wiadomość aya. Ja swojej daję kisiel normalny z Winiar, wcina aż się uszy trzęsą. Raz z jabłuszkiem, raz sam. A jeśli chodzi o teściów... :O dużo by tu pisać, napiszę tak: chciałabym mieć z nimi kontakt 5-6 razy w roku... NIESTETY, jest inaczej... I dziękuję Bogu że mam taką kochaną mamę!!! Pomaga mi jak tylko może. Jest niezastąpiona dla mnie. Ja nie mam co liczyć że puszczą nas wcześniej, o 15.00 do domku.
  8. ale mi się nic nie chce, dopiero robię listę zakupów... aya - gratuluję raczkowania Julii, chociaż do tyłu, to już coś ;) Życzę wszystkim miłego popołudnia, ja dziś naprawdę njie mam weny...
  9. mamo fasolki, czy też Karolciu (jak wolisz?) dzięki za fotki ślicznego Michałka, ja też Ci wysłałam kilka zdjęc Oliwii. Uwielbiam oglądać zdjęcia dzieci. Pozdrawiam wszystkich!
  10. :D Mam to samo, dobrze że moja mama i teściowie mieszkają blisko siebie, bo samochodu nie mamy, jakbym miała jeszcze gdzieś dalej iść to koniec. W Wigilię - załamka - pracowałam do 15.00 a potem i do jednych i do drugich. Ja za dużo na świeta nie szykuję, ograniczę się w tym roku do sałatki i do sernika z brzoskwiniami. I tak idziemy w jeden dzień do jednych w drugi - do drugich, to jak zwykle wpakują nam coś na droge powrotną ;) A rzeżuchę posiałam w sobotę i juz jest na 0,5 cm zielona ;) do Swiąt będzie akurat..
  11. Moim zdaniem jak by te chusteczki były niebezpieczne to by ich nie produkowali, a przecież mają stosowne atesty, a chyba nie wydają ich osoby z ulicy. Drugi lekarz powie nie używaj pampersów, trzeci nie podgrzewaj w mikrofali, i tak możemy cofnąć się do ery kamienia łupanego. A co do samopoczucia - wyjrzyj za okno - świeci słonko? To otwórz okno, kilka głębokich wdechów. Poczujesz wiosnę i zaraz poprawi Ci się humor
  12. Witajcie aya udało się otworzyc maila? Mam pytanie, czy Wy jeszcze używacie chusteczek do pupy? Bo właśnie koleżanka poradziła mi żebym ich nie używała, ponieważ jej nefrolog powiedział iż wyjaławiają skórę zwłaszcza u dziewczynek i że są po nich problemy z układem moczowym. Co Wy na to?
  13. a gdzie tam się podciąga, ona dopiero uczy się pewnie siedzieć. Czasami jeszcze się przewraca jak ją zostawię bez oparcia. Jedyne co umie perfekt to się turlać. Chyba ma jeszcze za słabe rączki.
  14. Witaj mamo fasolki! bardzo możliwe, że Ci tą książkę wysłałam, zastanawiałam się nawet skąd znam ten adres mailowy ;) mam nadzieję że jakieś przepisy się przydały. Z tymi ząbkami to się pocieszam że jeszcze w tym roku wyjdą :D Ja też chcę zdjęcie Michałka! Aya cierpliwości! Ale daj znać czy otworzyłaś tego maila Pozdrawiam wszystkich!
  15. Mam nadzieję, że uda Ci się otworzyć i spodoba ;)
  16. aya to jest w power poincie, może nie masz tego programu zainstalowanego w pracy? :( Ale w domu chyba też masz internet to napewno i ten program masz
  17. dzisiaj mi się strasznie nudzi w pracy... Pozwoliłam sobie przesłać Wam maila, takiego dla Was i Waszych pociech. Mojej Oliwci bardzo się spodobał
  18. witaj amamen tu na tej stronie masz buźki: http://forum.o2.pl/emotikony.php niestety kawy nie było ... :O
  19. własnie też mnie wkurza ta reklama, necik coś spowolnił i tez mi się po 2 razy wysyła. A gdzież się nasza Mcdzia podziała? Amamen może po kawie do nas zajrzy ;) A swoją drogą to ja jeszcze też dziś nie piłam... Czy kawa to będzie tak: ?
  20. aha - a co do kota to mam go już czwarty rok, nie mam uczulenia ani toksoplazmozy, będąc w ciąży starałam się nie sprzątać kuwety no i jest wszystko ok. I też słyszłam że dzieci nabierają odporności jak zwierzak od początku jest w domu.
  21. aha - a co do kota to mam go już czwarty rok, nie mam uczulenia ani toksoplazmozy, będąc w ciąży starałam się nie sprzątać kuwety no i jest wszystko ok. I też słyszłam że dzieci nabierają odporności jak zwierzak od początku jest w domu.
  22. Aha, to penaten może na coś innego... chyba pomyliłam. A pupę też jej wietrzyłam, nawet mi się 2 razy zdążyła zsiusiać poza pieluszką ;) tak jej było fajnie Oliwia w nocy też co najmniej 2 razy dostaje butelkę, tylko raz z herbatką a raz z mlekiem. Nie jest dużo z tym roboty, bo wodę z czajnika podgrzewam w mikrofali dodaję mleko i gotowe. Całe szczęście że mała się nie obudzi podczas picia tylko przesypia całą noc. Aya o jakiego popa Ci chodzi, bo nie kumam... :( A ten kwiatuszek ładny Ci wychodzi, też spróbuję
  23. dzięki aya, będę musiała któryś wypróbować. A ten drugi to nie penaten? bo też jest coś takiego, koleżanka kupuje.
  24. Cześć dziewczyny!!! U nas także urlop w postępach małej. A tak poza tym to nic mi się nie chce, mam takiego lenia po urlopie, a tu jeszcze trzeba będzie jakąś sałatkę, ciacho na święta zrobić... :( Ale może nadchodząca wiosna jakoś mnie pobudzi. Wiesz Aya, z jednej strony Ci zazdroszczę tego, że Julka domaga się cycusia, tylko jak Ty później funkcjonujesz po nieprzespanej nocy? Ja miałam przedostatnią taką noc nieprzespaną, ale nie przez Oliwię, tylko źle się czułam, to w dzień kawa podtrzymywała mnie przy życiu ;) Kupiłam ostatnio chusteczki Johnson&Johnson i wiecie że mała jest chyba na nie uczulona..! Ma taką czerwoną pupę, nigdy tak nam się nie zdarzyło. Zawsze na lekkie zaczerwienienia pomagał Sudokrem a teraz coś nie bardzo. Miałyście podobny problem? Spróbowałam wczoraj zasypką Nivea, zobaczymy dziś czy coś pomogło. Miałam spytać - czy macie w domu jakieś zwierzątka? Bo ja mam kotkę i odwieczny problem z radami od ludzi, żebym się jej pozbyła dla dobra dziecka. Ale nasza kicia jest czystym kotem, szczepiona, odrobaczana, nie wychodzi na dwór, siedzi tylko w domu, także nie widzę powodu żebym miała ją \"wyrzucić\". Owszem, martwiliśmy się żeby mała nie miała uczulenia na sierść, ale jak do tej pory wszystko jest w porządku. Kot nie zwraca uwagi na małą, może jak mała zacznie śmigać za nią to coś ją ruszy... Bo ogólnie nie lubi dzieci i nie lubi jak się ją dotyka wbrew jej woli.
×