Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

ivoon

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez ivoon

  1. Hej Mamuśki:) Moja Zuzia też lubi książeczki...a szczególnie jak jej mamusia je czyta:D wtedy uważnie słucha, robi śmieszne minki i przede wszystkim jest cichutko:D A tak poza tym to u nas bez zmian....nocki super, wieczorami kolki (ale po sab simplex troszkę krótsze i mniej intensywne jak na moje oko:D) a w dzien to już niunia nie bardzo śpi...wszystko ją ciekawi i interesuje:) w przyszłą niedzielę mamy chrzciny więc jest troszkę zamieszania:) No właśnie gdzie reszta babiczek??
  2. Hej Dziewczyny :) Wasze dzieciaczki takie duże i wogóle samodzielne prawie...a z moją niunią to oszaleć można - charakterek mamusi jak to mówi tatuś:D waży już prawie 4 kg, w niedzielę skończy 8 tygodni :) ładnie trzyma główkę, uśmiecha się, wodzi wzrokiem za wszystkim co ciekawe, ma mega dobry słuch, wszędzie mi towarzyszy - nawet to wc idziemy razem bo zaraz krzyczy jak zostaje sama:( w dzień mało śpi.....ale noce przesypia ładnie :) Kolki nas jeszcze nie opuściły, ale po rewelacyjnych kropelkach zdarzają się coraz rzadziej:D We wtorek zaliczyliśmy pierwsze szczepienia..troszkę marudna była, ale poza tym nic się nie działo:) Dzisiaj wyrwałam się na zakupy przedchrzcinowe i tak zaszalałam, że teraz mam kilka opcji kreacji (można to co kupiłam połączyć z czymś innym i mamy aż 4 zestawy:D) a kupiłam tylko sukienkę, buty, bluzkę i żakiecik:D Zmykam prasować póki tatuś zajmuje się córunią:D całuski i pozdrowionka dla wszystkich:)
  3. Hej mamuśki:) U nas wariacji ciąg dalszy....mała ma niesamowite kolki i normalnie nic nie pomaga :( jedyna nadzieja w kropelkach sab simplex, które przyjdą po weekendzie:) Zuzanka rośnie w oczach i wogóle jest fajniutka:D uśmiecha się, wodzi za mną wzrokiem, składa roczki, podnosi główkę...ale cyca dalej nie chce....już jej nawet nie męczę...odciągam i dokarmiam modyfikowanym:) We wtorek idziemy na pierwsze szczepienia...te obowiązkowe i rota...ciekawe jak będzie po... Aniaj my się chrzcimy za 3 tygodnie i w pon.idziemy do księdza wszystko ustalić:) Mykam kąpać mojego bin ladenka:D Całuski dla wszystkich:)
  4. Cześć Mamuśki:) Na mnie nie liczcie z tą ciążą na 2009/2010:P Wy tu o chodzeniu u wogóle to ja Wam przypomnę początki a co:D u nas kolkowni ciąg dalszy... Zuzanka potrafi się drzeć non stop ponad 2 godz. i nie pomaga jej dosłownie nic :( Wszystkie sposoby na kolkę zawodzą....Zamówiłam dzisiaj te kropelki sab simplex, bo podobno są rewelacyjne i skuteczne...oby tak było :) No jak się okazuje rewelacyjnym sposobme jest wyjazd z dzieckiem:) wczoraj i dzisiaj żadnej kolkowej akcji - a byliśmy w górkach :D Moja córcia uwielbia kąpiele...nie podoba jej się sam moment wyciągania z wody i wtedy