soozee

Witam. Nie bede marudzic, ze zabiegana jestem i nie mam czasu zeby do Was zajrzec. Nie ma sensu. Po prostu trzeba sie przyzwyczaic do takiego stanu rzeczy. Robie to w miare moich mozliwosci. Ostatni raz bylam tu w piatek. Sobota minela mi szybciutko w kawiarni- pogoda ladna wiec ruch sie zrobil. Nie podjadalam tam nic nawet :) Nie bylo na to czasu. Po pracy wciagnelam spaghetti, ogarnelam troche w domciu wykapalam sie i nie ma czym sie chwalic ale padlam jak kawka. Chyba zmeczenie z calego tygodnia mi wyszlo. W niedziele pojechalismy do Londynu. Bardzo udany dzien mielismy zwlaszcza, ze pogoda iscie wiosenna. Caly dzien zwiedzania, chodzenia, ogladania. Zrobilismy kilometrow, ze hoho.Wrocilismy poznym wieczorem. W sumie tego dnia tez za duzo nie jadlam- mimo ruchu jaki sobie zafundowalismy. Rano sniadanko, a potem poszlismy do jakiejs restauracyjki zeby troche akumulatory naladowac. Zjadlam salatke z samych warzywek + pieczonego kurczak. Popoludniu wciagnelam ryz z czarnymi jagodami. Faktem jest, ze duzo pilam ale to tez nic takiego wysoce punktowanego. I wiecie moje rozczarowanie bylo ogromne, gdy po tylu dniach bieganiny moja waga stoi w miejscu jak zaczarowna. No wiec od wczoraj, zupelnie jak na poczatku robilam, zapisuje sobie kazde jedzonko, ktore wpada do mojego brzuszyska +plyny. Wczoraj mialam juz ochote kupic sobie jakis preparat wspomagajacy odchudzanie, ale poki co opanowalam sie. ;) Jestem twarda i dam rade. Przypomnialo mi sie, co napisalas mi Barburko[ kwiatek] o kole. :) No wiec dam sobie jeszcze troche czasu, zeby to kolo zatrzymalo sie i zaczelo krecic sie w druga strone. ;) Moze macie jakies fajne przepisy na dania z bialej kapuchy? Kurcze, nawet nie wiem jak te Wasza zupke ugotowac. A moze to bylby sposob na oczyszczenie organizmu. Young Forever ma racje. Ty musisz znalezc czas zeby odpoczac!! Ja- Bo zazdroszcze Ci Twojej energii juz od rana. Ja to taka senna jestem. Nie potrafie sie zmusic do porannych cwiczen. Wiewiora bedzie dobrze, stosuj sie do zalecen lekarza a na pewno wszystko wroci do normy. Choroba tarczycy to rowniez zmora w mojej rodzinie, choruje mama, babcia , siostra. U mnie poki co nie stwierdzono wiekszych odchylen od normy. Wkurza mnie to, ze w Polsce - zwlaszcza w moim rodzinnym miescie tak trudny jest dostep do dobrych endokrynologow. Na wizyte czeka sie miesiacami. :( Pozdrawiam Was seredecznie wszystkie i kazda jedna z osobna. :)

aaa i dwie lyzeczki do zadowalajacego smaku mi juz wystarcza. ;)

Barburkamhm kubas moj ma 250 ml. :) Mleko zabralam do pracy 0.5%. Tak, to kakao to taki napoj. To chyba NESQUIK jest.Ale niestety nie mam opakowania, bo juz dawno przesypalam do innego pudeleczka. Nie mam wiec jak policzyc punkcikow. :( Podejrzewam,ze troche punktow za to bedzie- nie ma co sie ludzic. No ale, powiedz Barburko, ze lepsze to niz ciacha czy batoniki. :) ;)

Ta pomaranczowa to ja oczywiscie. ;) PS Ile punktow powinnam policzyc za kubasek mleka z dwiema lyzkami cacao. Probuje sie jakos ratowac w momentach slodyczowego kryzysu. Zawsze to zdrowsze od ciasteczek. :) Przy okazji wapno mi wpadnie i troche magnezu. :)

