soozee

Szalija WIELKIE GRATULACJE!!!!!Super!! :) :) Pochwal sie nam, ktory to tydzien, jak sie czujesz. Ale fajnie!! :) :)

Witam Piekne Szczuplaczki. :P :) Wy tu macie temat o pozytywnym nastawieniu do siebie a ja rano przed lustrem probowalam sobie wmowic,ze calkiem fajna laska ze mnie. Telepatia czy co??!! :) Pracy mam sporo, ale nie przeraza mnie to. Mam zapal, wiec to kwestia organizacji. W przyszlym tygodniu ide do collegu na rozmowe, chce sie zapisac na dwa kursy. Na jeden z nich na pewno bede miala egzamin no i ,, troche\'\' bede musiala za niego zaplacic. Zobacze wiec na jaki poziom beda mnie chcieli i czy w ogole. :) Tak czy inaczej czeka mnie troche nauki :) Musze Wam sie do czegos przyznac. Nie mam prawa jazdy. Kiedys robilam i jezdzilam juz calkiem ale mialam niemile zderzenie i od tej pory po prostu sie boje. Zaluje,ze nie przemoglam sie od razu, bo teraz bedzie mi znacznie trudniej. W obcym kraju, w obcym jezyku i to jeszcze na ich angielskich dziwacznych zasadach. Cykora mam niesamowitego i wisi to nade mna jak kat z toporem. :( Wczoraj trzymalam punkty, wieczorem nie jadlam. A dzis jestem glodna jak wilk- sniadanie nie pomoglo. Zoladek mam teraz jak u wielogabarytowego sloniatka. Moglabym dzis do Was pisac i pisac, ale mam sporo pracy a po drugie nie wiem czy ktos chce to czytac, wiec uciekam na razie.

Wlasnie jem swoj lunch. Policzylam wszystko co mam zaplanowane dzis zjesc i wyszlo niestety 20 P. :( Musze z czegos zrezygnowac... na jutro lepiej sie zorganizuje zeby niepotrzebnie nie robic sobie aptetytu. A tak malo mi sie wydawalo...i zdrowo. :(

Witam W Nowym Roku. Wierze, ze jestecie pelne zapalu i werwy do zbijania kolejnych kiloskow. Dla niektorych beda to pierwsze zgubione kilogramy, dla innych polowa a dla szczesliwcow juz koncowka drogi. Niewazne. Mamy tu siebie, silne wole wiec na pewno w 2008 osiagniemy upragniony cel. Wszystkie bedziemy super laski!! :) Wlasciwie juz jestesmy, trzeba tylko dodac ostatni szlif ;) tak, zeby poczuc sie lepiej i zeby reszte swiata powalic na kolana ;) :) Niuska spoznione ale szczere zyczenia urodzinowe!!! Ewizna oj, uzbiera sie w skarboneczce uzbiera. za jakis czas bedziesz zdziwiona i zadowolona jak kupisz sobie za to jakis ekstra ciuszek i to w mniejszym rozmiarze niz do tej pory. ;) Nie podjadaj tylko!! Kasiamasz racje, zaczyna sie mlynek w pracy od nowa...szczesciara z Ciebie... moj nowy urlop zaczyna sie dopiero w kwietniu a na ten rok caly mam wykorzystany. Czeka mnie wiec 5 miesiecy ciezkiej pracy. Najblizszy urlop planuje w maju. Czekam wiec z utesknieniem na Wielkanoc. :) Barburkaoch, Barburko Kochana... ja tez mam minimum 3 kiilogramy do zrzucenia. Niestety przez ten grudzien prawie wrocily mi utracone kilogramy a w centymetrach to chyba nawet z nawiazka. :( Jednak od dzis walcze ostro. Musze koniecznie kupic to hula- hop. Do tej pory nie znalazlam. Mam zamiar trzymac diete i cwiczyc. Oj... a tych postanowien noworocznych mam duzo duzo wiecej. I wiesz co? Bardzo mocno wierze, ze to bedzie udany rok i dam rade!! a jak Twoje papieroski, ze tak po cichutku zapytam....

jejku- co za cenzura- chodzilo o leniuchowanie :) oczywiscie.