płacze :D Ale dalsze zabiegi pielegnacyne jak na babę przystało wynagradzają wszystko:) Co do karmienia to w dzień je bardzo nieregularnie - czasem co 2, 3,4 godz - wszystko zależy od sytuacji:D nie wybudzam jej...daję wtegy gdy sie tego domaga:) a w nocy to chyba już nabrała rytmu - po kąpieli od 21.00, potem ok.1.00, ok.4.00 no i ok 8.00:0 wciąga butle w 10 min, potem bek, przewijanie i śpimy dalej:D Co prawda cycuś dalej jest bleeeeeeee, po odciąganiu jest niewiele, więc w sumie jedziemy na sztucznym a rarytasem jest odciągnięte :( nie mam juz sił z nią walczyć i powoli się godzę z tym, że niedługo pokarm chyba zaniknie :( nie rozkminiam tego czemu nie chce ciągnąć cyca bo nie chcę się już tym dołować :( poprostu tak miało być i już....pewnie to, że jest wcześniakeim, inkubator i wogóle szpital nam poprzeszkadzał, ale trudno....jest zdrowa i cudna i to jest najważniejsze dla mnie:) W piątek byłyśmy u lekarza i moje dziecko waży już 3500g i mierzy 54cm, ale niektóre ubranka na 56 są już jej za małe:D no w końcu niunia dzisiaj kończy 6 tygodni:D 6 września mamy chrzciny:)ubranko kupiłam w piątek, została biała szatka, świeca no i rożek chyba, bo w czymś trzeba ja w tym kościele trzymać.... Zaświadczenia od chrzestnych też mamy, więc w tyn tygodniu pójdziemy do księdza i tu kolejny dylemat..ile dać księdzu..jak myślicie????? całuski dla wszystkich:*
  5. Aniaj a co kg to mam 12 kg mniej niż przed ciążą....w ciąży przytylam ok 7kg więc już zgubiłam 5kg z moich zapasów:)...samo leci jakoś:D
  6. Hej Mamuśki:) Przyszła mamusiu super, że u Was ok:) Wikusia to kawał babeczki:) Aniaj a z Olivierka kawał faceta:D U nas mnie więcej szał się skończył - wszystko rozpakowane....nawet firanki powieszone:) Z Zuzanką bywa różnie....kolki ją męczą straszne :( no i dalej cycuś jest beeeeeeeeeeee :( Ale dziewczyny....moja terrotystka kończy dzisiaj miesiąc:D jak ten czas zapindala:D Lecę pranie rozwiesić zanim się mała obudzi na kąpanie:)
  7. Hej Mamuśki:) Przyszła mamusoiu bardzo mi przykro :( nie wiem co powiedzieć, prócz tego, że wiele znosisz i dzielna z Ciebie babka:) całuski wpieraczki od nas:* Bysiu rośnie, rośnie i powoli w aklaidę się zamienia:D coś jej nie pasuje ostarnio łóżeczko i mimo, ze najedzona, przewinięta i wogóle drze się jak opętana (2 godz. non stop dzisiajw nocy-jak ją wzięliśmy na ręce to dziecko uśmiechnięte i przeszczęśliwe :D, w końcu po tylu godz. darcia się skapitulowała i usnęła ) u nas meble pokojowe przeniesione (ciuchy też) na starym mieskzaniu mamy tylko kanapę, łóżeczko, telewizor, lapki, ciuchy Zuzy w kartonach, lodówkę, kuchenkę gazową i pralkę...no i stare meble w kuchni, które tutaj zostają, bo na nowe się nie mieszczą i wlaśnie przyjechały nowe, które trzeba poskładać :) także w piątek już będziemy tam:) w sobotę tylko kanapa do naszego pokju przyjedzie i parapetówka może się odbyć:) Lecę śniadanko wcinać i z mała na spacer bo piękna pogoda jest:) Buziole dla wszystkich:*