Faktycznie chyba te nocne porzadki mi pomogly. Boziu, ale kobieta zmienna jest. Ja sie nie dziwie, ze mezczyznom tak trudno nas zrozumiec. Czesto sama siebie nie pojmuje. :) Czasami podziwiam moja druga polowke,ze jest taki cierpliwy- ja bym chyba nie wytrzymala. Dzis do prawie 3 nad ranem trzaskalam talerzami, wycieralam kurze, mylam podlogi itp itd. Kiedy uslyszal,ze zaczynam szarpac sie z odkurzaczem delikatnie dal do zrozumienia, ze to jednak nie pora na odkurzanie. Stwierdzil, ze jemu to nie przeszkadza, bo i tak przeciez nie spi, ale martwi sie o sasiada. :) Sam zaoferowal sie, ze zrobi to dzis po pracy. Biedak przeze mnie spal moze ze 3 godzinki. Chyba powinnam dobry obiadek w zamian ugotowac. ;) Tak sie zastanawiam nad tym wiciem gniazda. W koncu jestem sikorka (jak to Barburka okresla) wiec moze faktycznie cos w tym jest. :) Szef podobno przestraszony, ze ja w ciazy jestem i dlatego tak sie boje o te promieniowanie. Powiedzial, ze mam dac mu plan przemeblowania pokoju a on to sam poustawia. hihi Nie chce zebym dzwigala. I dobrze. Ale zal mi go troszke . Biedni Ci mezczyzni czasami z nami sa. No i widzicie-do tego jakies opiekuncze odczucia sie we mnie wyzwalaja. Wiewiora- rob sobie oklady z plasterkow ogorka ( zimnego) i letnich torebek herbaty. Oczywiscie nie jednoczesnie ;) Kasia na pewno wyjazd pomoze. Ty sie odstresujesz i cera bedzie zrelaksowana. Musisz tylko uwazac z woda w nowym miejscu.

Witam Znacznie mi juz lepiej dzis. Czuje sie nieco mlodsza, lzejsza, ogolnie nieco fajniejsza. Wczoraj wrocilam do domu o 21 i wzielam sie za porzadki w domu, zarobilam tez ciasto na ciasteczka z jablkami i piwem. Chyba tego mi brakowalo. Krzatania sie, poczucia ze w domu jest przytulnie i czysciutko. Stwierdzilam, ze w najblizszych dniach i tak nie bede miala na to czasu, wiec nie ma na co czekac. Gdy skonczylam bylo przed 3 w nocy , ale bylo warto. :) Maz dziwnie na mnie patrzyl, chcial pomagac ale to ja wlasnie czulam ze musze sobie wszystko po swojemu posprzatac, poukladac.Stwierdzil, ze nie jest w stanie mnie zrozumiec, wiedzial ze mam dolka ze zmeczona jestem chcial pomagac a ja Zosia Samosia. :) Nawet w szafkach w kuchni pomylam. :) Dzis moze znajde chwile zeby zawiesic firanki z moimi ukochanymi slonecznikami- nie wiem tylko czy nie bede musiala ich obszyc jeszcze ;) W razie czego- od czegos tez sa noce, skoro w dzien nie ma czasu. W pracy tez powiedzialam szefowi, ze chce pozmieniac troche w moim pokoju bo nie podoba mi sie to, ze tyl komputera kolezanki zwrocony jest wprost na mnie a to przeciez negatywne fale, promomieniowanie; po drugie ze ten pokoj jest w tym momencie niefunkcjonalny itp itd Popatrzyl na mnie jak na wariatke i zapytal czy nie wlaczyl mi sie czasem syndrom wicia gniazda. Rozbawil mnie tym niesamowicie, Mhm moze facet ma racje...Tak czy inaczej w przyszlym tygodniu pozmieniam troche w biurze. ;) Abigel - masz racje, oby do wiosny!! Barburko po prostu Dziekuje . Zwlaszcza okreslenie Sikoreczka bardzo mi pomoglo- poczulam sie mlodsza ;) :) Jutyna ja tez niunie widze, ja sie pytam jak to robisz,ze Ty zabe widzisz? :) Wiewiora odpoczywaj ile wlezie ;) Aniacz sluchaj Dziewczyn, one dobre sposoby na wiele dolegliwosci i dylematow znaja. SzalijaNasz Cenny Dwupaku. Pozdrawiam.:) Ja- Ba jak Twoj chorowity Kocurek? Wrocil do formy? Kasia kiedy bedziesz miec wyniki badan? Justyna jak Tata sie czuje? Forever pisalas o zmianie tematu pracy. Duza roznica? Jestes w stanie wykorzystac cos z tego co zrobilas do tej pory?Nie rozumiem dlaczego tak sie stalo.Ktos tam jest, mowiac delikatnie, Niepowazny.Nie martw sie bo dasz rade! A moglabys nam zdradzic gdzie studiujesz?