Powoli sie szykuje na imprezke, idziemy do klubu salsa. No zobaczymy jak to bedzie. Moze byc wesolo. Ale mowiac szczerze wolalabym zostac w domu z męzem, napic sie winka leniuchujac. I tak po cichutku rozpoczynac ten Nowy Rok :) No to Dziewczyny do poczytania/zobaczenia w przyszlym roku :) Udanej Nocy Sylwestrowej- jakkolwiek ja spedzacie. :)

Niech Nowy Rok przyniesie Wam radość, miłość, pomyślność i spełnienie wszystkich marzeń, a gdy się one już spełnia nich dorzuci garść nowych, bo tylko one nadają życiu sens! Tego z calego serca Wam zycze Moje Kochane.

Haaaaa :) :) Jestem dzis pierwsza!!Taki ze mnie ranny ptaszek. I to nie dlatego, ze do pracy ide, tylko dlatego, ze mam wolne :) Nie chce przeoczyc ani jednej chwili z tego wspanialego dnia. :) Zycze Wam bardzo udanego ostatniego dnia 2007 Roku!!! :)

hej Dziewczyny Oj ja tez mam ochote na winko. Wlasnie wrocilam z pracy. Ruch niesamowity w kawiarni, ale ciesze sie, bo mam wrazenie, ze troszke wybiegalam to swiateczne sadelko. Czuje sie lżejsza. I jeszcze mnie owialo strasznie po drodze. Teraz wezme cieply prysznic, owine sie cieplutkim kocykiem i zasiade z winkiem ogladajac jakis fajniutki filmik. :) Pozdrawiam Was serdecznie.

Witam kochane. Zajrzalam dzis wczesniej niz zwykle bo tak mnie jakos do Was ciagnie. Czuje sie paskudnie wielka i szukam jakiegos ratunku chyba u Was. Nie wiem sama co mi jest. Nigdy wczesniej tak sie nie czulam. Nic mi sie nie chce do tego jestem strasznie apatyczna,a roboty mam fure. Chce skonczyc jak najszybciej i isc wczesniej do domu, moze jak zrobie cos dla siebie ( Youngto dobry pomysl na depresje, tylko trzeba miec checi zeby chociaz przebierac lapkami :) ) to mi sie troszke polepszy.

ja tez juz powoli do łozeczka... strasznie ciezka i ociezala sie czuje.... okropne uczucie. Moze juro bedzie juz lepiej. Staram sie pic duzo wody. Moze to pomoze. Musze sie oczyscić. Taki leniwy dzien mialam. Nie lubie byc taka!! Dobranoc. Pchly na noc...

Witam po swietach. Oj ja tez grzeszylam strasznie grzechem piatym. No i efekty tego widac na wadze i nawet po ciuchach. Nie czekam wiec do nowego roku. Od dzis dalej licze punkciki. Czuje sie jak slonica. ;) Nie chce wiecej swiat!!... przynajmniej w tym roku ;)

I jeszcze raz wielkie dzieki za zyczenia od Was!!

Witam Dziewczyny. Wysłałam Wam zyczenia na swieta, ale dzis niestety dostalam zwrot. :( Pozostaje mi wiec kafeteria.A mialy byc takie ładne i kolorowe.:(Tak czy inaczej niech sie spełnią Swiąteczne życzenia, te łatwe i te trudne do spelnienia, te duże i te małe, mówione głośno, i te o których nie mówi się wcale... Wesołych Świat Kochane!!

hej dziewczynki Dopiero teraz, bo dzis biegusiem wszystko robie. Chcialam skonczyc przed swietami zeby w Nowy Rok nie wchodzic ze starymi sprawami. Jednak i tak bede musiala wpasc do pracy na kilka godzin w czwartek lub piatek. Abigel- czy widzisz jakis sposob jak mozemy pomoc? Wal jak w dym. Barburka jestes dzielna. Dziewczyny gratuluje utraty kiloskow. Brawo!! Wiecie co, ja za sledziami nie przepadam- chyba- nie wiem, bo nigdy nie probowalam. To jedna z tych rzeczy, ktorych nie trzeba smakowac a wiadomo, ze nie powali na kolana. Ale tak zachwalacie te sledzie, ze chyba zrobie je dla meza, bo uwielbia. Przegladalam jednak stronki, to co napisalyscie podczas mojej nieobecnosci i nie moge znalezc przepisu. Nie prosze juz o przepis, ale namiar na numer strony bylby pomocny.Ja zaczynam moje pieczenie i gotowanie w niedziele dopiero. Dzis koncze sprzatanie. Jutro lece do kawiarni, bedzie pewnie ruch przed swiatami wiec wroce padnieta. A jeszcze musze kupic jakies prezenty.Nie sadze zebym byla w stanie zabrac sie za gotowanie. Koncze teraz. Mam nadzieje, ze jeszcze uda mi sie tu zajrzec dzis.

hehe to juz jedno ,,danie\'\' mam na swieta :) ;P

Ja- Ba, Barburka dzieki, sprobuje z tym majonezem. Kiedy najlpiej go zrobic? jak dlugo moze stac w lodowce?

