Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Ag_

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Ag_

  1. Hermia dobrze że wróciłaś :-) i nie przejmuj sie tym upierdliwym stworzeniem.. pisze w kółko to samo.. :-o przewróciło jej sie w głowie od własnego "cudownego" życia :-P cocinelka.. ciesze sie, ze u Ciebie wszystko w porządku :-) jak już w serduchu troche spokoju to i inne spawy łatwiej przychodzą.. :-) ide ulec mojemu nałogowi - czekoladzie - mmmm.. zagladne tu później :D
  2. Dzięki dziewczyny :-) Cocinelka u Ciebie też bedzie dobrze - z nim czy bez niego - ale bedzie.. ważne byś była dobra dla siebie, troszkę się porozpieszczała ;-) kiedy jest Ci źle, otaczała życzliwymi ludzmi.. i najważniejsze - uspokoiła się, znalazła spokojną chwilę i wsłuchała się w siebie.. instynkt, choć zapominamy o nim w natłoku obowiązków codziennego dnia, potrafi być naprawde dobrym doradcą :-) i ktos tu wyżej mądrze napisał - nie mozna zatracać się w relacji z kimś - bo co nam zostanie jeśli kogoś zabraknie?.. sama wcale nie musi równać sie samotna.. to tak z teorii.. och, jak sie to łatwo pisze.. i tak samo trudno to wykonać.. ale DAMY RADE :-)
  3. hehe jak jeszcze ja zacznę pisać to już do reszty pokręcą się wątki ;-) powiem tyle: byliśmy ze sobą ponad rok z przerwami (różne akcje mi wykręcał - a mi złość przechodziła) nie była to sielanka ani wielka miłość - był mi niesamowicie bliską osobą, rozumiał jak nikt inny itp. aż w końcu miarka się przebrała, kiedy to znienacka rzucił mi \"daj mi już lepiej spokój\".. zgłupiałam do reszty.. na początku ciężko było straszliwie.. smutek i żal z czasem jednak złagodniały.. a on ma ten swój spokój już półtora miesiąca.. ja sie nie ugnę, szanse sie wyczerpały, choc, nie powiem - czasem powraca w myslach.. fizycznie kawał chłopa, ale mentalnie mały chłopiec (i to mnie chyba w nim urzekło, ta spontaniczność.. ale braku szacunku tolerować już nie bede!).. niech sobie dorasta.. beze mnie.
  4. jestem.. jestem cały czas i bede :) Hermia głowa do góry.. a Ty Mika.. trafi kiedys kosa na kamień - chyba, że już zupełnie jestes pozbawiona uczuć to...Tobie też współczuje.
  5. co za .... wrr! współczuje przyszłemu małżłonkowi :-o Podczytuje Was jak tylko znajde chwie czasu - to niezwykłe, ale w każdej z Was znajduje czastkę siebie.. jestem na etapie \"leczenia się\" po podobnych przejścach.. Trzymam za Was kciuki.. Hermia podeślę Ci coś, mogę?
×