No dzieki Dziewczyny. Kochane jestescie. Macie racje. Tylko tak trudno w to uwierzyc. Postaram sie jednak, obiecuje. Tym batonikiem bym sie tak nie przejmowala, gdyby na tym skonczyly sie moje przewinienia, ale niestety. :( Dobija mnie ta pogoda. Ide do pracy- ciemno, wracam ciemno. I do tego wieje. A ja taka ciezka sie czuje. Moze to ta wiedza, ktora wbijam sobie do glowy tyle wazy. ;) Oby to bylo to. Ale serio czuje sie taka szara, brzydka, ociezala. Wole wiec w lustro nie zagladac. To by nie byla kuracja antydepresyjna. Obawiam sie ze mogloby mnie to nawet dobic. ;) z tego szoku moglabym sie dlugo nie pozbierac. Dzis nie chcialo mi sie nawet oka tuszem pociagnac ;) Powinnam chyba na jakies wakacje do cieplego kraju sie wybrac... polezec na cieplutkiej plazy ze stopami zanurzonymi w chlodnej orzezwiajacej wodzie. Obok maz, w dloni jakis wymyslny drink z listkami swiezej pachnacej miety, na nosie okulary. Z daleka dobiegaja leciutkie dzwieki letniej wesolej muzyczki...mmmmm mm haloo wiem, wiem- planeta do Zuzy - telefony mi sie dzis urywaja jak na zlosc!! Moze chociaz jutro na 10 minut na solarium wyskocze. Tylko kiedy...

Barburko dzis nie jestem dzielna, jestem beznadziejna. Sama siebie nie lubie. Ja chyba potrzebuje wiecej ruchu, bo wlasciwie caly dzien siedze na tym wielkim dupsku. Najpierw w pracy, potem dalej na zajeciach i jak tu czuc sie dobrze. Jedynie te soboty mnie ratuja kiedy musze troche w kawiarni sie poruszac. Tak nie moze byc! A z drugiej strony, gdybym nie musiala byc teraz w pracy to na pewno zrobilabym sobie goraca czekolade, postawila obok jakies lakocie, zwinela w klebek pod kocykiem i ogladala jakis dobry film.Nie pomyslalabym o tym ani przez chwile zeby zwlec sie z tego lozeczka i poruszac. I tu wlasnie tkwi moja dzisiejsza ( i nie tylko dzisiejsza ) bezgraniczna beznadziejnosc. [wali glowa w sciane] ja tez chce slonka- dlaczego Wy je macie , a tu wciaz ciemno jak u murzyna w d... o ... przepraszam. PS. Wybaczcie. To pierwszy z tych trudniejszych kobiecych dni.

Witam Was Dziewczynki. Widze, ze nie siedze sama w dolku.Mnie tez cos takiego zlapalo i jakos trudno mi sie z niego wygramolic zeby zobaczyc to sloneczko. Najgorsze jest to,ze ja smutki lubie zajadac slodyczami. Moze po prostu jestem zmeczona. Ale jeszcze dzis musze wytrzymac do tej 21. W przyszlym tygodniu nie mam zajec :) wiec odpoczne. Nadrobie zaleglosci w domku, w papierzyskach, w gotowaniu. A w niedziele zapowiada nam sie mila wycieczka do Londynu, idziemy do oceanarium- jeszcze tam nie bylismy. Przy okazji spotkamy sie ze znajomymi, pobuszujemy troche po Londku - jak go pieszczotliwie nazywamy :) Dawno tam nie bylismy, moze tam troche odreaguje. Zeby tylko pozbyc sie tego dola paskudnego, ktory pojawil sie nie wiadomo skad i po co. Powoli zastanawiam sie nad zmiana pracy. Niby wszystko w porzadku, nie powinnam narzekac. A jednak czegos brakuje- chyba po prostu zadowolenia, satysfakcji. Dudko Kochana piszesz: soozee wyluzuj, ale jak tu wyluzowac? No i jak wspomnialam - te cholerne slodycze!!Pisze to Was i wcinam twixa. Przylazl tu i gapil sie na mnie bezlitosnie, wiec go zzarlam.