  8. Przyszła mamusiu bo jej wygodniej z butelki było:) Ale dzisiaj cały dzień walki i chyba załapała o co kaman bo ssała po kapieli 45 min i usnęła na cycu:D U nas ciągle wariackie papiery..prace wykończeniowe potrwają do soboty i potem przeprowadzka:D jupiiiiiiiiii:D a co u Was i szwagra???????? Reszta dziewczynek meldowac się no :)
  9. Ojejku przyszła mamusiu tysiące całusków wspieraczków dla Was:) Młody chłopak, silny organizm - napewno wszystko będzie dobrze:) Trzymamy kciuki za pomyślne rozwiązanie i walkę z chorobą!!! Da radę chłopak:) Wy też bądźcie dobrej myśli i napewno mu to pomoże:) Moja mała trochę cyca ciągnie, ale jest tak tym zmęczona, że się nienajada i płacze...więc w nocy dostaje odciągnięte w buletce, a w dzień męczymy się cycem - chyba załapie co??:D Dzisiaj miał być pierwszy spacerek...wyszykowaliśmy się, pięknie ubraliśmy, wkładam małą do wózka a tu zonk....zapada się koło :( małż pomkę do ręki i popmuje a tu kurka nic.....:( to ko koło w ruch i okazało się, że od nowości jest pęknięta dętka :( ufffffffff dobrze, że tylko dętka bo już miałam wizję reklamacji kółka i męczenie się bez wózka!!! Jutro trzeba pojechać do sklepu, gdze wózek kupiliśmy i zakupić nową dętkę :D albo w jakimś rowerowym.....nie mam pojęcia gdzie, ale kupic trzeba i już:D aaaaa no i mnie jutro koniec remontu....teraz trzeba ładnie wymyc całe mieszkanko, wykończyć listwami, zakupić karnisze, odebrac rolety, jakieś firanki nowe i można przewozić graty:D mam nadzieję, że za tydzień będziemy na nowym i swoim:D Całuski dla wszystkich:)
  10. Hej Mamuśki:) Aniaj dobrze, że już w domku jesteście:) Moja mała jak narazie grzeczna i spokojna:D w nocy jada co 4 godziny, w dzień co 2,5 - 3 :D oczywiście cyc jest bleeeeeeeeeee więc moim najwiekszym i znienawidzonym przyjacielem jest laktator:D póki co odciągmy, a od przyszłego tygodnia będziemy się uczyć cyca i koniec:D Co prawda od poniedziałku czeka nas przeprowadzka:D ale jakoś damy radę:D To tyle newsów od nas:D miłego dnia mamuśki:) p.s. aaaaaaaaa co reszta sobie myśli, że się nie odzywa??????? Tulka, Bysia....o Mayam i Desperatce nie wspomnę;p Dajcie znak życia kobietki:D
  11. A ja mam nowe wieści:) Moja Zuzanka została wyjęta dzisiaj z inkubatora!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! waży aktualnie 2060g i naprawdę dużo je....dzisiaj się budziła z płaczem co 2 godziny....próbowałyśmy ją do cyca przystawić, ale strasznie się denerwowała więc odpuściłyśmy i dałyśmy butelkę....od jutra rana dostaje moje odciągnięte mleko i mam nadzieję, że też będzie przybierać :) Przyszła mamusiu a masz którąs z dziewczyn na nk??
