mikulina80***

Juz prawie weekend,..... Żegam się juz z Wami, z Tobą Mirebalciu moja towarzyszko w pracy :D Bedę dopiero w poniedziałek rano! MIŁEGO WEEKENDU, SŁONECZNEGO... Buziale

No tak, masz rację. Ja w jesienne dni najchętniej siedziałabym w domu. Lubię jesień lae nie taką ponurą i burą... Wczoraj tak sobiue myslalam,jak ten czas szybko leci..Niedawno na święta Wielkonacne cieszylismy się na urodzenia Tomeczka mojej siostry, mówilismy że to taki zajączek wielkanocny, a ten juz Boże Narodzenie za pasem, sylwester...

Co tam porabiasz Mirebelciu? Udajesz że pracujesz? :P Co się dzieje z Kamcią??? Nasza Dorotka pewnie zabiegana przed weseliskiem... :) A gdzie Ronja, córka zbójnika??? Gdzie te kobietki nasze się podziewają?

U mnie w biurze wyjątkowo ciepło, nawet mam okno otwarte!

Ale dzisiaj senny dzień ale na szcześćie piątek - picia początek ;) he he

Hej! Ja ja mam dzisiaj dośc...moje wychodzenie do pracy codziennie wiąże się z przebrnięciem przez tonę kurzu...brrr w sumie dobrze, że wybieram się do mamy. Jutro przynajmniej zjem śniadanko :D Póki co-czas na kawę...

Idę do łazienki...strzelę sobie maseczkę... wyreguluje troszkę brwi... a potem idę do łóżka z Mastertonem...:D Buziale, do jutra

Cześć dziewczynki. Piszę do Was w oststni juz wieczor w moim mieszkanku, jutro już jetsem w mamy i przez cały weekend odcięta od świata wirtulanego. Dzisiaj panowie wstawili nam drzwi do łazienki i sypialni...tzn. jeszcze pianka montażowa schnie :) Kafelki na ścianę wybralismy takie jasne - kremowe, na podłogę kawa z mlekiem :p Poza tym dzisiaj poszliśmy się umówić na pomiar kuchni, żeby juz zrobić projekt kuchni i szafy do zabudowy do przedpokoju. Pani przyjdzie we wtorek :) Oczywiście na meble czeka się 4 tyg. a może nawet 5. Jeśli chodzi o dzidzię, to jakos teraz o tym nie myślę. Nie mam kiedy... Przez najbliższy miesiać pewnie też nie będę mysleć, dopóki sie całkowiecie z tego syfu nie uwolnimy ;) Echh jakoś to będzie, nie załamuję się. Dzisiaj jestem nastawiona optymistycznie, tym bardziej, że remont idzie do przodu :)

Tak sobie siedzę w biurze, patrzę za okno..słoneczko świeci.Radyjko gra - -Brian Adams akurat :)

Ja w sobotę wybieram się z mamusią... spodnie chce kupic sobie. A słoneczko powoli wychodzi po porannej zimnicy. Chyba czas na druga kawkę :) Czas rzeczywiściue dzisiaj syzbko leci, szeryf teraz był...na 10 min i wyszedł :D

Poza tym londynskie mgly...

MIrabelciu....chyba u ciebie ejst ciepło, ja teraz wróciłam ze sklepu to o mało włos i jogurt by mi zamarzł !! Zzzzzzimno.....

I to jeszcze na dodatek piątek...:D Dorotko, jak przygotowanie do ślubu??? To juz praktycznie tydzień....

Mirabelciu---> a od dzisiaj twojego szeryfa nie ma prawda?????

Zapowiada się dzisiajładny słoneczny dzień... Jedziemy dzisiaj wybrac kafelki:) Jupi jupi...remont rusza pełną parą do przodu:) W grudniu będziemy wprowadzeni na 100%:)

A ja sobie wczoraj wymyśliłam, żę 2 listopada biorę dzień urlopu :D Co mi tam... W środę przed Wszystkimi Świętymi przyjeżdża moja rodizna....to sobie z nimi w piątek posiedzę :)

:):) Ja używam tego kremu z AA jak już wspomniałam wyżej, jesyem zadowlona. Dorcia, syfami się nie przejmuj w dniu slubu nie będzie po nich sladu. Źebyście tylko mieli takie ładne słoneczko jak dzisiaj za oknem...chociaż pogoda to i tak nic - -najważniejsze żebyście byli szczęśliwi. Tego ci na razie życzę:)

Ja na samotne wieczory czy też nudne dni czytam fajne książki, wczoraj zaczęłam Mastertona Ciemnia :) A weselisko---echh fajnie się masz.

Mnie chyba coś łapie. Tak mi zimno. Od piątku wieczora będe u mamy! Echh w sobotę mogę się wyspać, bo robotnicy mają klucz to sobie wejdą sami. Tym bardziej, że zaczynają od 7 :o U ammy dobre śniadanko...obiadek...

Poza tym, dzisiaj jest mi tak ZIELONO... Mam sweterek 3/4 rękaw z kolorze groszkowej zieleni, ciemno zielone korale i czarne spodnie.... Butów zielonych nie mam :(

Mirabelciu, a na krostki i tego typu świństwa uzywam od czasu do czasu kremu antybakteryjnego AA YOUNG... od tego czasu nie mam ani jednej krostki czy wielkiego pryszczola :p

Ałaaaa ja nie chcę dzisiaj tu siedzieć... Tak mnie skręca!!

Cześć dziewczyny! Czuję się dzisiaj koszmarnie! Żołądek boli i boli...chyba się czymś zatrułam. Tyulko czym? Skoro nie jem nic soecjalnego...Nie mam kuchni :(

Ja nie mam bladego pojęcia o testavch owulacyjnych. Póki co dopijam drugą akwę i myślę jaki sajgon mnie czeka w domu po powrocie Ja chcę żeby już był koniec remontu/

Właśnie pan z administracji przyniósł nam pyyyszne winogrona z jego ogródka :Dmmm Dziewczyny, kompletnie nic mi się dzisiai nie chce :( Taka jestem jakaś do d... bani :D