Pozdrawiam serdecznie Widze, ze ktos - tak samo jak ja- ma mocne postanowienie poprawy z liczeniem punktow. ;) Damy rade!!Pozbedziemy sie tych zbednych kilogramow raz na zawsze i zaraz bedzie nam weselej w serduchu. Zabiegana ciagle jestem ale daje rade. Trzymajcie sie

aneczka kalafior - 0P :) Ach przypomnialo mi sie, ze ostatnio cos tu z datami urodzenia, imieninami, znakami zodiaku kombinowalyscie. I raczej tego nie uzupelnilam. Urodziny- 11.08 Imieniny- 11.08 ( to nie pomylka- urodzilam sie w Zuzanny- takie imie sobie akurat przynioslam i tak juz zostalo) :) Znak zodiaku - Lew. :) Nie wiem czy cos jeszcze chcecie ode mnie do tych tabel.

Witam No wiec skoro tlusty czwartek dzis, to moze niech Ktos przypomni ile taki paczus z dzemem czy faworek maja punkcikow. :) Gdyby tak jeszcze Ktos podal mi punktacje za gofry, to juz calkiem bylabym zadowolona. Nie moge znalezc na dietomaniakach- pewnie nie ma, albo mi cos na slepia padlo. Wczoraj po pracy pobieglam do domku, zjedlismy obiad, potem szybko na zajecia, wrocilam do domciu i jeszcze mialam ochote na cwiczenia. Hula hop idzie mi juz troche lepiej. Uparlam sie na nie strasznie ;) Wzielam prysznic, przygotowalam jedzenie na dzis i jeszcze nawet poczytalam troszke z zajec. Jestem wiec zadowolona z wczorajszego dnia. Chyba sie rozkrecam i tydzien zaczyna mi sie jakos orgazniowac. Mam takie wrazenie, ze im mniej sie ma wolnego czasu tzn czym wiecej zajec, tym bardziej czlowiek ten czas wykorzystuje. Wieje dzis u nas strasznie. Ale to nic. Ja- Ba Justyna wszystko bedzie dobrze

A u mnie slicznie sloneczko wyglada za chmurek. :) Caly czas trzymam kciuki, w myslach co prawda tylko, zeby z robota wyrobic. Ale sercem jestem z Toba Ja- Ba . Przejrze potem dokladnie te linki o toksoplazmozie. Dziekuje bardzo. Amatorka chyba Dziewczyny maja racje. Zastanow sie dobrze nad tym wszystkim. Ja nie mowie, ze po slubie bedzie trudniej. Bo poki co jestem szczesliwa mezatka od dobych siedmiu miesiecy. Jak dla mnie to nawet jest lepiej. Chyba oboje doroslismy do kompromisow. Ale ja tez sobie nie wyobrazam naszego zycia bez rozmow, czulosci, pokazywanego sobie wzajemnie zainteresowania. Znamy sie bardzo dlugo, bo od podstawowki. Tak na marginesie moj maz to moj byly sasiad za ktorym niekoniecznie kiedys przepadalam. A wlasciwie wcale. :) Potem narodzila sie nic porozumienia, przyjazn az w koncu milosc a teraz nie potrafimy isc spac bez nie opowiedzenia sobie wszystkich wrazen z minionego dnia. Zanim doszlismy razem do oltarza, oboje mielismy swoje mniejsze i wieksze milostki po drodze, wiele sztormow pokonalismy tez razem. Teraz jednak zaczynamy dzien od sniadania razem, dzwonimy do siebie na przerwach z pracy, rozmawiamy przy obiedzie, czsami jeszcze dlugo w nocy. O czym? O czym tylko sie da. Wciaz jestesmy chyba dla siebie zagadkami. I trudno mi sobie wyobrazic zeby te tematy nam sie skonczyly. Czasami lubimy sie przy tych rozmowach poklocic, czasami pomilczec, posmiac ale chec kontaktu jest zawsze. :) Oczywiscie kazde z nas zostawia sobie swoja prywatna sfere, do ktorej drugiemu wara wchodzic. ;) Wydaje mi sie jednak, ze podstawa zwiazku jest dialog i chec porozumienia. PS. Moj maz w przeciwienstwie do mnie do gadul podobno nie nalezy- Tak twierdza znajomi i rodzina. :)