Justyna ja Cie calkowicie rozumiem, bo teraz tez nie moge patrzec na te sliczna choinke i do tego takie mdle, zupelnie bez wyrazu zaslony. Sa kremowe w bezowe kwadraty- kiedys mi sie podobaly, a chcialabym kupic jasno zielone bo beda pasowac do dodatkow jakie mam w tym pokoju, tylko wtedy sofa bedzie zupelnie z innej parafii. :) W drugim pokoju tez mam problem, bo dostalam od mamy sliczne firanki w sloneczniki, ktore tak bardzo lubie. No ale niestety beda musialy czekac do wiosny, bo teraz to zupelnie te kwiaty nie pasuja- zwlaszcza, ze na tym oknie chce powiesic gwiazdeczki. :)

Witam Troszke pozniej jestem niz zwykle, bo pracy mialam sporo. Ale jestem. Tutaj zima zawitala na dobre- za oknem bialo, ale nie od sniegu, tylko od mrozu. Wyglada slicznie. Jesli bedzie tak jutro, to porobie zdjecia i przesle do Barburki, bo pamietam ze lubi. Ja- Ba pogadalam sobie dosc powaznie z lekarzem na temat moich watpliwosci co do toksoplazmozy. Wyjasnil mi wszysko. Mowil o surowym miesie, ale jako glowne zrodlo zarazy podal po prostu kocia kuwete. Tak jak mowisz Ja- Bo- nie chce brac kociaka a za jakis czas szukac sposobu na pozbycie sie go ze wzgledu na strach, ktory moze mnie obleciec. To nie o to w tym chodzi. Pan Doktor powiedzial jednak,ze jesli zachowuje sie zasady higieny a w pierwszych miesiacach ciazy unika sie bliskiego kontaktu z kotem, to powinnam czuc sie bezpieczna. Stwierdzil jednak, ze lepiej zdecydowac sie na kociaka przed ciaza. :) No wiec, miedzy swietami a Sylwestrem chcemy pojechac do schroniska. Zobaczymy czy sa tam jakies potrzebujace ciepla kociaki. ;) Och, ale Ci zazdroszcze ze masz rodzinke w komplecie na swieta! Barburko to juz troszeczke czasu minelo odkad wyjechalas z Polski. Planowaliscie tam zostac? Czy tak po prostu to wyszlo? Dzieki za przepis na majonez ale widze, ze to nie takie proste. Ja mam tylko zwykly mikser z pojemnikiem do koktajli i maszynke do rozdrabniania np. orzechow wiec nie wiem jakby to wyszlo. Nie posiadam takiego prawdziwego wielofunkcyjnego robota kuchennego.Ale kusi mnie ten Twoj majonez, bo nie lubie angielskich. Przywiozlam sobie sloiczek mojego ulubionego grudziadzkiego, ale mezus siedzi w nim juz od poniedzialku, wiec nie sadze ze do swiat cos zostanie. :) Wiewiora masz racje z druga poloweczka lepiej... nie wiem co bym bez niego zrobila. Chociaz czasami potrafi mnie wkurzyc jak nikt inny na swiecie :) Forever ciekawa jestem czy sama sobie porafisz ozdobic paznokcie, szczegolnie prawa reke.Ja mam zawsze z tym problem. Rece wygladaja jak nie od tej samej pary. :) Kasiu dziekuje,ze pytasz. Tak, chyba juz mi lepiej. Wczoraj stroilismy choinke ( jest piekna!!) robilam ozdoby- powoli wkrecam sie w klimat swiat. Dzis bede myslec nad swiatecznym menu.Od poniedzialku nie odwazylam sie jednak zadzwonic do rodzinki. Boje sie,ze sie bardziej rozkleje. A co do choinki... gdy ja ustroilismy, to stwierdzilam ze zaslonki totalnie do niej nie pasuja. Jedziemy wiec po pracy szukac nowych zaslonek komponujacych sie z choinka. Ile ten moj maz ze mna wytrzyma? :)