  12. Hej mamuśki:) Dziękuję bardzo za ciepłe słowa - jesteście kochane:D Aniaj może Zuzanka będzie kandydatką na Twoją synową skoro tak Ci się podoba hihihihi:) Moja niunia rośnie....od wczoraj ją karmię (narazie butelką i sztucznym mlekiem) i przewijam - co prawda inkubator to utrudnia, ale dajemy radę:D Zjada najwięcej na całym oddziele....inne wcześniaki 20 ml a moje dziecko 45ml:D Ja odciągam mleko - oprycha już wyleczona więc od jutro będzie dostawała moje mleczko:D Remont prawie skończony - zostało pomalowanie naszego pokoju, panele i kafelki w przedpokoju:) zatem myślę, że w tym tygodniu przeprowadzka i Zuzanka będzie już na nowym:) Próbowałam zakupić dla mojej niuni mniejsze ciuszki, ale nigdzie nie ma poniżej 56 więc dzisiaj pobuszuję na allegro i zamówię:D To chyba tyle newsów:D Pozdrowienia i buziaczki dla wszystkich:)
  13. A teraz napiszę jak to było i jest u nas :) Ok 11.30 chlusnęły mi wody płodowe z krwią i zadzwoniłam do położnej, kazała się obserwować, spakować, wziąć prysznic i przyjechać....ok 16stej pojechaliśmy do szpitala, po prócz tego, że się sączyły strasznie bolał mnie brzuch (jak na miesiączkę) w szpitalu podłączyli mnie do KTG i wyszły skurcze co 8 min i zero rozwarcia (dla mnie szok bo ja ich kompletnie nie czułam) Lekarz zdecydował, że zostaję, zrobił badanie ginekologiczne (bolało jak cholera) i mówi, że pojawiają się skrzepy i to mu się nie podoba....poszlismy na USG...ten mi gada...mała waży 2400g, łożysko się odkleja!!! ja szok...woła drugiego lekarza na konsutlacje...popatrzyli na siebie i równocześnie mi powiedzieli, że do godziny będzie cięcie!!! kolejne KTG i już skurcze co 3 min, dalej zero rozwarcia i ból jak na okres tylko mocniejszy pani anastazjolog zaproponnowała mi znieczulenie do kręgoslupa (dało się przeżyć) i zaczęli działać...dziwne uczucie bo nie czujesz bólu, ale czujesz, że coś Ci robią ale nagle zaczęło mi spadać tętno...więc szybka akcja..chwila przerwy i pani dr mnie uspała całkowicie..... Jak mnie wybudzili to powiedzieli, że mam córeczkę, jest malusia bo waży 1700g i leży już w inkubatorze (mąż ją w międzyczasie widział) ja w szoku, po przecież USg pokazywało, że na prawie 2500g!! Po znieczuleniu musiałam dobę leżeć plackiem...w tym czasie małej spadła waga do 1650g więc podjęli decyzję o jej transoporcie na patologię noworodków....ja panika bo nawet jej nie widziałam!!! nie mogłam się przecież ruszyć!!! a zdjęcia to nie to samo.... tego samego dnia mnie uruchamiali ale dopiero wieczorem....rana bolała, ale musiałam być twarda codziennie mieliśmy wieści od małej, bo mąż tam jeździł 2 razy na dzień....stopniowo przybiera na wadze..na dzień dziejszy waży 1895 g, wszystkie wyniki ma dobre, infekcji żadnej....potrzymają ją conajmniej do 2 tygodni od porodu, bo muszą miec pewność, że nie złapie żadnej infekcji ja stopniowo dochodziłam do siebie...rana boli nie powiem, ale można to przeżyć....wczoraj wywowały u mnie położne pokarm, ale okazało się, że muszę go odciągać i wylewac bo wylazła mi oprycha i nie mogę go małej dawać dopóki sie nie zasuszy!!! noż kuwa...jak nie urok to sraczka!!!!!!!! Cyce mam jak dojna krowa...pokarmu nawał..... zatem małą widziałam zaraz po wypisie....i też przez oprychę nie mogłam jej nawet dotknąc!!! ale to nie zmienia faktu, że ryczałam jak bóbr a mała jest cudna!!!! pózniej wkleję zdjęcia na nk to na tyle newsów od nas...mam nadzieję, że Was nie zanudziłam....postaram się byc na bieżąco...mimo, że moje życie rozbija się o kończący się remont i dziecko w szpitalu
  14. Hej Dziewczyny:) Szefowo Ty Szamanko...wykrakałaś:P 28.06.2009 roku o godz.19.10 przez cc przyszła na świat nasza Zuzanka:) 45 cm i 1740g, 8,5 w skali...resztę napiszę jutro bo dzisiaj nie ma sił...........