Ja- Ba trzymam kciuki za Twojego Tate. Mocno! A co do tej toksoplazmozy i jej uaktywniania. Pisalam Wam juz o tym, ze moj brat przeszedl toksoplazmoze, ze przez to nie widzi na jedno oko i jego uklad nerowowy jest uszkodzony. Otoz tych samych slow, ktore przetoczyla tu Amatorka uzyl jego lekarz. Mianowicie, ze teraz choroba jest w stanie uspienia. Tak tez moglo byc przed ostrym atakiem choroby. Mozliwe, ze doszlo do zakazenia nawet w czasie jego okresu plodowego a dopiero po kilku latach wystapily objawy. Cysty moga sie ,, aktywowowac''' w momencie np naglego spadku odpornosci organizmu. Musi wiec byc teraz bardziej ostrozny. Moze to zalezy jaki charakter ma ta toksoplazmoza. Jesli przechodzi bezobjawowo, to czlowiek sie uadparnia tak jak pisze o tym Ja- Ba ( bo przeciez wiekszosc z naszej populacji przechodzi toksoplazmoze nawet o tym nie wiedzac), a jesli ma ciezszy przebieg i skutki to drzemie uspiona? Moze niepotrzebnie draze ten temat, ale interesuje mnie to ze wzgledu na brata. Dla mojej rodziny jest to sprawa trudna, wiec z nimi nie poruszam tego tematu.

Witam Dziewuszki. Faktycznie troche zabiegana jestem.W miniony weekend mialam wolna chwile i nawet zajrzalam tu, ale akurat smutny temat na tapecie mialyscie, o rozstaniach z bliskimi mianowicie. A ze temat dla mnie dosc bolesny, zwlaszcza ostatnio mi doskwiera stwierdzilam ze lepiej bedzie szybciutko zamknac te stroniczke zanim zaleje lzami klawiature. ;) Mysle, ze mnie rozumiecie. Przepraszam jednak ze sie nie odezwalam- to nie w moim zwyczaju. Wczoraj pracy mialam sporo, dzis tez nie jest lepiej. Postanowilam tez zabrac sie za zalatwianie spraw urzedowych wreszcie. Nie lubie tego jak wizyt o lekarza, ktorego nota bene jeszcze tu tez nie mam. Postanowilismy, ze nie chcemy czuc sie juz dluzej z mezem jedna noga w Polsce, druga tutaj wiec staram sie m.in o status rezydenta.Papierkowa robote mam juz za soba. Teraz tylko wyslac to i czekac na odpowiedzi. Musze tez wreszcie zapisac sie do jakiejs przychodni!! Bo poki co nie byla zadna potrzebna, ale to zawsze przychodzi niespodziewanie. Zawsze jednak twierdzilam,z e nie ma co wywolywac wilka z lasu. :) A ja przeczytalam ostatnio Romans na recepte- typowa literatura w spodnicy. Na pewno znacie. Calkiem przyjemna sprawa na zimowy wieczor. Zaczelam ja czytac w sobote wieczorkiem i tej samej nocy skonczylam. A w ubieglym tygodniu czytalam ,, Mezczyzna i chlopiec\'\' - rownie przyjemna ksiazeczka. :) Jutro wybieram sie do biblioteki- mam nadzieje, ze znajde cos ciekawego. Chcialabym wypozyczyc cos o krolowej angielskiej Elzbiecie I Tudor. Ostatnio ogladalam film -,, Krolowa Elzbieta - Zloty wiek\'\' i ponownie zafascynowala mnie jej historia. Moze jestescie w stanie mi cos polecic? Punktow przestrzegam po japonsku- czyli jako tako. ;) Mowiac szczerze bardziej moglabym tego pilnowac. Waga w gore nie idzie, ale tez raczej nie spada.Dowiedzialam sie ostatnio,ze jako studentka collegu moge za darmo chodzic na silownie. Jesli tylko czas pozwoli na pewno sie tam wybiore. No dobrze, musze wracac do pracy. Tylko godzinka zostala a mam jeszcze kilka rzeczy do zrobienia. Potem lece do domku na chwilunie doslownie i dalej na zajecia. Moze wieczorkiem uda mi sie nadrobic zaleglosci w czytaniu. pa Milego wieczoru

Pozdrawiam. Zabiegana mocno jestem, ale jak tylko bede mogla zwolnic troche tempo to sie do Was odezwe oczywiscie. :) Udanego weekendu. Forever na pewno bedzie ladnie, a jesli cos sie nie uda - nie martw sie. Wlosy nie zeby....odrosna. ;)