Barburko dzieki za slowa pocieszenia.Wiem, ze mnie rozumiesz. A tak wlasciwie jak dlugo mieszkasz w Niemczech? Ile czasu zajelo Ci przyzwyczajenie sie do tej sytuacji- jesli moge spytac. I jeszcze jedno: czy mozesz zdradzic jak robisz ten majonez? Ja- Ba nie wiem czy pamietasz, ale pisalam tu wczesniej, ze chcemy miec z mezem dzieciaczka i zwierzaczka ( niekoniecznie 2 w 1). Pisalam tu tez, ze w Anglii nie wykonuja wielu badan m.in na toksoplazmoze.No wiec zrobilam sobie dokladne badania w Polsce. I to dziwne. Pomimo tego,ze moj brat i siostra chorowali na toksoplazmoze, to wyszlo, ze ja nigdy nie mialam z nia stycznosci no wiec w czasie ciazy musialabym na to uwazac, bo nie uodoprnilam sie. Zaskoczylo mnie to, bo zawsze straszna kociara bylam.Rozmawialam jednak na ten temat z lekarzem, zwrocil mi uwage na co nalezy uwazac i rozwial troche watpliwosci. Wyrazil jednak osobista opinie,ze w czasie ciazy lepiej nie decydowac sie na zwierzaka. Poki co, w ciazy nie jestem ;) Evelak jakie wpisy Ci ukradli? o co chodzi? gdzie ci zlodzieje? Wiewiora dzieki. Masz racje. Musze sie zmoblizowac, spojrzec na jasne strony tej sytuacji i myslec o naszej wspolnej przyszlosci. Teraz tak sobie mysle, ze moja mama nie zostala tam sama- ma dzieci, wnuki, wielu przyjaciol. Moje rodzenstwo ma wlasne rodziny. Zycie przyjaciol toczy sie bez mojego udzialu. I wszyscy sobie radza. Wiec ja tez musze. Takie zycie. Kasia Forever dzieki za powitanie na forum :) Po pracy chce wyskoczyc do miasta, rozejrzec sie za ozdobami. Wczoraj nic nie kupilam. Choinka stoi ale pusta. No, nie moge sie dalej rozczulac.

Przerwa.Musze odpoczac, bo moj mozg zaraz eksploduje i popsuje im te angielskie swiateczne dekoracje. A prospos- bawi mnie tutaj to wreczanie kartek z gotowym wpisem. Jakby nie mogli po prostu zyczyc sobie wesolych swiat. Ale nie- co chwile wpada mi ktos do biura i wrecza kartke typu : To Zuzanna Merry Christmas from...... czasami dopisuja jeszcze Love :) :) Poza tym roznia sie wlasciwie tylko obrazkami. Mam juz takich niezly stosik. :) Inni zastawiaja nimi swoje biurka, rozkladaja gdzie sie da i licza kto ma wiecej. Takie wyscigi. Musze tez wypisac jakies kartki i im zostawic, bo czuje ze jesli tego nie zrobie, to moga czuc sie urazeni chociaz sam zwyczaj wydaje mi sie dosc dziwny. Poprzednie swieta pracowalam w kawiarni i tam wydawalo mi sie to jakies takie bardziej naturalne,ze klienci przynosza kartki, bo wiadomo ze nie zawsze mialam czas z wszystkimi pogadac, a moze po prostu chcieli zostawic jakis slad po sobie na czas swiateczny. Wystawilismy je w jednym miejscu, tak ze wszyscy klienci mogli je czytac i ogladac- niektore wpisy byly bardzo mile. Ale tego tutaj, to po prostu nie rozumiem.Czym jeszcze zaskoczy mnie to miejsce??!! Gdzie jestescie?? Pewnie w przedswiatecznym amoku. :)