  15. Hej Mamuśki:) Aniaj jak maluszki?? Tempka zeszła?? Trzymam kciuki za szybciutki powrót do zdrowia:) U mnie bez zmian...wszystko w porządku....czuję się dobrze, tylko taki niepokój przed porodem mnie ogarnia:D Torba spakowana:) Mój małż co sobię stęknę to wyskakuje z pytaniem: rodzimy już??:D wnerwia mnie na maxa:D wczorajsze zakupy dla dzidzi udane....mamy już wszystko.....tylko wózek czeka na odebranie po porodzie, bo narazie w tym młynie nie ma go gdzie postawić:D no i remont się też posuwa....chyba zdążymy z przeprowadzką przed porodem:D Odezwijcie się i skrobnijcie cosik baby jedne:) Lecę się śniadankować i leniuchować dzisiaj:D miłej niedzielki:)
  16. hej Dziewczynki:) Lecę na mieszkanie remontowe:) Nowa forumowiczko - u nas każdy jest mile widziany:) Laski dajcie znaki życia:) Całuski:*
  17. hej mamuśki:) Mnie też atakowało od czwartku jakieś choróbsko:( ból gardła wyleczyła herbatka z sokiem malinowym, więc na chwilę obecną jestem tylko smarkata i pociągająca :) W piątek byłam na zakończeniu roku szkolnego i dostałam na pamiątkę od moich dzieciaków super książkę o maluszkach :|) Oczywiście żegnając się z nimi ryczałam jak bóbr :|( od września nowy rok, nowe dzieciaki (1 klasa) i nowe wezwania :) w sumie to wracam od II sem do pracy, ale czuwać nad zastępstwem trzeba Potem popełzłam na imprezę służbową i dowiedziałam się, że mam nisko brzuch:/ więc koleżanki chcąc mnie pocieszyć przepowiedziały mi wcześniejszy poród - zobaczymy:) co prawda objawów żadnych, ale na wszelki wypadek dokupiłam już brakujące rzeczy do szpitala :D no i zrobiliśmy sobie z mężulkiem prezent wczoraj....kupiliśmy sobie nową lustrzankę, bo w końcu dzidzia musi mieć cudne zdjęcia :)wyprawa po aparacik była aż do Krakowa:) a teraz mój małżon wariuje, bo ciągle pstryka :|) ...remoncik też poszedł do przodu...więc sie cieszę, bo chyba jednak do końca czerwca zdążymy :) Od 3 dni mam tak ppuchnięte stopy i dłonie, że chyba zacznę po ulicy w kapciach biegać.... wygląda o okropnie......... :( Bysia gratulacje dla wzorowej uczennicy:) zasłużyła na wakacje:) Te Wasze niuniaczki już takieeeeeeeeeee dużeeeeeeeeeeeee :) jejciu:D To chyba wszystko co chciałam wyskrobać :) miłej niedzielki:D
  18. Hej Mamuśki:) Jesooooo ja czekam na rozpakowanie, a Wy już takie wielkie pociechy macie no:) U mnie po wczorajszym bólu głowy niby lepiej, ale tylko niby...:( Byłam dzisiaj na USG i okazało się, że żołądek dzidzi dalej jest duży (co prawda mniejszy niż ostatnio, ale też duży) w efekcie dostaliśmy sikierowanie na specjalistyczne badanie przewodu pokarmowego dzidzi, jeśli coś jest nie tak, to wykryją to i po porodzie można zaraz interweniować :( Zatem mam tydzień schizów, bo pierwszy wolny termin był na 23.06 :( Na dodatek byłam na dzisiejszym USG sama, bo mąż pojechał w delegację i cały czas ryczę i się matrwię :( reszta pomiarów wq porządku, dzisia przez 2 tygodnie przytyła 150g i urosła troszeczkę:) termin przesunął się tym rqazem na 26 lipca, ale pani dr powiedziała, że na tym etapie ciąży jest wieksza możliwośc błedu więc nie ma co się tym terminem sugerować i trzymamy się 22 lipca:D humor do doopy jednym słowem :( nawet lody miętowe go nie poprawiły :(