Forever rozumiem Twoja zlosc bardzo dobrze, tez nie jeden raz odczuwalam tę bezsilność i niesprawiedliwosc podczas studiów. Itrudno znaleźć studenta czy ucznia, ktory nie odczuł tego na własnej skórze. Nie martw sie! Raczej malo ktory pracodawca sprawdza oceny z indeksu czy nawet suplementu dyplomu. Liczyć sie bedzie ocena końcowa- ale przede wszystkim Twoja wiedza, kompetencja i umiejętnosci. A wierzę, że je masz!! Pocieszylyscie mnie troche z tymi kremami. :) Odmłodziłyście mnie troche, to mile bo w rzeczywistosci 26 juz strzeliło. Wiem, ze nie ma co z tymi kremami przesadzac.Ja mam ciagle taki maly problemik: czesto na brodzie wyskakuja mi jakies niemile niespodzianki, nie wiem dlaczego- mozliwe, ze to hormony. W kazdym badz razie, czesto stosuje jakies masci zeby tego paskudztwa sie pozbyc, a to wiadomo- wysusza skore. Zwlaszcza takie o dzialaniu przeciwtrądzikowym. A jak skora jest sucha, to i wczesniej sie starzeje. Z kolei jak nawilżajacego kremu używam, to cos tam wyskakuje. Błędne koło. Dlatego tak ostatnio zaczelam sie nad tym zastanawiac. Pewnie juz spicie. Ja jeszcze kusze. Nie chce mi sie spac. Najlepiej to jeszcze jakis filmik bym obejrzala, a poki co patrze sobie na akwarium. Roślinki już sie ślicznie rozrosły. :) Rybki sie zadomowiły.:) Moje małe prywatne bajorko... Dobranoc

Forever oj wierze, ze jestes wkurzona. Nie martw sie oliwa nie rychliwa ale sprawiedliwa. Czy jak to tam sie mowi. :) Oceny za jakis czas przestana byc dla Ciebie takie ważne, a zostanie to co masz w glowie i satysfakcja z tego ile wysilku wlozylas w swoja prace. Nie martw sie - Glowa do gory i walcz dalej!! A jesli o mnie chodzi to nie szukaj tabelki, bo mnie tam nie ma. Moze taki maly test zrobimy:) czy faktycznie te kremy przeciwzmarszczkowe mi potrzebne. No wiec- ile moge miec lat ? :)

Pewnie masz racje Wiewiorko moja mama i babcia tez jak na swoj wiek maja ladne cery, wiec mam nadzieje, ze za nimi to odziedziczylam. Gorzej jednak jak za kims innym z rodziny:) Ile punktow powinno sie liczyc za cukierka, tzw szklaka? Nazwy nie podam, bo to jakies maltanskie. ;) ale dobre skubane... Wiem wiem, juz zaraz sie od nich odstosunkuje - ale stoi taka miseczka... mmmm Kolezanka przywiozla z urlopu. :) Niedobra!! to jej wina!!

Wiewiorko nie, nie monologi- ja tez tu jestem tzn zagladam co jakis czas. A co do tych kremow- to wlasnie wizyta w drogerii mnie tak nastawila, bo na kremach przeciwzmarszczkowych przeczytalam, ze nalezy je uzywac od 25 roku zycia ( niektore maja napisane,z e nawet po 20-tce). No wiec powinnam byc ich stalym klientem juz od dawna:) To samo zreszta kosmetyczki polecaja. Ach juz nie wiem.Teraz stosuje tylko krem pod oczy, ale to taki tylko na cienie jest. Pewnie to trudno powiedziec od jakiego wieku nalezy to stosowac, bo kazda cera inna ale nie chce przegapic tego momentu. :) Podobno tak jak sie dba o skore w mlodym wieku, tak ona potem odplaci na starosc. A nie moge powiedziec, zebym jakos szczegolnie dbala o nia do tej pory :(