Witam Kochane Nie odzywam sie teraz za duzo, bo zawalono mnie robota po urlopie. Moglam sie tego spodziewac przed koncem roku ale jednak nadzieja nie opuszczala mnie do dzis. Abigel chociaz tak malo sie tu wszystkie znamy, to wiedz ze na pewno jestesmy z Wami i wierzymy, ze wszystko bedzie dobrze. Dziewczynki widze swietami juz zyja, a ja jakos nie moge sie pozbierac. Moje mysli ciagle jeszcze w Polsce. Tak ciezko bylo mi wyjezdzac przed swietami. Wiecej nie pojade do Polski w tym czasie- to meczarnia. Wszyscy namawiaja do pozostania na swieta- a ty czlowieku po prostu nie mozesz, chociaz sam najlepiej rzucilbys wszystko w cholere w tym momencie i po prostu zostal i delektowal sie swietami :) No ale wrocilam. Maz tez. Ciagle jednak widze zaplakana twarz mojej Mamy, czuje usciski dzieciaczkow i to trudne pytanie: kiedy wrocisz ciociu? Ja- Bo masz racje- te pierwsze dni sa najtrudniejsze. Wpadlam w jakas taka apatie. Nie myslalam nawet jak spedzimy te swieta, co ugotowac, co upiec.Zylam po prostu tym wyjazdem. Nie mam prezentu dla meza, nie wspominajac o upominkach dla znajomych tutaj.Wczoraj moj Michu namowil mnie na poszukiwania choinki- a to spore wezwanie, gdyz Anglicy juz od miesiaca maja je w domach. My zawsze kupujemy prawdziwa, wiec zdobycie prostej i ladnej wlasciwie graniczy z cudem. Znalezlismy jednak- nie jest to moze miss swiata wsrod choinek, ale jest zielona rozlozysta i pachnie. Probowalam sie wiec wkrecic w te swiateczna atmosfere, ale ciezko- nawet przy tak dzielnej pomocy meza. Chcial wybierac nowe dekoracje, swiatelka, pierdolki. Nie ciesza mnie te swieta. Musze sie z tego jakos wyrwac, bo nie chce zepsuc mu swiat. Dzis bedziemy dekorowac choinke. Sprobuje zrobic liste potraw i tego co chce upiec. Przywiozlam sporo dekoracji z Polski, ale to tej pory nie rozpakowalam, bo zaraz chce mi sie ryczec. A punkty ww licze tak na oko. Wiem, wiem- to tak nie dziala. :( Przepraszam, ze tak marudze. Poprawie sie.

Abigel wierze, ze wszystko bedzie dobrze.

Witam Was Kochane Dziewczynki po malej przerwie. Ciezko na sercu po rozstaniu z Rodzinka ale trzeba zyc dalej. :( Wierze, ze pewnego dnia bedziemy mieli wiecej czasu dla siebie. Jeszcze tylko troszke...Ciesze sie jednak, ze moglismy spedzic razem chociaz ten jeden tydzien. :) Wrocilam... i co tu widze??!! Wstyd!! Niegrzeczne!! Niedobre!! Niezdyscyplinowane!! Nieusluchane!! Grzesznice!! ...takie same jak ja... Oj bede miala co gubic. Pozwalalam sobie w Polsce bardzo!! ale nie sposob bylo odmawiac. A teraz boje sie wejsc na wage. Tak, tak - ,,ten sie boi co zle broi \'\'.Teraz do swiat mam zamiar baaardzo sie pilnowac!! I udziele sobie dyspensy tylko na swiateczne dni. Ja tak sobie tu pisze, a Wy moze juz mnie nie pamietacie... Mhm. Tak czy inaczej przeczytalam prawie wszystko co w tym czasie napisalyscie: Dudka spoznione ale jak najbardziej szczere zyczenia!! Niech sie spelnia te wszystkie, ktore uslyszalas w dniu Twoich urodzin Niuska31 wspominalas,ze lubisz magnolie. Ja tez. Bardzo. Ale moje ulubione kwiaty to sloneczniki. Po prostu kocham. Wiewiora milo, ze pomyslalas o mnie Faktycznie dlugo nie widzialam sie z Rodzinka i Przyjaciolmi- od polowy sierpnia. Teraz pewnie zobacze ich dopiero w maju. Staram sie jednak o tym nie myslec. Czesto dzwonie, wysylam listy, maile, kartki- dzieki temu jestesmy w miare na biezaco. Nic jednak z tych rzeczy nie zastapi przytulenia do mamy, uscisku przyjaciela, czy slodkich buziakow od Bratankow. Staralam sie wiec uzyc tego na zapas :) Rozpisalyscie sie tu mocno na temat ciast i potraw swiatecznych. Moja mama piecze minimum 4 ciasta i do tego cala fure ciasteczek. Zgroza!! Ale jaka pyszna. dla wszystkich bardziej i mniej grzesznych Odchudzaczek.

Young gratuluje zdanego egzaminu !! a 4 to bardzo dobra ocena. ;) P.S Z tymi przyprawami to sie nie bardzo orientuje, ale ja nie dodaje punktow. :) Dodaje duzo przypraw, ale bardzo ograniczam sol. No Dziewczynki, na mnie powoli czas. Lece na te moje wczesniejsze swieta :) Mam samolot za 5 godzinek. Zwijam sie z pracy i musze sie jeszcze troche dopakowac. Pewnie odezwe sie tu dopiero po 17 tym. Trzymajcie sie. Licze na to, ze poczytam o Waszych swietnych wynikach po powrocie. Wszystkiego dobrego