Ag_
Zarejestrowani- 
				
Zawartość
0 - 
				
Rejestracja
 - 
				
Ostatnio
Nigdy 
Wszystko napisane przez Ag_
- 
	tilapia suuuper.. miła odmiana od oklepanego mintaja i pangi.. no i dorsz - pycha
 - 
	Olka to bedzie jeszcze wracać :o :( ale nie obwiniaj się.. z czasem przejdzie.. tylko ogranicz z nim kontakt..
 - 
	mam kolejny grzech na koncie :o napisałam mu smsa a potem kolejnego złośliwszego bo nie odpisał :P :o no normalnie zachowanie na poziomie podstawówki :D :P ciekawe kiedy mi to przejdzie w 100% :o
 - 
	smutna2424 widze i u Ciebie cierpliwość sie powoli kończy - trzymam kciuki - choc na poczatku ciężko jak cholera :o zwłaszcza jak dziala sie pod wpływem emocji.. bo jak już przyjdzie pustka uczuciowa, którą nijak zapełnić.. to nie ma odwrotu..
 - 
	like_ nic na siłe.. on jeśli sam tego nie będzie chciał nie wejdzie nawet w ten kumpelski układ.. a jesli zostałby kumplem to tylko robiłoby Ci smaka na wiecej.. :o a co z Twoimi innymi znajomymi..? bo mam wrazenie ze za badzo przysłania Ci cały swiat.. :(
 - 
	nawet z laski na ucieche i nawet, że wyglądalo i wyglada tak a nie inaczej..? :o like_ to ślepa uliczka, pora sie wycofać i przestać walić glową w mur.. :(
 - 
	like_ to tylko szczęście dla Ciebie, ze sie nie odzywa.. szybciej przejdzie..
 - 
	to chyba zalezy od osobowosci.. jednym pomoże, drudzy będą się męczyć podwójnie po fakcie.. :o
 - 
	nie sadze by pomogła tu metoda klina klinem.. hmm..
 - 
	like_ wiem co czujesz.. łatwo nie będzie, bo wrazliwa z Ciebie osoba.. ale trzeba i warto sie postarać.. I sama w tym nie jesteś :) Wierze, że bedzie OK.. Pozdrawiam w Nowym Roku i wszystkiego dobrego zycze :)
 - 
	like_ co sie dzieje..?
 - 
	patologia.. ale rózne są poczatki.. nie zawsze pakujemy sie w uczuciową ślepą uliczkę.. posłałam mu życzenia urodzinowe.. zrobiłam to bardziej dla siebie i mam nadzieje, ze nie obróci sie to przeciwko mnie.. pozdrawiam Was dziewczynki :)
 - 
	trzymam kciuki :)
 - 
	u mnie pojawił się podobny \"dylemat\".. ale myśląc coraz-bardziej-zdrowo-rozsądkowo chyba nie dostanie ode mnie nic :o jeszcze sobie pomysli Bóg wie co :o Nie chce w tym grzebać - niech sie goi i znika w przeszlości..
 - 
	like_ i jak tam..?
 - 
	Bladego pojęcia nie mam.. zwłaszcza, że sama czasem mewam taki dylemat.. zwłaszcza, że on ma tendencje do mieszania mi w życiu jak gdyby nigdy nic (chyba nie zdaje sobie z tego sprawy nawet).. Ale wiem jedno - jeśli znow sie odezwie nie polece za nim na oślep - niech sie troche postara.. W koncu każda porzadna relacja nie polega tylko na braniu ale tez dawaniu..
 - 
	zmienic sie zmieni napewno.. pytanie tylko jak.. badz co badz nie mozemy sobie 'dać wyrwac reke' rzucilam się w wir zajęć z tego wszystkiego i mam nadzieje, ze choc to mi na dobre wyjdzie :)
 - 
	nie jest to takie proste :o mimo, że trąca robieniem z igły wideł .. :o :P aj tam.. zaraz głupie :P
 - 
	i jeszcze do tego ja mam taka dziwna przypadłość, ze nie umiem 'swojemu' nie odpisać bo dręczy mnie to bardziej, więc z reguły pisze jakieś zdawkowe odpowiedzi :o
 - 
	miałam to samo to pewnie dlatego ze oni nie wplatuja to w emocji - dla nich to naturalny odruch, a nam sie wszystko odswieża..
 - 
	Odczułam to samo.. niby było mi źle, a jednak tak lekko - i to tak bardziej fizycznie, bo psychicznie to różnie do tej pory bywa, generalnie jest jednak lepiej.. Widze, że zaczełaś inaczej pisać na ten temat - już nie \"nie chce\" \"nie potrafie\" a szukasz alternatywy.. małymi kroczkami naprzód i z czasem się poukłada :) I też mam to wrażenie, wrecz wiem, że odezwie sie niebawem.. i mam nadzieje, że wtedy moja metamorfoza bedzie juz nieodwracalna ;) Trzymaj się będzie dobrze :) PS. Ciekawe czy istnieje w tej sytuacji \"zemsta idealna\" ;) choć w sumie to bardziej niż mścić sie na nim jest mi go żal :P
 - 
	like_ :) witam wśród żywych ;) Nie ma co myśleć, jaki był powód tego nagłego zwrotu akcji.. Wykorzystaj ta sytuacje, znajdz czas dla SIEBIE :) a że on taki popaprany to jeszcze niejedna go kopnie w tyłek :P Faceci zwykli pieknie gadać szkoda tylko ze bez pokrycia stabilnego :o Nie ma sie co zadręczać jakimikolwiek myślami na jego temat :)
 - 
	Ja jakimś cudem wytrzymuje, choć czasem miotaja mną dziwne uczucia i odczucia :o trzeba siły by móc sie im oprzec :o niemniej nadal myśle, że warto :)
 - 
	Trzymam kciuki byś wytrwała w tym postanowieniu :)
 - 
	like_ straszne jak on Cię omotał.. na nic sie chyba zdadza słowa innych.. chyba samej trzeba do tego dojsc i nabrac wewnetrznego przekonania.. :( Nie, nie odpisał nic.. ale czuję, że to jeszcze nie koniec.. uspokoje sie zupelnie jak mina ze 2-3 miesiace.. :P
 