Witam z kawusia. Ja- Ba przykro mi. Moze to okrutne, ale wiem ze tylko czas moze zabliznic takie rany.Smutek w serduchu zostaje, ale z czasem czlowiek sie do niego przyzwyczaja, potrafi z nim zyc i chociaz tej pustki nie mozna juz wypelnic, to mimo wszystko zyje sie dalej i czerpie radosc- MIMO WSZYSTKO . Dla siebie i dla tej osoby, ktora odeszla.Trzeba wtedy zyc za dwóch. A za Twojego Tate trzymam mocno kciuki. Wszystko bedzie dobrze. Justyna sprobuje sie rozejrzec tutaj za ta Masajka. Barburko i jeszcze jeden Mam nadzieje,ze czujesz sie lepiej. Abigel zarajestrowana juz do lekarza? Niuska Milego dnia Ewizna nie daj sie ;) Przebrnelam przez ten moj 3- dniowy maraton. Dzis zabralam do pracy warzywka- kalafior, brokuly, marchewke. Wrzuce to mikrofali i mam lunch. Mam jeszcze zytni chlebek z szyneczka. Czy myslicie, ze przez podgrzewanie w mikrofalowce jedzenie traci swoje odzywcze wlasciwosci? Mama mi nagadala, no i faktycznie sie zastanawiam, bo zaczynam sie przyzwyczajac do tego wynalazku. Po pracy mam zamiar zrobic dobry obiadek- mam nadzieje, ze wytrzymam i nie bede sie opychac. Jejku- tak bym chciala wrocic do wagi z lata. Dobrze sie wtedy czulam, ogolnie czulam sie bardziej atrakcyjna. Moze ja sie starzeje, co? Jak myslicie od jakiego wieku powinno sie stosowac kremy przeciwzmarszczkowe? Moze powinnam zaczac. Czlowiek tak sobie zyje i nie mysli o takich sprawach, ale moze powinnam zainwestowac w swoj wyglad i kupic sobie krem przeciwzmarszczkowy, z jakims retinolem czy innym cudem? :) Tylko to takie niesprawiedliwe, bo jeszcze nie ,, wyroslam\'\' dobrze z pryszczy a tu juz trzeba o zmarszczkach myslec.

Oojjjaaaaa cie krece. Teraz widze ile faktycznie tego wyszlo. Prawie sie udlawilam woda jak to zobaczylam. hah w tzw niemiecka dziurke mi wpadlo. Mam nadzieje, ze to nie jest obrazliwe. Babcia moja tak mowila :) Jestem jednak zywa. Interwencja byla szybka. Koledzy z pracy baaardzo chetni aby bezkarnie ,, powalic\'\' po plecach.

Witam Widze, ze mamy tu sporo milosniczek dobrej lektury.Ciesze sie. :) Ja rowniez od zawsze lubilam czytac. Przeszlo mi z tym troche, a moze inaczej- mialam przesyt podczas studiow. Byly takie semsetry, ze spis obowiazkowej lektury obejmowal okolo 200 pozycji. Nie do przejscia! Mijalo sie to zupelnie z celem, bo czytalo sie pod presja w zabojczym tempie a i tak przeczytanie wszystkiego graniczylo z cudem. Na ostatnim roku studiow zarzekalam sie, ze nigdy juz, ale to juz na pewno NIGDY zadnej ksiazki nie dotkne nawet. Zaszylam sie wiec w swiecie filmow. I do tej pory potrafimy z mezem zrobic sobie nocny maraton filmowy mimo ze rano trzeba do pracy wczesnie wstac. Po jakims czasie zaczyna jednak czlowiek bardzo tesknic, zdaje sobie sprawe ze czegos w nim brakuje. Tutaj mam nieco utrudniony dostep do polskiej ksiazki. Jednak za kazdym razem wracam z Polski z bagazem podrecznym pelnym ksiazeczek. :) Maz patrzy na mnie z wyrzutem, bo on wolaby na przyklad kielbas tam naladowac :) Ostatnio skonczylo sie to malo przyjemnie, bo okazalo sie ze musze za nadbagaz ksiazkowy doplacic 240 PLN. Musze wiec rozjerzec sie za jakas dobra ksiegarnia wysylajaca zamowienia rowniez do Anglii. Brak normalnego dostepu do ksiazek w ojczystym jezyku, to przykra sprawa, ale sa tez tego plusy- mianowicie czytam po angielsku. Wczesniej nie potrafilam sie zmusic. :) Justyna Spoznione, ale szczere zyczenia urodzinowe Wszystkiego najlepszego, Szczęścia i radości moc, Ciepłego Słoneczka na co dzień, Kolorowych snów co noc. Dudka Wiewiora - dziekuje bardzo za wyjasnienie o co chodzi z tymi kijkami. Nie widzialam tu jednak nikogo z takim sprzetem. No, ale fakt nie chodze ostatnio zbyt duzo na spacery :) Abigel mam nadzieje, ze nie bedziesz zwlekac z wizyta u lekarza. Napisalas, ze pojdziesz wiec w to wierze. Czytalo to co najmniej 30 sztuk oczu od 15 swiadkow. Wiec przy takim audytorium nie masz chyba wyboru . ;) Jeszcze raz Wiewiora Gratulacje!! :) :) A ja juz dzis jestem grzeczniejsza. Jem wlasnie potarta marchewke z jablkiem z dodatkiem cytryny. I to bez cukru!! Rano byl plasterek chudej szyneczki, pol jajka, pomidorek na zytnim chlebku. Potem jogurt wciagnelam. No i pije dzis jak szalony wielblad u wodopoju ( nie wiem skad to skojarzenie [mysli drapiac sie po glowie] ), przytargalam dzis do pracy 2 litrowa buteke wody i niedlugo ja skoncze. Mam jeszcze w pracy banana i mandarynki.W domciu czeka na mnie piers z kurczaka, ale cos czuje ze bede musiala juz ja sobie podarowac. Musze policzyc punkty, bo przed zajeciami lece jeszcze na szybka moche ze znajoma - a to wiadomo- kaloryczna kawka, bo z czekolada. :) Mmniami mmmm Wszystko co czekoladowe jest dobre.... i strrrrasznie kaloryczne. Jesli tylko ktos z uzytkownikow tego znakomitego forum zna produkty, ktore w sposob jawny i nie budzacy watpliwosci, zaprzeczaja tej tezie, proszony jest o bezzwloczny kontakt z nadawca wiadomosci. ;) No dobra- chyba przesadzilam dzis z dlugoscia tych moich wypocin. Sorki. ;)