  19. Szefowo Ty mnie nie strasz:P Fajnie mi życzysz :p :D Moja dzidzia na siedzieć w brzuszku do lipca i koniec:)
  20. Helloł Mamuśki:) Ja rozumiem, że jesteście zalatane i zabiegane, ale bez przesady:P Jak można tak zaniedbywać topik co??????? :D U nas bez większych zmian - leci nam 35tc :) Remont posuwa się do przodu:) Poczyniłam postępy i zadzwoniłam do znajomej położnej, ze szpitala, w którym będę rodzić i zapytałam co mam spakować do torby:D Wogóle to dla mnie jakaś abstracja i masakra:/ Miłego dnia mamuśki i maluszki:)
  21. No hej:D Nie panikuję Szefowo:D Mogę rodzić sn!!!! jupi:) Tatus ucieszony na maxa:D po wizycie u ginki dzisiaj wszystko w porządku....szyjka się ładnie trzyma i dzidzia raczej się spieszyć nie będzie:) Tylko to łożysko o III st.dojrzałości mnie martwi, ale zapomniałam spytać ginki co i jak :/ wizytę mamy 15stego więc zapytam :) Cała zalatana jestem z powodu tego remontu, ale wszystko posuwa się do przodu:) Miłego dnia:)
  22. Hej Dziewczyny :) Wczoraj nie miałam siły nic napisać, bo wróciliśmy późno z mieszkania :( Na wczorajszym USG okazało się, że dzidzia leży główką w dół, wszystkie wymiary prawidłowe (długie nogi będzie miała ) narządy tez prawidłowe, waga 2104 g :)tylko był problem z żołądkiem tzn pani dr stwierdziła, że jest za duży, bo mocno wypełniony płynem i nie bardzo mogła do pomierzyć :( oczywiście ja znów schiza, tym bardziej, że kazała znów na USG przyjść za tydzień:( i uspokajała mnie, że widocznie mam jamochłona, co się przed chwilką najadł, alee.... Byłam już dzisiaj u endokrynologa - z moją tarczycą wszystko w porzo :) no i popołudniu mamy wizytę u kardiologa i \"wyrok\" zobaczymy co orzeknie :) miłego dnia mamuśki:)
  23. Aniaj tak właśnie robimy...allegro w ruchu:D Wszystkiego najlepszego dla Waszych bobasów (i tych większych dzieciakow też) z okazji ich święta:) My mamy dzisiaj USG i wieczorkiem się pochwalimy co u nas słychać :) Miłego dnia:)
  24. Melduje się dwupak:) dobrze, że dzisiaj niedzielka i odpocząć można:) Aniaj z tą teściową pod ręką to zaplanowana sprawa - przyda się do dzidzi więc to był argument przetargowy:D U mnie narazie wszytko się obraca wokół remontu...mieszkanie skute do gołych ścian - teraz tylko przerobić wodę, gaz i pociągnąc nową instalację elektryczną no i reszta zamieszania...wkurza mnie to bo ja nie umiem się na nic zdecydować...jakie kafelki, panele, kolory ścian, kabiny prysznicowe, umylaki, drzwi i wogóle:o Tyle wszystkiego jest, że nie wiadomo co wybrać bo wszystko mi się cholewcia podoba!!!wrrrrrrrrr..... U mnie dzisiaj paskudna pogoda, od pt leje i ma tak lać do środy:( a mi potem ciśnienie wariuje nooooooooooooo :o Zabieram się za obiadek i w planach ciadto jagodowe:) miłej niedzielki kochaniątka:)
  25. hej:) Właśnie mi całego posta zjadło....wrrrrrrrrrrrrrrrrrr :( U mnie intensywny czas finalizowania zakupu mieszkania....został tylko notariusz we wtorek i mieszkanie będzie nasze :D tylko emoncik, przeprowadzka i wogóle :/ A tak ogólnie to u nas leci 32 tc :) czujemy się dosyć dobrze tylko....schudłam 2 kg :( Myślę, że to wynik tej diety cukrzycowej - zobaczymy co powie ginka na wizycie 1 czerwca:) No i zapowiada się u nas grillowy weekendzik, ale zobaczymy czy pogoda nie spłata nam filga:D Mykam jeść arbuza :) Całuski dla wszystkich :*
×