Czy ktos moze mi wyjasnic o co chodzi z tymi kijkami ? :) Barburko tylko sek w tym, ze ja nie cierpie gotowcow. Jest w nich tyle chemii i to sie czuje nawet w smaku. Zamiast chudnac bede tyc. A szczegolnie tutaj maja fatalne to jedzenie. :( tylko te warzywka o ktorych pisalam wczesniej mi podchodzily. No ale ile mozna jesc to zielone? Mysle, ze najlepszym rozwiazaniem bylaby mobilizacja i wykorzystywanie wolnych chwil na gotowanie - czyli w czwartki lub niedziele, potem moge to zamrozic. Mam wieeeeelka zamrazalke w domciu. Tak, to chyba najlepsze antidotum. Maz tez by na tym skorzystal. :) Wieczorkiem musze poszperac troche w moich przepisach i zobaczyc co nadaje sie do takiego zamrazania i odgrzewania. No nic Drogie Panie- czas na mnie- lece dalej. :)

Ach jestem zla, bo obiecalam sobie, ze lepiej sie zorganizuje. Mam teraz wybor, albo gotowac dzien wczesniej i jesc zaraz po pracy- jedzenie z mikrofali bo potem lece na zajecia. Albo jesc wieczorem, jak wroce czyli okolo 21. No i jak myslicie, jak robie? Wbrew wszelkiej logice!! Oczywiscie w luce ( 1 godzinka) miedzy praca a szkola zawsze mam cos do zalatwienia i jem dopiero po przyjsciu. Musze cos zjesc, bo nie dalabym rady do rana wytrzymac.No wiec zjem cos, ogarne w domu, czasami przynosze troche pracy do domu i potem jestem zmeczona, nie chce mi sie gotowac na drugi dzien...Nic tak na mnie ,,tyjaco\'\' nie dziala jak pozne jedzenie. Lepiej juz chyba slodyczami sie obzerac ;) Poczatek ubieglego tygodnia mialam dobry, ale czym dalej, tym wieksza porazka. Kolejny zryw mialam w miniona niedziele- przygotowalam jedzonko na poniedzialek. Piekne, zdrowe ach... az sie chcialo to jesc. Taka dumna bylam. No ale wczoraj znowu bylam tak zmeczona, ze jak skonczylam wszystko to marzylam tylko o lozeczku. No i dzis znowu sie skonczy na poznym jedzeniu. :( Barburko ja jestem zodiakalnym lwem. I jak mozna zauwazyc z powyzszej wypowiedzi lwy maja dwie natury: leniwa jak u kazdego kota- spanie, leniuchowanie, marzenie - po prostu uwielbiaja tkwic w blogostanie. :) ... i druga bardzo aktywna, ktora wymaga czesto jakiegos dodatkowego bodzca - ale wystarczy ze pogoda sie poprawi i z leniucha przemienia sie w mysliwego. Jak juz sie na cos uprze, to po prostu musi zdobyc i nie ma szans zeby zatrzymac.Czekam wiec na dodatkowe bodzce mobilizujace :) :) Powiadacie Panie... wiosna idzie?! :)